Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki coś tam pomazuję cały czas w wolnych chwilach. Ostatnio zrobiłem kolejnego pasiaka plus grafika @. Dzisiaj testowałem zimne kolory (tak, nowe mazaki zakupiłem) bo mam maznąć dla kilku osób drapieżny białoryb i lipienia. Całkiem do rzeczy wychodzą, a myslałem, że będzie z tym lipa bo nie lubię takich odcieni.

 

 

 

post-50550-0-89296200-1685566013.jpg

 

post-50550-0-02136100-1685565798.jpg

attachicon.gif IMG_20230527_204326.jpgattachicon.gif IMG_20230527_201743.jpg

Piknie a ten drapieżny białoryb to może dla mnie? ???????? Edytowane przez Qcyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Niedźwiedzie :)

Wczorajszy wypad zaczął się mało obiecująco. Na wytypowanym odcinku ryby nie żerowały z tego względu, że z dużym prawdopodobieństwem się potopiły. Albo zjadła je rodzina bobrów. Szaleje inflacja, nie ma co się bawić w jakieś vege srege i inne lewacko-populistyczne fanaberie. Jest ryba to brać, nie ma to spied..ać. Poszedłem za przykładem bobrów i zmieniłem miejscówkę. Na taką już zupełnie beznadzieją, bo tamtejsze bolenie słyną ze swojej niezłapywalności. Żerowało kilka konkretnych rzezimieszków; to jest taka miejscówka, gdzie bolenie pozwalają sobie na bardzo bezpośrednie prezentowanie jak bardzo w odbytach mają nasze hobby i grzeją jak wściekłe, obok prezentowanych przynęt oczywiście. Odbywa się tam codziennie regularna rzeź, jakby cały rok ukleja w tym miejscu miała tarło. Polskie Orły Spinningu dodatkowo skutecznie tresują stado, średnio około 50 osób x 10 przynęt dziennie ląduje w wodzie prowadzone cały czas tym samym torem. Od czasu do czasu tresuję i ja, żeby nie było  ;) Wczoraj jednak zmusiłem się i pomyślałem  :lol: Od dawna w tym miejscu zaobserowowałem, że bolenie nie biorą w tych miejscach, w których je widać, po bokach już można liczyć na kontakt. Za czem uskuteczniłem skok w bok. Kuszenie aspiusa zajęło mi jakieś 20 minut,  przywalił w Enigmę na niecałych 10m dystansu. Mocno przywalił ale nie spodziewałem się, że będzie 7mka z przodu. Dopiero kiedy zaczął wybierać delikatnie z młynka, a zmęczyć się nie miał czym bo dystans nieduży, to musiałem dać mu trochę pohasać na luźniejszym hamulcu. Oczywiście ten jeden raz zapomniałem podbieraka, moja dziewczyna skomentowała to słowami: "a po co Ci podbierak hehehehe", musimy chyba przedyskutować naszą dotychczasową relację. Przynajmniej powinienem się odgryźć, żeby było po bożemu i zgodnie z dumą Polaka  :) , ale to śliski temat, bardziej niż wiślane błocko przy brzegu. W każdym razie boleń wyjechał dość gładko. Zdjęcia z dupy oczywiście, nocna fotografia w warunkach bojowych to dla mojego telefonu-pekińczyka wyzwanie jak Afganistan dla ruskich. W każdym razie ryba po prostu piękna, w mega kondycji i już po wyholowaniu spodziewałem się sporo więcej na miarze.

 

Na koniec, po przydługim i przygłupim wstępie, dwa słowa o przynęcie. Enigma Cat Toy Medium to uniwersalny wobler, chemicznie pomniejszona wersja Enigy Cat Toy, nad którą pracowałem przez rok, dokładnie od Garaża '22 do tegorocznego Garaża. Mierzy 7,5cm, waży 9,5g, dystanse rzutowe są całkiem przyzwoite (w środku około półtora grama śrutu, więc bardzo mało), a pracuje drobnym lusterkiem. Wabik miał być i jest uniwesalnym woblerem ale wspominałem przy jego oficjalnym wypuście, że na moje oko sprawdzi się przy łowieniu boleni. Wczoraj to zweryfikowałem, a CTM wylądował na końcu zestawu celowo. W krótkie stosunkowo historii tego modelu były też okonie i szczupaki, mogę stwierdzić, że wyszedł zgodnie z założeniami. 

 

PS. Pracuję aktualnie nad kolejnym modelem, połączeniem BSa i Enigmy. Powstało ponad 20 wersji, z czego podoba mi się szczególnie pięć. Wobler pomimo braku steru i oczku znajdującym się na samym przedzie pracuje jak minnow ze sterem, dodatkowo myszkuje. Na VA.7 miałem już dwa bolenie, niestety bez happy endu, plusem jest to, że akurat ta wersja najbardziej przypadła mi do gustu, dobrze, że rybom też. Wczoraj przed wyjściem nad wodę podkusiło mnie na eksperymenty i zrobiłem w jednym z egzemplarzy, takim o niewyróżniającej się szczególnie pracy, głębsze podcięcie w korpusie i zaczął naprawdę konkretnie gadać. To oznacza, że muszę teraz wziąć na warsztat te pięć lepszych wersji i zrobić ich pięć wersji ze wspomnianą modyfikacją. Wobler w wersji wyjściowej był najgorszy z trzech modeli tego pomysłu, aktualnie pracuje najlepiej ze wszystkich trzech.  Być może wyjdzie w tym sezonie, ale niekoniecznie. Podsumowoując: "Ryba masz być jak Tommy Lee Jones w Ściganym"  :)

PS.2 Straconego czasu na przeczytanie tego wpisu nikt Wam nie zwróci  :lol:

 

post-50550-0-86507700-1672399334.jpg

 

post-50550-0-56576800-1686211948.jpg

 

post-50550-0-52930500-1686211982.jpg

 

post-50550-0-56576800-1686211948_thumb.jpgpost-50550-0-52930500-1686211982_thumb.jpg

 

Edytowane przez Hesher
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie J-Cob to tylko roboczy szkic do sprawdzenia nowych markerów i ballpointa. A Lucyperek próbował mi się dzisiaj schować za tym filarem. No jak, przecież to nawet po płytkach policzy, że się nie da. To jest pępek przebiegły kurczę :D

 

post-50550-0-41293500-1686583085.jpg

 

post-50550-0-47967900-1686583322.jpg
post-50550-0-41293500-1686583085_thumb.jpgpost-50550-0-47967900-1686583322_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powolutku kulają się jedynki ręcznie malowane. Ostatnio nauczyłem się malować markerami, które reagują z lakierem. Wychodzą z tego niepowtarzalne, świetne efekty tylko trzeba wiedzieć rzeczy, a my tu w Lovebait wiemy rzeczy:)

 

post-50550-0-24342300-1687588996.jpg

 

post-50550-0-26191900-1687589071.jpg

 

post-50550-0-25944500-1687589083.jpg


post-50550-0-24342300-1687588996_thumb.jpgpost-50550-0-26191900-1687589071_thumb.jpgpost-50550-0-25944500-1687589083_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem do testów dwie żywice PU. Jedną już sprawdzałem, druga dzisiaj wylądowała w pracowni. Pierwsza jest fajna do odlewania czegoś na szybko bo ma krótki czas rozformowania, coś jak piana, po około 20 minutach można wyciągać z formy. Do zalewania wielogniazdowych form się niestety przez to nie nadaje, ale na pojedyncze egzemplarze jak najbardziej.

Za jakiś czas napiszę o nich trochę więcej w wątku. Muszę zgarnąć karty techniczne i porównać obie do FC52. Na tą chwilę nie wiadomo czy naziści zza Odry kontynuują produkcję FC52 i polski dystrybutor szuka zamiennika. Stąd te nowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z teściaków przygotowywanego w tym roku woblera. Bardzo fajny pod względem pracy, drobno lusterkuje, co szczególnie ważne, również z prądem. W tym drugim przypadku nawet mnie bardzo pozytywnie zaskoczył. Nie liczyłem na tak żywą pracę przy położony frontalnie oczku zaczepu przynęty i to przy stosunkowo wolnym prowadzeniu, takim można powiedzieć, tempie osiągalnym bez wysiłku dla każdego naszego drapieżnika.

Maznąłem go sobie też testowo. Krok po kroku uczę się drobnych "sztuczek" w malowaniu markerami, które przynoszą super efekty. Niestety wpisują się w klasyczne "na żywo wyglądają o niebo lepiej". A może i stety, bo zaskoczenie odbiorcy jest mocno in plus :)

 

Jak tak dalej pójdzie z ręcznym malowaniem, to przy kolejnym Garażu, a może i Wigilii będziecie mieli okazję sami to sprawdzić. Niektórzy wcześniej, np. Tomek @Epidares ostatnio dostał jedną wersję tego woblera w prezencie, kiedy na siebie wpadliśmy nad Wisłą.

 

post-50550-0-95967500-1687733097.jpg

post-50550-0-49643900-1687733125.jpg

post-50550-0-74092500-1687733146.jpg

post-50550-0-95967500-1687733097_thumb.jpgpost-50550-0-49643900-1687733125_thumb.jpgpost-50550-0-74092500-1687733146_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wojcio Tygrys, egzemplarz pojedynczy, wylizany na błysk :). Korpus cieniowany ręcznie markerami dla podkreślenia detali i dopracowane drobne detale jak paski, bo tygrys musi mieć paski. No i ogon więc tylna kotwica z dwukolorowym zonkerem z królika. Zamknięty w drewnianej porządnej skrzynce, chyba hinduskiego pochodzenia.

PS. Nie zaniedbuję też strony technicznej, cały czas pracuję nad hybrydą z poprzedniego posta. Efekty są coraz lepsze jeśli chodzi o reakcje ryb jak i stronę czysto techniczną, więc to, co można z tej konstrukcji wyciągnąć. Jeden obdarowany kolega stwierdził niedawno, że hybryda jest lepsza niż Enigma nr 3, a to mocna konkluzja bo E3 jest bardzo "utytułowanym" woblerem w moim arsenale. Nie chcę i nie będę się spieszył z zakończeniem prac nad tym modelem, będzie dopieszczony.

PS.2 Na ten pomysł składają się trzy testowe modele, a hybryda ze zdjęć w pierwszych testach wypadła najsłabiej. Jest duży potencjał do stworzenia bardzo ciekawych, łownych przynęt. Póki co cieszcie oko "kolekcjonerami".

 

post-50550-0-59132500-1688507541.jpg

 

post-50550-0-79093000-1688507548.jpg

 

post-50550-0-66382600-1688507554.jpg

 

post-50550-0-72522800-1688507580.jpg

 

post-50550-0-49080900-1688507588.jpg

 

post-50550-0-82221800-1688507574.jpg

post-50550-0-59132500-1688507541_thumb.jpgpost-50550-0-79093000-1688507548_thumb.jpgpost-50550-0-66382600-1688507554_thumb.jpg

post-50550-0-72522800-1688507580_thumb.jpgpost-50550-0-49080900-1688507588_thumb.jpgpost-50550-0-82221800-1688507574_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała ciekawostka na dobranoc. Od pewnego już czasu bawię się w kontrolowanie rozlewanie markerów pod lakierem. Tutaj widzicie wyjściowe malowanie przed i po lakierowaniu. Ten marker, którego użyłem daje świetne pojedyncze rozciągnięte kreski wygląda to jak taki widok falujących glonów. Ale, to jest jeden pisak konkretnej firmy i inne nie dadzą takiego efektu, mam kilka czarnych alkoholowych mazaków, w tym nawet jeden, który zupełnie nie reaguje na lakier, czyli taki poszukiwany św. Graal ;) Ta technika, niech będzie że technika, bo wszyscy nazywają to spierd..iem malowania, daje super efekty przy kolorowych markerach, ale oczywiście jest cała masa niuansów.

 

post-50550-0-91235700-1688677552.jpg

 

post-50550-0-98360900-1688677571.jpg

 

post-50550-0-34341200-1688677621.jpg

 

post-50550-0-20811100-1688677649.jpg

post-50550-0-91235700-1688677552_thumb.jpgpost-50550-0-98360900-1688677571_thumb.jpg

post-50550-0-34341200-1688677621_thumb.jpgpost-50550-0-20811100-1688677649_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj fajniusio wyszło. Pierwsze białoryby, które mi się podobają. Moje, bo uwielbiam oglądać prace Irka Urbanka, mój prywatny nr1 jeśli o chodzi o malowanie ryb spokojnego żeru. Plan na ten model, a także kilka innych jest taki że woblery będącwypuszczane w dwóch liniach na rzeźbionym oraz gładkim korpusie. Gładkie będą malowane ręcznie, numerowane, a ich dostępność ograniczona do czasu dojechania formy. Taka zabawa w kolekcjonerstwo, bo kilku z Was się to spodobało, mi z resztą też bo odpoczywam przy wykańczaniu detali jednej sztuki przez godzinę, malowaniu międzywarstwowym itp. Dzisiaj np. byl u mnie kumpel po 3 Tygryski, dla siebie, teścia i kumpla, który nawet nie wędkuje, ale uwielbia oglądać przynęty. Człowiek nadaje zdecydowanie na moich falach.

A więc bez pośpiechu, z pietyzmem, żeby wyciągnąć z tego frajdę sprzed 25lat, kiedy każdy egzemplarz był dla mnie wyjątkowy.

 

post-50550-0-23596000-1688762018.jpg

 

post-50550-0-68845900-1688762029.jpg

 

post-50550-0-54248700-1688762037.jpg

post-50550-0-23596000-1688762018_thumb.jpgpost-50550-0-68845900-1688762029_thumb.jpgpost-50550-0-54248700-1688762037_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj udało mi się nagrać dwa fimy z pracą przynęt. "Studio nagraniowe" ma całkiem fajne warunki zarówno dla kręcenia wideo, jak też daje możliwość dużo dokładniejszego wyłuskania niuansów pracy woblerów. Film nr 1 to nowa hybryda E, nr 2 to Enigma KR w wersji pływającej.

Odlałem jeszcze jeszcze Enigmę CTM ale filmu nie nagrałem. Z to mam wstępny pomysł na zmiany, bo dubluje się niemal z KR. Stelaże już czekają w formie. Jeśli chodz o Hybrydę to zaznaczę, że jest to wobler bezsterowy, bo zaczep ma z przodu korpusu, uzyskanie takiej pracy nie było łatwe. Pochłonęło ponad 30 wersji.

 

Hybryda

 

EKR

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...