Skocz do zawartości

Wydłużanie blanku i łączenie typu spigot


Piotr Lipiec

Rekomendowane odpowiedzi

________

Złamanie czego? Spigota czy blanku poza nim? :(

 

No i nie wiem czy wykonanie symetrycznego (i z odpowiednią zbieżnością) spigota z pręta to taki "pikuś". :(

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić jak mam "złapać" kształt (zbieżność spigota) otworu wewnatrz blanku jak tylko na oko. A na oko to wiadomo.... niejeden umarł. :(

________

 

 

Idealnie - nie ma szans.

Na szczęście nie łowimy w laboratorium i jak pisałem - pewne niedoskonałości zbieżności (oby jak najmniejsze - dla mnie niedopuszczalne jest aby mi klikał spigot na sucho bez kleju) zlikwidujesz wklejając spigot do blanku.

Jeśli zdecydujesz się na rurki to po ich sklejeniu (zakładam, że będą przynajmniej dwie) zawsze możesz podszlifować-dopieścić zewnętrzną tak aby dopasować ją max. do blanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek.

Wszystko w porządku w tym co piszesz ale mi bardziej chodzi o zrobienie idealnego (podobnego do madreli) spigota ktory to bedzie decydował o poprawnie złożonej całości.

Wiesz że jak cos bedzie krzywe, to z automatu po złożeniu szczyt bedzie uciekał, zwisał i inne tego typu rażące w oczy "syfy".

Tego bardziej sie obawiam bo poprawić tego bez wymiany spigota na nowy, raczej sie nie da. :(

_____

Teoretycznie mozna rozrysować zbieżność wewnętrzną blanku (zewnętrzna raczej nas nie interesuje no i jest zazwyczaj blank lakierowany) i na tej podstawie dorobić wzornik-prowadnice do ktorej będziemy trzymać sie z obrabianym prętem węglowym. Jezeli bedzie to robione na maszynie (tokarce) to osiowosc i zbieżność powinna wyjsć idealnie.

Jestem tylko ciekaw czy środek blanku jest też idealny? W sumie powinnien bo po utwardzeniu w piecu maty wyciągany jest z blanku mandrel a ten na pewno jest idealnie zbieżny i symetryczny. :)

 

Chodzi mi też po głowie inne "złe" (wg mnie) rozwiazanie aby przed wklejeniem spigota w dolnik, nałożyć na złożone połączenie od zewnątrz tuleję z innego blanku ktora to ustali nam idealnie liniowość oby łączonych czesci (czyli liniowość wklejanego spigota=poprawność łączonych elementów).

Nie lubię jednak takich rozwiązań nadrabianych klejem. :(

Poza tym kij musi być czystym blankiem a nie gotową wedka do takiej operacji.

________

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radek.

Wszystko w porządku w tym co piszesz ale mi bardziej chodzi o zrobienie idealnego (podobnego do madreli) spigota ktory to bedzie decydował o poprawnie złożonej całości.

Wiesz że jak cos bedzie krzywe, to z automatu po złożeniu szczyt bedzie uciekał, zwisał i inne tego typu rażące w oczy "syfy".

Tego bardziej sie obawiam bo poprawić tego bez wymiany spigota na nowy, raczej sie nie da. :(

 

Arku, przepraszam, skupiłem się na części spigota który wchodzi w dolną część wędki.

Rzecz jasna - cześć na którą wchodzi szczyt musi być wykonana i dopasowana bardzo starannie.

 

Ogólnie, moim zdaniem wykonanie takiego połączenia to sporo pracy i przede wszystkim próbowania, dopieszczania, próbowania itd.. No i niestety chyba nie każdą wędkę da się podzielić...

Dla mnie to zdecydowanie wyższa szkoła jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podam Wam ciekawy przykład gdzie ani rurka, ani pręt się nie sprawdziły :P

Robiłem ostatnio ciężki feeder ze sztywnej karpiówki.

Fabrycznie szczyt i dolnik łączone na spigot. Podzieliłem blank na 4 części, szczytówkę zastąpiłem pełną wymienną - jak to w feederze, a dolnik musiałem przeciąć aby uzyskać czteroskład.

No i dorabiam spigot na dolniku. Wykonany z pręta okazał się za sztywny. Nadmienię, że średnica spigota wynosiła 11mm. Dorabiam z rurek wysokomodułowych - za miękki. I co teraz???

Obszedłem to tak, że dopasowałem jedną rurkę do średnicy ciasno pasującej do dolnika w tym miejscu, a dopiero w tą rurkę dopasowałem pełny pręt węglowy o śr. 8 mm. No i bingo! Dla sprawdzenia giąłem łącze aż wszystko trzeszczało i ugięcie idealne wyszło.

Dla mnie wniosek z tego taki, że nie można zamykać się nawet na najgłupsze z pozoru pomysły, bo efekty mogą mile zaskoczyć!

W kwestii spasowania, no to wymaga trochę pracy. Ciągłe szlifowanie i sprawdzanie, aż do skutku. Jeśli chodzi o osiowość dopasowania, to problem dla mnie nie istnieje. Po prostu szlifuję trzpień cały czas go obracając. Nie zdarzyło mi się aby kij wyszedł krzywy (pomijając oczywiście krzywiznę fabryczną).

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka była relacja modułów sprężytości blanku i tych wysokomodułowych rurek, z których dorabiałeś spigot?

Jak były sklejone ze sobą te "wyskomodułowe" rurki, i jaka była ich grubość po sklejeniu i wykonaniu spigota w stosunku do grubości ścianki blanku, którego obie części łączyły?

Edytowane przez MieczysławS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię dokladnie tak samo. Najpierw wklejam dół na ktorym mam zaznaczone (odmierzone) miejsce na górny skład. Gdy wyschnie to doklejam górę.

Przy tak małej zakładce (18-20mm) jest dużo ryzyko pęknięcia ścianek przy zbyt mocnym wcisku spigota od dołu (strony rekojesci). :(

Czyli twoja zasada "6xśrednica" jest podstawą poprawnego połączenia? Nigdy nad tym nie myślałem. Raczej robiłem na "oko" i na wyrost (czyli lepiej wiecej niż za mało). :)

Zdarzało ci sie że naprawiane (wklejane) w ten sposób kije nie wytrzymały normalnych obciążeń i pracy?

 

Co do "docięcia dołu" gdy "góra" chce wiecej to ... nie jest to już takie proste. :(

Jedynie szlifowanie wchodzi w rachubę.

_______

Zasada 6 średnic nie jest moja, tylko wynika z rozwiązania równania różniczkowego cząstkowego opisującego zagadnienie wytrzymałościowe na gruncie teorii sprężystości. Konkretnie pręt włożony w rurę i poddany zginaniu. Kiedyś na tym forum dokładniej to omówiłem.

Tutaj bardzo ważne co już wielokrotnie podkreślałem ten pręt przylega do rury na całej długości łączenia.

Łączeń połamańców wykonałem kilka i zawsze "po koleżeńsku", nigdy nikt nie reklamował.

Spigotów wykonałem kilkanaście, wykonując dodatkowe przedłużające dolniki do blanków spinningowych i wykonując na nich wędziska spławikowe lub gruntowe, które to wędziska z takim krótkim dolnikiem Anglicy nazywają typu "advenced", a także  robiąc z połamańców wklejanki (jeśli blank się do tego nadawał). Te użytkowałem ja i inni wędkarze z mojej rodziny bez jakichkolwiek reklamacji.

Przestrzeganie tej zasady sprawia, że starannie wykonane takie połączenie (typu spigot) zachowuje wytrzymałość rodzimego blanku i nie wprowadza widocznych przesztywnień w miejscu połączenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Blank pochodził z karpiówki Mikado, dość sztywnej, ale trudno w tym przypadku mówić o module sprężystości.

Rurki na spigot z jakiegoś rozjechanego batsona z grafitu RX8.

Jak były sklejone? O ile dobrze zrozumiałem, to rurki kleiłem dotąd aż powstał lity pręt. Czyli chyba 5 rurek + kawałek doszlifowanej pełnej szczytówki.  Żywica była wygrzewana w trakcie sieciowania.

Grubość ścianek blanku w tym miejscu wahała się od 1,7 mm do 1,9 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc metoda prób i błędów zawsze będzie najskuteczniejsza.

Nawet gdy mamy podany moduł sprężystości, to i tak wiarygodność tych danych jest z grubsza taka, jak deklarowana przez producentów niewiarygodna wręcz (szczególnie na rynek europejski) wytrzymałość żyłek czy plecionek. Gdzie nie wiadomo czy jest to wytrzymałość liniowa suchej czy mokrej linki, a może wytrzymałość na węźle ale czy mokrej czy suchej też nie wiadomo.

A z wędkarskiego punktu widzenia jedyna wytrzymałość, która nas interesuje to wytrzymałość na mokrym węźle.

A w kompozytach węglowych podawany moduł sprężystości, to moduł czystego włókna, czy to moduł  sprężystości kompozytu? W tym przypadku nas interesuje ten ostatni, ale na tak postawione pytanie nigdy nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.

Zatem metoda iteracyjna czyli kolejnych przybliżeń przy wykonywaniu spigota zawsze nas doprowadzi jeśli nie do optymalnego, to przynajmniej akceptowalnego jego wykonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jezeli chodzi o cięcie elementów to o ile przesuwacie wymiar np. szczytowej cześci w stosunku do dolnej aby składy były równe? Tylko o dlugosc wystającego z dolnego składu spigota?

Co do trafienia w modol sprężystości to szanse są min. Albo spigot z tego samego blanku albo robienie na wyczucie i tzw. "oko". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze trzeba zostawić margines na wytarcie spigota. Ja zostawiam od 0,5 do 1 cm.

W kijach, które często używam ten margines zmniejszył się z centymetra do 3 mm i teraz zastanawiam się jak zregenerować takiego spigota.

Pozdrawiam

 

Ja smaruję spigota świeczką. Nie wyciera się i łatwo się zdejmuje cześć szczytową. Trzyma pewnie :) Jeśli zostawiłeś 5mm i teraz masz 3mm to spokojnie da radę. Jeśli miałeś 10mm i zostało 3mm... to coś chyba nie tak było/jest ze spigotem (nie przylegał całą powierzchnią do blanku i wytarł się miejscowo)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze trzeba zostawić margines na wytarcie spigota. Ja zostawiam od 0,5 do 1 cm.

W kijach, które często używam ten margines zmniejszył się z centymetra do 3 mm i teraz zastanawiam się jak zregenerować takiego spigota.

Pozdrawiam

Grafit w sprayu załatwi sprawę korekty złącza, ale powinien to zrobić, ktoś kto ma już jakieś w tym doświadczenie. Najlepiej jakiś specjalista RB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziękuję za wskazówki. Jednak chyba sam nie będę się za to brał.

 

bez przesady. To bardzo proste.

Daj cieniutką warstwę kleju i sklej to razem. Gdyby klej wyszedł na zewnątrz i pojawiły się nierówności na spigocie zeszlifuj zaschnięty klej bardzo drobnym papierem ściernym.

cała filozofia, naprawdę ciężko tu coś popsuć.

Jak jesteś ze śląska to przywieź i na miejscu Ci to zrobię.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wskazówki. Jednak chyba sam nie będę się za to brał.

Zrób tak jak piszą koledzy. Żywica epoxydowa pod tę "zadrę" (cieniutko) i mocno okręć taśmą. Ja używam przeźroczystej, samoklejącej ale owijam stroną bez kleju. Później na to zwykła papierowa do oklejania przed malowaniem i czekamy dobę do wyschnięcia. Po dwóch dniach można szlifować czy podczyscic gdy coś wyszło.

 

Zanim nałożysz żywice w miejsce klejenia pamiętaj aby przetrzeć wszystko acetonem!!!!!!

 

Gdy do żywicy dodasz startego pyłu węglowego (np. ze szczotek węglowych startych na drobnym papierze ściernym) to miejsce naprawy nie będzie różnić się kolorystycznie od blanku.

 

Powodzenia. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez przesady. To bardzo proste.

Daj cieniutką warstwę kleju i sklej to razem. Gdyby klej wyszedł na zewnątrz i pojawiły się nierówności na spigocie zeszlifuj zaschnięty klej bardzo drobnym papierem ściernym.

cała filozofia, naprawdę ciężko tu coś popsuć.

Jak jesteś ze śląska to przywieź i na miejscu Ci to zrobię.....

 

Dziękuję za propozycję, ale jestem z mazowieckiego niestety.

 

Dziękuję koledzy za pomoc i informację. Jako, że nie mam w zwyczaju brać się za coś w czym nie mam doświadczenia i nie chcę tego popsuć to mam już osobę która mi to podreperuje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...