Jesień w Nadarzycach - nowy artykuł

[admin]

Cześć,

Czasami w życiu bywa tak, że pewne rzeczy dzieją się wtedy gdy nie jesteśmy na nie przygotowani. Kiedy mamy wszystko dopracowane w najdrobniejszych szczegółach, często brakuje sukcesu, natomiast gdy zdarzają się jakieś braki, pojawiają się często i wyniki. Tak było właśnie tym razem. Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale właśnie sprzęt fotograficzny był słabym punktem naszych przygotowań. Musieliśmy radzić sobie tak, jak na to pozwalały warunki, a to co widzicie poniżej jest efektem naszych zmagań.

 

Zapraszam do relacji naszego forumowicza Piotrka phalacrocorax'a.

 

Pozdrawiam

Remek

[Trout]

Zrobi się

[wujek]

No artykul przeczytany z zaciekawieniem Gratuluje pięknego zbiorowego sukcesu jakim byl ten wyjazd.

A jak bolki na berlińskim ? dawaly popalić uklei i dzialaly na wyobrażnię

Nie ma bata w następnym tygodniu odwiedzam to lowisko,narobileś mi smaka tym artykulem

 

Bolenie??? Hmm, chyba naprawdę tam jeszcze raz pojadę <_<

[marcinesz]

@ phala,

 

Gratulacje za piękne ryby i relację.

Na Sulejowie po szczupłym 70+, którego wyjąłeś pod wieczór, łowiąc za sandaczem, powiedziałem Sławkowi, że chyba nawet gdybyś na bacik chciał ciąć ukleje, to i tak byś łowił szczupaki :D ... Masz do nich rękę, chłopie !

[pafek]

Ładnie połowiliście @ phala gratuluję.

 

Remek co do zlotu to może być ciekawe ponad 30 osób na takiej ciekawej wodzie.

 

NAwet może ja bym się wybrał z kumplem ( w nast półroczu mam semestr magisterski więc kupa czasu )

[jerry hzs]

Phala dla mnie juz zawsze bedziesz ekspertem Mistrzu

[Sławek]

@ phala,

 

Gratulacje za piękne ryby i relację.

Na Sulejowie po szczupłym 70+, którego wyjąłeś pod wieczór, łowiąc za sandaczem, powiedziałem Sławkowi, że chyba nawet gdybyś na bacik chciał ciąć ukleje, to i tak byś łowił szczupaki :D ... Masz do nich rękę, chłopie !

Potwierdzam wszysto w całej rozciągłości

[Maciejowaty]

To co organizujemy? Będą chętni by otworzyć sezon szczupakowy na Nadarzycach?

 

Pozdrawiam

Remek

 

Ja bardzo chętnie

Do końca maja muszę nauczyć się łowić jerkami ,więc byłaby idealna okazja

 

[kwasik]

Z 5 lat temu byłem tydzień w Nadarzycach.

Jezioro i okolica przepiękne.

Jest tam ogromne pole namiotowe.

Łowiłem tylko z brzegu - poza płotkami i krótkimi szczupaczkami nic ciekawego.

Właściciel, a raczej chyba dzierżawca handlował rybami złowionymi sieciami w tych Zalewach Nadarzyckich.

Trafiłem też na loty odrzutowców z pobliskiego lotniska wojskowego więc pół tygodnia było stracone.

Nie sądzę, nawet mimo takich opisów jak Jesień w Nadarzycach, żebym zdecydował się jeszcze raz tam jechać.

pozdr

 

[MATAS]

o kurcze, pełen szacunek phala

 

ja Nadarzyce odwiedzam kilka razy w roku i zeby takie ryby połowic to poprstu trzeba idealnie w dzień! Bo one tam są tylko nie zawsze chca wspolpracowac, bywały wyjazdy gdzie przez 3 dni byly same 0 a jak sie trafiło to własnie mielismy wyniki takie jak wy

 

ale naprawde gratuluje, super relacja

[phalacrocorax]

Odrzutowce faktycznie dają popalić. Jak się już zalęgną to co kilka minut słychać ich dźwięk. przez cały dzień. Ale rybcie rekompensują wszystko. Z brzegu to tam można sobie porzucać, a nie ryby łowć, a przynajmniej takie mam wrażenie (nigdy tam z brzegu nie łowiłem).

A z rybami jak wszędzie, trzeba trafić na dobry czas i jakoś to będzie. Mi jakoś udało się dwa razy trafić w fajne żerowanie i to wykorzystałem. Zdaję sobie jednak sprawę z tego że można z Nadarzyc wrócić o przysłowiowym kiju. W Wędkarstwie trzeba mieć trochę szczęścia, bez tego ani rusz. Ważne jest jednak żeby mieć świadomość że ryby są w wodzie, a na Nadarzycach taka pewność istnieje, więc można skoncentrować się na łowieniu dużych sztuk a nie łowieniu czegokolwiek.

Pozdrawiam

phala

[lukomat]

@Phala, graty za super rybki i artykul. Czyzby swiatelko w tunelu i poza Szczecinem tez bedzie mozna polapac, czy szczesliwy zbieg okolicznosci? Wolalbym to pierwsze

[ORION99]

Nooo

Jestem pod OGROMNYM wrażeniem,

Ciekawie napisane i oczywiście super efekty wyprawy.

Gratulki @Phala

orion

[ORION99]

Tak przeglądałem galerię

http://zana.com.pl/main.html

zalewów Nadarzyckich i niektóre zdjęcia zniesmaczają

ale jednocześnie widać, że źle się tam nie dzieje

Zastanawiające, że sa tam bolenie

 

orion

[mirat]

Gratuluje super wyprawy piękne ryby.

Co do aparatu to bym wiecej nie brał

[Wisni@]

Świetna relacyjka, bardzo udana wyprawa ryby jak na polskie

warunki piękne...

[welpa1809]

Witam, jestem stałym obserwatorem tego portalu, a teraz już użytkownikiem. Bywam w Nadarzycach co dwa tygodnie od jakiegoś czasu. Potwierdzam, że szczupaki są tam wybredne. Trafiają się ładne sztuki, ale są chimeryczne. Moje spostrzeżenie od około 5 lat - najlepszy okres brań to maj - październik i końcówka listopada. Wiem, że piszę ogólnie, ale lubię łowić na tym akwenie.

[welpa1809]

Tegoroczny czerwiec w ilości sztuk może nie w jakości był rewelacyjny. Łowiliśmy po 16-18 sztuk (60-80 cm) w ciągu 6-ciu godzin. Nie chcę reklamowac tego łowiska, ale mieliśmy wyjścia i brania +90

[welpa1809]

Byłem w Nadarzycach koniec września, początek października dwa razy pod rząd. Na Berlińskim bolki robiły uklei z d... jesień średniowiecza. po ostatnim pobycie (14.10.) stwierdzam, że jednak są ale mniej aktywne. po całym dniu pływania złowiliśmy zero szczupaków, zero okoni ale miodem na serce były wyjścia boleni. Na Berlińskim jednak są duże bolenie.

[riki]

Ładne rybki tylko okolica dla Mnie znajoma tak jak by Wiartel?

[phalacrocorax]

Ładne rybki tylko okolica dla Mnie znajoma tak jak by Wiartel?

Witaj na forum, miłego korzystania

A to nie wiartel tylko Zalewy Nadarzyckie (koło Bornego Sulinowa). Na Wiartlu niestety nigdy tak nie połowiłem i obawiam się, że już nie połowię.

pozdrawiam

[Butterfly]

Trafia człowieka jak taki artykuł czyta. JAk zapomnisz prawa jazdy to policja pozwala dalej jechać - nie!!!!

A jakiś artysta tu wkłada jeszcze błędnie teks, że

 

 

W tekście przykuła moją uwagę sprawa właściciela oraz braku legitymacji PZW... Miałem tam identyczną sytuację, a o właścicielu można powiedzieć tylko niemiłe słowa... Niezbyt uprzejmy pan...

 

 

Tu chodzi o krty wędkarskie a nie o legitymacje PZW, bo to nie te wody halo, czy ktoś to rozróżnia, bo czasem jak mam do czynienia z takimi ludźmi to aż przykre.

 

Co do właściciela, miał rację, ze nie chciał sprzedać, same też tak postępuję. To jest dokument uprawniający do określonych czynnośći. widocznie za wielu ludzi nadszarpnęło jego zaufanie, a ustawa też mówi swoje na ten temat. To nie jest łowisko komercyjne.

 

MIAł RACJE, JA POPIERAM. Tak samo mógł o Was napisać ten Pan artykuł, że panowie byli niemili i co to za pisanie, ze po wielu prośbach i groźbach zgodził się. Bzdura. Znam go osobiście i nie da się zastraszyć. Wie co robi. JAk ludziom coś nie jest na rękę to inni są niedobrzy. Jak staracie się o kredyt, to bez dokumentów???????????????

 

Trzeba pomyśleć najpierw.

Pewnie, ze zdarzają sie takie przypadki, ale można z nim normalnie i grzecznie dojść do porozumienia. Pewnie będzie zachwycony tym artykułem i na pewno na drugi raz nie pójdzie Wam na rękę.