Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Hehehe no pewnie, że chcę. Strumyki u mnie są niewielkie to dystansów i tak nie ma gdzie osiągać. Jeśli mógł bym grymasić to poprosił bym w kolorach naturalnych tzn tradycyjnie czarny grzbiet, srebrne boki i biały spód, no i ze trzy sztuki bo jeden to może szybko skończyć życie w szczupaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz mifuś, chyba wiem jak to cudo dla Ciebie wreszcie zrobić. Janusz wyszedł w ten sposób i pracuje tak jak wspominałeś, zobaczymy z tym podłużnym i odezwę się jak będzie banglał.

czyli jeszcze ze dwa lata i będziemy w domu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek to i ja zapytam---kiedy bedą gotowe?jak szybko - to daj znać-od następnego wekendu bedą ze mną łowić pod Węgorzewem ;)

 

PS:to już dobry "kaliber"

Edytowane przez martek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W oczekiwaniu na publikację materiału dotyczącego przynęt, zapraszam do lektury czytadła nt. bezpiecznego wysyłania paczek. Rynek wędkarski, nie tylko samego rękodzieła, funkcjonuje w dużej mierze za pośrednictwem operatorów pocztowych. Z racji tego, że dawno temu, przez kilka lat pracowałem w biurze zarządzania bezpieczeństwem PP S.A. chciałem napisać kilka słów o bezpieczeństwie przesyłek. Pewnie większości z Was zdarzyła się sytuacja kiedy przesyłka nie dotarła bo "się zgubiła". Nie ma takich przypadków, że przesyłka się zgubiła bo po prostu nie ma w tym procesie miejsca,w którym mogłaby sie zgubić, przynajmniej ja nigdy takiego miejsca nie widziałem. W 95% przypadków zostaliście po prostu skrojeni, pozostałe 5% to błędny/nieczytelny adres. Co dzieje się z przesyłką kiedy zostawiacie ją na poczcie? Po krótce- ląduje na zapleczu, nie luzem czy "na kupie" a w koszyku, jest sortowana i czeka na tzw. KPS (kurs pocztowo-samochodowy). Tutaj pierwsza uwaga, warto wybierać urzędy o mniejszym natężeniu ruchu bo istotnie zmniejszacie ryzyko, że przesyłka "zgubi się" w czasie załadunku, nieuczciwi pracownicy poczty (często kierowcy, choć to nie reguła) kroją paczki w urzędach gdzie jest duże natężenie ruchu. Uwaga numer dwa- jeżeli już musicie nadać przesyłkę w tego typu urzędzie to najlepiej przed zamknięciem, nie będzie czekała na to, żeby się zgubić i będzie pod baczniejszym nadzorem pracowników urzędu. Ze strony pracowników samego urzędu raczej nie ma wałków, to zwykle uczciwi i bardzo ciężko pracujący ludzie, aczkolwiek patologie się zdarzają. Mieliśmy kiedyś przypadek, gdzie niemal cała obsługa urzędu była powiązana w układ rodzinno-towarzysko-przestępczy, nieźle brzmi, co? Ok, drugi etap to transport Waszej przesyłki. Tutaj wiele nie może się wydarzyć bo flota poczty polskiej jest od kilku lat zabezpieczona systemem monitorowania pojazdów- zatrzymanie poza wyznaczonym punktem, otwarcie przestrzeni ładunkowej, a nawet opóźnienia kursu są zgłaszane przez system jako alarmy. Za czasów kiedy jeszcze pracowałem w pp s.a. cwaniaki nie miały recepty na ten system ale to bardzo pomysłowi ludzie. Przed wprowadzeniem monitoringu pojazdów potrafili poradzić sobie z każdym typem fizycznego zabezpieczenia ładunku plombami bez pozostawienia śladu ingerencji- wtedy przesyłka jest już absolutnie nieznajdywalna. Przesyłka następnie ląduje w punkcie przeznaczenia (urząd oddawczy) albo na węźle ekspedycyjno-rozdzielczym. Tutaj może "zgubić się" albo przy rozładunku w jednym lub drugim punkcie, albo podczas dalszego sortowania na węźle. W obu przypadkach też możecie wpłynąć istotnie na bezpieczeństwo waszej przesyłki. Po pierwsze, unikajcie opakowań sugerujących, że w paczce znajduje się telefon komórkowy, wszelkich drobnych prostokątnych pudełek, które przypominały by kształtem pudełko telefonu. Sam naciąłem się w ten sposób dwa razy- wysyłałem przynęty w kartonikach z ozdobnej tektury zapakowanych w kopertę bąbelkową i zaczęły mi "ginąć", problem zniknął od kiedy puszczam paczki tylko w kopertach. W przypadku kiedy musicie wysłać przedmiot w takim opakowaniu owińcie całość szeroką taśmą klejącą, złodzieje działają pod nadzorem wysokiej jakości kamer, z których część jest obrotowa i sterowana przez operatora, choć znają ślepe punkty węzła rozdzielczego to działają w stresie i wybierają paczki, które łatwo szybko rozerwać, im więcej taśmy tym bezpieczniej. Dodatkowe rozwiązanie, które warto zastosować, szczególnie kiedy ślecie Wasze zajechane stelki z 10 ręki ;), to opakowanie ich w 2-3 razy większe pudło niż oryginalne opakowanie i ponownie zaklejenie taśmą do oporu. Duży karton jest o wiele cięższy do okrojenia. Wiele pewnie się pozmieniało w poczcie od czasu kiedy zakończyłem tam pracę ale powyższe sugestie powinny być w dalszym ciągu aktualne. Na sam koniec, jeżeli wysyłacie/odbieracie paczki z Czech, Holandii czy krajów Ameryki Południowej to też zadbajcie o prawidłowe ich zabezpieczenie bo chłopaki na poczcie węszą zapowiedź dobrej imprezy po otwarciu takiej paczki  ;)

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...