Skocz do zawartości

Love-Bait


Rekomendowane odpowiedzi

Okoniowego wobka bezstera, pracującego jak guma na jigu, z sprężynka w dupsku do wkręcenia ogona (opcja twister i kopyto). Zamysł taki żeby zastąpił keitecha es 3', który łatwo ulega zniszczeniu po kilku rybach. A i musi być lotny, jak będzie miał dodatkowe ficzery (twitching, jerkowanie, lusterko w opadzie) to tylko in plus. No i malowanie jak keitech greenpumpkin chartreuse.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okoniowego wobka bezstera, pracującego jak guma na jigu, z sprężynka w dupsku do wkręcenia ogona (opcja twister i kopyto). Zamysł taki żeby zastąpił keitecha es 3', który łatwo ulega zniszczeniu po kilku rybach. A i musi być lotny, jak będzie miał dodatkowe ficzery (twitching, jerkowanie, lusterko w opadzie) to tylko in plus. No i malowanie jak keitech greenpumpkin chartreuse.

Kilka lat temu zrobiłem kilka takich bezsterowców, no może poza lusterkowaniem bo były pływające. Piękna sprawa na twitching okoniowy, nie miałem okazji przetrstować ich na boleniach ale myślę, że też by banglały. Z resztą jest jedna historia z zamówieniem, które dostałem na nie od klienta. Jego teściowie oboje wędkowali i postanowił zrobić im prezent. Razem wybraliśmy akurat ten model pod ich ulubione łowisko ale poprosił o dodatkowe uzbrojenie. Dla teścia Ownery, dla teściowej... to może być cokolowiek, nawet tępe :lol:

 

Śmiechy chichy ale odlałem dla siebie jeszcze trochę Alienów i Tygrysków i nie wiem czy akurat jutro nie zamarznie mi łowisko, na którym chciałem na nie powędkować. Takie uroki finału sezonu <_<

 

post-50550-0-28594600-1640147652.jpg

 

 

post-50550-0-03341600-1640147692.jpg

 

 

post-50550-0-88189100-1640147728.jpg

 

 

post-50550-0-19214800-1640147750.jpg

 

post-50550-0-58991000-1640147817.jpg

 

 

post-50550-0-11080200-1640147871.jpg

 

post-50550-0-28594600-1640147652_thumb.jpgpost-50550-0-03341600-1640147692_thumb.jpgpost-50550-0-88189100-1640147728_thumb.jpg

post-50550-0-19214800-1640147750_thumb.jpgpost-50550-0-58991000-1640147817_thumb.jpgpost-50550-0-11080200-1640147871_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 wątku swoje pomysły na woblera (tak mogą być i te głupie). 

 

 

woblerek jak najlepiej imitujący "sieczkę" tj. drobny wylęg .  Długośc maks. 6 cm,  suspending, waga nie mniej niż 5gr (bez kotwic) Drobna i stabilna praca przy szybkim skręcaniu (boleń).  Dobra praca przy okoniowym twichu (powinien przy podwójnym szarpnięciu ładnie chodzić lewo-prawo). Na pauzie powinien stać w miejscu. Glębokosc schodzenia do 0.8 m. Naturalne malowanie (ciemno szary grzbiet że leciutko podbarwiony niebieskim, srebrne boczki, biały brzuszek). Nie plączący sie w czasie rzutu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

woblerek jak najlepiej imitujący "sieczkę" tj. drobny wylęg .  Długośc maks. 6 cm,  suspending, waga nie mniej niż 5gr (bez kotwic) Drobna i stabilna praca przy szybkim skręcaniu (boleń).  Dobra praca przy okoniowym twichu (powinien przy podwójnym szarpnięciu ładnie chodzić lewo-prawo). Na pauzie powinien stać w miejscu. Glębokosc schodzenia do 0.8 m. Naturalne malowanie (ciemno szary grzbiet że leciutko podbarwiony niebieskim, srebrne boczki, biały brzuszek). Nie plączący sie w czasie rzutu.

Od razu widać, kto wie, jak istotne są terminy na dokonanie czynności ;) Twoja wizja pokrywa się w dużym stopniu z pomysłem kolegi @Hucho Taimen, a że na więcej niż jeden sygnał nie mogę pozostać bierny to Wam te woblery po prostu zrobię i dam w prezencie. Taka trochę nagroda pocieszenia ale myślę, że będziecie bardzo pocieszczeni kiedy wrzucicie je do wody. To jedna z 2 tego rodzaju przynęt na świecie, a przynajmniej była te kilka lat temu, kiedy zaczynałem pracę nad nią. Na razie pomysł lenny'ego jest numetem jeden. Zostały 3h na intelektualne zapasy, zapraszam do zabawy :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duży, bez sterowy wobler typu "ołówek", powiedzmy w granicach 20 - 25 cm. Wolno tonący. Raczej na płytsze wody, ale taki coby nie trza było non stop patykiem wymachiwać ???? Jednym zdaniem w miarę łatwy w prowadzeniu.

Edytowane przez Sławek Nikt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego chyba nie robiłem. Do przemyślenia ale rozwiń, na co na przykład miałby być. Tutaj może dodam tylko, że w tym roku, a w zasadzie w jego końcówce stwierdziłem, że podłużnymi jerkami łowi mi się bardzo przyjemnie, przede wszystkim ze względu na dystanse rzutu. Takie konstrukcje będę miał na pewno na przyszły sezon, myślałem o pull baitach. Tymczasem mały patent od wuja, dla tych, którzy nie lubią skręconych przyponów.

 

post-50550-0-81507300-1640161330.jpg
 

post-50550-0-40475700-1640161338.jpg

 

post-50550-0-81507300-1640161330_thumb.jpgpost-50550-0-40475700-1640161338_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję dwie wersje. Jedna ala okoniowa i ta tonąca. To drugi plan. Na pierwszym oczywiście największe esoxy także z głębszych parti wody, więc chyba dobrze byłoby aby "ołówek" był nieco agresywniejszy przy szybszym prowadzeniu czy podszarpywaniu tak aby i z głębszwj wody podnosić się do niego metrówki chciały.

Edytowane przez Sławek Nikt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję dwie wersje. Jedna ala okoniowa i ta tonąca. To drugi plan. Na pierwszym oczywiście największe esoxy także z głębszych parti wody, więc chyba dobrze byłoby aby "ołówek" był nieco agresywniejszy przy szybszym prowadzeniu czy podszarpywaniu tak aby i z głębszwj wody podnosić się do niego metrówki chciały.

Widziałem kiedyś taka przynętę, chyba francuską w kształcie łamańca. Pierwszy element był zrobiony z metalowej rurki i pusty w środku, drugi był z jakiegoś polimeru. Wlot powodował zwiększenie przepływu wody w pierwszym elemencie, która napierała na ogonek i pracowało to razem bardzo żwawo. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem napisać coś w piątek, ale nie wyszło...????

Myślałem o woblerze, sterowym, na bardzo płytką i zarośniętą rzekę. Rzeka 10-15 metrów szerokości, bardzo mały uciąg, taki raczej kanał.

 

post-63740-0-38051500-1638739706_thumb.jpg

post-63740-0-48417800-1638739729_thumb.jpg

 

W tym zielu ukrywa się sporo szczupaków. Do przynęt typowo powierzchniowych, poppery, żaby, wychodzą niechętnie.

Potrzebny jest wobler pływający, pracujący 20-40 cm pod powierzchnią. Stawiający bardzo mały opór, jednym podniesieniem kija do góry trzeba go wyciągnąć na powierzchnię, aby ominąć ziele. Wobler około 10cm, o bardzo szerokiej i lusterkującej pracy, musi robić dużo zamieszania pod powierzchnią. Musi pracować już przy minimalnej prędkości prowadzenia.

Ale to akurat nie problem zrobić.

Potrzebne jest inne zbrojenie. Kotwiczki na grzbiecie? Tak aby woblej jak najłatwiej prześlizgnął się po zielu. Nie wiem tylko jak to będzie ze skutecznością zacięć?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz i masz ;) kwestia wprawy w wymierzeniu i doboru odpowiedniego drutu. Odpada lutowanie, klejenie itp i można zdemontować i podpiąć do innej przynęty.

No ok, ale to i tak będzie łapało ziele. Do tego sporo się naczepia. Gdyby to były jakieś duże liście, np grążele, to tak. Natomiast jak by wobler miał gładki brzuch, to zminimalizowało by to czepianie się. Było by dużo łatwiej przeciągnąć po zielu. Tak mi się przynajmniej wydaje. Coś jak żaba z grotami na grzbiecie. Nie da się całkiem uniknąć ziela, ster, przednie oczko, ale zminimalizujemy to dość mocno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumowobler dwu członowy. Hak zamocowany na łączeniu i schowany w środkowej części gumy. Kombinowałem z czym takim, ale odpuściłem bo są ludzie tacy jak Piotrek co się lepiej na tym znają. Nawet miałem kilka pistoletów i tylko pistoletów. Ani jednego okonia. Pewnie dlatego, że to sporawy wabik był no i praca była jaka była ???? Jak go zrobiłem ? Bardzo prosto. Z woblera dwu członowego. Odciąłem tylna część. Na kółku dołączyłem gumę, w której ukryty był hak. I gotowe. Czasami korci powrócić do tego hmmm ... woblera z gumą.

Edytowane przez Sławek Nikt
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym gumowoblerem jest jeden problem. Połowa przynęty już byłaby kupna, czyli nie moja. To dla mnie takie wrażenie jak dla niektórych wędkowanie na naprawiony kij. Niby wszystko ok, ale niesmak pozostał ???? Niemniej zrobiłem kiedyś przynętę w tym guście. Różnica była taka, że elastomer też wymyśliłem sam. I tutaj lipa, bo po kilku tygodniach się zbyt mocno utwardzał. Praca woblera była jednak kosmiczna na początku, wideo poniżej ????

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do czasów nowożytnych :P cały czas mi coś dzisiaj podpowiadało: "Pjoter, załóż Grada". No i założyłem ???? Mój leniwy kanał zmienił się w dość głębokie i rwące łowisko, więc trzeba było się dostosować i zrezygnować z łowienia Wojciem Tygryskiem, który ma po prostu szerszy kształt niż Grad i był zbyt szybko niesiony prądem. Dzisiejszy wypad uzupełnił moją jakąś tam wiedzę o jerkowaniu w wodzie płynącej. No i oczywiście pierwszy grudniowy paj na haku ???? Miałem kilka lat temu napisać o takim łowieniu kilka słów ale myślę, że jeszcze przyjdzie czas. A Grad jak kosił, tak dalej kosi.

 

post-50550-0-22720000-1638805539.jpg
 

post-50550-0-93610200-1638805556.jpg

 

post-50550-0-40477400-1638805573.jpg

 

 

post-50550-0-22720000-1638805539_thumb.jpgpost-50550-0-93610200-1638805556_thumb.jpgpost-50550-0-40477400-1638805573_thumb.jpg

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie woblery ktoś robił lata temu z piany bodajże plus twisterowe dupsko. Jakiejś nieprawdopodobnej furory to nie zrobiło, podobnie jak woblerowa "przyłbica" od SG, chociaż ta ostatnia fajnie pracuje. A teraz ja z pytaniem z innej beczki, obcinka czy zerwane?

Dzisiaj łowiłem z prądem na tygryska, w ten sposób, że wypuszczałem balon linki żeby mógł popracować dłużej przy przeciwległym brzegu. Wyciągnąłem w którymś rzucie samą końcówkę przyponu, dodam, że bez jakichkolwiek zaczepów itp. zero oporów. Przypon świeżo kręcony ok 25cm) odcinek fluo najpierw sprawdzony. Jak Waszym zdaniem?

post-50550-0-98632600-1638812796_thumb.jpg

post-50550-0-87925700-1638812807_thumb.jpg

post-50550-0-91044800-1638812894_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, ale to i tak będzie łapało ziele. Do tego sporo się naczepia. Gdyby to były jakieś duże liście, np grążele, to tak. Natomiast jak by wobler miał gładki brzuch, to zminimalizowało by to czepianie się. Było by dużo łatwiej przeciągnąć po zielu. Tak mi się przynajmniej wydaje. Coś jak żaba z grotami na grzbiecie. Nie da się całkiem uniknąć ziela, ster, przednie oczko, ale zminimalizujemy to dość mocno.

 

A może coś takiego. Wiem, że to jeden hak, ale jak lepiej dopracować, to może by zielsko nie zabierał.

 

post-54908-0-25631700-1638818644_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może coś takiego. Wiem, że to jeden hak, ale jak lepiej dopracować, to może by zielsko nie zabierał.

Właśnie o czymś w tym stylu myślałem. Kotwiczką na grzbiecie. Gorzej z tą na dupce. Jakoś trzeba by było ją mocować. I tu może ta guma była by rozwiązaniem ????.

Pomyślę nad tym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...