Skocz do zawartości

Warta odcinek od Biskupic, Włyń, Most Warcki i zbiornik Jeziorsko


Koper

Rekomendowane odpowiedzi

ja tak samo Panowie juz zaczynam okupować inne rzeczki, wlaśnie przywitałem sie ostatnio z Odrą Widawe kilka razy zaliczylem, ale mam miejscowke na Warcie gdzie gromadzi sie sporo i to napisane powinno byc raczej tak "SPORO" jazia na wiosne, jest super łapanie,ale trwa to okolo 3 tygodni i koniec niestety, ale co sie pstryknie aparatem to moje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi zdjeciami zaczynaja sie schody, na wiekszosci widac miejscowke, jest bardzo charakterystyczna i widać ją z drogi także kazden jeden co przejedzie od razu pozna, ale mam jakieś zdjęcie 40+ jazika robione bodajże "lodówką" ale jest :D chyba jedyne zdje na którym nie widać mojej wody, nie chce ryzykować mam nadzieje że zrozumiecie mnie :)

post-54054-0-41507400-1417453849_thumb.jpg

Edytowane przez Kornel1992
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] ale mam miejscowke na Warcie gdzie gromadzi sie sporo i to napisane powinno byc raczej tak "SPORO" jazia na wiosne, jest super łapanie,ale trwa to okolo 3 tygodni i koniec niestety, ale co sie pstryknie aparatem to moje :)

Biedne jazie jadą na/z tarła wiosną, a rzesze nienakutych wędkarzy tnie je za ryj setkami. Cała wędkarska polska wiosną. Mam to w Konopnicy pod nosem każdego roku. Dobrze, że chociaż za tym progiem jest zakaz.

Ech...

Edytowane przez krzychun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tymi zdjeciami zaczynaja sie schody, na wiekszosci widac miejscowke, jest bardzo charakterystyczna i widać ją z drogi także kazden jeden co przejedzie od razu pozna, ale mam jakieś zdjęcie 40+ jazika robione bodajże "lodówką" ale jest :D chyba jedyne zdje na którym nie widać mojej wody, nie chce ryzykować mam nadzieje że zrozumiecie mnie :)

tak z tymi jaziami zaczyna się wczesną wiosną, a nawet już w lutym, też mam koło Sieradza takie miejscówki, jak wychodzą na żer, to można poszaleć. Ja w tym roku złowiłem największego 53 cm, ale jazie łowiłem tylko do końca czerwca. Sezon wcześniej trafiłem 54 cm jak dotąd to mój największy. Jesienią widziałem większe byki, ale już na nie nie polowałem. Dodam tylko, że nie złowiłem ich na spina, więc nie wiem czy to nadaje się na to forum jeszcze nie do końca wiem jakie tu zasady są. Tylko spinning?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli o mnie chodzi, to ja już nie mam siły narzekać na mięsiarstwo po prostu patrzeć na to już nie można. Obserwowałem wiosną pospolite ruszenie na jazie, ani razu nie wiedziałem, żeby ktoś wypuśił rybę z powrotem. Co oni z tym kuźwa robią, niektórzy to hurtownicy. Jednego spotykam i zaczyna się chwalić jak to na rybach jest 2 razy dziennie, nie notuje nie waży jemu chodzi o rybę. Panie ja nie przychodzę na ryby tylko po ryby powiedział mi to na twarz

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjesc to kurczaka mozna :) Nie tylko komuchy zabieraja ryby, wszystko zalezy od czlowieka bo zaopserwowac mozna ze wiele mlodych osob postepuje tak samo. Chec poklasku wsrod rodziny, sasiadow i znajomych widzacych rybe w zlewie jest o wiele wieksza niz mozliwosc podziwiania okazu na zdjeciu i mozliwosc spotkania sie znia ponownie gdy osiagnie wieksze rozmiarg. No i "karta sie musi zwrocic" lub " jak ja nie wezme to kto inny wezmie".......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja Cie zrozumiałem @krzychun, ale z reka na sercu moge powiedziec Tobie i nie tylko ze w zyciu nie zlowilem ani jednego jazia ktory byl na tarle czyli albo zaikrzony albo z mleczkiem, z takich przypadków jedynie raz siadła mi zaikrzona samica klenia, która była odpięta jeszcze w wodzie jak sie spostrzegłem ze jest z ikrą, zawinąłem sie i pojechałem do domu co by ich nie męczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek o naszej Warcie i aż mi się wierzyć nie chcę ,że jest tak kiepsko.

Pamiętam rzekę z przełomu lat 80/90 kiedy wedkarzy było widać dużo więcej niż teraz nad brzegami, wszyscy brali złowione ryby, a mimi to ryb nie brakowało. Wędkowałem od miejscowości Tyczyn gdzieś do Biskupic.

Pamietam rok 97 kiedy po powodzi było istne eldorado...

a w tej chwili martwa woda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że bardzo wiele z tym wspólnego ma jeziorsko. Rzekę zasypało piachem, a zbiornik przetrzebiony przez rybaków, kormorany i kłusowników.

Teraz jak spuścili wodę na zbiorniku w miejscowości Brodnia koło kościoła odkryło jakąś starą sieć. Kilkadziesiąt metrów razem z bratem wyjęliśmy na brzeg jednak drugi koniec był nie do ruszenia i co najmniej drugie tyle zostało w wodzie... W sieci tylko raki, martwe ptaki i jeden okonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały wątek o naszej Warcie i aż mi się wierzyć nie chcę ,że jest tak kiepsko.

Pamiętam rzekę z przełomu lat 80/90 kiedy wedkarzy było widać dużo więcej niż teraz nad brzegami, wszyscy brali złowione ryby, a mimi to ryb nie brakowało. Wędkowałem od miejscowości Tyczyn gdzieś do Biskupic.

Pamietam rok 97 kiedy po powodzi było istne eldorado...

a w tej chwili martwa woda.

 

nie możemy podchodzić do istoty rzeki "wspomnieniami" , nie tędy droga, sam nie wiem, ale jak dla mnie są 2 sprawy, jedna to zły gospodarz tzn żle wydawane pieniądze, albo zbiornik Jeziorsko psuję populację wszystkich ryb, najlepiej w tej kwestii wypowiedziałby się niezależny ichtiolog , my się tylko możemy domyślać ..............................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie możemy podchodzić do istoty rzeki "wspomnieniami" , nie tędy droga, sam nie wiem, ale jak dla mnie są 2 sprawy, jedna to zły gospodarz tzn żle wydawane pieniądze, albo zbiornik Jeziorsko psuję populację wszystkich ryb, najlepiej w tej kwestii wypowiedziałby się niezależny ichtiolog , my się tylko możemy domyślać ..............................

Maciek tylko czego możemy się domyślać - rzeczy oczywistych? Każdy nawet średnio myślący wędkarz jest w stanie wymienić czynniki wpływające na zagładę ichtiofauny w Warcie w okręgu Sieradzkim. Jeśli jak mówisz, nie będziemy żyć wspomnieniami rzeki z dobrych czasów, to tylko miejscowy pzw na to czeka. Oni by chcieli, żeby zamknąć nam usta. Dzisiejsze dzieciaki, które nie mogą pamiętać tamtych czasów tym samym nie "chorują" na wspomnienia o eldorado z dawnych czasów. Takie dzieciaki będzie cieszyć płotka i ukleja i to im wystarczy, żeby stwierdzić, że jest ryba. A dla władz pztwu w to graj

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale o jakich ty płotkach mówisz Wartek , my musimy iść do przodu ,  chodzi o to żeby ryb było więcej niż w twoich wspomnieniach z lat 80/90, spójrz na inne rzeki np . Odrę , ja bym nie chciał tyle kopów w d..pę dostać co oni tam ryb łowią - przykład nasze forum (zdjęcia), filmy w necie , a ty mi mówisz o wspomnieniach ......................... ech 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...