Skocz do zawartości

SUMY 2013


Guzu

Rekomendowane odpowiedzi

Taka żona Krzysiu to SKARB  ;) pozdrowienia dla niej. :)

Sezon faktycznie pracowity był  ;)

Teraz to Ty bedziesz odpoczywał w pracy  :P

Aaaaaa i na przyszły sezon samych rybek z dwójką z przodu  :wub:

Edytowane przez Karol Krause
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaak łezka się w oku kręci ... wyrąbano sandacze, teraz przyszedł czas na sumy.

 

Postęp wędkarstwa w imię czego?  :wacko:

 

Moje zdanie jest takie, że pewne rzeczy wędkarze powinni zachowywać dla siebie, a nie dawać narzędzie jakim jest wiedza w ręce ludzi, którzy te ryby najzwyczajniej w świecie wymordują.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moje zdanie jest takie, że pewne rzeczy wędkarze powinni zachowywać dla siebie, a nie dawać narzędzie jakim jest wiedza w ręce ludzi, którzy te ryby najzwyczajniej w świecie wymordują.

 

W 100 % się zgadzam. Niestety niektórym trochę czasu to zajmuje zanim do tego dochodzą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że nie tylko wiedza, ale i adekwatny sprzęt jest coraz powszechniejszy. Presja zwiększa się i jakościowo i ilościowo. Są miejsca, które jeszcze kilka lat temu sam przedeptywałem przez sajgon, a ostatnio widziałem tam jako taką ścieżkę i pozostałości po ogniskach. Większość takich śladów zawiera również nadpalone puszki po najtańszych piwach, rozrzucone pudełka po podłych papierosach, szpulki po żyłkach, urwane odcinki linek i oczywiście tacki po wątróbce. Sum to piękny przeciwnik, ale strach jakiegoś złowić, żeby nie wystawić komuś miejsca, Warta to nie Wisła, znacznie mniej wody tu płynie... Dlatego m.in. skupiam się na bolkach i kleniach, a sumów przypilnuję w przyszłym roku tylko w nocy, zawsze z kompanem i tyle.

Pozdrawiam
Grzesiek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...

Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...

Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły.

 

Rozumiem , ze inspekcja byla z wody z echosonda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To racja. Chodziło mi o to, że ryba ma się gdzie przemieszczać, chociaż bankówki mogą faktycznie być dość czytelne na danym odcinku. Zarówno Narew, Bug, jak i Wisła, każda o swoistym charakterze, ale nie dająca się przerzucić. Naszą wodę można rezać od brzegu do brzegu, wzdłóż i w poprzek, metr po metrze aż do smutnego skutku, to miałem na myśli.

Edytowane przez Maynard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maynard byś się zdziwił co do Wisły. Wydaje się to być ogrom wody, ale miejsc tak na prawdę tyle co kot napłakał. Piach, piach, piach ...

Byłem niedawno na Narwi (pierwszy raz od kilkunastu lat) i liczba potencjalnych miejscówek wbiła mnie w ziemię. Kilka km Narwi ma pojemność jak kilkanaście lub kilkadziesiąt Wisły.

Heh, po takim poście należy zatem w najbliższym czasie spodziewać się "odwiedzin" wiślaków na Narwi  :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam sandacze na obrotówki - wszystko bierze na wszystko!!! Łowię w Narwi prawie co tydzień, więc wiem, co mówię. A w kwestii sandaczy - ostatnio niestety jest ich mniej (tylko te powyżej 90 cm), gdyż zostały wyparte przez łososie.  

Edytowane przez Grego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że nie tylko wiedza, ale i adekwatny sprzęt jest coraz powszechniejszy. Presja zwiększa się i jakościowo i ilościowo. Są miejsca, które jeszcze kilka lat temu sam przedeptywałem przez sajgon, a ostatnio widziałem tam jako taką ścieżkę i pozostałości po ogniskach. Większość takich śladów zawiera również nadpalone puszki po najtańszych piwach, rozrzucone pudełka po podłych papierosach, szpulki po żyłkach, urwane odcinki linek i oczywiście tacki po wątróbce. Sum to piękny przeciwnik, ale strach jakiegoś złowić, żeby nie wystawić komuś miejsca, Warta to nie Wisła, znacznie mniej wody tu płynie... Dlatego m.in. skupiam się na bolkach i kleniach, a sumów przypilnuję w przyszłym roku tylko w nocy, zawsze z kompanem i tyle.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Grzechu, suma w Warcie ,w odcinku o którym oboje myślimy ,już nie ma .......albo inaczej,jest tyle co potrzeba żeby zacząć go chronić. Niestety, prawda jest taka,że jeszcze 2-3 lata spacery z moja codzienną witką za jegomościem były częstą atrakcją ,w tym sezonie nie trafił się żaden epizod.Stwierdzam również ,że i mafii wątrobowej mniej .to jest znak że ryb już nie ma. Oczywiście na przyszły sezon kandyduje jako towarzysz nocek,bo praca żony sprawia, że nocna odmiana spiningu jest jedynym ratunkiem mojej wędkarskiej egzystencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzechu, suma w Warcie ,w odcinku o którym oboje myślimy ,już nie ma .......albo inaczej,jest tyle co potrzeba żeby zacząć go chronić. (...) Stwierdzam również ,że i mafii wątrobowej mniej .to jest znak że ryb już nie ma.

 

Ja sądzę, że oni się przemieszczają. Gdzie dostaną cynk, tam uderzą. Stąd może takie wrażanie?

Gdyby znów padł ładny sum, dzwoneczki (po 3 na łebka) w następny weekend by się rozdzwoniły.

Inna rzecz, ostatnio zaliczyłem tak jałowy "spacer" (od świtu do zmroku), że to aż było niemożliwe... :huh:

 

Oczywiście na przyszły sezon kandyduje jako towarzysz nocek,bo praca żony sprawia, że nocna odmiana spiningu jest jedynym ratunkiem mojej wędkarskiej egzystencji.

 

Zapisów nie prowadzę, na ryby zawsze chętnie, a na nockę to jednak raźniej w towarzystwie ^_^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...