Skocz do zawartości

Woblery TG


Rekomendowane odpowiedzi

Nie, nie, świadkami rewolucji nie jesteśmy- to już dawno było przerabiane, ja jedynie odkurzyłem ten temat. :)

Na moją prośbę, ale nie przeze mnie wymyślone. A temat rzeczywiście nie jest nowy, ma co najmniej 7 lat. Myślę, że Tomek wie o co chodzi. Są też fabrycznie robione wobki. 

Edytowane przez Banjo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam miejsce w rzece gdzie, kiedy woda osiąga około 4-5C, obficie wyłażą na powierzchnię substratu minogi strumieniowe, mam nadzieję, że do tego czasu uda mi się zebrać trochę woblerów imitujących te organizmy i wtedy będę mógł określić, które z nich spełniają swoje zadanie. Filmy czy zdjęcia działają na nasze zmysły a co zadziała na ryby dowiem się wczesną wiosną :-) Gumy testowałem w tym roku i nie dawały rady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleń po spotkaniu z brzeszczotem uległ rozczłonkowaniu. Następnie wprowadziłem weń dwa misternie powyginane rusztowania. W części głowowej, azali przedniej, zawile poprowadziłem jeden (!) drut. Zarzucę objaśnianie przebiegu drutu w części ogonowej, gdyż fot. 666 ilustruje wszystko.

Sobie tylko znanym sposobem połączyłem oba druty.

 

 

 

Fot. 666

post-53884-0-44283400-1418166277_thumb.jpg

Edytowane przez Woblery TG
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że zaginasz drut do góry, kiedyś jak tutaj pokazałem ten "sposób" wielu się dziwiło dlaczego, pisano że zagięcie powinno powstać na dolnej części, w razie nacięcia czy coś (nie wiem o co chodziło...) nacina się ten zagięty element... dziwne.
Wydaje mi się, że wiem jak jest zagięty drut w przedniej części i jak to połączone razem, kiedyś właśnie też tak zrobiłem kilka łamanych.
Jest dość upierdliwe to wyginanie jak się ma dwa oczka ojj jest.

edit:
Jakby był jakiś konkurs na odgadnięcie wygięcia to gadaj ;) hehe

Edytowane przez obcy91
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam, za proste pytanie na konkurs, po chwili byłoby ze 20 prawidłowych odpowiedzi! :D

A drut tak mi się zagięło akurat. Nie mam w sumie zdania, czy tak jest lepiej. Na chłopski rozum wydaje się, że jak jest zagięcie w kierunku grzbietu, to trudniej je rozgiąć. Bo drut napiera na lite drewno, a nie na klej. No chyba, że sklejamy korpus z dwóch części, to wtedy wsio rawno.

Faktycznie, jak się nacina rowek pod ster tarczą przy kilku tys. obrotów, to można zajechać na drut. Nie ma to jak zwykły brzeszczot. :wub:

 

edit: musiałem wstawić trzy przecinki, bo mi żona zwróciła uwagę (polonistka)

Edytowane przez Woblery TG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...