karolkrause Opublikowano 1 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2013 (edytowane) Taka żona Krzysiu to SKARB pozdrowienia dla niej. Sezon faktycznie pracowity był Teraz to Ty bedziesz odpoczywał w pracy Aaaaaa i na przyszły sezon samych rybek z dwójką z przodu Edytowane 1 Listopada 2013 przez Karol Krause Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kristofere Italiano Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Z wedka nad wode odc 199 Marek Szymanski lowi sumy ,az lezka w oku sie kreci ogladajac piekne wislane krajobrazy i sumy oczywiscie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adri@n Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Coś pięknego Ciekawe kiedy będzie mi dane zmierzyć się z królem Wisły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EMMS Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Widać, że żona doskonale nadaje się na fishing coacha! Rozumiem, że na razie koniec sezonu, ale tylko sumowego? Zmagań z wąsamczami, zwłaszcza regularnych, mogę pozazdrościć, bo olsztyńska okolica sumowym zagłębiem zdecydowanie nie jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Taaak łezka się w oku kręci ... wyrąbano sandacze, teraz przyszedł czas na sumy. Postęp wędkarstwa w imię czego? Moje zdanie jest takie, że pewne rzeczy wędkarze powinni zachowywać dla siebie, a nie dawać narzędzie jakim jest wiedza w ręce ludzi, którzy te ryby najzwyczajniej w świecie wymordują. 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Moje zdanie jest takie, że pewne rzeczy wędkarze powinni zachowywać dla siebie, a nie dawać narzędzie jakim jest wiedza w ręce ludzi, którzy te ryby najzwyczajniej w świecie wymordują. W 100 % się zgadzam. Niestety niektórym trochę czasu to zajmuje zanim do tego dochodzą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Prawda jest taka, że nie tylko wiedza, ale i adekwatny sprzęt jest coraz powszechniejszy. Presja zwiększa się i jakościowo i ilościowo. Są miejsca, które jeszcze kilka lat temu sam przedeptywałem przez sajgon, a ostatnio widziałem tam jako taką ścieżkę i pozostałości po ogniskach. Większość takich śladów zawiera również nadpalone puszki po najtańszych piwach, rozrzucone pudełka po podłych papierosach, szpulki po żyłkach, urwane odcinki linek i oczywiście tacki po wątróbce. Sum to piękny przeciwnik, ale strach jakiegoś złowić, żeby nie wystawić komuś miejsca, Warta to nie Wisła, znacznie mniej wody tu płynie... Dlatego m.in. skupiam się na bolkach i kleniach, a sumów przypilnuję w przyszłym roku tylko w nocy, zawsze z kompanem i tyle.PozdrawiamGrzesiek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 @Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 5 Listopada 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 @Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły. Rozumiem , ze inspekcja byla z wody z echosonda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 (edytowane) To racja. Chodziło mi o to, że ryba ma się gdzie przemieszczać, chociaż bankówki mogą faktycznie być dość czytelne na danym odcinku. Zarówno Narew, Bug, jak i Wisła, każda o swoistym charakterze, ale nie dająca się przerzucić. Naszą wodę można rezać od brzegu do brzegu, wzdłóż i w poprzek, metr po metrze aż do smutnego skutku, to miałem na myśli. Edytowane 5 Listopada 2013 przez Maynard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Rozumiem , ze inspekcja byla z wody z echosonda... Tak , pływałem za zanderkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe_79 Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 @Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły.Heh, po takim poście należy zatem w najbliższym czasie spodziewać się "odwiedzin" wiślaków na Narwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Heh, po takim poście należy zatem w najbliższym czasie spodziewać się "odwiedzin" wiślaków na Narwi Co innego liczba miejscówek , a co innego rybność. Jedna i druga woda jest wyczyszczona. Jedynie sumy zostały ... ale już niedługo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salmon1977 Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Marek to teraz tylko odcinek 250+ a nie tam jakies 199 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Daniel, ale narobiłeś tym wpisem. Teraz narwiańskie sandacze mają przerąbane. Sam myślę czy się nie wybrać bo słyszałem że sandacz na sandaczu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepe_79 Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Co innego liczba miejscówek , a co innego rybność. Jedna i druga woda jest wyczyszczona. Jedynie sumy zostały ... ale już niedługo Sumów też już nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Daniel, ale narobiłeś tym wpisem. Teraz narwiańskie sandacze mają przerąbane. Sam myślę czy się nie wybrać bo słyszałem że sandacz na sandaczu . Mówię Ci warto ! Brały nawet na obrotówki z powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grego Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 (edytowane) Co tam sandacze na obrotówki - wszystko bierze na wszystko!!! Łowię w Narwi prawie co tydzień, więc wiem, co mówię. A w kwestii sandaczy - ostatnio niestety jest ich mniej (tylko te powyżej 90 cm), gdyż zostały wyparte przez łososie. Edytowane 5 Listopada 2013 przez Grego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 27.10.2013 Narew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 5 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2013 Prawda jest taka, że nie tylko wiedza, ale i adekwatny sprzęt jest coraz powszechniejszy. Presja zwiększa się i jakościowo i ilościowo. Są miejsca, które jeszcze kilka lat temu sam przedeptywałem przez sajgon, a ostatnio widziałem tam jako taką ścieżkę i pozostałości po ogniskach. Większość takich śladów zawiera również nadpalone puszki po najtańszych piwach, rozrzucone pudełka po podłych papierosach, szpulki po żyłkach, urwane odcinki linek i oczywiście tacki po wątróbce. Sum to piękny przeciwnik, ale strach jakiegoś złowić, żeby nie wystawić komuś miejsca, Warta to nie Wisła, znacznie mniej wody tu płynie... Dlatego m.in. skupiam się na bolkach i kleniach, a sumów przypilnuję w przyszłym roku tylko w nocy, zawsze z kompanem i tyle. PozdrawiamGrzesiekGrzechu, suma w Warcie ,w odcinku o którym oboje myślimy ,już nie ma .......albo inaczej,jest tyle co potrzeba żeby zacząć go chronić. Niestety, prawda jest taka,że jeszcze 2-3 lata spacery z moja codzienną witką za jegomościem były częstą atrakcją ,w tym sezonie nie trafił się żaden epizod.Stwierdzam również ,że i mafii wątrobowej mniej .to jest znak że ryb już nie ma. Oczywiście na przyszły sezon kandyduje jako towarzysz nocek,bo praca żony sprawia, że nocna odmiana spiningu jest jedynym ratunkiem mojej wędkarskiej egzystencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 6 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Grzechu, suma w Warcie ,w odcinku o którym oboje myślimy ,już nie ma .......albo inaczej,jest tyle co potrzeba żeby zacząć go chronić. (...) Stwierdzam również ,że i mafii wątrobowej mniej .to jest znak że ryb już nie ma. Ja sądzę, że oni się przemieszczają. Gdzie dostaną cynk, tam uderzą. Stąd może takie wrażanie?Gdyby znów padł ładny sum, dzwoneczki (po 3 na łebka) w następny weekend by się rozdzwoniły.Inna rzecz, ostatnio zaliczyłem tak jałowy "spacer" (od świtu do zmroku), że to aż było niemożliwe... Oczywiście na przyszły sezon kandyduje jako towarzysz nocek,bo praca żony sprawia, że nocna odmiana spiningu jest jedynym ratunkiem mojej wędkarskiej egzystencji. Zapisów nie prowadzę, na ryby zawsze chętnie, a na nockę to jednak raźniej w towarzystwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harp Opublikowano 6 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Ta, ja mam działkę nad Narwią. Trudno krumpia czy ukleje dostać. Sandacze wszystko wyjadły. Świnie nie chcą ich nawet jeść. Tragedyja! Ratujcie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 6 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2013 Sumek.jpg27.10.2013 Narewbarez kiepsko ci wyszedl ten wobler... Mogłeś się troche bardziej pobawić przy zaklejaniu spoiny na stelaz i obciązenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niedzwiecki Opublikowano 20 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Ale cisza i to w takim fajnym wątk 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 20 Listopada 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2013 Fajny potworek Panie Piotrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.