Jak daleko rzucacie castem?

[Wilk_]

Pamiętam jak na filmie King of the jerkbait Piotr Piskorski mając na zestawie castingowym Slidera 10 powiedział, że "80 metrów to nie jest wielki wyczyn" - wygląda więc, że miał na myśli tak długi rzut Sliderem i przy użyciu podobnego sprzętu (łowił Dragonem HM 62 Slider, którego mam). Dla mnie dystans niewyobrażalny. Rzucam kilkadziesiąt metrów, coraz dalej, czasem w okolicach pięćdziesięciu przy sprzyjającym wietrze, ale nie wyobrażam sobie, że kiedyś rzucę 80... Rzeczywiście można tyle?

[Andrzej Stanek]

Nie wiem dokładnie czy tyle... Jednak tym klockiem (S) można nie jedną łódkę spacyfikować pod brzegiem w strefie zakazu podpływania bliżej jak umowne 50 metrów. Wielokrotnie przećwiczyłem takie sytuacje, gdzie "pocisk" wpadał do wody 20 metrów za łodzią. Kij Megabass Mephisto + CC 201DC.   

[Kuba Standera]

 

Jeszcze troszke to zaczną sie wątki typu kto ma dłuższego narząda

Wiosna na gwałt potrzebna

  :D :D

 

Zdecydowanie kolejny temat z cyklu pompka do penisa

[Friko]

Na tytułowe pytanie odpowiedź powinna brzmieć "tyle ile potrzeba" ; rok temu byłem na łowisku na którym wystarczył rzut 15-20 metrów od łodzi, dalej rzucać nie miało sensu, ani nie byłoby gdzie ( mała miejscówka )

[@slider@]

Po co jakieś konkursy rzutowe wykonywać jak sobie można podpłynąć  i rzucić te 20m 

 

Jakaś fobia z tą odległością rzutów? Za młody jestem żeby mieć takie problemy    

[Andrzej Stanek]

Jakaś fobia z tą odległością rzutów? Za młody jestem żeby mieć takie problemy    

 

 

No i tak trzymać! Im więcej lat przybywa tym nowe wyzwanie by udowodnić samemu sobie - DAM RADĘ!!!

Jest dyscyplina która coraz bardziej mnie dołuje - daję radę - jak długo,       "kołki w zęby tempo 22". 

A te dystanse, kto by się tym przejmował...  

[popper]

No i tak trzymać! Im więcej lat przybywa tym nowe wyzwanie by udowodnić samemu sobie - DAM RADĘ!!!

Jest dyscyplina która coraz bardziej mnie dołuje - daję radę - jak długo,       "kołki w zęby tempo 22". 

A te dystanse, kto by się tym przejmował...  

Ty też ????  

 

 

[Wilk_]

Jak dla mnie jakaś wiedza jest nieważna, to jest nieważna w ogóle.
Ja łowię głównie z brzegu, na akwenie gdzie daleko daleko są piękne wypłycenia, w innym miejscu gałęzie, rzucam coraz bliżej ale wciąż za blisko. Ile da się rzucić byłoby dla mnie wiedzą ważną, merytoryczną.

[godski]

Jak już uzbroję sprzęt to z ciekawości sprawdzę jak daleko u mnie z tym. Jaki sprzęt , linka i ustawienia hamulca. No i wiatr.

[Wilk_]

No i sprawdziłeś? Dla mnie, jak już mówiłem, to ważna informacja ile doświadczeni castingowcy rzucają takim na przykład Sliderem, albo Fatso10, bo wówczas będę wiedział, czy w interesujące mnie miejsca w ogóle da się dorzucić, czy też nie. Ja mam do tego dwa kije, oba 2.05 metra, oba do 50g wyrzutu, jeden castingowy a jeden jigowy - tym drugim dalej się rzuca, ale powyżej 50 metrów nie udało mi się nigdy, a aby tyle osiągnąć muszę mieć sprzyjające warunki. Inna sprawa, że dotąd rzucałem Okumą Aluminą, a teraz będę to robił Curado 201e7.
 

 

[Taps]

Pamiętam jak na filmie King of the jerkbait Piotr Piskorski mając na zestawie castingowym Slidera 10 powiedział, że "80 metrów to nie jest wielki wyczyn" - wygląda więc, że miał na myśli tak długi rzut Sliderem i przy użyciu podobnego sprzętu (łowił Dragonem HM 62 Slider, którego mam). Dla mnie dystans niewyobrażalny. Rzucam kilkadziesiąt metrów, coraz dalej, czasem w okolicach pięćdziesięciu przy sprzyjającym wietrze, ale nie wyobrażam sobie, że kiedyś rzucę 80... Rzeczywiście można tyle?

 może i można ,tylko po co ? jakaś olimpiada ?

 

Moich 90% rzutów jerkiem to jest spod jajek na 15 metrów lub mniej.Tylko ,że ja zajmuje się łowieniem ryb a nie rzucaniem byle dalej.

To jest troszke jak z muchowaniem.Ludziom sie to podoba ,bo jest efektowne.Ale jak jest efektownie,to wtedy mucha jest w powietrzu.A żeby złowić rybe mucha musi być w wodzie.I ten ma lepsze wyniki,kto trzyma muchę  maksymalnie dlugo w wodzie i to w odpowiednim miejscu.

Lepiej przepuścić ja 15x w dobrym miejscu po 10 sekund,niż 3x po 50 sekund ,gdzie 40s z 50 bedzie na jałowej wodzie.To samo jest z jerkami.

 

ot takie moje zdanie

 

ps.a dodam jeszcze że nie używam multiplikatora, tylko zwykłego bluarka.Bo mi tak wygodniej,i bez szpanerstwa.

Edytowane 25 Kwietnia 2013 przez Taps

[busz231]

miałem okazję rzucać aluminą tą starą i nową 273,także użytkuję curado 201e.i wydaje mi się że wielkiej różnicy nie będzie.nawet pamiętam jak kumpel coś marudził że z curado to mi ładnie wabik leci a jemu z okumy nie.byliśmy na łódce ok 35-40m od brzegu,wziąłem jego zestaw-rzut i jerk wylądował w trzcinach.według mnie warunki rzutowe młynek ma,reszta to kwestia ustawień młynka.ewentualnie wypłukanie smaru z łożysk.

[Wilk_]

 może i można ,tylko po co ?

Po co mnie, już wyjaśniałem - innym może być po nic. Jak innym jest po nic, to ja już na moje pytanie nie uzyskam odpowiedzi? W zamian uzyskam dlaczego komuś jest po nic? I tak jest prawie zawsze.

 

Busz231, byłem już na polu i nad wodą porzucać jednym i drugim młynkiem (tylko bez ciężkich przynęt), Alumina jest bardzo fajna, łowiłem nią rok prawie codziennie, więc mam opanowaną, ale różnica jest ogromna! Pierwszy raz miałem w rękach to Curado, ustawiłem na dwa bloczki i rzucałem czym chciałem, jak chciałem, prawie nie kontrolując kciukiem - bajka! A od tej pory jeszcze zostało nasmarowane.

Edytowane 25 Kwietnia 2013 przez Wilk_

[mifek]

Ja mam do tego dwa kije, oba 2.05 metra, oba do 50g wyrzutu, jeden castingowy a jeden jigowy -

 

 

yyyyyyyyyyyyyyyyy a czym sie rózni kij CASTINGOWY od kija Jigowego??

 

bo jak dla mnie to stwierdzenie typu: mam dwa kije jeden spinningowy a drugi wklejanka...

[Wilk_]

Masz rację Mifek, ale to przejęzyczenie. Miałem na myśli: jeden jerkowy a drugi jigowy, a napisałem co innego. Sorry

Na wszelki wypadek zastrzegam się: HM 62 Slider, wiem, że jerkowy ,bo tak był reklamowany, a Tenryu od Kawalca jigowy - bo tak mi powiedział pan Kawalec

Edytowane 25 Kwietnia 2013 przez Wilk_

[mifek]

sorry ale nie mogę się powstrzymać od kolejnego pytania...

 

Zawsze wierzysz w to co piszą marketingowcy

[Wilk_]

Nie, to już był żart Właściwie nigdy im nie wierzę
O tym Sliderze jak raz przeczytałem tutaj, zanim się pogniewaliśmy i rozstaliśmy - zdaje się, że Remek go bardzo chwalił, jako dobry kij jerkowy. W logice kierowanie się w tym przypadku zdaniem innych nazywa się "zasadą racji dostatecznej" - jest jedną z czterech podstawowych
Podobnie było z tym Tenryu - no jest jigowy, to widać, bo ma wszystkie widoczne cechy, a co do wiary, że będzie - no miałem nie wierzyć Kawalcowi?
Szło by zwariować tak żyjąc

[mifek]

wierz przede wszystkim... SOBIE

 

ale dość tej filozofiii

 

daj znac jak pojda ci testy i nauka...

[Wilk_]

No, już nie mogę się doczekać. Curado kupiłem tutaj kilka dni temu, dałem do znanego w Łodzi fachowca, by przesmarował, chodzi tak, że aż sam sobie zazdroszczę, a od zeszłego roku naprawdę pokochałem ten casting i nawet tam, gdzie lepiej sprawdzałby się spinning (choćby dlatego, że spinninguję wiele lat) raczej łowiłem tą metodą. I normalnie już taki mistrz jestem, że przez cały sezon nie wiem czy cztery Slidery odstrzeliłem! No, może pięć....

Żart: ani jednego

Edytowane 25 Kwietnia 2013 przez Wilk_

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Wciąż uważam , że rzuca się tyle , ile potrzeba .. Oczywiście rodzaj kołowrotka ma znaczenie , ale bardziej jest to zespół indywidualnych zdolności i nawyków oraz tak nieczęsto jeszcze spotykanej zdolności do właściwego zestrojenia zestawu z własnymi zamiarami . Wątpiącym tudzież innym nieukom należy przypomnieć , że rekordy odległości to właśnie multiplikator Podobnie precyzja , elegancja i ergonomia , co apodyktycznie i jak zawsze zaczepnie , twierdzę ..

Multiplikator jest niestety bardziej wymagający od stałoszpulowca , co nie wszystkim przywykłym do tandety i łatwizny , odpowiada

p.s.

Używam tylko prostych , seryjnych multiplikatorów , co w niczym mnie nie ogranicza , a rzuty czyni prawdziwą przyjemnością , nie trącąc przy tym tak powszechnym , uniwersalnym prymitywizmem , nic ale to nic

[Wilk_]

Wciąż uważam , że rzuca się tyle , ile potrzeba .. 

Też tak uważam. Powiem więc tak: mnie byłoby potrzebne rzucać Sliderem 10 i innymi jerkami o zbliżonych rozmiarach około 70 metrów, może nawet więcej. Jest to możliwe przy użyciu sprzętu, który opisałem? Można się tego nauczyć?

[grunwald1980]

Panowie po co liczyc krokami badz metrowka.Kazdy mlynek nawija x-cm za jednym obrotem korbki.A zatem rzut liczenie ile razy obrocicie korba x to co zabiera mlynek.O ile komus to potrzebne.Fakt kazdy kto sie zabiera za casting, zaraz chce zobaczyc czy wszytsko ok wiec zaczyna od dlugosci rzutu, czyniac z tego najwiekszy problem.Ja z castingiem zylem okolo 2 miesiecy super przygoda, od razu rzucalem bardzo daleko, nic nie platalem, chyba ze robilem proby na ile moge sobie pozwolic.Casting to metoda jak kazda inna, trzeba isc nad wode i lowic z czasem wszytsko wyjdzie w praniu, bo to czego sie dowiemy od innych nie zawsze pojdzie w parze z naszym doswiadczeniem.Wedki, mlynki sa tylko narzedziem do lowienia ryb.

[Wilk_]

Grunwald1980, gdyby nie Ty to dalej łaziłbym po wodzie i mierzył długość rzutu krokami. Że też ja na to nie wpadłem, by liczyć za pomocą obrotów korbką - tylko zelówki poniszczyłem o wodorosty

[grunwald1980]

Też tak uważam. Powiem więc tak: mnie byłoby potrzebne rzucać Sliderem 10 i innymi jerkami o zbliżonych rozmiarach około 70 metrów, może nawet więcej. Jest to możliwe przy użyciu sprzętu, który opisałem? Można się tego nauczyć?

Ucz sie a sie dowiesz

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie widziałem na oczy Slidera , ani w ręku nie miałem tego Curadziaka , to i nie wiem , ale są też inne dobrze latające hardbait,y które połączone z trafnie dobranym kijem pewnie by sprostały tej odległości . A co ten zestaw może w twoich rękach , to pewnie nikt nie będzie wiedział

Do Żyda zaniosłeś ?