Sumek66 Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Wątek czytałem ale jadnak fotki przynęt bardziej przykuwają moją uwagą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 13 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Głowacze białopłetwe w prawie naturalnym środowisku. 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Miód na me oczy widzę, duuużo miodu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Zawartość tej szklanicy nie rozpuści lakieru? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robimax Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Kunszt twórcy można miedzy innymi poznać po powtarzalności swoich wyrobów i wcale nie mam na myśli wyglądu, jak widac na zdjęciu, idealnie i identycznie wyważone, super przynęty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bertold12 Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 A mi się nie podoba Bo jeszcze takiego nie mam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 13 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Bertold, ale to przecież nic straconego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Eeee, te łamańce takie jakieś połamane, wielkością sobie nierówne... Że o głowaczach nie wspomnę, wszystkie jakieś dopieszczone i takie same!Nuda panie, do kitu z takimi woblerami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuballa44 Opublikowano 19 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2014 Obserwuje Twoje woblery odkąd tylko zacząłeś umieszczać je tu i na forsie. Wiedziałem że dogonisz Morele, Grocholę i Sidora. Wypracowałeś swój własny styl, który nadaje Twoim woblerom coś niepowtarzalnego. Poznałbym je z daleka. Sam nie mam umiejętności w produkcji przynęt, ale przyjemność z jaką obserwuje Twój progres, mi to wynagradza. Świetna robota. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 20 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Strzeble... 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Parf Opublikowano 20 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2014 Ostatnie bardziej mi pasują, linia korpusu "podciągnięta", kontrasty też lepiej dobrane. Coraz bardziej w moim guście . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 23 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Strzeble dały nura. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lester Opublikowano 23 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Masz przyduchę w misce :D 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 23 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Hehe, sypnąłem im trochę suchej karmy dla gupików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 23 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 I tak się obżarły, że kuper leci na dół . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 23 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Ojej, chyba się wypróżniły. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 23 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2014 Niedługo już nie będziesz miał co poprawiać to najwyżej zabierzesz się za modele puszczające za sobą kupki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Dawno kóz nie malowałem. Testowa wersja malowania. Następne będą miały więcej przebijającego złota na brzuchu i grzbiecie i drobniejsze plamki na skrzelach. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Okoń do Skandynawii, a pchełki nad San. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Okoń będzie miał pojedyncze łączenie segmentów? jeśli tak to co daje umieszczenie łącznia na górze, a nie na środku? jak robiłem łamańce to tak "wysokie" egzemplarze wymagały podwójnego łączenia bo inaczej traciły na stabilności i ciężko było zapanować na ogonkiem. Oczywiście nie uważam, że coś takiego będzie miało miejsce w Twoim woblerze, pytam z czystej ciekawości i chęci pogłębienia wiedzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Tak, będzie miał pojedyncze łączenie. Takie wysokie położenie łącznika po prostu oddala od siebie kotwice. W sumie w tak dużym woblerze jest to niepotrzebne, ale machnąłem z przyzwyczajenia.W jakim sensie traciły na stabilności? Wywalało je, bo ogonek za ostro zamiatał? Czy po prostu ogonek pracował sobie a korpus sobie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 24 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2014 Trafiłeś z tą pierwszą opcją, woblera od czasu do czasu wywalało na bok bo ogonek "zabujał się" za bardzo. Możliwe, że problem leżał w braku obciążenia w drugiej sekcji. Lekka lipa zbyt łatwo poddawała się wodzie jak i pierwszej części woblera.Jak skończysz swojego połamańca i przetestujesz nad wodą to napisz proszę coś o jego pracy w wątku jestem niemal codziennie to na pewno zauważę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
romansidlo Opublikowano 25 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Kurczę, jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby przez ogonek woblera przewracało. Nigdy też nie obciążam ogonka. Może rozwiązaniem tego problemu jest głębsze osadzenie oczek łączenia, a tym samym ograniczenie ruchomości przegubu. Ja zawsze staram się, by oczka nie były zbyt wysunięte. W okoniu szpara jest dość wąska, a jeszcze dojdzie kilka warstw farby i lakieru.Po testach zdam relację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 25 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2014 Bardzo prawdopodobne, bo z tego co pamiętam to oczka miały dość poważnie wysunięte W takim razie czekam cierpliwie ps. szukałem zdjęcia jednego z moich łamańców, ale nie znalazłem, nie łatwo się odnaleźć w 30 folderach ze zdjęciami, z czego każdy ma w sobie jeszcze kilka folderów... itd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 26 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2014 Dawno kóz nie malowałem. Testowa wersja malowania. Następne będą miały więcej przebijającego złota na brzuchu i grzbiecie i drobniejsze plamki na skrzelach. IMG_5884.JPGIMG_5885.JPGJak zwykle miód 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.