waldekst Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 (edytowane) Kilka sezonów temu po pierwszym spojrzeniu na JB uświadomiłem sobie, że nie uda mi się przeczytać wszystkiego w jedną noc. Mnogość tematów, artykułów i rozwinięta treść (podziwiam) – przytłoczyła mnie na tyle by spowodować w moim przypadku bierne aczkolwiek systematyczne uczestnictwo na tym forum. Choć osobiście nie przepadam za „odgrzewaniem kotleta” to jednak pozwolę sobie na przypomnienie mojego pierwszego, zamieszczonego tutaj posta. Przeglądając to forum nie sposób przeoczyć faktu istnienia bardzo licznego (przynajmniej jak dla mnie) grona, czynnie biorącego udział w dyskusjach. To zupełnie odwrotnie niż w moim przypadku- podoba mi się i zazdroszczę, jednak do rzeczy.Do napisania tych kilku słów zmobilizowany zostałem przez Piotra, Skalka który po prostu stwierdził „mówią o tobie”.Tak więc, mam na imię WaldekUploaded with ImageShack.usi nie czuję się producentem woblerów, co wcale nie oznacza że ich nie wykonuję. Od samego początku moje woblery posiadały pewną wizualną cechę, wyróżniającą je od reszty woblerów jaką znałem, czy widziałem a mianowicie- przy niewielkiej długości 17/20/23 i 26mm mocowałem część obciążenia poza korpusem. Dla określenia tego typu obciążenia Piotrek w jednym z swoich postów, użył określenia „protoplasta”. Dla takiego twórcy przynęt jak ja to szczególny komplement za który, dziękuję. Mało tego sprawia mi również ogromną satysfakcję fakt, że tak wiele osób wymieniło mnie jako przykład i traktuje moje wyroby jako te które są tak dobre by chcieć i próbować, oczywiście na miarę swoich możliwości- skopiować je.Uploaded with ImageShack.usKilka słów na temat samego woblera. W moim przypadku powstały po to by sprostać konkretnym warunkom. Choć wykonuję je ręcznie to są powtarzalne!. Przy identycznym kształcie korpusu stosuję różne:steryUploaded with ImageShack.uskąty mocowania sterówUploaded with ImageShack.usrodzaje stelażyUploaded with ImageShack.uswielkości i rozmieszczenie obciążeniaUploaded with ImageShack.usNajfajniejsze w tym wszystkim jest to że na drodze porównań czyli:dalej czy bliżejUploaded with ImageShack.usUploaded with ImageShack.usszerszy czy węższyUploaded with ImageShack.usw sterze czy korpusie itp. itd.Uploaded with ImageShack.uswierzyłem w uzyskanie pożądanej pracy lecz nie przypuszczałem, że komukolwiek spodoba się ich barwa. Dlatego też w tej chwili pozwolę sobie na stwierdzenie, że przyczyną osiągania SYSTEMATYCZNIE dobrych wyników nie są cudowne przynęty, czy ciężarki lecz ich właściwe zastosowanie, rozmieszczenie jak i zrozumienie.Uploaded with ImageShack.usKontując dalej- to zrozumiałe, że w powyższych postach zauważyłem próby skopiowania moich woblerów tak jak i łowienie jednego gatunku ryb w krótkim okresie. Nasuwa się pytanie, dlaczego tak wiele osób z Lublina czy okolic chce na nie wędkować? Jestem zawodnikiem klubu Expert. Posiadamy swój niewielki, skromny, klubowy temat a główną naszą ideą, jest chęć wędkowania z zrozumieniem. Umieszczając natomiast zdjęcia staramy się nie robić tego kosztem każdej złowionej ryb i po to tylko by móc się tym pochwalić a głównie mamy na myśli promowanie uwalnianie ich, jak i właściwe traktowanie.Uploaded with ImageShack.usTo dwie z kilku ryby z dwóch wyjazdów, złowione na tym samym łowisku lecz nie w tych samych miejscach, które odwiedza ostatnio Jakub.Uploaded with ImageShack.usUploaded with ImageShack.usŻyczę wszystkim by w trakcie wędkowania zastosowane przez Was przynęty wabiły wiele ryb.Uploaded with ImageShack.usPozdrawiam Waldek. Przytoczyłem go z wygodnictwa a zarazem tylko po to by ułatwić sobie pewnego rodzaju przedstawienie się. Usprawiedliwieniem takiego postępowania mogą być moje braki (pracuję nad nimi) gdy pomyślę o opisaniu czegokolwiek oraz czasie jaki muszę podobnym opisom poświęcać. Dlatego też powielenie to w tym konkretnym momencie uważam za konieczne i wskazane. Kontynuując nadal ten wątek chciałbym jeszcze bardziej naciągnąć całą sytuację i z tych samych powodów prosić!!! wszystkich o wyrozumiałość oraz tolerancję w czasie czytania tego co jeszcze napiszę.Choć kalendarz wskazuje wiosnę to zerkając przez okno nadal widzę zimę. Ten stan rzeczy w tym roku trwa stanowczo za długo, potęgując jeszcze bardziej moje dłubanie. Mało tego jednym z moich noworocznych postanowień jest – poświęcić wykonaniu przynęt, więcej czasu. Uważam zarazem, że dzięki temu postanowieniu będę mógł część z moich wyrobów sprzedać użytkownikom JB (oczywiście jeśli zainteresujecie się nimi).Tak więc przy swoim nieudolnym wyrażaniu myśli lecz zachęcony słowami moderatora „Zachęcam do tworzenia wątków autorskich wszystkich strugaczy, klepaczy, krętaczy itd.” marzę sobie o tym, że i ja znajdę wśród was swoje miejsce. Pamiętając natomiast o założeniach działu „Ideą działu jest przede wszystkim tworzenie przynęt (od fazy koncepcyjnej aż po wodowanie ich w łowisku w ostatecznej formie)” dla dokładniejszego zobrazowania, wyjaśnienia chociażby dlaczego je wykonuj, spróbuje naskrobać kilka postów, a dlatego kilka, gdyż przy swoich zdolnościach (czytaj brak zdolności) nie wyobrażam sobie jednego. Dzisiaj kończę i pozdrawiam Waldek. Edytowane 28 Marca 2013 przez waldekst 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 wstęp świetny (gratuluję zdolności )rybki jak i wabiki jeszcze lepsze...serdecznie witamy na j.b pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 28 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Dziękuję za powitanie Krystian 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matusiak Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Ładne wejście i miło gościć doświadczonego budowniczego wobkow i spiningu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 28 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Również bardzo dziękuję za przychylne powitanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 ...no ja kupię na 100% Waldku.Wejście tak jak koledzy zauważyli w bardzo fajnym stylu.Opisz przy okazji wędeczki na które łowisz bo to mnie bardzo interesuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Dlatego też w tej chwili pozwolę sobie na stwierdzenie, że przyczyną osiągania SYSTEMATYCZNIE dobrych wyników nie są cudowne przynęty, czy ciężarki lecz ich właściwe zastosowanie, rozmieszczenie jak i zrozumienie. Cholera i zdradził, zdradził sekret Cieszę się, że zacząłeś pisać na Forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Fajnie, że przekopiowałeś swój wpis i tworzysz wątek autorski, dla mnie fajnie podwójnie, bo lata całe temu odwiedzałem Lublin i miałem styczność z tymi woblerami, zanim jeszcze stały się sławne w necie.Lubelskie forum wędkarskie też poczytywałem, zwłaszcza wasz klubowo-sportowy wątek, sporo wiedzy, piękne zdjęcia i inspiracje. Od jakiegoś czasu też sobie podobne wobki robię, też rybki łowią a za to, że dzielisz się już od wielu lat swoją wiedzą, bardzo dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skalka Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 (edytowane) Co tu napisać cholera sam nie wiem, no to może "Dzień dobry Panie Prezesie" . Teraz już poważnie fajnie Waldku, że zdecydowałeś się na utworzenie swojego wątku. Z twojego profesjonalizmu i podejście do wędkarstwa będzie teraz mogło skorzystać więcej osób. Pozdrawiam Edytowane 28 Marca 2013 przez skalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Witaj Waldku.Melduje się kolejny uważny czytelnik.Obiecuję z uwagą śledzić Twój topic, a jeśli zechcesz się podzielić swymi przynętami, to daj znać. Z przyjemnością coś wybiorę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBLER-W1 Opublikowano 28 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Witam Cię Waldku ponownie !Cieszę się z Twojego tematu tym bardziej , że niektórzy naśladując Twoje woblerki wywoływali tu wrzawę dokumentując , że to oni są prekursorami takiego kształtu . Z niecierpliwością będę oczekiwał kolejnych Twoich wpisów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 28 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2013 Gorący przedświąteczny czas który nigdy tak naprawdę nie był mój lecz przede wszystkim mojej kochanej żony. Dlatego dopiero o tej porze mogę podziękować za tak przychylne wpisy i przywitanie.Obiecuję również, że odpowiem na pytania które zadaliście. Dzisiaj jednak zmuszony jestem zakończyć. Pozdrawiam Waldek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonnny Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Kopia postu sprzed roku: http://jerkbait.pl/topic/11212-o-protoplastach-i-kopiach-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-2-wydzielone-z-w%C4%85tku-woblerki-kondzia/page-2?hl=+b%C4%85bel%20+przy%20+sterze Gdybyś uważnie czytał to zauważył byś co Waldek napisał w pierwszych słowach tego tematu .Cytat :" Choć osobiście nie przepadam za „odgrzewaniem kotleta” to jednak pozwolę sobie na przypomnienie mojego pierwszego, zamieszczonego tutaj posta."Koniec cytatu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Denisss Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Witam serdecznie Panie Waldku. Znamy się już od dłuższego czasu i niejednokrotnie dał mi Pan możliwość poszerzenia swojej wiedzy wędkarskiej. Tym bardziej cieszę się, że taki temat powstał i pozostaje mieć nadzieję, że żona da większe możliwości do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami na forum Pozdrawiam, Daniel P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Denisss Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 Kopia postu sprzed roku: http://jerkbait.pl/topic/11212-o-protoplastach-i-kopiach-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-2-wydzielone-z-w%C4%85tku-woblerki-kondzia/page-2?hl=+b%C4%85bel%20+przy%20+sterzeŻadna nowość, autor we wstępie sam o tym napisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 30 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 (edytowane) Zdradzę wam sekret – mam już tego dość i z utęsknieniem czekam na wiosnę. Lublin dzisiaj został zasypany śniegiem a mój samochód choć stoi w garażu to trafił tam na lawecie (podejrzewam pompo-wtryskiwacz). Pomimo wszystko nawiążę w swojej wypowiedzi do tego wyjątkowo trudnego i nieprzyjaznego okresu dla wędkarzy do jakich zaliczam zimę. Bardzo lubię używać takiej przynęty jak wobler. Niestety przy ujemnych temperaturach a zarazem zastosowaniu ich, jest mi bardzo trudno uniknąć położenia żyłki na lustrze wody co w konsekwencji prowadzi do obmarzania przelotek. Nieporównania łatwiej jest mi utrzymać żyłkę nad powierzchnią gdy napina ją ciężar główki jigowej. Tak więc by ułatwić sobie wędkowanie a zarazem sprostać określonej potrzebie, zacząłem petłać puchowce (tak nazywamy ten rodzaj przynęty w klubowym gronie). Oczywiście również i je możecie nabyć.Uploaded with ImageShack.usTak jak woblery tak i puchowce stosuję w konkretnym środowisku a to właśnie ono miało i ma główny wpływ na ich wygląd a mam tu na myśli ich wielkość, ciężar, pracę czy chociażby kształt.Uploaded with ImageShack.usJednak by móc wyjaśnić dlaczego są one tak ciężkie, duże czy pękate, konieczny będzie dokładny opis środowiska w którym przy ich pomocy, poławiam swoje rybki. Tak więc na miarę swoich możliwości w kolejnych postach spróbuję opisać je,Uploaded with ImageShack.usa dla jeszcze większego zobrazowania przytoczę przykłady, mojego jak i moich kolegów postępowania w tej konkretnej sytuacji.Uploaded with ImageShack.usPozdrawiam Waldek Edytowane 30 Marca 2013 przez waldekst 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 czuję,że ten wątek będzie jednym z bardzo ciekawych "korytarzy" w wielkiej "kopalni" wiedzy zwanej jerkbait.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Witam bardzo serdecznie sąsiada oraz zwracam się z prośbą o prezentację woblerków -pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 30 Marca 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 (edytowane) Czasami krótkie spojrzenie przez okno szczególnie w okresie zimowym, wystarczy by skutecznie zniechęcić nas do wyruszenia nad wodę. Zauważywszy tego rodzaju rezygnację u któregokolwiek z kolegów dla wymuszenia zmiany ich decyzji - próbuje zachęcić twierdząc, że nie istnieje pojęcie „złej pogody” natomiast istnieją tylko i wyłącznie nieodpowiednio ubrani wędkarze (oczywiście trochę oszukuję).Ponieważ zaliczyłem kilkanaście zim nad wodą to siłą rzeczy nie uchroniłem się przed podobnymi rozterkami. Choć niechętnie to w tej chwili przyznam się do tego co dla mnie okazało się motywacją by jechać nad wodę a nie odpuszczać. Wmówiłem sobie, że jeśli ze względu na panujące warunki atmosferyczne nie pojechałem na ryby, choć czas mi na to pozwalał to powinienem myśleć- już jestem „STARY”Zawsze w trakcie wędkowania próbowałem dopasować się do wymogów ryb jak i środowiska. W czasie prób przewidzenia, tego co może zainteresować moje ryby okazało się, że (jeśli dobrze odczytałem ich potrzeby) na rynku brakuje przynęt które mogłyby mi pomóc w ich złowieniu. Tak zaczęły powstawać moje wyroby czyli z potrzeby chwili.Uploaded with ImageShack.usJedynie w sytuacji gdy zima mnie nie rozpieszcza, priorytetem staje się komfort wędkowania dopasowanie pozostawiam na poziomie niezbędnego minimum.Uploaded with ImageShack.usDzisiaj życzę wszystkim Zdrowych, Radosnych Świąt. Waldek Edytowane 30 Marca 2013 przez waldekst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 Dla Ciebie oraz twojej rodziny niech w te święta nie zabraknie radości , zdowia i spokoju 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 30 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2013 jak Kolega wyżej.... bo cóż tu więcej napisać... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waldekst Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 (edytowane) Bez porównania łatwiejsze jest opisywanie tego co mnie spotyka nad wodą w tym szczególnym, trudnym okresie do jakich zaliczam zimę, niż samo wędkowanie. A już do przyjemności zaliczam, przeglądanie zdjęć „zimnych ryb”.Uploaded with ImageShack.usJednak wcześniej oprócz samego wędkowania czy wykonania fotki konieczne było złowienie takiej ryby.W wodach które mnie otaczają o tej porze roku, oprócz pstrągów mogę również liczyć na w miarę systematyczne poławianie takiego gatunku jak jaź.Po to by choć odrobinę zwiększyć swoje szanse na spotkanie się z nimi, musiałem wcześniej zastanowić się nad wytypowaniem odpowiedniego łowiska. O tym, że występują w Lubelskich rzekach wiedzą wszyscy, lecz gdzie ich szukać w tak okrutnych warunkach? Oczywiście, że w nich. Zauważyłem jednak pewne zależności które powodują, że część z tych rzek zamarza później lub nie zamarza w ogóle. Główny wpływ na ten stan rzeczy mają takie czynniki jak:źródła, ich ilość jak i wielkość, czyli najczęściej górne odcinki większości rzekprzepływanie przez większe miasto, gdzie spotykamy kolektory czy oczyszczalnieodcinki poniżej zbiorników zaporowych. Niemniej jednak jazie choć potrafią połakomić się na moje przynęty spinningowe to kompletnie nie wykazuje cech, charakterystycznych dla gatunków ryb drapieżnych. Mało tego, prawie niemożliwe w tym okresie staje się zaobserwowanie jakichkolwiek oznak ich bytności. O ich zachowaniu może i kolorach następnym razem. Pozdrawiam Waldek. Edytowane 1 Kwietnia 2013 przez waldekst 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary.Łoskot Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy... brawo za podejście do tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karolkrause Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Piękne wejscie Waldku Czyta się Twoje relacje z zapartym tchem Pozdrawiam serdecznie i pisz jak najczęściej Karol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SławomirW Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2013 Wspaniałe relacje i zdjęcia ! Zwłaszcza te z pstrągami. Słyszałem wiele dobrego o lubelskich wodach górskich i żyjących tam pstrągach. Czekam niecierpliwie na część dalszą Twoich opowieści Waldku ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.