Skocz do zawartości

Warta odcinek od Biskupic, Włyń, Most Warcki i zbiornik Jeziorsko


Koper

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeka jest teraz dzika i wolna, nietykana ludzką ręką.. A przcież była wybetonowana po całości! A jeśli nie była, to miała przekrój trapezowy po którym można było pływać łódką  :) Do tego jest ograbiona na maksa przez wędkarski świat - a więc należy się przystosować do realiów, i na maksa ograniczyć swoją chuć..

Wprawdzie na zmiany klimatyczne człowieki praktycznego wpływu nie mają i nigdy mieć nie będą, ale każda ludzka ingerencja w tradycyjnym stylu - nawet przypomnienie, godzi nie tylko w przekonania mas nowego wspaniałego świata, ale nosi znamiona wojującego antygretynizmu.. A fujj!

 

Nie pomagać rzece, tak jak nasi robili ciemni przodkowie - sama sobie poradzi!!   

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pany, bierą!!!

Chyba tak oficjalnie (tzn dłużej niż 2 godziny) to 2 raz w tym roku dupsko w Warcie moczyłem, ale jest ok. Woda fajna, trącona, zaiwania.

Zdjęcie tylko bolenia, bo reszta wyhaczana podczas brodzenia i mi szkoda telefonu (że popłynie).

Ale tak.

Bolek tak 68-70, fajny, zdrowy i ambitny, nawet myślałem, że rekord mój padnie, bo skubańca ruszyć nie mogłem (później dopiero się połapałem, że miałem 10lb wędkę ma muchówce i jakoś tak w nurcie się poddała)

3 świnki, kleń (wszystko takie 35-40 na oko) i ogromny biegacz (oficjalnie to się jelec nazywa) - tak w wodzie to myślałem, że certa nawet.

Przyuważony furkot lokomotywy nawet zacnej i koziołka.

od 4:30 do 7:00 (nie ma to jak wymusić na rodzinie skrócenie o dzień urlopu w jakimś odpustowym resorcie w Szklarskiej (tragedia)

post-49323-0-71986500-1656679746_thumb.jpg

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki, fajnie łowisz. U mnie słabo z czasem, a ryby z tego co zauważyłem uaktywniają się późnym wieczorem, w nocy i harcują do wczesnych godzin porannych. Z ciekawości sprawdziłem swój odcinek przepływanką. Kleni brak, co tłumaczy niepowodzenia spinningowe. Wpadła duża świnka. Widziałem kilka boleni, jeden nawet dal się sprowokować po zmroku. Do tej pory nie wiem jak po takim strzale nie było holu. Cóż, czas zmienić miejsca i walczyć dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki, fajnie łowisz. U mnie słabo z czasem, a ryby z tego co zauważyłem uaktywniają się późnym wieczorem, w nocy i harcują do wczesnych godzin porannych. Z ciekawości sprawdziłem swój odcinek przepływanką. Kleni brak, co tłumaczy niepowodzenia spinningowe. Wpadła duża świnka. Widziałem kilka boleni, jeden nawet dal się sprowokować po zmroku. Do tej pory nie wiem jak po takim strzale nie było holu. Cóż, czas zmienić miejsca i walczyć dalej.

Są na pewno, trzeba tylko pokombinować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raz na jakiś czas muszę zrobić kontrolny spacer nad naszą Wartą. Brak spektakularnych efektów nadrabiam satysfakcją z możliwości spędzania czasu w świetnej scenerii . Dodatkowo oswajam żonę z wędkarskim klimatem - jak narazie jest moją "podbierakową" , ale postępy są ;)

post-50934-0-60462800-1657438582_thumb.jpg

post-50934-0-32586300-1657438591_thumb.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 ogromny biegacz (oficjalnie to się jelec nazywa) - tak w wodzie to myślałem, że certa nawet.

 

Z ciekawości, ile cm miał ten jelec? :)

Wczoraj wybrałem się nad Wartę w okolice mostu kolejowego w Sieradzu. Wpadło 5 okoni, z których chyba tylko jeden przekroczył 20 cm. Do tego kleń ok. 28 cm (mierzony uchwytem wędki), dość mocne branie ze środka rzeki, niezacięte i na koniec spad, prawdopodobnie okonia, raczej niezbyt dużego. Ogólnie szału nie ma, ale w porównaniu do 3 lub 4 poprzednich zerowych wypadów, to wręcz rewelacja :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda spadła, mocno się wyklarowała. Dziś 2 sesje. Do południa sprawdzenie nowych miejsc. Wpadł klenik. Znalazłem dołek, gdzie nie widać było dna. Stukałem i wystukałem fajnego pasiaka. Może nie widać, ale w pysku ma 3-calową gumę.


Późnym wieczorem pojechałem obłowić znajomą rafę. Przed tym zrobiłem miejscówkę, gdzie pachniało mi szczupakiem. Ku mojemu zdziwieniu nos mnie nie mylił i złowiłem zębatego zbója. Dość fajnego, pod 70 cm. Na rafce jedno branie z powierzchni. Wiem jednak, że w końcu coś tam wydłubię.

Edytowane przez Ide52
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieki z wędka samodzielnie oszamały Wartę do kości. I te same człowieki  potrafią wskazać przyczynę - i to nie oni są winni ! Znów "oni"..  ;) O dziwo nawet słychać wołanie, żeby "oni" wzięli się za srogie dyscyplinowanie, a najlepiej pałowanie tzw członków. Członek zostawiony sam, jest do niczego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no połowione. Super. Żyć nie umierać. Czeka się pewnie z utęsknieniem na takie 'żarcie '..

PZW ..... wielkie dzięki za ryby w rzece....!

Pewnie się mylę, ale rybska same na haczyk nie wskakują - liczę, że wiecie co mam na myśli (gdybym napisał wprost, to pewnie ktoś by się mógł obrazić).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciek,

bardziej mi chodziło o to, że raczej ryby są (oczywiście mniej) i że odnoszę wrażenie, że wzrastając poziom zaawansowania sprzętu jest usprawiedliwieniem regresu umiejętności.

Dla przykładu z kleniami. Postałem dwa razy ostatnio na przepływanke z wiśnią. Połapałem niesamowicie. Poważnie, coś koło 20 kilku sztuk złapałem i to kilka pod 50cm. I to nie były jakieś bankowe miejsca. Późnią jesienią zeszłego roku kilka szczupaków pow. 75 cm też udało się dopaść.

 

Tak też z tymi zdjęciami. To nie jest wszystko co udało się złowić. Wrzuciłem kilka, żeby tylko zasygnalizować, że może gdyby trochę skuteczność poprawić... to coś więcej by się uwiesiło. 

Chcę też jasno napisać, że ryb jest mniej niż kiedyś.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to mżonka, ale fajnie by było jak bym zabrał nad rzekę moje dzieciaki i bardziej 'przy ziemne ' ryby połowiły typu płotka wzdręga czy krąpik w ilości zaspakajającej oczekiwania dziecka.....

Żyje tu i teraz i nie chce być sentymentalnym wędkarzem ..... że kiedyś to 'byli' ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...