Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Czytając wątek, zauważyłem nieco więcej precjozów rodem z ChRLu, między innymi multi i tele travele, linki itd... co do przyszłości i tego co może reprezentować chiński kołowrotek, nie trzeba być jasnowidzem aby na podstawie doświadczeń, wynikających z wieloletniej obserwacji wolnego handlu ze wschodem, nabyć doświadczenia, które pozwala na przód ocenić jakość tanich, chińskich kołowrotków... oczywiście, konieczność tawotowania również nie bierze się z nikąd.

Sorki Pjoter, że w Twoim wątku.

Kuba masz jakieś poważne doświadczenie z tymi kołowrotkami ? Kręciłeś nimi dłużej ? Ja mało kręcę dlatego mi działają ???? I te z wyższej półki jak np. twin power i te z niższej też jak wspomniany przeze mnie w jakimś wątku chiński kastking kestrel. Przy okoniach bardzo wątpię abym go zajechał nawet w dwa moje króciutkie sezony, a kosztował całe 127 zł. Tak, był taki promołszyn. Oczywiście nie widzę bardzo taniego kołowrotka czy multiplikatora w cięższych zestawach, ale w ul czemu nie ? Ani okonie, ani wzdregi czy inny białoryb nie zniszczy przekładni ani mojego kestrela ani Piotrka nowego nabytku. Zaoszczędzone pieniądze wolę wydać na kolejny patyk. Takie mam, powiedzmy, że pragmatyczne podejście do tematu. I tak przy okazji. Dostajesz to za co płacisz, ale o tym zapewne doskonale wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie krępujcie się, z resztą i tak wezwę Hordę Sułtana Kosmitów żeby napadła i spaliła wasze wioski a kobiety i dzieci porwała w jasyr. Taki widocznie macie Koledzy szacunek do cudzej pracy i już nie będę tego rozwijał, bo szkoda pary. Po prostu poproszę adminów o sprzątnięcie, jak już się wystrzelacie z przemyśleń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już bardzo chcecie coś dorzucić to napiszcie mi proszę, czy element wskazany na zdjęciu to port do smarowania, czy po prostu taka dziura w chińskim szpeju. Smarem uwaliłem ja, więc tym się nie sugerujcie.

post-50550-0-40681800-1697785803_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już bardzo chcecie coś dorzucić to napiszcie mi proszę, czy element wskazany na zdjęciu to port do smarowania, czy po prostu taka dziura w chińskim szpeju. Smarem uwaliłem ja, więc tym się nie sugerujcie.

 

Pjoter, to nie jest port do smarowania, ten młynek tak ma i już. Nawet kołowrotki na D, w niektórych modelach miały w tej okolicy "wentylację".

Port do smarowania miały kołowrotki na S, był korek do odkręcania na korpusie, nie w w tyle - już się z tego wyleczyli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim smile.png , 

to jest chyba mój ulubiony wątek, cokolwiek nie napiszecie to czytam z ciekawością, zainteresowaniem i przyjemnością

obojętnie czy tekst jest autorstwa Pjotera i dotyczy jego twórczości czy też nieco inne newsy nieco odbiegające od głównego tematu

po prostu to mi się podoba

i tyle

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz Piter jak elegancko z czasem trafiłeś. Akurat m gość z Twojego ulubionego wątku przerabia jeden z Twoich ulubionych woblerów :) Enigma Whiplash. Zacząłem pod koniec wakacji przy nim grzebać. Powstało wtedy 5 modeli testowych, w tym jeden, który można nazwać wersją wyśrubowaną dotychczasowego Whiplasha. Mimo zdecydowanie niższej wagi latał na bardzo zbliżone, duże, odległości. Przy tym opadał wolniej. Brakowało mi do całości tylko jednego elementu, który myślę, że właśnie uzupełniłem. Wyniki jutro, będzie moczone w towarzystwie starej jerkbaitowej gwardii. Wracam lakierować i pakować szpargały na ryby :)

 

post-50550-0-34946600-1697834194_thumb.jpgpost-50550-0-15500900-1697834203_thumb.jpgpost-50550-0-33098900-1697834222_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba uważać z kim się chodzi na ryby słuchajcie. Na. Przykład taki nasz Maciek, znany szerzej jako Maciej_W. Człowiek na wskroś spokojny, stosunkowo bezkonfliktowy. Pewnie dlatego nie protestował kiedy stanąłem obok z nowym jerkiem i sprzątnąłem mu sprzed nosa ostatniego szczupaka w Mazowieckim biggrin.png

Pojechaliśmy w sobotę z Maćkiem i Ojcem Dyrektorem trochę poszarpakować za miastem. Efekty co prawda mizerne ale ryby zdążyły już chyba wybrać wersję nowego jerka Love-Bait, która będzie ostateczna i wejdzie do produkcji. A i mi jako jego twórcy ta właśnie najbardziej pasuje. Przynętę daje się posłać na znaczne odległości, przy czym nie miałem ani razu zaczepionej linki. Opada powoli z lusterkowaniem, a jego praca to długie odjazdy na boki, czyli taka, jaką zaplanowałem wstępnie dla tego modelu.

 

post-50550-0-59927200-1698002662.jpg

 

post-50550-0-35302700-1698002675.jpg

 

post-50550-0-26005100-1698002689.jpg

 

post-50550-0-98218200-1698002700.jpg

 

post-50550-0-61050600-1698002714.jpg

 

post-50550-0-55960600-1698002726.jpg

post-50550-0-59927200-1698002662_thumb.jpgpost-50550-0-35302700-1698002675_thumb.jpg
post-50550-0-26005100-1698002689_thumb.jpgpost-50550-0-98218200-1698002700_thumb.jpg
post-50550-0-61050600-1698002714_thumb.jpgpost-50550-0-55960600-1698002726_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W żadnym wypadku nie umawiajcie się z tym typem na ryby. Cichaczem ładuje się na miejscówkę, zagaduje o dupie Maryni i w trzecim rzucie zdejmuje szczupaka. Chyba faktycznie ostatni na Mazowszu, bo do wieczora woda zamarła. Na pociechę niewymiarowy, bo musiałbym dodać, że zostałem pozbawiomy wieczornego posiłku. Jerk bardzo ładny, rękodzielnik paskudny.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Niedźwiedzie. Wczoraj doklepałem jedno wahadełko do kolekcji. Jest to próba skopiowania jednego z pierwszych trzech blaszek "dedykowanych boleniom", tej najlepiej pracującej ;) W przypadku ołowianek pod bolenie plan mam bardzo sprecyzowany, ale o tym kiedy indziej. Pierwowzór ze zdjęć pracuje drobno, w zasadzie bardziej jak wobler typu minnow. Niebawem okaże się czy to pojedynczy przypadek, czy może praca jest taka sama lub zbliżona w jego kopii. Zrobię też w przyszłości łamańca boleniowego. A druga rzecz słuchajcie dorobiłem się mojego własnego ucznia! :D Spotkałem jakiś czas temu Mikołaja na rybach, zaczął potem podpytywać mnie o tematy związane z robieniem woblerów, drut, wykończenie itp. więc mu podpowiadam co i jak. Na zdjęciach jego pokraki :)

 

post-50550-0-73151700-1698094906_thumb.jpgpost-50550-0-19071000-1698094944_thumb.jpgpost-50550-0-72830300-1698094951_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Niedźwiedzie. Wczoraj doklepałem jedno wahadełko do kolekcji. Jest to próba skopiowania jednego z pierwszych trzech blaszek "dedykowanych boleniom", tej najlepiej pracującej wink.png W przypadku ołowianek pod bolenie plan mam bardzo sprecyzowany, ale o tym kiedy indziej. Pierwowzór ze zdjęć pracuje drobno, w zasadzie bardziej jak wobler typu minnow. Niebawem okaże się czy to pojedynczy przypadek, czy może praca jest taka sama lub zbliżona w jego kopii. Zrobię też w przyszłości łamańca boleniowego. A druga rzecz słuchajcie dorobiłem się mojego własnego ucznia! biggrin.png Spotkałem jakiś czas temu Mikołaja na rybach, zaczął potem podpytywać mnie o tematy związane z robieniem woblerów, drut, wykończenie itp. więc mu podpowiadam co i jak. Na zdjęciach jego pokraki smile.png

 

attachicon.gif IMG_20231023_131251_edit_885426221574265.jpgattachicon.gif IMG_20231023_225816_edit_887038943908914.jpgattachicon.gif IMG_20231023_225805_edit_887084137755782.jpg

 

A dlaczego tylko "dedykowanych boleniom"? Chciałbym w tym wątku, w przyszłym roku napisać, że morskie trocie też "lubią to!".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego tylko "dedykowanych boleniom"? Chciałbym w tym wątku, w przyszłym roku napisać, że morskie trocie też "lubią to!".

A to taka moja mała beka z kolegów po fachu. Jak ktoś sprzedaje woblery, które w życiu bolenia nie widziały to czasem pisze, że są dedykowane boleniom :D Fakt, faktem na te ołowianki jeszcze ich nie łowiłem więc dedykuję je boleniom. Jak Wodecki w koncercie życzeń :D Jeśli chcesz coś na morskie trocie, to musiałbyś wysłać mi wzór bo mam odpowiedni kawał ołowiu. Nigdy nie miałem z trociami do czynienia. Podobno jak się je ostrożnie podejdzie, żeby nie płoszyć to jedzą z ręki jak fiordy :D Jedyne co mogę zrobić to wykonać wabiki pod Twoje preferencje, życzenia itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę takiego jerka szczpuaka. Gdzie można go kupić. Niedługo święta jest tak piękny że nadaję się też na choinkę.

Cześć Dominiku, za parę dni podjadę po silikon na formę i zrobię kilka. Napiszę do Ciebie kiedy będzie gotowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem robi się nowy jerk. Nie boleniówki, ani sandaczówka (nie łowię sandaczy, bo kto normalny stoi w deszczu w listopadową noc po kostki w wiślanym błocie, no wariaci ttlko:D) . Chciałem zrobić takiego długiego i wąskiego jeka, żeby był łatwo pobierany przez szczupaki. Oczywiście, jeśli wspomniane bolenie i sandacze się nim zainteresują to ja nie będę miał nic na przeciwko :D Mam jeszcze jeden pomysł który wykiełkował jakieś dwa, trzy lata temu podczas jerkowania. Jerk będzie podobny ale obciążony wysoko, tak żeby leniwie wstawał po zanużeniu i łatwo się "wywracał". Jak już będzie co opisywać to wyjaśnię co, jak dlaczego i skąd wziął się pomysł (szczupaki przyniosły :P) . Mam już takiego jednego gagatka ale nie doczekał się debiutu, bo łuska wyszła krzywo. Gdzieś tam się wala. A na kolejnych fotkach urobek, Enigmy nr 1 malowane ręcznie i mikro jerki, też wyka;czarne w ten sposób. Jak już się obrobię z klientami, którzy na nie czekali, to wrzucę na giełdę. Jeśli ktoś chętny, to proszę pisać, będzie mniej czekania. Czuwaj!

 

post-50550-0-70619800-1698253290_thumb.jpgpost-50550-0-20223800-1698253300_thumb.jpgpost-50550-0-45104300-1698253311_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie, nawet go widziałeś Ba! Nawet drugiego szczupaka Ci na niego podebrałem spod nóg heheh :P (ja to jednak jestem kolega po kiju spod ciemnej gwiazdy). Cała heca polega na tym, że obciążenie nie gada 1:1 ale jest już odpowiednio rozmieszczone. Wobler lusterkuje i odbija bardzo podobnie do mniejszego kolegi. Szkoda, że trafiliśmy taką trąconą wodę, bo mógłbym go dokłdniej Wam zaprezentować. Oprócz tego co już zrobiłem chciałbym też dłubnąć podobnego jerka wielkości 5-6cm z myślą o grubszych okoniach.

A jedenastak powoli do przodu się kula, ale nie będę robił na szybko formy, bo też chcę w niej jak w poprzedniej umieścić kilka różnych modeli, w tym nowe mikrusy. Na jednego mam już koncepcję, będzie połączeniem jerka i innego rodzaju woblera. Kiedyś zupełnie przypadkiem zrobiłem takiego woblera i ryby reagowały gdy co pewien czas drgał. Ale o tym jeszcze, miejmy nadzieję, w przyszłości wspomnę.



post-50550-0-35893200-1698267444_thumb.jpgpost-50550-0-81767500-1698267464_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :) No nie wytrzymałem, a w zasadzie nawet nie to. Zawziąłem się te dwa dni temu i przysiadłem do 2:30, żeby nowego jerka zakulać w silikon z marszu. Ile "kurew" polecało przy rzeźbieniu łuski i detali nad ranem, to wiedzą dwa czarne koty. I pewnie sąsiedzi :) Ale jerk wyszedł bardzo estetycznie, a wczoraj był już nawet wodowany. Akcja to dynamiczne odjazdy na boki przy podszarpywaniu i piękne lusterko w opadzie. Z dwóch teściaków jeden spasował mi szczególnie tylko trzeba było dodać niecały gram obciążenia żeby go trochę spoziomować i dociążyć pod zestaw szczupakowy, wiadomo grubsza linka itp. Drugi, lżejszy, to niemal suspender, fajna rzecz na łowienie zimowe, kiedy rybom zamarzają mózgi i trudniej kojarzą fakty. To jeszcze oczywiście nie koniec testów i powstają kolejne wersje. Z nagraniami wideo wstrzymuję się do czasu oczyszczenia wody, bo u mnie była jeszcze zbyt mocno trącona, a nie chcę robić już akrobacja. Na początku listopada jadę na takie moje doroczne szlajanie po starych metach, pewnie coś tam się wizualnie i opisowo wykluje.

 

 

post-50550-0-87276100-1698411215_thumb.jpgpost-50550-0-01939000-1698411246_thumb.jpgpost-50550-0-86487400-1698411386_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze przyznać że nad woda robił wrażenie- jak prawdziwa wypłoszona ukleja. Naprawdę był ogień.

 

Dzięki za  jerka szczupaka. W kolorze muskie  wygląda jak żywy. Uwielbiam delikatne przejścia odcieni zieleni. Niejedna mamuśka go pomyli z smacznym kąskiem za sam wygląd i profil.  Uwielbiam delikatne przejścia odcieni zieleni.

Widzę że ma sporo opcji prowadzenia i muszę się nim jeszcze pobawić. Ale to co widziałem, czyli szerokie odjazdy, ze zmianą głębokości, naprawdę nastrajają optymistycznie nawet na przełowionym Mazowszu ;)  

Zaskoczyła mnie też jego lotność- leci stabilnie jak grot.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.......

 

Zaskoczyła mnie też jego lotność- leci stabilnie jak grot.

 

Piotrek dużo pracował nad poprawą lotności, a zwłaszcza stabilności podczas lotu swoich jerków, bezsterowców. Udało Jemu się, choć droga była kręta i wyboista.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne Panowie! Rzeczywiście napracowałem się przy tunningu dotychczasowych modeli ostro, ale to była i dalej jest fajna wartościowa praca. Tak naprawdę przepracowałem woblery w trzech kierunkach: lotność + stabilizacja/eliminacja splątań, opad- tempo + ew. lusterkowanie, praca przynęty, zarówno pod kątem jej charakteru jak i tempa prowadzenia. Ciężarek po ciężarku i gram po gramie. Wyszły z tego przynęty, którymi wędkuje się z dużą przyjemnością. Kolejne Enigmy, bo głównie o nich mowa, czekają w kolejce. Zarówno te ze standardowej oferty, np. boleniowa Enigma nr 2 (pod kątem lotności), Enigma nr 4 (powrót do wersji pływającej). Ale i modele, które w zasadzie nie "widziały świata". Zmieniłem sam ołów na połączenia ołów-stał albo tylko stal, co też daje świetne efekty, samych dostępnych gramatur jest bardzo duża rozpiętość. Masa roboty, ale też frajda z odkrywania przynęt na nowo, taka bardziej "naukowa" zabawa. Co się tyczy ostatniego dżerka, nie byłem pewien, czy nie przesadziłem jednak z długością, ale na szczęście bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Myślę, że będzie stałym wyposażeniem mojego pudełka, mam co do niego bardzo dobre przeczucia. Dwa dalsze kierunki to mikrobajty i ołowiane wahadełka. Pierwsze dlatego, że chcę mieć porządny arsenał okoniowy, którego mi zawsze brakowało. Dwa pierwsze mikrusy powstały w końcówce sezonu, a jednak złowiłem na nie dużo okoni. Za miedzą wiosna i lato '24, kiedy malizna powinna dopiero pokazać pazur. A ołów i inne metale dziurawię, bo bardzo lubię w nich dłubać. Pracuję nad przynętami w tym roku bez pośpiechu i daję sobie maksimum czasu na dokładne zagłębienie tematu. Na przykład jerk ze zdjęć był malowany kilka miesięcy, kiedy przychodziło mi do głowy co dodać, jaki marker, efekt, gdzie kreskę. Dzisiaj moja dziewczyna widziała go na żywo i zbierała szczękę z podłogi ;) Miała wyjść jakaś seria na 25lat od zrobienia przeze mnie pierwszych woblerów. Nawet ostatnio Cyprys pytał jak mi idzie w temacie tej specjalnej serii. Przemyślałem sprawę i stwierdziłem, że bardzo dobrze obchodzę 25cio lecie tworzenia przynęt i ten rok upłynie do końca w dotychczasowym tempie. Jeśli wpadnie mi do głowy pomysł warty podkreślenia jubieluszu w formie przynęty to na pewno go zrealizuję. A jak nie wpadnie to dalej będę robił woblery i słuchał Motorheada \||/

 

post-50550-0-10199800-1698438861.jpg

 

post-50550-0-87134700-1698438902.jpg

 

post-50550-0-19431700-1698438935.jpg

post-50550-0-10199800-1698438861_thumb.jpgpost-50550-0-87134700-1698438902_thumb.jpgpost-50550-0-19431700-1698438935_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...