Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Brałem inspirację ze zdjęcia narybku. W tym kolorze są czarne. Nie mówiąc już, że reszta jakaś taka fioletowo złota :D Spokojna głowa, to 2 pierwsze egzemplarze, jeszcze się pozmienia. Na ten deseń mam już kandydata z resztą :)

 

 

post-50550-0-51229300-1733602590_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej Niedźwiedzie! Niemal równo rok temu testowałem po raz pierwszy swoje mini jerki. W tym Model QUAKE długości 48mm i gramów. Dzisiaj pogoda była dokładnie taka jak rok temu podczas testów. Słoneczny wietrzny front. Postawiłem zatem ponownie na Quake'a w tym samym kolorze- Yellow Green. Krótkie okno żerowania, w tym samym z resztą co w ubiegłym roku czasie dało dwa szczupaki. Słońce schowało się za drzewami i koniec zabawy. Kiedyś zmuszę się do wcześniejszej pobudki.

 

 

post-50550-0-13436300-1734302035_thumb.jpgpost-50550-0-73150100-1734302056_thumb.jpg

post-50550-0-30166900-1734302081_thumb.jpgpost-50550-0-96366000-1734302107_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Pierwsza rozgrzewkowa seria nowych-starych modeli Enigmy. Z modeli podstawowych tworzących serię tj. Enigmy Nr 1,2,3, Enigma Whiplash, Enigma KR i Enigma CT do przetestowania została Enigma Nr3. Prace nad nią trwały od maja do końcówki grudnia 2024. Opowiem o nich więcej wiosną. Tymczasem pierwsze skromne serię jedynek i Whiplashy na ukończeniu. Dojdzie po kilka egzemplarzy E2, KR i będą wrzucone na Giełdę jeszcze przed Garażem.

 

 

post-50550-0-19911700-1739462975_thumb.jpgpost-50550-0-71159200-1739462991_thumb.jpg

post-50550-0-70392300-1739463017_thumb.jpgpost-50550-0-68508400-1739463062_thumb.jpg

post-50550-0-38153800-1739463133_thumb.jpgpost-50550-0-82981200-1739463174_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ahoj Niedźwiedzie! ????

 

Pierwsza tegoroczna ustawka za mną. W międzyczasie pyknąłem ekspresowe testy nowych mikrusów- dwóch jerków, które pokazałem Wam w lutym i jednej, wygrzebanej z czeluści pracowni, starej Enigmy. Ta ostatnia to model jeszcze sprzed wprowadzenia pierwszych modeli tej serii. Przez lata nie miałem jak jej zadać śrutu. Odkąd projektuję nowe modele tak, żeby obciążenie mogło być stosunkowo swobodnie wrzucone do gniazda fromy, gdzie kształt i nachylenie poszczególnych części korpusu pozycjonuje punkty obciążenia we właściwych miejscach, otworzyły się naprawdę fajne możliwości. W tym to, że mogę wrócić do ponownego odkrywania wykopalisk :)

 

Miałem już dzisiaj wstawić trochę woblerów na Giełdę Twórców, ale zaliczyłem inauguracyjny kciuk w formalinę ???? ???????? i zdjęcia modeli wyszły kulawo. Jak na kulawego przystało ????

 

Za to zdradzę, że na obydwa modele nowych jerków mogę już szykować formy produkcyjne. Skromnie, jakieś 5 gniazd max pewnie.

 

A Wy spodziewajcie się czegoś całkiem innego niż znane Wam jerki. Będą to specyficzne woblery, jest co prawda jeden temat do rozgryzienia, który może zaorać całość, ale jestem dobrej myśli.

 

Jeśli moja hipoteza z zeszłego roku się potwierdzi, będziemy mieli z tych przynęt masę radochy. Niemniej jest jedna duża niewiadoma, którą może przekreślić użytkowość tych przynęt,ciąg dalszy nastąpi na pewno.

 

Ciekawostka. Deseń na ostatnim zdjęciu jest optycznie zmienny. W zależności od kąta nachylenia woblera w wodzie jasny srebrny lub ciemno szary. Podobny efekt uzyskałem kiedyś stosując powłokę pozłotniczą, szczególnie nakładaną na białe tło. Tutaj jednak refleksy są bardziej stonowane. Wrażenia są pozytywne, powłoka w jakiś stopniu imituje właściwości rybiej łuski. Czas pokaże czy będzie to miało przełożenie na wyniki. Może połączę to malowanie z odrobiną srebrnej powłoki lub chromem. Ostatnimi czasy sporo kombinuję z odcieniami srebra i mam zamiar doleowo robić je w co najmniej trzech odcieniach, między innymi tym, o którym napisałem wyżej.

 

 

 

 

post-50550-0-27490700-1740338864_thumb.jpgpost-50550-0-64989700-1740338896_thumb.jpg

post-50550-0-59305800-1740338933_thumb.jpgpost-50550-0-55079900-1740338980_thumb.jpg

post-50550-0-28066200-1740339018_thumb.jpgpost-50550-0-57283400-1740339055_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Enigma Nr3, czyli dłuższa historia. Cały ubiegły rok kręcił się wokół tunningu tego jednego modelu. Reszta testów, a nawet wędkowanie dla przyjemności, były to zajęcia w międzyczasie. Wyszedłem od koncepcji utrzymania E3 jako boleniówki, ale jeszcze w maju stwierdziłem, że jednak czas na powrót do korzeni tej przynęty, czyli woblera typu Minnow. Bo Trójka w swoich początkach nie była woblerem boleniowym, a właśnie minnowem. Obciążenie w woblerze było nabijane podobnie jak w Enigmie Nr1 i to go na kilka lat pogrzebało. Okazało się, że jeden z punktów obciążenia osłabia wobler do tego stopnia, że łamie się po uderzeniu w twardą przeszkodę w tym miejscu. Trójka na kilka długich lat trafiła do szuflady, aż od odgrzebałem ją jakoś w 2018 roku i zrobiłem z niej wobler boleniowy. Bardzo udany z resztą. W roku 2019 złowiłem na Enigmę Nr 3 bardzo dużo boleni, najpierw w Narwi, jednym z jej kanałów, potem na południowych krańcach Warszawskiego odcinka Wisły. Enigma łowiła z powodzeniem bolenie na wielu innych łowiska ch, w Warcie, Odrze, w Bugu i innych.

 

Skąd zatem moja decyzja o powrocie woblera do pierwotnej koncepcji?

 

Trójka w pierwszej wersji była, poza tą nieszczęsną łamliwością, woblerem lotnym i bardzo łownym. Od wielu lat z tyłu głowy mam baty, jakie zebrałem od kolegi łowiącym jedną Rapalką z balsy, na którą siadały wszystkie drapieżniki w jej zasięgu. Inna kwestia, że Paweł jest z gatunku tych wędkarzy, którzy mają wyniki łowiąc w przysłowiowej szklance wody. Jest po prostu niesamowicie doświadczonym i skutecznym wędkarzem. Ale wracając do samego woblera, od czasu kiedy zobaczyłem na własne oczy skuteczność tej jego Rapali (zabijcie mnie, modelu nie pamiętam), postanowiłem, że muszę mieć taki wobler w swoim arsenale. I tak w ubiegłym roku zaczęła się nowa karta w historii Enigmy Nr 3. Historia, która wciąż trwa, bo testy już wytypowanych, w większości przez ryby, modeli dalej trwają. Powstało powyżej 150 testówek, z których 30 wybrałem częściowo do dalszych testów, częściowo jako "wersje specjalne" dla siebie, być może do oferty w zestawach. Celem jest wybranie w tym roku tego jednego podstawowego egzemplarza, potem będę ewentualnie myślał o setach składających się w kilku wersji E3. Zrobiłem pierdyliony notatek, po schematach obciążenia wybrałem te, które w największym stopniu spełniały moje założenia dotyczące właściwości woblera. To już była tak naprawdę statystyka przy tej ilości schematów, gdzie po prostu zastosowanie konkretnego rozwiązania potwierdzało się w kolejnych egzemplarzach. I tak krok po kroku, w okolicach października 2024, doszedłem do tych może 10 sztuk, z których chcę wybrać jedną podstawową. Tymczasem na fotkach efekt innej pracy. Wreszcie udało mi się dobrać zestawienie barw markerów tak, że bardzo delikatnie podkreśla detale przynęty i nie gubi właściwości refleksyjnych srebrnej barwy, co też bardzo mnie cieszy. Ten schemat barw wrzucony na woblery, które pojawią się na nadchodzącym Garażu, tyle, że na innych modelach. Co do Enigmy Nr3... CDN.

 

 

 

post-50550-0-78688800-1741370897_thumb.jpgpost-50550-0-15543700-1741370925_thumb.jpg

post-50550-0-25023700-1741370948_thumb.jpgpost-50550-0-47517300-1741370981_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegancka to robota, takie nieskromna. Masa pracy i zaangażowania w model przynosi efekty, ale chyba w tej zabawie chodzi o to żeby mieć coś niepowtarzalnego i niebanalnego. Oprócz cukru trochę prywatny, jeśli to nie tajemnica co to za eleganckie flamastry w kolorze złota, srebra i z jakim lakierem nie reagują nie ukrywam, że widziałbym wykonane nimi napisy na swoich wygibasach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elegancka to robota, takie nieskromna. Masa pracy i zaangażowania w model przynosi efekty, ale chyba w tej zabawie chodzi o to żeby mieć coś niepowtarzalnego i niebanalnego. Oprócz cukru trochę prywatny, jeśli to nie tajemnica co to za eleganckie flamastry w kolorze złota, srebra i z jakim lakierem nie reagują nie ukrywam, że widziałbym wykonane nimi napisy na swoich wygibasach.

Do napisów możesz użyć Molotow one4all z najcieńszą końcówką 0,7mm. Są jeszcze pisaki Montana z cieniutką końcówką ale ich dotychczas nie kupowałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

☠️ PIGUŁA ☠️, wersja mikro jerkbait. Pracuje nad nim zespół naukowców z NASA i jeden dość sprytny szympans. Miał to być zupełnie inny rodzaj przynęty ale tak mi się spodobał, że po niewielkiej przeróbce korpusu, postanowiłem popracować nad wersją jerkbait. Od dwóch lat tworzę i łowię na małe jerki. W tym czasie okazało się niejednokrotnie, że są chętniej gryzione przez szczupaki niż większe wabiki. Największy trafiony zębaty miał w okolicach 75-80cm. Było trochę w przedziale 60-70cm. Zrobiłem jakoś w ubiegłym roku 4 prototypy takich nabitych mikrusów. Nie doczekały się jeszcze form i rzeźbienia detali, a ten był zasadniczo gotowy, wystarczyło trochę przerobić przód i zmienić miejsce zaczepu oczka i jednej kotwicy. Dzisiaj miał pierwsze moczenie. Mam do niego też pierwszą formę, z której wychodzą dwa inne rodzaje przynęt i te testuję od zeszłego roku, co przyspieszyło prace nad jerkiem. CDN

 

PS. On ma jakieś 37mm :)

 

 

post-50550-0-45576500-1743244674_thumb.jpgpost-50550-0-19244900-1743244695_thumb.jpg

post-50550-0-06089200-1743244702_thumb.jpgpost-50550-0-35143700-1743244797_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przerwach od szykowania woblerów na Garaż działam nad Pigułą i jeszcze jednym mini jerkiem. Grubasek ma już odpowiednią ilość śrutu. Dolne oczko jest celowo wysunięte do przodu, wymierzyłem je tak, żeby układało się równo z korpusem. Na razie specjalnie się nie czepia linki, a chciałbym zachować taki układ żeby kotwica nie orała zbyt nisko i dało się go poprowadzić płycej bez zaczepów. Korpus ma taki kształt, że zamierzam spróbować zrobić też wersję na zaczepów miejsca z hakiem albo kotwicą za brzuszkiem.

 

post-50550-0-74160800-1743431797_thumb.jpgpost-50550-0-62867700-1743431809_thumb.jpgpost-50550-0-40924600-1743432320_thumb.jpg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też zjadłem tego jerka oczami. To nawet nie mia) być jerk, ale kiedy pomalowałem prototyp, to już wiedziałem, że to będzie gorący romans. BĘDZIE BO MUSI BYĆ! Kwestia tylko w ilu wersjach bo formy mam na dwa różne korpusy. Zdradzę teraz tylko, że będę próbował zrobić również poppers, choć nie jest to żaden z głównych kierunków. Wierzę, że do maja będzie gotowy, przetestowany i łowny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A testowa banda wciąż się rozrasta. Ten ostatni po prawej powinien mieć odpowiednie lusterkowaniem w opadzie, dynamikę i lotność. Jest to mikro jerk innego rodzaju niż poprzednie, bo jego brzuszek i grzbiet są obłe. Jerki z tej rodziny to na przykład Terror Janusz, Terminator i Grad. Wszystkie trzy robię nieprzerwanie od wielu lat. Pracują bardzo naturalnie, nie jest to równa praca lewo-prawo ale bardziej nieskoordynowane błyśniecia i odejścia na boki, dodatków Terminator i Janusz pięknie pracują jako glidery. Ich supermocą jest zdecydowanie wyższa uniwersalność względem kanciaków. Można nimi jerkować, twitchować, prowadzić jednostajnie, również pod samą powierzchnią, a nawet jigować. W przypadku Piguły zostało jeszcze sprawdzenie jak będzie kołysał poprzednia wersja była już niestety za ciężka. Wróciłem do pierwszej opcji jeżeli chodzi o ilość kulek w środku, a w zasadzie sumę ich masy, bo ten pierwszy był najbardziej dynamiczny.

 

post-50550-0-46870400-1743446727_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strzelał bym, że jakaś presidofilia czy coś. Ale ale Robciu, Ty też marzyłeś o jakimś pstrągu malowanym markerami. Za parę chwil przedzwonię i widzę spore szanse na realizację tej zachcianki bo mam jeszcze sporo korpusów na warsztacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę wrzucał fotki niektórych modeli ilości kolorów bo naprawdę dużo się tego nazbierało, ale niekoniecznie dużo egzemplarzy. Jak tutaj.

 

Quake kolor Black Gold. Po latach znowu wraca klasyczny kolor moich przynęt, tym razem malowany markerami przez Aśkę. Ja robię wykończeniowki oczy, płetwy drobne detale. Tylko 5 sztuk.

 

 

 

 

attachicon.gif IMG_20250401_100215_edit_1051846418382727.jpgattachicon.gif IMG_20250401_100735_edit_1051811014533254.jpg

Będę wrzucał fotki niektórych modeli ilości kolorów bo naprawdę dużo się tego nazbierało, ale niekoniecznie dużo egzemplarzy. Jak tutaj.

 

Quake kolor Black Gold. Po latach znowu wraca klasyczny kolor moich przynęt, tym razem malowany markerami przez Aśkę. Ja robię wykończeniowki oczy, płetwy drobne detale. Tylko 5 sztuk.

 

 

 

post-50550-0-56882300-1743495637_thumb.jpgpost-50550-0-20664200-1743495774_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Powrót z Wyprzedaży zacząłem od nadrabiania tematów, które nie dojechały ze mną na X Garaż.

 

C1 Cykada mini, pierwsza z trzech. Byłem dotychczas sceptyczny co do tych przynęt, ale czasem dobrze odpocząć od ciągłej animacji jerków i woblerów, a i połowić głębiej bez czekania na opad jak na opóźniony pociąg do Szczecina.

 

 

post-50550-0-20849000-1744648152_thumb.jpgpost-50550-0-22084500-1744648163_thumb.jpg

post-50550-0-71459400-1744648170_thumb.jpgpost-50550-0-27753700-1744648189_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze, ten kształt to dla mnie absolutna klasyka. Poeksperymentuj z obciążeniem, bo ten model wart jest różnych wersji. Mi nawet udało się zrobić kilka pływających. Trochę z przekory, bo nigdy się z takim cudakiem nie spotkałem, a trochę już z bardziej praktycznych pobudek. Można takiego malca wypuścić z nurtem na dowolną odległość. Nie tonie to zbyt szybko (tyle co praca go zanurzy) więc zabawa migocącym wobkiem sprawia dużo frajdy. Świetna pozycja na płytkie rafy. Rwań dużo mniej, jak to z floatingiem. Myślę, że pozycja obowiązkowa dla tych boleniarzy, którzy nie ukręcają korbek w młynkach z dużym przełożeniem. Przepraszam za wymądrzanie, wszak to Ty tu jesteś Wujek Dobra Rada.

Edytowane przez Maciej W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dej spokój Maćku, pisz bez krępacji, mnie rodzice nauczyli szacunku do starszych ;) :D

 

Łowiłem na pływające cykady parę lat temu. Okonie. Bardzo dobrze współpracowały z pasiakami sprowadzane do dna dłuższymi podszarpnięciami. Wynurzały się bardzo powoli i lekkie poruszenie szczytówką przy tym wynurzaniu powodowało, że nagle pojawiały się okonie, które wcześniej ukryte obserwowały wobler. Do dzisiaj pamiętam te obrazki.

 

Modele mini są dwa i jeden mniejszy, niecałe 3cm. Dwa większe już dały ryby, głównie okonie. Wczoraj na model ze zdjęć miałem spotkanie 3go stopnia na narwiańskiej główce, ale bez lądowania. Obstawiam sandacza. C1 będzie jeszcze testowana, C2 już zostaje w aktualnym ustawieniu, bo podoba się pasiakom, a taki był plan. Mimo, że cykadki są drobne, to po weekendzie doszedłem do wniosku, że potrzeba mi jeszcze takiego drobiazgu w stylu łeb i ogon. Naprawdę przyjemnie pociągać wreszcie przynęty bez tych wszystkich tłiczów, sryczów... :D

 

Praca tej drugiej (C2) jest bardziej wyczuwalna, ale nie trzeszczy pod nią chrust. Myślę, że jej akcja jest taka w sam raz jeśli chodzi o mocniej pracujące cykadki. Mam jeszce kilka niewykorzystanych wzorów małych przynęt, wrzucę w nie trochę śrutu i zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

 

post-50550-0-78169900-1744653050_thumb.jpgpost-50550-0-32275200-1744653065_thumb.jpgpost-50550-0-03931200-1744653267_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny Garażowy temat, który przypomniał sobie podczas imprezy. A było to tak :) , wybieram z oferty woblery na okonia dla jednego kolegi, doradziłem, co sam stosowałem, opisałem co i jak itp. Facet pyta co mam jeszcze na okonia, tak z czystym sumieniem mówię, że już ma chyba wszystko, co sam stosowałem na pasiaki. W międzyczasie podchodzi drugi koleżka, wyciąga z wystawionych przynęt dwa oczojebny, które zostały, a może nawet jedyne, które były w ofercie. Pyta mnie "a te jerki fluo to na co?". Odpowiadam beztrosko z marszu, że to na okonie przed zapadnięciem zmroku, na nic innego wtedy nie biorą, tylko na takie ostre fluo. Kolega nr 1 robi wielkie oczy do wypalenia mi dziury w głowie bo przeszły mu koło nosa, a ja tak nieśmiało spuszczam głowę i udaję, że coś tam ważnego grzebię w pudle ????. Niemniej z głową na swoim miejscu i bez dziury wróciłem do domu i zacząłem się zastanawiać, dlaczego właściwie robię 1-2 sztuki dla siebie, skoro są sprawdzone w warunkach ograniczonego oświetlenia, kiedy dzienna klasyka wypada z gry. Dwa pierwsze to deseń, który zwykle stosuję. Jest to połączenie samych neonów plus kontrastowe oko. Żółty w tym zestawieniu ma bardzo mocny pigment, natomiast zieleń i pomarańcz wyglądają bardzo niepozornie, wręcz wydają się blade, ale przy zapadaniu zmroku same dają znać o sobie w pudełku ostro kontrastując z otoczeniem. Barwy prawie tak mocne jak lasery w oczach Kolegi z Garaża, którymi chciał mnie ustrzelić :)

 

Dodatkowo wysmarowałem dwa eksperymentalne desenie na korpusie Drifta. Wybrałem ten model mini jerka celowo, bo jest lżejszy niż Quake i Vixen47, a to też ma ogromne znaczenie przy łowieniu pasiaków o zmierzchu. Z kolei z mikrusów postawiłem na SLAPA, można go ładnie zaprezentować ściągając powoli pod prąd i przytrzymać w wytypowanym miejscu łowiąc w rzece.

 

Przed świtem również zaczynałem łowienie okoni od kolorów fluo, następnie srebro i tak powoli przechodziłem na bardziej stosowane bardwy i odcienie. Piszę tutaj o wędkowaniu na Enigmę Nr1 lata temu, więc trudno mi powiedzieć, czy między obiema porami są jakieś różnice. Wyjątkowo długo działało popołudniową porą stare złoto z pieprzem (deseń jazzgarz) i tego nie umiem wyjaśnić, ale żarły jazzgarz, kiedy inne dzienne desenie były ignorowane. Jest jeszcze jeden deseń, który mógłbym postawić pod względem widoczności na równi z fluo, połączenie srebra i bieli. Robiłem go przez kilka miesięcy jednego sezonu, było to połączenie bardzo nieefektowne i bardzo efektywne. Po prostu był koszmarnie nijaki, ale w wodzie dawał wymierne wyniki. W sumie zaraz sobie prezentuję kilka takich paskud i przyjrzę się im bliżej w akcji już niebawem. :)

 

 

 

 

post-50550-0-11809700-1744739185_thumb.jpgpost-50550-0-76951500-1744739200_thumb.jpgpost-50550-0-71720400-1744739212_thumb.jpg

 

Na koniec mała cieszynka. MikroSzkop :D

post-50550-0-79434400-1744746321_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piguła. Egzemplarz odratowany po testach nad Wisłą. Przyłożyłem świeżym odelwem w kamień i było trzeba coś domalowac. Na stronie "naturalnej zrobiłem delikatne cieniowanie okryw skrzelowych oka i płetwy, stąd głębszy efekt. Spodobało mi się i dorobiłem drugi egzemplarz w srebrnej tonacji.

 

post-50550-0-89726400-1745063603_thumb.jpgpost-50550-0-20014500-1745063616_thumb.jpgpost-50550-0-37673300-1745063631_thumb.jpg

post-50550-0-80547700-1745063650_thumb.jpgpost-50550-0-75852900-1745063663_thumb.jpgpost-50550-0-81512300-1745063677_thumb.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa Enigma Nr2, i kolejna realizacjia garażowych rozmów. Jeden z naszych kolegów poszedł do mnie z pytaniem o woblery boleniówek. Poleciłem E2 i zaczęliśmy rozmawiać o szczegółach. Miał to być wobler bardzo lotny i zdolny do wolnego prowadzenia. Enigma Nr2 taka nie jest. Po przeróbce i testach mogę stwierdzić, że E2 to przede wszystkim dobry twitch boleniowy. Przy odszarpywaniu/jerkowaniu robi dłuższe odjazdy po skosie na boki. Mona ją na chwilę zastopować w toni, wtedy lusterkuje. Wznowienie animacji często jest sygnałem do ataku. Tak złowiłem pierwszego bolenia na nową wersję Enigmy. Teraz jest to wobler lotny jak na swoją wagę, w locie jest przy tym stailny. Zaznaczam że to lekka przynęta, a nie wobler z gatunku kul armatnich, więc raczej nie myślcie o trafianiu nim w drugi przegra Wisły.

 

Wracając do rozmowy, kolega zapytał o możliwość bardzo wolnego prowadzenia. Te wszystkie pytania zaprowadzimy mnie znowu z pracowni. Wykonałem 4 modele testowe przynęt, trzy z nich oparłem na dotychczasowym obciążenii i przesunąłem oczko zaczepu w tył. Kilka dni temu byłem trochę je pomoczyć. Okazało się, że po moim zabiegu z oczkiem wobler rzeczywiście pracuje przy wolnym prowadzeniu. Niestety przesunięcie oczka w tył pogorszyło reakcje Enigmy na animację. Wobler agresywnie pracuje i niestety idzie w dół przy twotchowaniu. Może to tylko moje zastrzeżenia i boleniom nie będą one w smak, jednak ja zdecydowanie jestem zwolennikiem tej bardziej finezyjnej jego postaci. W tym miejscu dodam, że opncnaowanoe sposobu to jak wobler powinien się zachować przy twitchu jest bardzo proste i nie trzeba się go długo uczyć. Po prostu rozmieszczenie punktów obciążenia jest tak zaprojektowane, że trudniej poprowadzić go źle niż odpowiednio. Ja oczywiście jeszcze poprzerzucam swoje ostatnie wyroby, natomiast jeśli Wam będzie brakowało wolniejsze go prowadzenia czy bardziej wyczuwalne pracy, musicie przesunąć oczko zaczepu przynęty 2-3mm w stronę ogona. Ja go lubię takiego jaki zrobiłem i raczej nie zmienię w nim nic. Jeśli jednak któryś z teściaków okaże się w sezonie boleniowym wymiataćczem to będzie dostępny jako wersja HEAVY bo dodam mu trochę większe ciężarki, jeśli już ma być taka zmiana to myślę, że obu właściwości przynęty. W niektórych woblerach robię dwie wersje, żeby nie musieć konstruować następnego korpusu, form itp. Myślałem też o nowym wyglądzie ale po pomalowaniu modelu ze zdjęć stwierdziłem, że wygląda całkiem przyjemnie. Enigmy 2 chyba wszystkie zeszły na Garażu, ale gdyby ktoś miał życzenie, to po świętach mogę coś wydłubać.

 

 

post-50550-0-08739600-1745184643_thumb.jpgpost-50550-0-88001700-1745184671_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...