Skocz do zawartości

Wydłużanie blanku i łączenie typu spigot


Piotr Lipiec

Rekomendowane odpowiedzi

Szklany kij i spigot z pełnego szkła to tylko przykład, że niekoniecznie trzeba ciąć drugi kij na złącze :)

 

Ten zestaw to nie problem. Jak wczesniej pisalem nie widzi mi sie zestaw typu: elektryczna sandaczowka i spigot ze szkla.

Najlepiej zeby material na spigot byl podobny do materialu blanku i od poczatku o to nam tu chodzi :)

Edytowane przez Del Toro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dropshotowy blank "ciachnięty" na pół ( st.c 3S69MLXF)ze spigotem z pełnego węgla.Blank bardzo szybki o czułej szczytówce,od 1/5 długości od szczytu zaczyna się szybki i duży przyrost mocy do praktycznie betonowego końca dolnika.Łączenie robił mi prawdziwy fachowiec,ze względu bardzo dobrą znajomość tej konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że trochę "demonizujecie " ten materiał na spigot. W szklanych kijach muchowych spigoty często robione były z pełnego pręta szklanego, a w niektórych topowych muchówkach z pełnego pręta węglowego. Odpowiednio dobrany grubościenny kawałek starego blanku powinien być odpowiedni.

Zdobycie pełnego pręta węglowego też nie powinno być trudne. Myślę, że większym problemem niż dobór materiału jest precyzyjne wykonanie stożka i proste wklejenie takiego złącza.

jak masz grubościenny blank z małym otworem w środku musisz mieć super sztywny materiał na spigot (na spigocie wędka ugnie się mocniej niż reszta blanku i przy większym obciążeniu się złamie spigot)... w blankach z cienką ścianką spokojnie zrobisz z dowolnego materiału... ale pełne włókno jest złym pomysłem, ponieważ nie masz możliwości regulowania sztywności połączenia (zwykle będzie przesztywnienie na połączeniu)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz grubościenny blank z małym otworem w środku musisz mieć super sztywny materiał na spigot (na spigocie wędka ugnie się mocniej niż reszta blanku i przy większym obciążeniu się złamie spigot)... w blankach z cienką ścianką spokojnie zrobisz z dowolnego materiału... ale pełne włókno jest złym pomysłem, ponieważ nie masz możliwości regulowania sztywności połączenia (zwykle będzie przesztywnienie na połączeniu)...

 

I tutaj całe sedno odnośnie doboru materiału na spigot :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

"I tutaj całe sedno odnośnie doboru materiału na spigot." :)

Wychodzi na to że najlepiej jednak mieć takiego samego "dawcę". Opcji lepszej nie widzę.

Kusi mnie cholerka dalej i chyba zacznę kroić jakies tanie badyle (np. Jaxon). Z drugiej strony uczyć sie na jakiejś "lipie"? Też mozna zniechęcić sie szybko. :(

 

Regulowanie ugięcia pełnego pręta (ewent. przesztywnienia) nie powinno byc raczej trudne.

Wystarczy powiększać (zrobic) w nim otwór. Ale czy dobrze myślę? Różne myśli chodzą mi głowie gdy kolega zeznał mi że rurka ma większą wytrzymałość na zginanie niż pełny pręt. A zna sie jak mało kto na mechanice i wierze mu całkowicie.

Cholera. Trzeba bedzie pewnie sie odważyć i cos zepsuć na testach. :D ;)

 

A dlugosc spigota jaka powinna wg Was byc? 10-12cm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle myślisz - raczej nie ma sensu rozwiercanie pełnego pręta dla regulacji... spigot robisz z kilku rurek wkładanych jedna w drugą do momentu uzyskania odpowiedniej wytrzymałości... rurki sklejasz... i nie zapomnij zrobić na uciętych końcach wędki zrobić omotek zanim zaczniesz wstępnie testować twardość złącza... długość to kompronis: długi jest pewniejszy, ale powoduje przesztywnienie na złączu... zależy też od średnicy spigota...

 

u mnie wystaje z Dolnika 6,5cm, wklejone w środku musi być minimum jeszcze 5cm

Edytowane przez czarny1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle myślisz - raczej nie ma sensu rozwiercanie pełnego pręta dla regulacji... spigot robisz z kilku rurek wkładanych jedna w drugą do momentu uzyskania odpowiedniej wytrzymałości... rurki sklejasz... i nie zapomnij zrobić na uciętych końcach wędki zrobić omotek zanim zaczniesz wstępnie testować twardość złącza... długość to kompronis: długi jest pewniejszy, ale powoduje przesztywnienie na złączu... zależy też od średnicy spigota...

 

u mnie wystaje z Dolnika 6,5cm, wklejone w środku musi być minimum jeszcze 5cm

Stosuję ten sam patent z wklejanymi rurkami wycinanymi z połamańców.Przeważnie 3 rurki jedna w drugiej, chyba że ściany są konkretnej grubości to dwie wystarczą.

W celu uniknięcia owego przesztywnienia ,dobrym sposobem(mi się sprawdza) jest stosowanie odpowiednio krótszych rurek wewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

źle myślisz - raczej nie ma sensu rozwiercanie pełnego pręta dla regulacji... spigot robisz z kilku rurek wkładanych jedna w drugą do momentu uzyskania odpowiedniej wytrzymałości... rurki sklejasz... i nie zapomnij zrobić na uciętych końcach wędki zrobić omotek zanim zaczniesz wstępnie testować twardość złącza... długość to kompronis: długi jest pewniejszy, ale powoduje przesztywnienie na złączu... zależy też od średnicy spigota...

 

u mnie wystaje z Dolnika 6,5cm, wklejone w środku musi być minimum jeszcze 5cm

Z inżynierskiego punktu widzenia wygląda to tak, że jeżeli znamy moduły sprężystości podłużnej materiału na spigot i łączonych elementów, to grubość ścianki spigota możemy wyliczyć bardzo precyzyjnie.

Przyjmujemy takie założenie, że sztywność giętna spigota w miejscu łączenia blanku musi być równa lub większa (o max. 10%) od sztywności giętnej blanku w miejscu przecięcia.

Z uwagi jednak na to, że najczęściej nie znamy modułów sprężystości podłużnej, to robimy to metodą prób i błędów czy też kolejnych przybliżeń.

Jeśli sztywność giętna spigota w miejscu łączenia blanku będzie (dużo) mniejsza od sztywności giętnej blanku w miejscu przecięcia, to wędzisko będzie się gięło "na sierżanta" lub inaczej krzywą, którą takie ugięcie możemy aproksymować będzie hiperbola.

Zatem aby uniknąć tego typu ugięcia, na spigot powinniśmy stosować materiał o co najmniej takiej sztywności jak blank rodzimy, może jedynie w przypadku blanków o dużej zbieżności możemy ale tylko w ograniczony zakresie od tej zasady.

Kiedyś w sklepach wędkarskich, można było kupić wiele połamanych wędek lub ich części na takie przeróbki, gdyż w przypadku reklamacji firmy dostarczały nową część nie zabierając uszkodzonej. Od kilku (a może kilkunastu) lat musimy zwrócić uszkodzoną część aby otrzymać nową, więc na takie przeróbki możemy stosować jeśli mamy tylko te wędki, które sami połamaliśmy.

Jeśli chodzi o długość spigota, to powinna być ona równa sześciu średnicom wewnętrznym blanku w miejscach łączenia go spigotem. Powyższy warunek został wyliczony na gruncie teorii sprężystości.

Bardzo często spotykamy spigoty o wiele dłuższe równe 10-12 średnicom blanku w miejscu łączenia, z punktu widzenia wytrzymałości jest ok., ale przy zginaniu blanku wyraźnie widać jego przesztywnienie w miejscu łączenia.

Dużo bardziej niebezpieczne byłoby gdyby spigot był zbyt krótki np. równy 4 średnicom, wówczas przy zginaniu na końcu części żeńskiej blanku gwałtownie rosną naprężenia, co nieuchronnie prowadzi do jego zniszczenia.

Przy połączeniu na spigot nigdy tego błędu nie spotkałem, ich długości były zawsze za duże.

Natomiast w przypadku połączenia typu zarówno put-over jak i put-in ta zasada (6 średnic) także obowiązuje, i w tego typu połączeniu put-over dwa razy kupiłem blanki, które nie spełniały tego warunku.

Pierwszym był blank firmy Gatti, w którym dolnik wchodził w szczytówkę na mniej niż 4 średnice, niestety zaważyłem to gdy kij był już uzbrojony i skończyło to się zniszczeniem szczytówki w miejscu łączenia, a w Elitce było równo 5 średnic, więc po oskrobaniu farby w miejscu łączenia i korekcie złącza wyszło tyle co trzeba czyli 6 średnic.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe informacje i spostrzeżenia. Mam nadzieje że nie teoretyczno-lekturowe a "twardo" inżynierskie. :)

Nigdy o takich parametrach i zasadach nie myslalem i nie czytałem. Jak to warto odświeżyć stary watek z zimowe dni. Wiecej czasu na pisanie, na podzielenie sie doświadczeniem i na naukę. Serdecznie z góry dziękuje wszystkim za chęć przedstawienia swoich doświadczeń i wiedzy. :)

Wychodzi na to że regulować sztywność spigota i prawidłowe ugięcie sie da. Robić to na uzbrojonym blanku czy surowym? O omotce (wzmocnieniu łącza) na żeńskiej czesci oczywiscie pamietam.

Co do posiadania oryginalnego materiału na spigot to nie ma szans. Blank muchówki, jak pisałem jest GLoomisa a oni maja dożywotnia gwarancje na swoje produkty.

Zostaje tylko dobór metoda prób i błędów. Material znam bo GL3 to 47mln modołów czyli IM8. Gorzej tylko czy biorąc spigota z jakiegoś nieznanego dawcy wierzyć że jego blank jest też IM8. :D

Na jakimś Jaxonie pewnie cos popróbuje ale na Garry'ego lapki mnie nie swędzą. :)

Na razie trzeba nabrać doswiadczenia. Starych, rożnych blanków mi nie brakuje.

 

Aaaaaa. Jeszcze jedna rzecz. Co do zasady "6xśrednica wewnętrzna blanku" w miejscu łączenia. Gdy blanki są mięsiste-grube to????

Aż sprawdzę swoje kije na złączach pod tym względem. :)

 

Pozdrówko. :)

A.P.

________

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy blanki są mięsiste-grube to????

 

to możesz mieć problem... wtedy długość jest najmniejszym problemem... aby uzyskać dostatecznie sztywny spigot, stosujesz wysoki moduł... czasem po prostu nie da się go zrobić, bo zawsze będzie za miękki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pytanie co do "wpychania" kolejnych tulejek na spigot.

Czy spigot w dolne złącze jest wkładany od dołu zgodnie ze stożkiem manderela? Wtedy szansa na osiowość połączenia jest największa.

Czy moze rozwiercacie i wkładacie od góry?

Wszystkie tulejki spigota dobieracie "na sucho" i przy poprawnej pracy dopiero wklejacie? Czy moze wklejacie kolejne i przy "złym" ugięciu dokładamy następną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy blanki są mięsiste-grube to????

 

to możesz mieć problem... wtedy długość jest najmniejszym problemem... aby uzyskać dostatecznie sztywny spigot, stosujesz wysoki moduł... czasem po prostu nie da się go zrobić, bo zawsze będzie za miękki...

Dokładnie tak.

Miałem kiedyś kij wykonany w FC na blanku Batsona HS 9000 w kolorze zielonym (wykonany jeszcze w USA) ze średniomodułowego grafitu RX7, jednoczęściowy 2,30m i 1/8-5/8 oz, czyli teoretycznie 3,5-17,5g.

Ponadto jest to blank, który ma małą zbieżność, grube ścianki, i czułą, cienką szczytówkę. Postanowiłem z nim trochę poeksperymentować

Najpierw przedłużyłem ten kij do 2,6m i dałem go w roku 2004 do uzbrojenia w FC.

Tym samym miałem jak sądzę najdłuższy w Europie kij jednoczęściowy.

Tak długo jak był on moim "uniwersałem", który stał za szafą w domu rodziców - było wszystko ok., jak ich odwiedzałem nie musiałem brać wędziska aby trochę połowić na wodach z okresu mojej młodości, które były kilkaset metrów od domu.

Później jednak zacząłem dużo jigować, a ten kij wydawał mi się do tego idealny, ale do transportu to koszmar.

Postanowiłem więc przeciąć go na pół i wykonać połączenie na spigot, mimo, że Irek Matuszewski mi to odradzał, podkreślając to, że ma grube ścianki i małą zbieżność, a także małą w stosunku do grubości ścianek średnicę wewnętrzną blanku.

Wykonałem spigot z połamanego wysoko-modułowego blanku muchowego, który dużo wcześniej kupiłem za niewielkie pieniądze w sklepie wędkarskim. 

Zbieżność spigota była zbliżona do zbieżności Batsona, więc jeszcze ją poprawiłem tak, aby była niemal dokładnie taka jak w Batsonie. Do środka wkleiłem jeszcze jakiś kawałek pełnej węglowej japońskiej szczytówki, który mi został z jakiejś drgającej szczytówki i pełny spigot był gotowy. Byłem z niego zadowolony a wędką kilka razy łowiłem na różnych wodach.

Trochę później zainteresowałem się softjerkami i poszukiwałem do nich odpowiedniego wędziska.

Nie zastanawiając się zbyt długo skróciłem tego Batsona odcinając mu cały uchwyt, pozostało 2,17m (w całości wydawał mi się zbyt długi i ciężki do ciągłego poszarpywania przynęty).

Zdemontowałem przelotki i dałem blank do "oskórowania" wtarcia żywicy i ponownego uzbrojenia Grzesiowi Politowskiemu. 

Zrobił to znakomicie, mam ten nierówno dzielony patyk do dziś, zarówno do softjerków jak i innych przynęt miękkich, które na własne potrzeby zaliczam do odrębnej kategorii "wolno tonących gumisiów" - pasuje mi do nich idealnie, zwłaszcza na małych zakrzaczonych rzekach.

Uświadomiłem sobie, że problemy, o które pytał twórca tego wątku samodzielnie przerobiłem w całości prawie samodzielnie opierając się na kilkudziesięcioletnim doświadczeniu wędkarskim podpartym wiedzą inżynierską z wytrzymałości materiałów i wielu wcześniejszych tego typu próbach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Wejdź na stronę firmy Carbon Center.

...do wyboru, do koloru. Nawet dwa moduły sztywności rurek mają.

Na spigot polecam pręt węglowy w odpowiedniej średnicy.

Podrawiam

 tylko zbieżność trzeba samemu zrobić od zera - lepsze są stare kawałki wędek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyyyyyyymmm.

Dzięki za namiar na sklep. Zawsze sie przyda.

 

Macie jakiś sprawdzony sposób na szlifowanie pręta aby "złapać" zbieżność wewnętrzną blanku uzyskaną po wyjęciu mandrela?

Jakoś nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. :)

Wiem że "zakładka" spigota jest tak mała że mozna sie "pobawić" ale chciałbym sie dowiedzieć bo moze szlifnąłbym sobie jakiś pełny szczyt do wklejki. :)

 

Co do "zakładek" z zasady 6xśrednica wewn. też mam wątpliwości bo ...

Skoro blank w środku ma np. 3mm to wychodzi na to że spigot (czy wstawka naprawcza w złamanym elemencie) byłby wystarczający na 18mm a to wg mnie cholernie mało. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dokładnie dopasujesz zbieżność obu elementów, to 18mm wystarczy, jeśli na całej tej długości łączone lementy będą przylegać do siebie.

Jeśli nie jesteś tego pewien, to przy tak małej średnicy daj max. 25mm jeśli dasz dużo więcej zobaczysz wyraźne pszesztywnienie w miejscu łączenia, tym większe im dłuższa "zakładka", przy czym podkreślam zakładka zbędna z punktu widzenia wytrzymałości złącza.

Wielokrotnie robiąc wklejki to sprawdziłem, praktyka potwierdziła teorię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MieczyslawS

 

Ta sama zasada dotyczy napraw po złamaniu blanku?

 

A jak sobie radzisz (-cie) z ciśnieniem ktore powstaje przy próbie wklejenia topu na zamocowany w dolnym elemencie trzpień? Wielokrotnie po posmarowania górnego "złamasa" i dociśnięciu go tak jak trzeba do dolnego kawałka, rozjeżdżał sie z powodu zamkniętego i scisnietego wewnatrz powietrza. :(

Dziurka odpowietrzająca w topie?

_______

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MieczyslawS

 

Ta sama zasada dotyczy napraw po złamaniu blanku?

 

A jak sobie radzisz (-cie) z ciśnieniem ktore powstaje przy próbie wklejenia topu na zamocowany w dolnym elemencie trzpień? Wielokrotnie po posmarowania górnego "złamasa" i dociśnięciu go tak jak trzeba do dolnego kawałka, rozjeżdżał sie z powodu zamkniętego i scisnietego wewnatrz powietrza. :(

Dziurka odpowietrzająca w topie?

_______

Tak taka sama zasada, tylko przypominam, że wklejany czop w obu częściach musi być dobrze dopasowany, jeśli masz wątpliwości daj odrobinę dłuższy np. o 2-3 jego średnice z każdej strony. Pasowanie lekko wciskowe.

Przy takim sklejaniu jest taki problem, że jak się spasuje wszystkie elementy na sucho, to wydaje się że wszystko jest ok. Ale gdy się nałoży klej, i przy tym trochę czop poobraca w blanku przed oststecznym ustawieniem, to okazuje się, że czop wychodzi z dolnej części blanku więcej niż wtedy gdy był suchy bez kleju.

Z tego względu trzeba koniecznie dać na wklejanym czopie naddatek przynajmniej z szerszej strony.

Kleję na dwa razy, najpierw dół jak klej wyschnie to dopiero górę, korygując jeszcze długość wystającej części czopa.

Tu też tak może być, że po nałożeniu kleju nałożysz górną część, a tu niespodzianka - czujesz, że mógłbyś nałożyć jeszcze dalej, ale doszła już część górna do dolnej i co z tym zrobić?

Ja docinam wtedy blank i na ogół już jest ok. A jak zostanie niewielka szczelina, to ją szpachluję dwuskładnikowym klejem i przed założeniem omotki równam.

Im mniej zbieżny blank, tym przesunięcie po nałożeniu kleju większe.

Jak nabieżesz doświadczenia, to górną część już wstępnie przed nałożeniem kleju dotniesz więcej na tyle, że po nałożeniu kleju złoży się prawie na zero.

Odpowietrzenie jakieś musi być, albo otwór w topie, albo czop z grubościennej rurki. 

Opisałem swój amatorski sposób, zawodowcy mogliby tu wiele podpowiedzieć...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię dokladnie tak samo. Najpierw wklejam dół na ktorym mam zaznaczone (odmierzone) miejsce na górny skład. Gdy wyschnie to doklejam górę.

Przy tak małej zakładce (18-20mm) jest dużo ryzyko pęknięcia ścianek przy zbyt mocnym wcisku spigota od dołu (strony rekojesci). :(

Czyli twoja zasada "6xśrednica" jest podstawą poprawnego połączenia? Nigdy nad tym nie myślałem. Raczej robiłem na "oko" i na wyrost (czyli lepiej wiecej niż za mało). :)

Zdarzało ci sie że naprawiane (wklejane) w ten sposób kije nie wytrzymały normalnych obciążeń i pracy?

 

Co do "docięcia dołu" gdy "góra" chce wiecej to ... nie jest to już takie proste. :(

Jedynie szlifowanie wchodzi w rachubę. ????

_______

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, szlifować trzeba, ale pozwala to na lepsze dopasowanie elementów do siebie i lepszą pracę takiego złącza.

Z rurkami też jest problem, bo do tej pory nie udało mi się trafić na idealnie pasujący element na złącze - no chyba, że zrobimy z drugiego takiego samego blanku. Ale to sensu nie ma.

Wbrew pozorom szlifowanie spigota nie jest takie trudne. Wymaga jedynie trochę cierpliwości i częstej kontroli spasowania. Mnie jedno złącze zajmuje jeden wieczór.

Dla mnie pręty są jednak dużo lepszym materiałem na spigoty w blankach wysokomodułowych niż rurki. Mają większą sztywność niż sklejane rurki i można zrobić złącze na blanku o mniejszej średnicy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pręt do spigota jest ok pod warunkiem że masz materiał który idealnie pasuje sprężystością do danego blanku. Bo jeśli nie pasuje to lipppa - nie masz możliwości korekty sztywności takiego złącza chyba, że rozwiercisz pręt... 

Rurki dają taką możliwość, oczywiście należy dobierać takie które możliwie dobrze będą pasowały do zbieżności blanku. Ostatecznie drobne niedoskonałości i tak zaleje się żywicą....

 

Samo wykonanie spigota to pikuś, problemem jest zrobienie takiego który nie będzie przesztywniał/uelastyczniał miejscowo kija. Bo jeśli tak się zdarzy - złamanie prawie pewne, prędzej czy później...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Samo wykonanie spigota to pikuś, problemem jest zrobienie takiego który nie będzie przesztywniał/uelastyczniał miejscowo kija. Bo jeśli tak się zdarzy - złamanie prawie pewne, prędzej czy później..."

________

Złamanie czego? Spigota czy blanku poza nim? :(

 

No i nie wiem czy wykonanie symetrycznego (i z odpowiednią zbieżnością) spigota z pręta to taki "pikuś". :(

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak mam "złapać" kształt (zbieżność spigota) otworu wewnatrz blanku jak tylko na oko. A na oko to wiadomo.... niejeden umarł. :(

________

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...