rózgaś Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Jak nie kochać Przyjaciół... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlok Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Ja tez chce takie od Benego haha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 "Ale za to w ..... sobotę, sobota będzie dla NAS" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Rózgas toż to pierwszy krok do "okrągłego dowodu" lub "żółtych papierów" i na noc kaftan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Jak nie kochać Przyjaciół...IMG_2005.JPGpo tym co zobaczyłem zastanawiam się czy "sumołapkę" brać do rąk.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Najpóźniej w piątek odbieram koszulki "Special edition" ma rozpoczęcie sezonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 rózgaś a czym to się leczy (jeśli w ogóle można to leczyć)..? ...a chyba już wiem,po prostu końcem sezonu na suma,ale to tylko takie "zaleczenie" do następnego sezonu... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Pierwszy krok terapii to bezrobocie. Nie da się kurna łowić sumów i pracować. Kiedyś tak robiłem. Do 18 w robocie. Do domu. zmiana auta na takie z pontonem na dachu. 2 godz i na wodzie. Na kosie stałem do 00 czy 1.00 i do domu. Spałem na wszystkich CPNach i nad ranem do roboty. Weekendy jak się dało to dniówki. Rok później miałem szczęście być bezrobotnym. Zycie jak szlachcic. Jakaś fucha i na wąsy. Powrót, fucha i na wąsy. Jak mam zarabiać jakieś okruchy, to wolę spijać śmietankę w tym co kocham. I w piątek zwalniam się w pizdu ... :ph34r: 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 zawsze to powtarzam,że człowiek najwięcej i największe ryby łowi albo jeszcze w szkole albo na bezrobociu... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zapomniałeś dodać, że za kawalera :-) A ja 31.08 będę żonaty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 (edytowane) a kawalerskie to gdzie...???!!!o teraz to nie odpuszczę... no to nie wiem czy Ci gratulować czy czy razem z Tobą rozpaczać :lol: witaj w gronie "udupionych" (za jakiś czas) Edytowane 26 Czerwca 2013 przez krystiano1981r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zapomniałeś dodać, że za kawalera :-) A ja 31.08 będę żonaty...No to z ryb to Ci tylko rypanie pozostało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 No to z ryb to Ci tylko rypanie pozostało. eeee jeszcze "walenie"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 Eeeeee to na przyszły sezon sumowy Krzysiu bedziesz lekko udupiony Bedzie tak : robota-dom-robota a rybki to w wekendy i to czasami Zapomniałeś dodać, że za kawalera :-) A ja 31.08 będę żonaty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 26 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2013 (edytowane) Kawalerskie miało być na Wiślanej wyspie ale po przemyśleniu możliwych strat w ludziach i fantazji ludzi nietrzeźwych pozostaje impreza pod dębem nad moim zalewem, gdzie spędziłem połowę wędkarskiego życia. Sorry za offtop wracamy do sumów. Tak więc rozpoczęcie będzie ciężkie ze względu na .... powódź.... A niedawno na urodzinki dostałem 5nowych kosiorów sumowych i tak chciałem je wypróbować... Edytowane 26 Czerwca 2013 przez rózgaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 (edytowane) Koledzy - proszę nie straszyć Krzyśka z tym małżeńskim problemem 90% wędkarzy ,- jak potrafi chłopak rzucić robotę dla pasji to i babę będzie potrafił dla niej pogonić może z kielczankami idzie trochę trudniej jak z innymi, ale się także da,- no przynajmniej mnie się udało wiec się da A poza tym może właśnie trafił na tę z pozostałych 10% ????? !!!!! Czego serdecznie życzę i za co trzymam kciuki!!!! Wracając do sumów ,- tu widzę także pewną analogię: - 90% tylko o nich i o ich łowieniu gada - identyczne jak narzekanie na te złe kobiety, które to nie dały się poskromić i wręcz przeciwnie poskromiły narzekacza czyli typ papierowy tygrys - w tych 90% około połowy próbuje się jakoś uwolnić lub przynajmniej stworzyć pozory wolność, wiec kompletuje sprzęt i zastanawia się jak sandaczówką je połowic, no od bidy trociówką .... to ten sam model oświeconego pieniędzmi romantycznego wojownika który za pomocą znanych trików w postaci wizyta u mamusi, niedziela w galerii, wczasy w Egipcie, nowa kiecka i generalnie wszystko to co nosi prawdziwą nazwę przekupstwo dla wyższego celu... ale na końcu grzecznie pyta czy może na rybki? - na końcu te skromne 10%, które łapie faktycznie za prawdziwy miecz teutoński (niezależnie ile razy w roku) i wie że jak nadchodzi czas króla to reszta musi iść do budy...i mogą sobie sandacze gryźć, jazie i bolenie latać na wysokości lamperii a pstrągi wyszarpywać muchy nawet prosto z zamkniętego pudełka, za dwa miesiące się jak gorączka spadnie a za trzy jak będzie prawie po zawodach z chęcią popatrzy na inne wspaniale żerujące jesienią gatunki, podobnie z babami jak po dwóch czy trzech miesiącach powiesz swojej gwieździe,- wytrzymałaś to teraz jedziemy na tydzień położyć tyłek na ciepłym piachu z dala od wędek, kolegów, telefonów itd,- tylko my, tylko Ty,- to i pasja nie ucierpi i związek także... Reszta to patologia, zarówno pasji jak i związków D&M,- o M&M i D&D wiem niewiele po nie mam takich doświadczeń O patologi wędkarstwa także nie wiele wiem, bo jestem tylko ok 100 razy w roku nad wodą.... Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Rheinangler 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Arek,ktoś tu popełnia wielki błąd... zapytam wprost...dlaczego Ty jeszcze bloga nie piszesz swojego....??!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Arek,ktoś tu popełnia wielki błąd... zapytam wprost...dlaczego Ty jeszcze bloga nie piszesz swojego....??!! Bo mam mały wskaźnik PNS 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Bo mam mały wskaźnik PNS Arku,czasami trzeba się poświęcić,czyli "cyk Walenty,na bok sentymenty" zrób coś dla ludu i stań na wysokości zadania.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 (edytowane) Pierwszy krok terapii to bezrobocie. Nie da się kurna łowić sumów i pracować. Kiedyś tak robiłem. Do 18 w robocie. Do domu. zmiana auta na takie z pontonem na dachu. 2 godz i na wodzie. Na kosie stałem do 00 czy 1.00 i do domu. Spałem na wszystkich CPNach i nad ranem do roboty. Weekendy jak się dało to dniówki. Rok później miałem szczęście być bezrobotnym. Zycie jak szlachcic. Jakaś fucha i na wąsy. Powrót, fucha i na wąsy. Jak mam zarabiać jakieś okruchy, to wolę spijać śmietankę w tym co kocham. I w piątek zwalniam się w pizdu ... @rózgaś mowę mi odjęło, przeczytałem to w pracy i rechoczemy wszyscy ze śmiechu - brawo ! Pozwolę sobie zacytować : "Bóg dał nam Paryż, Wenecje i zegary art. deco. Dał nam poziomki, zamgloneświty za oknem kawiarni, dał nam Tomasza Manna oraz Prousta, a takżewrzosowiska Irlandii oraz wymyślił bilard i nastolatki i tysiąc innychrzeczy takich jak wodospady, "Boską Komedie", fajki, wiersze Rilkego,ulice wysadzane platanami na południu, amerykańskie samochody z latczterdziestych, pióra Mont Blanc, przewodnik po Grenadzie oraz cognac,gin i whisky, tequille i bordeaux... Dał nam spojrzenia przebudzonychdzieci, entuzjazm psich ogonów witających nas za każdym razem tak samowiernie, pokazał nam Wielki Kanion i wschody słonca, nauczył wąchaćkwiaty i kobiety... a to wszystko nie po to przecież, żebym siedział wpracy po 12 godzin jak jakiś za przeproszeniem chuj!" więc idę powiedzieć managerowi że jutro nie będzie mnie w pracy bo w dooopie mam i jadę na ryby (niestety sumów w okolicy brak). Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Zwierzu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 zaraz będzie jak w Misiu,- bo każdy sumiarz to bezrobotny, a każdy bezrobotny to spinningista w sezonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 (edytowane) I jak tu żyć jak tu żyć Taki nasz żywot 01.stycznia musowo trocie , potem pstrągi , 01.maja bolenie , obowiązkowo 01.lipca sumy potem sandacze póżną jesienią i tak około grudnia wreszcie człowiek odnajduje spokój ducha i mase czasu dla rodziny Potem nudy świąteczne i znów się zaczyna Dobrze że małżonka chociaż troszke mnie rozumie - czasami Edytowane 27 Czerwca 2013 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 27 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Hola hola Karol - jaka świąteczna nuda???? A okonie jak konie to co ?????? Lód i te klimaty. być poważny!!! By nie offffftopować, bo dostanę trzecie upomnienie :-) to może się powodziówa przewali przez weekend i co będzie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 29 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Trzymajcie kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 29 Czerwca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Szczęściarz U nas na Odrze woda powodziowa i trzeba tydzień czasu odczekać masakra.Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.