Lucyfer Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Fachowcem nie jestem lecz napisz kolegom do czego miałby służyć ten kręcioł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 (edytowane) Fachowcem nie jestem ale jak te 210-230 gramów, z maciupkim korpusem (i pewnie bebechami wielkości guzika od koszuli), i z tą korbką z kawałka węglowej rurki ma np. zatrzymać w nurcie sreberko z 5 kilo..? A jak zapniesz Pan sandałka z dychę przy "opadaniu", to z tego miszela, to tylko drzazgi i trociny zostaną...Nie ma w naturze takiej opcji, że coś jest super mocne, super trwałe, super lekkie i tanie na dodatek... Acha, Zona mi przypomniała, że jest wyjątek od tej reguły, są to bezy zrobione przez moją siostrę. Tanie bo za darmo, lekkie bo lekkie, super mocne bo ciężko było to nawet ugryźć no i super trwałe bo mam ich kilka od trzech miesięcy "na pamiątkę" bo są całkowicie niejadalne... Edytowane 30 Marca 2013 przez zorro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sol321 Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Acha, Zona mi przypomniała, że jest wyjątek od tej reguły, są to bezy zrobione przez moją siostrę. Tanie bo za darmo, lekkie bo lekkie, super mocne bo ciężko było to nawet ugryźć no i super trwałe bo mam ich kilka od trzech miesięcy "na pamiątkę" bo są całkowicie niejadalne... Popłakałem się dzięki, od razu mi się humor poprawił Co do pierwszej części posta się zgadzam w 100% To nie będzie solidna konstrukcja, za lekkie to to. Wątpię, żeby wytrzymało jeden sezon intesywnego łowienia w warunkach jakie podałeś. A w ogóle do jakiej wędki chciałbyś przykręcić takie piórko ? O ile sie nie mylę, to wędki na trocie z plaży nie mają po 2 m długości, tylko są sporo dłuższe, czyli wyważenie byłoby zapewne dalekie od ideału. Za ponad 500zł kupisz używanego emblema w stanie lux albo inny starszy model shimano lub z daiwy, który da radę przy takiej orce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Acha, Zona mi przypomniała, że jest wyjątek od tej reguły, są to bezy zrobione przez moją siostrę. Tanie bo za darmo, lekkie bo lekkie, super mocne bo ciężko było to nawet ugryźć no i super trwałe bo mam ich kilka od trzech miesięcy "na pamiątkę" bo są całkowicie niejadalne... :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elpojo Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Acha, Zona mi przypomniała, że jest wyjątek od tej reguły, są to bezy zrobione przez moją siostrę. Tanie bo za darmo, lekkie bo lekkie, super mocne bo ciężko było to nawet ugryźć no i super trwałe bo mam ich kilka od trzech miesięcy "na pamiątkę" bo są całkowicie niejadalne...Ot i przepis na ZAION drugiej generacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert67 Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Fachowcem nie jestem ale jak te 210-230 gramów, z maciupkim korpusem (i pewnie bebechami wielkości guzika od koszuli), i z tą korbką z kawałka węglowej rurki ma np. zatrzymać w nurcie sreberko z 5 kilo..? A jak zapniesz Pan sandałka z dychę przy "opadaniu", to z tego miszela, to tylko drzazgi i trociny zostaną...Nie ma w naturze takiej opcji, że coś jest super mocne, super trwałe, super lekkie i tanie na dodatek... Acha, Zona mi przypomniała, że jest wyjątek od tej reguły, są to bezy zrobione przez moją siostrę. Tanie bo za darmo, lekkie bo lekkie, super mocne bo ciężko było to nawet ugryźć no i super trwałe bo mam ich kilka od trzech miesięcy "na pamiątkę" bo są całkowicie niejadalne... I mnie również opowieść o bezach ubawiła .Jest Ci panie Tomaszu młynek "Miszela" który, nie że, polecam ale,... trzeci sezon trzyma .Nazywa się to "Avocet II" a później się jeszcze nazywa "AVG 4000F". Już nie produkują ale, proszę nie szydzić...dlaczego nie produkują . Jakiś tam następca jest .Na "łośmiu" łożyskach w magnezowej obudowie ze stalową szpulką i...nadziwić się nie potrafię jak to urządzenie daje rade .Żeby jasność była to, zaciekły w wędkarskiej pasji (co dwa dni nad wodą) nie jestem .Pomimo tego dostał już po bebechach i słowo daję zero oznak zmęczenia .Już pierwsze, z przed trzech lat pozytywne wrażenie(kiedy nowy był) kreci jak nie Michell . Przekładni nie słychać (a jest )!Co go w moim łowieniu dyskredytuje to "pick-up". Nie zamykam ręką a zbijam korbą, i tu się nie sprawia. Wielokrotnie kabłąk zostaje niedomknięty (zawisa w połowie szpuli) .Co do reszty...nie mam zastrzeżeń .Kiedyś zdawało mi się bądź nie ale, rozregulowywał się hamulec (odnosiłem wrażenie że zaciska się sam w trakcie uzytkowania).Usterki albo nie było albo...przeszła . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziober Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 (edytowane) Dziękuję Panie Tomku za trud noszenia tego ciężkiego kaganka oświaty... jak zwykle mnie Pan wyleczyłeś z tego marketingowego bełkotu i zatracenia @sol patyk oczywiste ponad 3m... Edytowane 30 Marca 2013 przez ziober Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pioo Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Panowie a co sądziecie o Exceler Z 3000 do wiślanego ciężkiego opadu??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Panowie a co sądziecie o Exceler Z 3000 do wiślanego ciężkiego opadu??? marnie to widzę.Ciężki opad to może 1 sezon by przeżył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 (edytowane) Panowie a co sądziecie o Exceler Z 3000 do wiślanego ciężkiego opadu???zorro juz sie wypowiedzial troszke wczesniej http://www.wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3011&Itemid=105Nie ma co sie ludzic, ze za kilkaset zlotych kupimy nowa rewelacje.W tej kasie mozna kupic niezawodnego emblema. Edytowane 30 Marca 2013 przez blackabyss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Jesli exstremalnie ciężko masz zamiar łowić kup sobie pena Slammera 260 lub Spinfishera V 3500.Budżet śmieszny a na pewno da rade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Za 1 tysiaka można wyrwać CERATE 3000 lub 2500R (mowa o starszych generacjach bo za nowe głowy nie daje) cena nie taka straszna i wytrzymają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 ceraty dość dokładnie poznałem i moim zdaniem klasyczna granatowa poza rozmiarem 3500 wcale się nie nadaje do ciężkiego łowienia, 2500R Custom z kolei do główek 25-30g już tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.