Skocz do zawartości

nc+


tpe

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko polsat jest słaby niestety ofertowo, kanały sportowe do bani chyba, że ktoś lubi siatkówkę oglądać na okrągło i w ciągu tygodnia zanudzać się przy powtórkach.

 

Teraz zrobią w nc nowe promocje by Ci co złożyli wypowiedzenia wrócili i wrócą, bo na pewno dostaną lepszą ofertę od tej którą mieli na piśmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu zadzwoniłem do miłej Pani i spytałem podchwytliwie,czy dotarło już do nich moje wypowiedzenie umowy.Oczywiście pani go nie znalazła i stwierdzając ,że jeszcze niestety nie ,ale co jest powodem ?zapytała uprzejmie.Od słowa do słowa i mam to co miałem czyli pakiet N-ki z HBO i zamiast N Premium  wszystkie C+,za 70zł miesięcznie na 18miechów :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Numer telefonu do DUK Kraków

12 294 78 79

 

Wczoraj migrowałem z N do NC+ (sam dzwoniłem pod magiczny numer do DUK w trakcie wypowiedzenia)

Dostałem:
Univers+ z paczką 6xCanal+ na 12 miesięcy w cenie 49 pln.
Multiroom premium 20 pln na czas nieoznaczony (tutaj ze względu na mój dekoder dodatkowy).

Wcześniej:
WPT+(HBO+NFILM w gratisie na 6 miesięcy) za 59 pln


Edytowane przez ptychoo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedzenie złozyłes czy ściema?

 

Sprawdzała wogóle czy było złożone ?

 

ps pod jaki nr dzwoniłeś, który dział ?

Dzwoniłem dokładnie pod nr który podał @ptychoo.

Z wypowiedzeniem ściema ,choć leży  gotowe do wysłania :)

Pani sprawdzała  i oczywiście nie znalazła,ale bardzo sie przejęła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie warto zadzwonić :) miałem nic nie zmieniać jednak po forach piszą o różnych atrakcyjnych pakietach :) wypowiedzenia nie składałem, ale pościemniać można tak jak oni i dostałem platynę z HBO na 18 miesięcy za 79zł więc dostałem więcej za mniej bo płaciłem 86 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi ;)

Znaleziona w necie analiza pana Maciej Kroenke:

 

Temat połączenia telewizji N i Canal+ w ciągu ostatnich tygodni zajmuje czołowe miejsce w prasie i innych mediach. Wizerunkowa katastrofa nowej, połączonej oferty jest szeroko komentowana. Analitycy wspominają o źle przygotowanych produktach, nieudanej migracji oraz porażce komunikacyjnej NC+ w dobie social media. Czy wszyscy mają rację? Być może nie wszystkie zarzuty stawiane NC+ są słuszne.


Źródła problemu należy poszukać znacznie wcześniej niż w wydarzeniach ostatnich tygodni. Wojna cenowa toczona przez lata przez N i Canal+ skutkowała agresywnymi cennikami i mnogością promocji.

W efekcie rozpieszczono abonentów, przyzwyczajając ich do niskich cen. Tymczasem rachunek zysków i strat bywa nieubłagany – treść kosztuje, i to kosztuje niemało. Przy niskiej bazie abonenckiej wiele produktów (zwłaszcza filmowych) było zapewne kalkulowanych na granicy opłacalności. Fuzja miała zakończyć walkę i pozwolić zacząć zarabiać.

Jeśli spojrzy się na aktualną ofertę NC+, trudno nie przyznać, że ceny pakietów są zbliżone do ich rzeczywistej wartości rynkowej. Problem nie tkwi więc ani w ich złej konfiguracji, ani wycenie – problemem była zaniżona wcześniej cena, twarda migracja klientów oraz wspierająca ją komunikacja.

Trzeba zaznaczyć, że Polacy charakteryzują się znacznie wyższym stopniem wrażliwości na ceny niż inni mieszkańcy UE. Zapamiętujemy średnio więcej cen niż inni Europejczycy i zdecydowanie mocniej reagujemy zarówno na podwyżki, jak i promocje.

Nie powinna więc dziwić mocna reakcja na niespodziewaną podwyżkę, zwłaszcza jeśli wiązała się ona z ograniczeniem zawartości pakietów. Zachodni managerowie, wsparci przez zachodnie firmy doradcze, zapewne nie docenili tych uwarunkowań.

Kluczowym problemem była jednak twarda migracja. Prawdopodobne jest, że gdyby telewizja NC+ wybrała łagodniejszy wariant konwersji produktów, stopniowo podnosząc ceny (np. poprzez darmowe okresy próbne), ruchy byłyby znacznie mniej transparentne, a co za tym idzie – reakcja klientów byłaby słabsza.

Istnieje wiele wariantów skutecznych migracji przeprowadzanych stopniowo, kolejnymi falami klientów i dostosowywaniem produktów. Ich przebieg jest znacznie łagodniejszy, zajmują jednak o wiele więcej czasu oraz tworzą dodatkowe koszty.

W wypadku NC+ wybrano drogę na skróty, tak jakby ktoś musiał szybko wykazać wynik finansowy. Co ciekawe, pomimo pozornej katastrofy – być może zakładane wyniki zostaną rzeczywiście zrealizowane. Jeśli firma skutecznie zwiększy marże, to nawet przy mniejszej liczbie abonentów może osiągać większe zyski. Powstaje jednak pytanie, gdzie znajduje się punkt opłacalności, zza którego może już nie być odwrotu.

Nieoficjalnie mówi się, że dotychczas umowy wypowiedziało przeszło sto tysięcy abonentów, a niektóre media podają nawet wartości zbliżone do czterystu tysięcy. To dużo, biorąc pod uwagę, że N i Canal+ w momencie fuzji miały w sumie około 2,5 mln klientów.

Na zamieszaniu z pewnością korzysta Cyfrowy Polsat, który skutecznie i po cichu powiększa swoją dotychczas 3,5-milionową bazę klientów. O to, jak w przyszłości zwiększać średni przychód, zapewne też się zatroszczy.


Maciej Kroenke – dyrektor, FernPartners

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...