Skocz do zawartości

BVB


patronservice

Rekomendowane odpowiedzi

Z drugiej strony to chyba dobrze, że trafił do obecnie najlepszej drużyny świata. I to nie na pozycje prawego obrońcy - tylko napastnika. Mnie to cieszy, bardzo. Oby tylko w sytuacji, gdy dadzą mu już szansę, wykazywał się skutecznością. Teraz albo kariera się zatrzyma, albo jeszcze bardziej się rozpędzi.

Dokładnie,prawda jest taka że od  pewnego momentu w karierze ,Robert trafiając do nowego klubu się rozwijał,oby ten rozwój nie skończył się w Bayernie.Odchodzi Mandzukić ,więc może będzie nieco łatwiej.Sercem dalej za BVB,Lewemu będę kibicował jako osobie,ale jego nowej drużynie już nie.No i mam nadzieję że przez te pół roku zrobi jeszcze coś fajnego dla BVB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siadła, bo chłopaki nie dawali rady na takim poziomie. Oni, przy ich umiejętnościach indywidualnych, żeby grać na poziomie finalisty LM, muszą grać na 100% zaangażowania. Jeden, dwa, 5 miesięcy... Ale ponad rok? Iloma, 14 zawodnikami? Przypuszczam, że masażyści mają tam pęcherze na dłoniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się chłopak rozwija - mam nadzieję, że nie siądzie na ławie. Szkoda BVB -, szkoda, że nie zobaczę naszego trio po powrocie Piszczka do pełnej formy - kibicowałem im szczerze. Jednego nie rozumiem i rozumieć nie chcę - ciągłego p.....nia, że BVB to nie ta półka co Monachium (bez obrazy dla wyznawców tej teorii) - teoretycznie może i nie, zwłaszcza jeśli miarą klasy klubu piłkarskiego jest tylko kasa i możliwości transferowe. Przez ostatnie trzy sezony BVB w konfrontacji z Bayernem nie miało się  czego wstydzić, a lania jakie im sprawili w finale Pucharu Niemiec 5:2 nie zapomnę nigdy. W lidze, w bezpośredniej konfrontacji, też mistrzom z FC Hollywood (tak niektórzy określają w Niemczech Bayern) nie ustępowali. Ostatnio było gorzej. Niestety tajemnicą Poliszynela jest, że polityka transferowa Bayernu od pewnego czasu zmierzała w głównej mierze do osłabienia BVB, a dopiero po wtóre wzmocnienia własnych szeregów. Najpierw Goetze, a teraz Lewandowski. Szkoda. Teraz jeszcze tylko niech szejkowie z Emiratów kupią Kloppa i BVB będzie można do domu rozpuścić. Jakie czasy taka piłka. I tak będę oglądał i się ekscytował (nieco mniej). Jednak czasy gdy w czasie meczu polskiej reprezentacji na Wembley w 1973 r. (miałem 9 lat) mama chciała mi dawać jakieś ziółka na uspokojenie już nie wrócą. :( . Gra się szybciej i może piękniej tyle, że wszystko jakieś bardziej przewidywalne i przeliczalne na ........ euro. 

 

Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile jest to ciągłe p....nie, ale ekipa z Monachium generalnie wypada lepiej. Biorąc pod uwagę trzy lata... No właśnie, a czemu akurat trzy? Może 20cia? a może ostatni rok? Czy miarą klasy klubu jest kasa i możliwości transferowe? A ile już drużyn było co w gwiazdy się zaopatrzyła i nic z tego nie było? Chciałbym podzielić twoje zdanie, za każdym razem gdy widziałem ich konfrontację liczyłem na Borussię. I we wcześniejszych sezonach jeszcze się to zdarzało. Ale w teraźniejszym? Finał LM? Niestety - są gorsi i bez znaczenia czy to kasa, transfery czy względy czysto sportowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem na ile jest to ciągłe p....nie, ale ekipa z Monachium generalnie wypada lepiej. Biorąc pod uwagę trzy lata... No właśnie, a czemu akurat trzy? Może 20cia? a może ostatni rok? Czy miarą klasy klubu jest kasa i możliwości transferowe? A ile już drużyn było co w gwiazdy się zaopatrzyła i nic z tego nie było? Chciałbym podzielić twoje zdanie, za każdym razem gdy widziałem ich konfrontację liczyłem na Borussię. I we wcześniejszych sezonach jeszcze się to zdarzało. Ale w teraźniejszym? Finał LM? Niestety - są gorsi i bez znaczenia czy to kasa, transfery czy względy czysto sportowe.

 

Bayern od kilkunastu miesięcy jest lepszy i to jest poza sporem. Natomiast o transferze Lewandowskiego mówiło się chyba ze 2 lata i niekiedy także w kontekście Bayernu, choć też Realu i któregoś z topowych klubów angielskich. Już wtedy mówiono, że Bayern to wyższa półka, choć na boisku niewiele na to wskazywało. Oczywiście, że w ujęciu historycznym, finansowym Bayern to firma topowa, a BVB kopciuszek, jednak to co stworzył Klopp, zaledwie w kilka lat, było imponujące.

Tak sobie marudzę bo nie podoba mi się to, że piłka została zdominowana przez kasę - transfery załatwiają wszystko. Dziś na dobrą sprawę jest na świecie 5-6 klubów, które mogą kupić każdego. Wychowanków we wszystkich tych klubach można zliczyć na palcach jednej ręki. Do tego dochodzi 8-10 światowej klasy trenerów, którzy wędrują sobie od Włoch, poprzez Hiszpanię po Wyspy Brytyjskie.  Dominacja kasy i piłki klubowej wpływa fatalnie na kondycje reprezentacji narodowych, których rywalizacja kiedyś ekscytowała najbardziej. Odwrotu pewnie nie ma, jednak żal, że idzie to w tym kierunku. Jak wcześniej pisałem trochę pomarudzę, a i tak będę oglądał wszystkie najważniejsze imprezy piłkarskie, mając nadzieję, że chłopaki faktycznie walczą, a nie walą mnie w ch..... w związku z zakładami bukmacherskimi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tak wielkiej kasie jaka pompowana jest w ten sport już najwyższy czas zrobić coś z sędziowaniem.

Dlaczego jeszcze nie ma możliwości posiłkowania się zapisami video?

O ile mniej było by wypaczonych wyników, urojonych karnych i poważnych kontuzji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłkę zjadają pieniądze? No ja mam raczej odwrotne zdanie, poza patologiami typu Anżi itp - pieniądze raczej ją nakręcają.

 

Jestem młody, moj pierwszy mundial to Zidane i World Cup 98.

 

Patrząc na te 15 lat - postęp jest niesamowity.

Pieniądze sprawiły, że rozgrywki są ciekawsze(np w Anglii do stawki dołączyly City i Chelsea, dobijają się Spurs), to prowadzi do jeszcze większej profesjonalizacji.

 

Nie ma już miejsca dla tatusiów z brzuszkami, choćby byli technicznie na bardzo wysokim poziomie(stąd też degrengolada kadry pzpn), nastały czasy herosów.

 

Osobiście mam sentyment do artystów sprzed lat, ale prawda jest okrutna - Ronaldo, Suarez, Bale, Ribery, Yaya i cała reszta gwiazd - to bogowie techniki i fizyczności. Jak dla mnie piłka nigdy nie była tak doskonała jak teraz.

 

No Messi się odróżnia kiedy jest zdrowy, ale to inny wymiar, po mojemu to boski pierwiastek i tyle.

 

A co do siły i szeroko pojętej fizyczności. To samo dotknęło tenisa. Tu akurat ubolewam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie czasy, kto ma forsę ten ma piłkarzy. To jest minus. np. to że, w angielskim klubie gra 9 Hiszpanów, w innym 9 Francuzów. FORSA , a w polskim 9 polaków udających piłkarzy- myślących, jakby tu zwiać za granicę oczywiście za forsą- takie życie.

Edytowane przez tibhar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 4 tygodnie później...

Niestety Borussia na kogo by nie trafiła miałaby problemy z dalszym awansem, nie oszukujmy się to co grają w tym sezonie jest dalekie od tego co prezentowali w poprzednim. Jedyne szanse upatrywałbym gdyby BVB wylosowała ManU lub Atletico ale tu też byłoby ciężko. Moja drużyna czyli AC Milan niestety już popłynął :( Teraz trzymam kciuki za BVB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...