Skocz do zawartości

SUMY 2013


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

Kolejny wąsaty próbował sił na moim zestawie ;-)

attachicon.gifDSCN1452.JPG

Niestety nie dał rady ;-)

attachicon.gifDSCN1480.JPG

kilka fotek

attachicon.gifDSCN1497.JPG

I powrót do domu

attachicon.gifDSCN1510.JPG

Piotrek, nieeeeeesaaaaamowita sobota - naprawdę zdrowo zazdroszczę !

 

 

Może nie to miejsce ale przy okazji

WZYWAM KOLEGĘ MATUSIAKA DO ODDANIA WĘDKI  !!!

Szczegóły całej sprawy i podejścia do klienta przez tego "aktora" wkrótce na forum !

Edytowane przez kamspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Przemku ,bajoro.

 

@maek7 na te ładne dopiero czekam ;)

 

Tak w ogóle to jestem cholernie rozdarty pomiędzy nudnym bajorem (gdzie może się trafić naprawdę duża ryba) ,rzeką którą kocham (gdzie szanse na wielką rybę są bardzo małe) i drugą rzeką z która czasem zdradzam ta pierwszą,ale mam do niej najmniej 200km i zdecydowanie za rzadko mogę Ją odwiedzać.... (tę drugą kocham chyba najbardziej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na rivierze a ty mi sumy wyławiasz ;) gratki Wojtek dobra robota, ale wiem że  po takiego byś nie pojechał :D wracamy do gry z niedzieli na poniedziałek jak turyści sie zwiną ;) a ty Paweł też byś ruszył cztery litery i podjechał jutro na wieczór zapraszam  bo od tego "ryb niełowienia"  zaczynasz głupoty p............. ;)a ja  baaaaaaaaaaaardzo chciałbym zobaczyć  twoja minę jak obsrany bedziesz ciągnął dwumetrówke z bajora :D  :D  :D

....i jeszcze jedno  Wojtek w takim razie jak w tym całym układzie rzeczno -jeziorowym pozycjonujesz Baśkę? :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D  :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i udało się! Mój pierwszy samodzielnie wytrolowany, wiślany sum z własnego pontonu. I przy okazji największa ryba w życiu :D

Plan na ten sezon był od początku taki, żeby począwszy od lipca skoncentrować się na sumowym trollingu. Pierwsze próby na zero, udało się za czwartym razem. Od początku zastanawiałem się co ja zrobię sam na tym pontonie, jak mi w końcu jakiś konkretny sum weźmie i w myślach obmyślałem taktykę, którą ręką wędkę, którą ster, czy wszystko co potrzebne mam pod ręką (rękawiczka, statyw, aparat) itp. Myślałem że nie będzie łatwo i tak też było. Sum walnął ok 20:15, na Dorado Alaska, ciągniętego wzdłuż kantu przykosy na głębokości ok 3,5 m.  Skubaniec na początku murował do dna i nie chciał się ruszyć, przez moment przyszło mi nawet przez myśl, że to jednak zaczep. Do tego zgasł mi silnik i jak na złość nie chciał odpalić, albo raczej ja nie potrafiłem zrobić tego lewą ręką. Suma udało się w końcu ryszyć, dopiero jak opaliłem i kawałek odpłynąłem, końcówkę holu załatwiłem siłowo oczom nie wierząc, że mój BeastMaster może się wygiąć do tego stopnia. Przy wciąganiu suma do pontonu okazało się, że rękawiczka to bardzo przydatny przyrząd, ale lepsze byłyby dwie :) W sumie to miałem sporo szczęścia, bo warunki walki były idealne, a sum dobrze zapięty, na sesję zdjęciową też daleko nie trzeba było płynąć. Tylko kurcze miarki nie mogłem znaleźć, okazało się potem, że była w innej kieszeni niż zwykle :) Pomiar kijem wskazał ok 165 cm. Z ciekawości, ile może ważyć taka ryba?

post-46432-0-51142000-1375573088_thumb.jpg

  

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No is ie udało. Trzeba pogratulować, bo się mocno nastawiłeś...

Dla mnie podziw i aplaus za samotne lowy zakończone szczęśliwie - z nie byle przeciwnikiem.

Tez łowie sam i rozumiem to az nadto.

Ten dzień na pewno zapamiętasz do końca zycia.

Widac na fotce ze hardcore był ostry. Mało brakowało a połozył by Cie na łopatki. Zartuje oczywiście.

Jak mawia M.Sz. Najpierw zatnij rybe, a potem sie martw gdzie ja wyladujesz...niema sytuacji bez wyjścia.

Pozdrawiam Marcin.

 

P.s próbowałem cos wskrzesić z fotografii...nie idzie za wiele poprawić

ps2. Mysle ze dla zdrowo myslacych wędkarzy, kilogramy nie sa tak ważne.

Edytowane przez Marcel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Co do fotki, to ja już w photoshopie przy niej manewrowałem. Na ryby nie zabieram lustrzanki, tylko mały wodoodporny automat, którym cudów osiągnąć się nie da. Tym razem było już za ciemno na dobre zdjęcie bez lampy, a ja miałem ustawione bez. Jak się połapałem to było już za późno na drugą sesję, nie chciałem dłużej ryby trzymać. Sum odpłynął od razu żwawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek gratulacje! Znam doskonale ból samotnego pływania :)

Mniejsze ryby w nurcie stanowią już problem a co dopiero taki miś.

Cieszę się że ustanowiłes nowy rekord ale myślę że szybko go poprawisz przy kolejnym wypadzie :)

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia nad Bugiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...