Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś mieszkałem w jednej nie najlepszej dzielnicy Dublina. Przez około 2 lata nie dochodziły do mnie prawie paczki ze sprzętem wędkarskim + paczki z kuponami z Tesco. Co 3 miesiące listonosz robił sobie na mój koszt zakupy na około 25€ + pewnie gonił moje plecionki i różne takie. Gdy na paczce szło coś "wymacac" ginęła. Gdy ktoś w nazwie firmy miał coś związanego z wędkarstwem to ginęła. Po wyczajeniu co się dzieje i złożeniu skargi na tutejszej poczcie zacząłem robić zakupy na siostry adres. Wszystko ładnie przychodziło... 2 tygodnie przed wyprowadzką przy windzie w apartamentowcu pojawiło się pismo od tutejszej Policji, że otwarta jest sprawa przeciwko listonoszom i jak jeszcze komuś coś się gubiło to zapraszają na komisariat, który zresztą znajdował się 3 min pieszo od budynku. 

 

Wracając do Poczty Polskiej to jest jakaś masakra. 100% przesyłek wysłanych na Europę z Irlandii doszło poniżej 48h i większość była wysyłana pocztą standardową. Paczka gdy ją nadaje przed godziną 16:30 jednego dnia na drugi dzień ok godziny 3-6 rano jest już w kraju docelowym. Ostatnio paczka, którą wysłałem do Stanów była na Poczcie docelowej już po 22h od nadania. Przesyłki do PL rządzą się niestety innymi prawami... Im większe miasto tym gorzej. Raz wysłałem 2 paczki do PL, pierwsza do jakiejś malutkiej wioski a druga do Warszawy. Pierwsza dotarła poniżej 48h a druga po 1,5 tygodnia. Nie żeby samolot z Dublina lądował w Warszawie.

 

Podsumowując, wysyłając paczki do PL zawsze jest niewielki dreszczyk emocji.

Jak narazie 2 paczki do PL się "zagubiły" i od tamtej pory nie wysyłam już paczek standardowych. Nie chce brać na siebie ryzyka i ludzie kupujący woblery muszą niestety korzystać z 5€ droższej opcji poleconej/ubezpieczonej.

 

Pozdr

M

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to marne pocieszenie ale w poprzednim ustroju miałbyś jeszcze mniejsze szanse na dostarczenie paczki z zagranicy. W necie był kiedyś blog byłego pocztowca opowiadający o waleniu paczek w pociągów pocztowych. Ludzie na przesyłkach pobudowali domy a za punkt honoru brali sobie obrobienie transportu pod nosem kontrolerów pocztowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Piotrze, potwierdzam. Kilka lat wysyłki PP, tyle tylko, że jest z nią umowa.

Wysyłam surfery, zawsze polecony priorytet, ostatnio gdy wprowadzono na kraj Kurier 48, jest ten kurier.

Jeżeli produkt jest w cenie € 20,- wysyłka musi być najtańsza i tu tak jest.

Kurier byłby porównywalny lub droższy od produktu, a to absurd.

 

Nie ma sensu oszczędzać na zwykłych listach, ale też nigdy tak nie wysyłałem.

0 problemów. W Polsce doręczenie doba – większe miejscowości, mniejsze 24 h, ale np. Białystok – Wetlina 3 dni.

Bieszczady, tam już wrony zawracają, listonosz musiał jechać ekstra, to i tak szybko.

Losowo sprawdzam, nigdy nie znalazłem dłuższej dostawy niż 3 (trzy) dni.

 

Raz był przypadek błądzenia przesyłek wokół Warszawy, chyba tydzień. Do jakiegoś hotelu, odbiorca z Ukrainy 2 przesyłki.

I rok temu, ktoś wyłuskał 1 szt. z 10 szt. paczka do Węgier. Ale to krótka piłka, sprawdzenie wagi paczki i faktury. Protokół z Węgier, że przesyłka nadeszła uszkodzona i zwrot kasy za produkt i wysyłkę dodatkową.

Nie było czasu robić szumu, bo można byłoby uzyskać dodatkowe gratyfikacje. Ale to spijanie szumku z g..

To jest promil promila strat, na kilka do kilkunastu wysyłek dziennie, 1 szt. łyknął pocztowy wędkarz, to się wlicza w ryzyko, (a może to też reklama). J

Dlatego traktuje to jako 0.

 

Wysyłki zagraniczne, detal – PP polecony priorytet, bo tania, następnego dnia leci do kraju docelowego.

Kurier zewnętrzny tylko przy hurcie, powyżej 2 kg, należy kontrolować, chociaż z braku czasu wraca się do ostatniego. Największy problem UK - Langley HWDC, tam czasami potrafią przesyłki zawisnąć. Reszta świata w rękach tego świata. Rosja, wszystko idzie przez Urząd Celny, więc ma „sztamp”, nigdy nie było problemów, a to duży kraj. Jużnyj Sachalińsk 12 dni, do Irkucka o dziwo 14, czasem dłużej idą przesyłki na Alaskę. Najdłużej Perth(AUS), Polson(US) 22 dni. Poza Europą też cło, ale…

 

I, nie zdobędę się na manewr, (jak ktoś z naszych dzielnych twórców) żeby wysyłać za free, bo to sugeruje, że produkt może być chiński, chociaż nie jest, po co robić smród.

 

Zawsze podaję odbiorcy nr przesyłki i link trackingu, ten jest dobry (dostałem od Rumuna) https://www.17track.net, ale nie w każdym kraju, np. Niemcy, za granicą priorytet przechodzi na DHL i niemiecki pocztowy tracking (www.deutschepost.de/sendung/simpleQuery) nie widzi przesyłki, 17 widzi, ale są też inne kraje i jest inaczej.

 

Wysyłka kopertą F-16 bąbelkową, dlatego podaję limity ilościowe w przesyłce, bo więcej się nie zmieści, a jest to granicach wagi i gabarytu przesyłki. Nie ma czasu na bawienie się w taśmy, pancerze itp., itd. Sprawa jedna, sporna, przerobiona z inspektorem z poczty, zakończona wnioskiem o prawidłowej formie pakowania przesyłek (zdjęcia, protokoły i tak konieczne, a przy okazji…).

Więc wysyłam, jutro, kolejne, sorry, to już dzisiaj.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie miałem problemów z wysyłkami za granicę, tylko że trochę to trwa. Dziwi mnie przepaść cenowa między paczkami a listami poleconymi, pewnie chodzi o czas dostawy ale ceny paczek poczta ma z kosmosu.

Z kurierów wyleczyłem się już dawno, wku.wia mnie ciągłe ich narzekanie, że w pracy jestem zamiast w domu na kuriera czekać. Jeden kiedyś się u mnie w chacie rozsiadł i zaczął opowiadać jakie ma ciężkie zajęcie, nawet mu nie przerywałem bo tak mnie zaskoczył swoją otwartością ;) Miałem też dwa razy uszkodzone kije w paczkach. Za drugim razem kurier-wędkarz dał mi dobrą radę: "no ja bym kijów dla siebie w życiu nie brał kurierem" hehehe

Teraz najwygodniejszy jest chyba inpost, olej do smażenia dwa razy dostałem w gratisie, a że jeść smażone, owszem, lubię to i zacząłem częściej z nich korzystać. Ale od tego czasu nic mi więcej do jedzenia nie przysłali :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę odbyło się "małe" ustawianko przynęt. W zasadzie tego modelu dla siebie nie ustawiam ale z racji tego, że nie wiem kto gdzie będzie nim łowił, zrobiłem małą korektę. Enigma w deseniu jazgarza przywitała swojego pierwszego bolesława i jeszcze szybciej pożegnała. Groty haków były porozginane od zaczepów także warto zakupić coś mocniejszego niż okoniowe igiełki.

post-50550-0-39871500-1468405152_thumb.jpgpost-50550-0-80500600-1468405168_thumb.jpg

 

Prawdopodobnie od sierpnia ukleja wejdzie do większej produkcji. Dotychczas robiłem ten model z jednej formy dla kilku osób "które koniecznie tą uklejkę" ;) i rzadko bo jest ciężki do odlewania. Teraz wprowadzam kilka usprawnień do form, które pozwalają na efektywniejszą pracę więc trzeba odkurzyć trochę tego szpenia. Mimo jakiegoś tam podobieństwa konstrukcyjnego pracuje inaczej niż mój Perch. Akcja jest dynamiczna ale subtelniejsza i błyska przy tym ładnie boczkami.

post-50550-0-68350400-1468405180_thumb.jpgpost-50550-0-55133200-1468405191_thumb.jpg

 

Na koniec suweniry znad Wisły. W tym temacie będzie ciąg dalszy jak tylko dotrę do odpowiednich ludzi z odpowiednią chemią B)

post-50550-0-95252100-1468405211_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na niedzielne trollowanie. Obie przynęty na filmie bezsterowe ;) Pytanie do Twórców i nie tylko: jaka jest różnica (akcji) między jedną a drugą i którą zabralibyście nad wodę zamiast żony?  :P Jak będzie jakieś zainteresowanie to opiszę temat szerzej w następnym opracowaniu, jak nie to nie będę się napraszał z moimi koncepcjami :)

PS. Specjalnie nie ma rozdziału między połączonymi filmami, żebyście mogli się wykazać sokolim okiem prawdziwego konesera sztucznych przynęt wędkarskich,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na moje oko z początku filmu.Szersza praca ogona że stabilnym tułowiem takie v bardziej mi odpowiada.Z końca filmu widać większą częstotliwość drgań korpusu na łączeniu z ogonem co też robi robotę ( bardziej pod pstrąga)

Edytowane przez rybson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macie dobre oko, ostatnio pracowałem trochę nad jointami (przynętami też) i wyszło mi na to, że łączone woblery nie pracują tak jak powinny. Niedługo będę dziergał fajne łamańce tylko... formę gdzieś zgubiłem :lol:

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zdziwiłem się dzisiaj tym widokiem. Idę odgruzować pracownię bo dzisiaj malowanie, w międzyczasie możesz mi napisać na priw co życzysz.

Zaraz odmaluję Janusza w deseniu Classic tylko zamiast czarnego czekoladowy metallic od Rudaska, może być piknie :wub:

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...