Plecionka ARAMID STEEL

[Rheinangler]

Do tej pory używałem plecionego kevlaru firmy Max jako ostatniego odcinka plecionki w celu ochrony przed przetarciami o kamienie i jako tako zdawało to egzamin ale teraz kiedy mam już ostatni motek tego "cuda" to zauważyłem plecionkę Aramid Steel....

Używa tego ktoś z Was?

Jak się wykonuje węzły na niej?

Jak z odpornością na przetarcia?

Będę wdzięczny za kilka praktycznych informacji.

[pitt]

jako przypon na sumy, sandacze czy brzany, czy w innym celu tego uzywales? pytam z czystej ciekwosci ...

do kupienia jest, jak od zawsze, kevlar leitnera ... jezeli sie nie myle, to guzu tego kevlaru na przypony uzywa

[Rheinangler]

Pitt - ten odcinek Renu ok 120 kilometrowy na którym łowie składa się wyłącznie z kamieni i żeby po każdym dniu nie odcinać 1,5m plecionki próbowałem już kilku wynalazków, (fluorocarbon  też) tym bardziej że jak łowię na gumę to tak na dobrą sprawę co 2-3 godziny trzeba by odciąć....

Dotyczy to głównie sandaczy czyli Reńskiego chleba powszedniego szczególnie kiedy łowie przy dnie.

Do tej pory za pomoca takiego sprytnego węzła którego nie pamiętam nazwy łączyłem 20lb plecionkę z 20lb kevlarem i wystarczało spokojnie na cały dzień.

Mimo iz kevlar byl poszarpany to jednak trzymał dobrze.

Ten kevlar wiąże się bardzo dobrze ale doczytałem gdzieś, że ta aramidowa linka ma rdzeń metalowy, więc teoretycznie na mój rozum powinna być jeszcze bardziej odporna na przetarcia, stąd pytanie.

[pitt]

aha, linke z aramidem uzywalem tylko raz, ale jakos nie wspominam jej najlepiej ... ale dobry wezel moge ci polecic  

http://www.animatedknots.com/slimbeauty/index.php?Categ=fishing&LogoImage=LogoGrog.jpg&Website=www.animatedknots.com  linka glowna jest niebieska

[Rheinangler]

Prosty, fajny tylko trochę bulwiasty, poszukam gdzieś tego co go stosuje i co pięknie leci przez przelotki a przy tym po prawidłowym zaciśnięciu jest prawie niewidoczny.

[Kokosz]

Używam tej plecionki, chyba tej 0,105 lub 0,126. Stosuję i jako zwykłe przedłużenie żyłki i powiązane, taki klkunasto-dzwudziestiokilku centymetrowe przypony z malutką agrafką i mini krętlikiem. Kleniom nie przeszkadza. A szczubełki (nie mylić ze szczupakami  ) nie zabierają mi woblerków.

Z wiązaniem nie ma najmniejszego problemu. Ta otulina jest śliska, węzły stosuję jak do zwykłej żyłki lub plecionki. Nie wiem, jak się sprawdzi w konfrontacji z kamieniami. U mnie w łowisku takowe prawie nie występują.

[Rheinangler]

Dzięki Kokosz to coś ważnego już wiadomo, więc do sklepu i sprawdzić nad wodą