Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

No to może coś dla mnie zostanie na Garażu,nie chcę nic bukować itd , bo nie wiem o której się pojawię, ale jak Harpie nie rozdrapio to coś nabędę. A że niedługo mam imieniny to kobita będzie płacić ????

Grzesiek im później, tym więcej nie będzie. Ludzie zamawiają na "po Garażu" a jeden ananas wczoraj w ogóle mnie znokautował. Ananas nazywa się Sławek i jest kolekcjonerem. Dowiedział się z jakiegoś mojego wpisu, że na Garażu będzie dostępny Terror Janusz w Edycji Limitowanej. Jego limit polega na tym, że jest jednogniazdowa forma i nie mam modelu matki (choć pewnie odleję matrycę w razie W), zatem z formy wyjdzie ok 30-40+ jerków i koniec. A i dodatkowo na Garażu ten lift będzie dostępny w cenie zwykłego modelu. Potem będzie już drożej.

 

post-50550-0-08715200-1709975212_thumb.jpgpost-50550-0-85743900-1709975477_thumb.jpgpost-50550-0-25387400-1709975509_thumb.jpg

 

Więc wczoraj dostaję od Sławka taką wiadomość (bez jakichkolwiek uzgodnień między nami): wysłałem Ci jeszcze 100zł, to wezmę te Terrory po cenie Garażowej (lepszy cwaniak B)) i dołóż mi coś jeszcze za 40zł. Tak więc widzisz było i ni ma.

 

A cały czas dorabiam coś na stoisko, żeby było jeszcze ciekawiej. Dopiero co rano z taśmy zeszły SLAPy w malowaniu Jaguar ;) miał być czysty Chrom ale od kilku dni chodziło za mną żeby zabarwić go na złoty i dodać kropki. Wyszły finalnie centki, a czerwona płetwa pasuje w tym deseniu jak pięść do nosa.

 

post-50550-0-53589400-1709975959_thumb.jpgpost-50550-0-43077300-1709975985_thumb.jpgpost-50550-0-83823500-1709976051_thumb.jpg

 

W przyszłym tygodniu pokażę już praktycznie finalną ofertę na Garaż, bo na razie to nawet chyba połowy nie wrzuciłem z tego, co szykuję, więc i grono co najmniej zaciekawionych mocno się powiększy. Jak co roku, doradzam pośpiech, żeby mieć w czym przebierać, a niektóre malowania są pojedyncze...

Edytowane przez Hesher
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enigma KR, chromy koloryzowane ;) większość egzemplarzy, które będą dostępne na Garage Sale (póki co). Znalazłem idealny marker do pasków, jedna strona korpusu to kilka sekund roboty i bardzo trzeba się postarać, żeby nie wyszło. Jest mega lajtowy w użytkowaniu, tak więc paski wracają na dzielnię.

 

 

post-50550-0-73316700-1709989588_thumb.jpgpost-50550-0-86563800-1709989632_thumb.jpg

post-50550-0-64954500-1709989662_thumb.jpgpost-50550-0-41632400-1709989670_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pjoter, zdominujesz nadchodzący Garaż. Kolejki będą ustawiać się do Ciebie jak za komuny  ;) .  Aż żałuję, że mnie nie będzie, ale zostałem ostatnio posądzony przez moją połowicę o rozrzutność i że będzie potajemnie sprzedawać moją kolekcję woblerów, to dla własnego dobra muszę przyciąć wydatki  ;)  :D .

 

Aha i potwierdź proszę, że wspomniany Sławek z wcześniejszego twojego wpisu, to nie ja, bo połowica moja mi nie uwierzy  :lol: .

Edytowane przez Banjo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Sławku, nie, nie Ty, jesteś rozgrzeszony :) Zacząłem dłubać ofertę Garażową już jakiś czas temu i tak co chwila wpadała myśl, żeby zrobić dodatkowo to, czy tamto, a to stelaże leżakują, to szkoda, żeby leżały bezproduktywnie przez następne pół roku i tak się uzbierało. Ale na pewno będzie mi bardzo przyjemnie, jeśli moje wyroby zrobią wrażenie na kolegach. Starałem się bardzo i w sumie trochę nowych bardzo ważnych rozwiązań produkcyjnych się podczas tej pracy nauczyłem :)

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj prosto z Garaża wbiłem do pracowni, żeby kontynuować pracę przerwane przygotowaniami do imprezy. Szczerze to nie mogłem się doczekać, ale przy pozostałych przynętach było tyle pracy, że nie było opcji żeby jeszcze dokręcać śrubę. I nowe fajne markery nabyłem, więc i jakieś kolorki wejdą. Do płetw i drobnych akcentów ideolo.

 

A same woblery? Są dwie cykady, jeden mikro jerk robiony w podobnym schemacie obciążenia i kształcie jak Terror Janusz B) dwa woblery, których chyba nie ma rynku, wznowienie mojego pomysłu sprzed paru ładnych lat, dodam że obiecującego i jeszcze narybek szczupaka, którego nie ma na zdjęciu.

 

 

post-50550-0-29008500-1710710508_thumb.jpgpost-50550-0-41724100-1710710527_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te „wysokie” cykady mnie zainteresowały :-) Napiszesz coś więcej Piotrek o pracy przynęty? Nie widać dokładnie na zdjęciu, ale po cichu liczę, na wysoki, wąski korpus i drobną, boleniową pracę, czyli przynętę na głębokie rynny wiślane :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł, cykady to pierwsze dwie przynęty z pierwszego zdjęcia. Nie wiem czy to o te woblery Tobie chodzi. Ten najbardziej pękaty i kolejny po lewej stronie pisaka to w ogóle inna bajka, ale jako powierzchniowe cykady też mogą pracować. Jeśli zaś chodzi o pierwsze dwa, to jeszcze nie jestem pewien do końca, czy będą miały daleki zasięg, prawdopodobnie ta leżąca wyżej tak i będzie, mam nadzieję stać na dnie. W okolicach weekendu będę testował różne warianty obciążeń.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe przynęty, niektóre nowatorskie. Gratuluję podejścia do tematu! Przyjemnie się przeglądało wątek.

Dzięki. Miałem i dzisiaj coś ciekawego pokazać, ale jeszcze się wstrzymam. Dobrze jest czasem dłużej posiedzieć w pracowni, wymyśliłem sposób na symetryczne przenoszenie bardzo skomplikowanych wzorów z pierdylionami detali B). Pokażę już gotowe modele, może jeszcze przed majem. Maluchy z posta wyżej już mają wyrzeźbione faktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe woblery dostały dzisiaj ubranka :) Przez okres przygotowań do Garage Sale leżakowały w większości (bo były już wodowane), a ja nie mogłem się doczekać kiedy będę mógł do nich znowu wrócić. Zacząłem jeszcze w dniu Garaża, najpierw rano pomalowałem gładkie korpusy i pociągnąłem lakierem do szponów żeby pokazać je kilku osobom na GS. Potem po imprezie oczyściłem korpusy i dzisiaj skończyłem detale. Oprócz tych ze zdjęcia jest jeszcze mały szczupaczek, Ale musiałem trochę poprawić korpus. Wszystkie nowe modele to inne konstrukcje niż dotychczasowe mikro i mini jerki. Po konkretnych testach będę mógł Wam opowiedzieć o każdym z nich.

 

 

 

post-50550-0-23923800-1710973568_thumb.jpg

post-50550-0-57258900-1710973606_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po Mikro i Mini jerkach przyszła pora na wielkość Nano. Dżerasy mają od 15mm do 24mm. Oprócz tych ze zdjęcia powstała już druga partia, robiona w oparciu o pierwsze doświadczenia. A te są warte kontynuacji. Jerki w przeważającej większości świetnie pracują. Kilka z nich ma mega fajne lustereczko w jednostajnym prowadzeniu i wcale nie szybkim. To będę chciał przenieść na większe modele, bo w jeden dwucentymetrowy przywalił mi boleń 70+ i jestem pewien, że to za sprawą jego pracy. Jest dobrze B) Dla porównania na ostatnim zdjęciu Slap (39mm), który wygląda jak gigant przy mniejszym amigo :)

 

PS. Oczywiście, że będę rzeźbił na nich fakturę.

 

 

 

post-50550-0-32336200-1711481525_thumb.jpgpost-50550-0-84643600-1711481591_thumb.jpgpost-50550-0-90282300-1711481601_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nano dżerasy dostały trochę detali i od razu inna rozmowa. Byłoby obustronnie ale kot się na mnie rozpłaszczył i nie ma życzenia zejść :). Pracuję od kilku dni nad celowym matowoeniem powłok, wymyśliłem kilka sposobów i testuję tak, żeby to usystematyzować. Kilka osób czeka i zaciera ręce na matowe, a właściwie półmatowe, srebro. Efekty na gotowcach.

 

 

post-50550-0-87880500-1711574467_thumb.jpgpost-50550-0-84897900-1711574489_thumb.jpgpost-50550-0-44926500-1711574507_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jako ostateczność, najpierw eksperymenty bo już mi wyszły dwie inne fajne rzeczy :) taki efekt postarzenia z lekką przecierką, tyle, że bez przecierki ;). Będę jeszcze odzywał się do chemiczki z poprzedniej mojej firmy. I nie tylko dlatego, że jest zdrowa ;)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień z kosmosu :D brań i odprowadzeń pierdylion, niemalże co rzut. Okonie, bolenie i klenie (tak, bolenie też, na mikro przynęty). A finalnie jeden kawaler się zameldował na brzegu i wcześniej jeden karypel boleń. Oba na jerka 2CM. Ryby są tak ostrożne, że wcześniej nic takiego jeszcze nie widziałem. Przynajmniej nowy 2cm+ jerk ochrzczony i to ten egzemplarz, który najbardziej mi się podobał. A ten koleżka z ostatnich zdjęć, był mocno niepocieszony moją obecnością, ponieważ przerwałem mu siestę w nagrzanym dołku i postanowił nie uciekać, ale w razie konieczności mnie zjeść. Musiało być mu w tym piachu naprawdę dobrze :)

 

 

post-50550-0-45089000-1711912086_thumb.jpgpost-50550-0-55065800-1711912099_thumb.jpg

post-50550-0-09956500-1711912222_thumb.jpgpost-50550-0-90296600-1711912243_thumb.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Pewnie w maju zacznę zbrojenie. Do sezonu chcę jeszcze dokulać kilka modeli. Wczoraj na nową 48kę siadł mi gruby kleń. Niestety bez happy endu. Przez te kilka dni oprócz 20tek przerzucałem właśnie jerki <50mm. Potwierdza się to o czym pisałem i co mówiłem, tj. ich efektywność na pełnej wodzie, co bardzo mnie cieszy. Niestety będzie bez zdjęć, bo chociaż przymiarki były pod okonia sprzętowo i animacyjnie, to siadały głównie szczupaki, w tym taka dość rubensowska mama. Bolenie brały ale na pusto i tak jak pisałem w sobotę, drapieżnik w mojej wodzie był ostrożny jak nigdy. Z resztą zębate to jeszcze piątkowe w Stolicy. Dobrze, że kupiłem tą malutką BG i chyba muszę rozejrzeć się za travelami L/UL z zapasem na przyłowy. Coś tam mam z takich wieloskładów, ale są, słuchajcie takie travele, których właśnie jeszcze nie mam. Tak to tłumaczyłem mojej ex: "Spokojnie, póki co jest ok, bo w sklepach jest więcej spinningów, których nie mam, niż tych co już mam. Odwrotnie to rzeczywiście byłby problem" B)

 

PS. Mam kilka pytań:

1. Czy ktoś z Was zauważył żeby ryby drapieżne zdejmowały zaskrońce z wody?

2. Jeśli tak to które drapieżniki mają Natrixa w menu?

3. Czy ktoś złowił zaskrońca na spinning? Znacie taki przypadek?

I ostatnie:

4. Jak smakuje zaskroniec, jak cziken? :D

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"3. Czy ktoś złowił zaskrońca na spinning? Znacie taki przypadek?"

 

Zdarzyło mi się to, poważnie. Na małej rzece, walnął w smużaczka...opisałem to w zeszłorocznym wątku o przyłowach.

 

Jak smakuje - nie wiem, bo podobnie jak ryby uwolniłem gadzinę ???? choć z próbą szybkiego wyczepiania był poważny problem...

 

Pozdrawiam

Wacha

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...