Warta odcinek od Biskupic, Włyń, Most Warcki i zbiornik Jeziorsko

[Karpiu95]

Otworzył ktoś sezon na Jeziorsku? Dzieje się coś?

[Alexspin]

Czy ostatnio ktoś łowił w Jeziorsku? Jest szansa na cokolwiek z brzegu na spinning?

[Karpiu95]

Szansa jest na szczupaka i okonia 

[Ide52]

Byłem ostatnio na Jeziorsku w celach rekreacyjnych i nie widziałem wędkarzy.Nawet nie słyszę żeby ktoś ze znajomych wspomniał o tym zbiorniku.Ogrom wody,ale chyba pusty? Czy zawsze była tam nędza,a może od jakiegoś czasu dopiero się pogorszyło? Może ktoś się podzielić swoimi doświadczeniami?

[huligan77]

Byłem ostatnio na Jeziorsku w celach rekreacyjnych i nie widziałem wędkarzy.Nawet nie słyszę żeby ktoś ze znajomych wspomniał o tym zbiorniku.Ogrom wody,ale chyba pusty? Czy zawsze była tam nędza,a może od jakiegoś czasu dopiero się pogorszyło? Może ktoś się podzielić swoimi doświadczeniami?

Nawet rybacy się "poddali"????

[Alexspin]

Byłem ostatnio na Jeziorsku w celach rekreacyjnych i nie widziałem wędkarzy.Nawet nie słyszę żeby ktoś ze znajomych wspomniał o tym zbiorniku.Ogrom wody,ale chyba pusty? Czy zawsze była tam nędza,a może od jakiegoś czasu dopiero się pogorszyło? Może ktoś się podzielić swoimi doświadczeniami?

Przez kilka lat po spiętrzeniu to było niemal Eldorado. Każdy wypad, nawet tylko 2-3 godzinny dawał niezłe efekty i to z brzegu. Złowienie kilkunastu okoni w 3 godziny nie było żadnym szczególnym osiągnięciem. Niestety chyba duże zmiany poziomu wody i zaniedbania ze strony PZW O/Sieradz doprowadziły do obecnego stanu. Dwa lata temu byłem tydzień nad wodą, codziennie łaziłem ze spinningiem po kilka godzin - efekt 3 okonki i jeden szczupaczek.

Miałem nadzieję, że po remoncie tamy i ponownym napełnieniu zbiornika ZO zorganizuje większe zarybienie, że przywróci atrakcyjność tego pięknego jeziora. Jak się okazuje - wielka lipa, żeby się nie wyrazić bardziej dosadnie.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Gradacja niszczycieli jest taka;

- ekoludki, czyli przez nich założona i przez całe dekady funkcjonująca hodowla oraz stołówka dla tysięcy kormoranów. Ale już się przenoszą na Sulejów - tak więc spoko..

- lokalna ludność.. na konto oficjalnych rybaków 

- wędkarski świat

[Szymon82]

Jeziorska nie lubiłem nigdy, ale Warta powyżej to moja ukochana rzeka. Tam zaczynałem łowić okonie jako dziecko na spinning. Później zaczynałem ze szczupakami.Jeszcze 15 lat temu można było się tu nałowić jak należy. Wypad na 3-4 godzinki wystarczył aby mieć kontakt z kilkoma szczupakami z czego często po 2 sztuki to były ryby 60 + a zdarzało się lepiej... Dzisiaj to już legenda, woda płytka, masa drobnicy z wymiarowymi rybami od święta i to w wybranych lepszych odcinkach. Na poważne łowienie lepiej wybrać się gdzie indziej.

[Ide52]

Wartę powyżej Jeziorska znam akurat dobrze,bo się nad nią wychowałem i do tej pory większość czasu spędzam nad jej brzegami.

Z roku na rok jest coraz gorzej.Wody mało, wszędzie praktycznie zasypało piachem i Warta przypomina miejscami większą strugę.Coś udaje się złowić,ale faktem jest,że to praktycznie już pustynia.Jedynie warto pospacerować za kleniem czy jaziem,ewentualnie poszukać okoni.Na szczupaka czy sandacza raczej nie ma co się nastawiać z prowizorycznego powodu-nie ma zwyczajnie miejsc do tego.Chociaż presji praktycznie nie ma,cisza,malowniczo, więc lubię sobie powędrować brzegami Warty.

 

Co do Jeziorska-taki kawał wody zmarnowany,szkoda.PZW Sieradz powinien zadbać o zbiornik,bo w sumie bardzo niewiele ma do zaoferowania.

[Alexspin]

Myślałem też o połowieniu w Warcie w okolicach Burzenina, ale chyba teraz w okresie wakacyjnym i presji turystyczno-urlopowiej to też nie ma sensu.

[Ide52]

W weekend nie ma sensu,ale w tygodniu jak najbardziej można próbować.W sumie mam zamiar tam niedługo zerknąć,więc mogę dać znać czy coś się działo.

[tlok]

W weekend też bardzo mała presja , tylko kajaki mogą przeszkadzać troche bo teraz towarzystwo pływa na potęgę .

 

[Alexspin]

W weekend nie ma sensu,ale w tygodniu jak najbardziej można próbować.W sumie mam zamiar tam niedługo zerknąć,więc mogę dać znać czy coś się działo.

W takim razie wybiorę się we czwartek. Ostatnio byłem tam wiosną. Zatrzęsienie drobnicy, więc może i coś większego się pokaże. Mam ochotę na szczupaka, a woda dość obiecująca, tylko nie wiadomo czy nie są wystraszone przez kajakarzy.

 

Edytowane 10 Sierpnia 2021 przez Alexspin

[tlok]

Przez półtora tygodnia woda bujnęła się do góry prawie 40 cm , w sobotę była w miarę czysta ale od ostatniej soboty poszła do góry o prawie 20 cm . Może to pobudzić rybki do żerowania trochę . Kajaki nie przeszkadzają rybom tak bardzo, bo w sobotę łowiłem w miejscu gdzie przepłynęło kilkanaście kajaków rybom nad głowami a i tak złowiłem 3 duże świnki i spadła mi duża brzana. Bolenie były mało aktywne bo przez 5 godzin widziałem tylko 2 ataki.

[Ide52]

Świnki na spina?

 

Akurat w weekend łowiłem w miejscu,gdzie ruch był jak na autostradzie i rybą niezbyt to odpowiadało.Zresztą też nie lubię takiego rabanu, więc łowię w tygodniu.

[Alexspin]

Świnki na spina?(...)

Nie, nastawiam się na szczupaka.

 

[DominikDamian]

i jak tam Panowie co tam na Warcie słychać ?  Ja ostatnio Woźniki ćwiczę trochę, i trochę okolice Biskupic, łowię okonie, boleniki, małe szczupaki, klenie, jazie, sandaczyki i szczupaczki, generalnie ryby są tylko ciężko mi złapać coś większego

Edytowane 7 Października 2021 przez DominikDamian

[Alexspin]

Nie martw się i tak dobrze, że coś łowisz. Niczego większego tam nie ma. ZO bardzo usilnie pracuje nad wyrybieniem wód okręgu, więc nie ma czego się spodziewać.

[Jabberwokie]

Ktoś z kolegów łowił już w tym roku w Warcie klenie lub jazie, czy w ogóle cokolwiek? Byłem dzisiaj w Sieradzu, między mostem kolejowym, a Białym Mostem - woda dość wysoka, co najmniej kilka podręcznikowych miejsc z wolnym/wstecznym prądem bądź zastoiskiem, w tym jedna całkiem spora zatoczka i nic, zero jakiegokolwiek kontaktu z rybami... Próbowałem różnych woblerów, głównie i średnio i głęboko schodzących, gum (coś a'la Keitech, tanty, rippery, jakaś imitacja pijawki) - bez skutku. Sam już nie wiem, czy ryb jest tak mało, że nawet potencjalnie bardzo dobre miejsca są puste, czy może po prostu coś źle robię lub zwyczajnie nie trafiłem w moment żerowania? Zdaje sobie sprawę, że szału w sieradzkiej Warcie nie ma, ale żeby aż tak?

[bonq]

Na 5 wypadów kilkugodzinnych ze szwagrem wyszły tylko dwie ryby (szczupak 74 i boleń około 60). Do tego widziałem jedna brzane i dwa klenie. I tyle.

Generalnie rzeczywiście wydaje się ze ryba ma mało miejscówek ze względu na wielkie łachy piachu. Drobnicy nie widać.

Któregoś razu wbiliśmy w woderach do rzeki i można sobie było spacerować środkiem z woda do kostek na długich odcinkach.

Jeżeli miałbym komuś doradzić wybór miejscówek to kierował bym się w odcinki z zarośniętymi mocno brzegami.

W tym roku tez może z raz się wybiorę, zobaczymy jak się statystyki pozmieniają.

[Jabberwokie]

Na 5 wypadów kilkugodzinnych ze szwagrem wyszły tylko dwie ryby (szczupak 74 i boleń około 60). Do tego widziałem jedna brzane i dwa klenie. I tyle.

Generalnie rzeczywiście wydaje się ze ryba ma mało miejscówek ze względu na wielkie łachy piachu. Drobnicy nie widać.

Któregoś razu wbiliśmy w woderach do rzeki i można sobie było spacerować środkiem z woda do kostek na długich odcinkach.

Jeżeli miałbym komuś doradzić wybór miejscówek to kierował bym się w odcinki z zarośniętymi mocno brzegami.

W tym roku tez może z raz się wybiorę, zobaczymy jak się statystyki pozmieniają.

Rozumiem, że te wypady miały miejsce raczej w pełni sezonu? Wtedy łatwiej cokolwiek trafić, bo ryby są bardziej rozproszone w rzece. Ciekaw byłem raczej okresu późnej jesieni i zimy, czyli powiedzmy od grudnia do marca

[bonq]

Tak, dokładnie. Raczej okolice lipiec - sierpień. Nie mam pojęcia co tam się dzieje zimą

[Jabberwokie]

Łowił ktoś już w tym sezonie bolenie w Warcie w Sieradzu lub okolicach? Albo przynajmniej widział jakąś ich aktywność? Zastanawiam się, czy by spróbować w końcu z boleniami "na poważnie", ale ostatnie dwa kwietniowe wypady do Sieradza za jaziem i kleniem skończyły się bez jakiegokolwiek brania. Widać było jedynie nieco drobnicy. Aktywności boleni nie stwierdziłem i trochę mnie to, szczerze mówiąc, zniechęca:)

[ODYSEUSZ]

W trakcie trzech kolejnych kilkugodzinnych wycieczek nad Wartą (ostatnia dzisiaj),nie zaobserwowałem żadnego ataku bolenia.

Aktywności innych ryb też nie zauważyłam.

Jak na razie woda wydaje sìę być kompletnie martwa.

[Ide52]

Mam podobne obserwacje. Byłem 2 razy powyżej Sieradza i kompletna klapa. Na delikatny spinning jeden klenik, który spadł i jakieś trącenie, na grubszą artylerię tylko strzał bez happy endu. Kaplica. Rzeka kompletnie martwa. Trafiłem na rójkę widelnicy (?) i nawet nic tego nie żarło. Co roku gorzej.