Skocz do zawartości

Porada w sprawie wyboru niskoprofilowca do kupna.


Mario43

Rekomendowane odpowiedzi

Witam kolegów z forum jerkbaita. Chcę kupić swój pierwszy multiplikator. Mam możliwość ściągnięcia kołowrotka z USA, co przy tanim dolarze jest bardzo intratne. Nie jestem wyczynowcem, na ryby jeżdżę kilka razy w roku, a ostatnio tylko ograniczam się do wyjazdów na szczupaki do Szwecji. Potrzebuję kołowrotek do łowienia szczupaków na duże kopyta, inne duże gumki oraz jerki typu slider 10, fatso 10 i 12, woblery typu white fish, pike 13 i większe max. przynęty do 60 gram.

Myślałem o ABU Revo STX lub Daiwa Zillion. Co wy na to?

Jaka przekładnia 6,3:1 czy 7,1:1 ? Może zasugerujecie jakiś inny model multiplikatora. Liczę na wasze doświadczenie i czekam na poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 65
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Jak dla mnie revo, o daiwach ma ło coś słychać na forum, tym bardziej do ciężkiego łowienia - revo. Ja bym brał jak najszybsze przełożenie, 6,4:1 już było ok, 7:1 pewnie będzie super, ale revo high speed trudno znaleźć na lewą rękę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - to może inaczej Revo czy Curado? Optuję za Curado tylko mam nadzieję że pojawi się niebawem 301 (na to liczę i czekam tak szczerze mówiąc). Ale przyglądałem się też Revo, tyle że standerusowi chrypiało, tpe1 odpadają od niego jakieś fintifruszki - chyba jednak Curado...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew. Czy Revo stx jest odporne na słoną wodę szwedzkich szkierów, bo jeśli są wątpliwości to wg. mojej wiedzy będzie nowy model Revo - Revo Inshore odporny na słone środowisko, ale chyba z trudniejszym w obsłudze hamowaniem centrifugal brake system w miejsce Linear Magnetic Brake™ system z Revo stx. Czy Revo wytrzyma rzucanie przynętami do ok. 60 gram ? Myślałem rownież o Shimano Curado 300DSV, ale chyba nie ma jeszcze wersji na lewa rękę. Pozdrawiam Mario43.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - to może inaczej Revo czy Curado? Optuję za Curado tylko mam nadzieję że pojawi się niebawem 301 (na to liczę i czekam tak szczerze mówiąc). Ale przyglądałem się też Revo, tyle że standerusowi chrypiało, tpe1 odpadają od niego jakieś fintifruszki - chyba jednak Curado...

Chrypało bo nie mogłem rozłożyć - po przesmarowaniu (polecam na początek bo pożałowali w faktorii smaru) działał jak nowy. Moim skromny zdaniem curado wypluje wnętrzności w sezon, chyba że się łowi ciężko bardzo sporadycznie. Gumy, woblery - czemu nie, ale szybka orka jerkami?? nie wiem czy da rady. Po za tym jest jakis faken wielki i płaski, kompletnie w ręce mi nie leży.

 

Widzę że ty Tomaszek powoli rośniesz na forumowego experta od multików :mellow: fizyk-teoretyk??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na eksperta to trzeba mieć 1000 postów, a że postfakerstwa staram się nie uprawiać to nie prędko się to stanie. Ja tylko dzielę się swoimi spostrzeżeniami. Swoimi a nie zasłyszanymi, więc dlatego nie obawiam się ich wypowiadać w tak zacnym gronie ekspertów (1000 postów) <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to złe

Jakie złośliwe :D

 

Może lepiej kupic multika i zacząc łowić :D i wtedy mieć jakieś spostrzeżenia?? Ja miałem revo, sprzedałem, teraz będę mieć dwa, naprawdę bardzo mi leżał ten multik i jak dla mnie z tych z którymi miałem do czynienia: abu c3, c4, curado 101, 201(szybkie i wolne), scorpion, antares(peresady), zillion, conquest 51s i 201DC, jakieś basspro itd co już nie pamiętam to jakoś najlepiej mi leży i moim zdaniem do średnio ciężkiego łowienia jest bardzo dobry. Miałem okazję z całą gamą: S, SX, STX, więc sądzę że +- moge się wypowiedzieć na ten temat <_<

postfakerstwo - niezłe :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odzew. Czy Revo stx jest odporne na słoną wodę szwedzkich szkierów, bo jeśli są wątpliwości to wg. mojej wiedzy będzie nowy model Revo - Revo Inshore odporny na słone środowisko, ale chyba z trudniejszym w obsłudze hamowaniem centrifugal brake system w miejsce Linear Magnetic Brake™ system z Revo stx. Czy Revo wytrzyma rzucanie przynętami do ok. 60 gram ? Myślałem rownież o Shimano Curado 300DSV, ale chyba nie ma jeszcze wersji na lewa rękę. Pozdrawiam Mario43.

 

Tak można nim łowić w słonej wodzie. Rognis, używał go kilka razy już w słonym środowisku. Działa nadal bez zastrzeżeń.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ostatnim zlocie głowacicowym miałem okazję porzucać z Revo i z Curado. W/g mnie nie ma tutaj żadnej alternatywy. Curado jest o niebo lepszy. W Revo wodzik prawie ociera się o linkę na szpuli, a w Curado jest duża odległość pomiędzy tymi elementami. Poza tym w Curado lepiej chodzą mechanizmy.

Rzucałem z obu ciężkimi woblerami i prowadziłem je w potężnym nurcie górskiej rzeki pod prąd. Lepiej kręciło mi się z Shimano.

Takie są moje wrażenia z prób obydwoma kołowrotkami.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Co masz na myśli że wodzik prawie ociera się o linkę na szpuli?? Nie wiem, jakoś umknął mi ten fakt, jeśli chodzi o rzucanie to miałeś jakieś problemy z revo??

2. Czyli Twoim zdaniem te multiki obsłużą łowienie głowatek?? Dobrze wiedzieć, jak dla mnie były jakieś trochę za małe, ale ja mam ostatnio fazę przegięcia w drugą stronę z mocą sprzętu :D W sumie to fajnie jakby można było z niskim profilem pośmigać też na Dunajcu, tylko ta pojemność szpuli... Ale revo inshore ma głęboką, nie wiem tylko jak będzie z ciężarem szpuli z linką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba z tego co pamiętam to był już poruszany temat doboru kołowrotka do połowu głowatki więc nie będę odgrzewał wątku.

Napisałem własne uwagi na podstawie prób przeprowadzonych nad Popradem i tyle.

Pytasz o pojemność. NIe zauważyłem żeby zeszło mi dużo linki, a rzucałem pod drugi brzeg. Spotkaliśmy również zawodników z Pucharu Głowatki uzbrojonych w tradycyjne kołowrotki kabłąkowe z ogromną szpulą. Ale ci co wleźli na nasz odcinek mieli kłopoty z dorzuceniem na drugą stronę rzeki. Może z powodu stosowanych długości wędzisk. Nie wiem.

Natomiast ciężar szpuli z linką był całkowicie pomijalny przy tak dużej masie woblerów. Rzucaliśmy woblerami o masie w granicach 20-50 gram. To po prostu leci i leci. Do tego oczywiście odpowiedni kij. Przeciętna moc kija to 3 oz. A muszę Ci napisać, że były na Zlocie perełki jeżeli chodzi o wędziska. Używaliśmy wędek lekkich takich w sam raz i z nadmiarem mocy. Na Zlocie byli też twórcy tych wędek i uważnie zbierali różne uwagi nad rzeką. To było takie wpólne testowanie sprzętu w warunkach łowiska, a nie w internecie.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Curado znajdowało się na moim zestawie razem z 20 lb kijem TL704-3 cw do 70 g ATCIV. Kijek ten był uzbrojony spiralnie i służy do połowu ryb oceanicznych. Szczytówka jest dość kołkowata akcja medium . Revo było przypięte do innego kija o szczytowej akcji ale mniej sztywnego. Na temat multiplikatorów się nie wypowiem bo nie uważam aby znał się na tym dostatecznie dobrze. Myślę jednak ,że komfort łowienia w dużej mierze zależy od kija i jego akcji . TL poprzez typ blanku jak i uzbrojenie brał porostu więcej energii na siebie i był bardziej stabilny. Z rozmów które przeprowadziłem z łowcami głowacic w tym Januszem Widłem mam juz pewien zarys czym powinien charakteryzować się odpowiedni kij castingowy i spinningowy. Według łowców tej ryby revo jak i curado- ich parametry starczą w zupełności . Niestety ciężko jest okreslić parametry sprzętu do połowu ryby , której łowi się tak niewiele sztuk w roku.

 

Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

standerus@ Artykuł się już powoli pisze. Czy ukaże się na forum i kiedy tego nie wiem. Na publikację ostatniego tekstu o łożyskach czekałem prawie pół roku, a i tak został wymieniony przed ustalonym czasem. To nie zależy ode mnie.

Natomiast temat jerkówki, Sliderów na szybkiej rzece już był tutaj wałkowany. Polecam Ci wszukiwarkę. Należy pamiętać, że oprócz jerkówek są jeszcze ciężkie kije castingowe.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że sezon w pełni może jakiś mały artykuł joint-force na stronę główną?? o głowatkach, przynętach, wędkach??

 

Czym powinien się charakteryzować taki kij pod casting??

Czy można używać w tym celu jerkówki??

 

Witam

 

Przez cztery dni łowiłem kijem spinningowym isa904 9 ' i wspomnianym castingiem w długości 7 . Obydwoma kijami przerzucałem Poprad bez problemu . ISA 904 ma za słabą szczytówkę i jej ugięcie jest nie odpowiednie które jest ważne przy podbieraniu ryby - wczoraj dotarły do mnie wzmocnione modele- muszę się jeszcze raz wybrać na głowatki i połowić z ich łowcami. TL był odpowieni ale powinien być chyba w długości 8-8'6 - kwestia preferencji. Moim zdaniem ułatwi to manewrowanie przynętą. Przy próbach zacięcia woblery przesuwały się w nurcie a nawet wyskakiwały nad wodę- wędiska miały odpowiednią moc roboczą . Samo zacięcie musi być wykonane z biodra -coś jak cios w boksie czy przy uderzeniu rakietą tenisową. Reasumując casting powinien być zrobiony na bazie blanku z grafitu standardowego (spore przeciążenia i możliwość urazu sprzętu)o mocy 20-25 lb max 30 lb . Akcja medium kołkowata szczytówka ,ale bez przesady. w momencie podebrania ryby powinien następować przyrost mocy na 35 -35 cm kija bez ostrego kąta aby dźwignąć głowacicę do podebrania. Dolnik musi mieć przynajmniej 33 cm + . Silny nurt bardzo szybko zweryfikował moją 27 cm rękojeść <_< .Taki dolnik przyda się też przy podebraniu. W swojej wędce zrezygnowałbym z foregripu i w czasie holu trzymał za blank -przy akcji medium linka może pojechać po ręce podczas maksymalnego wygięcia . Można też zrobić dłuższy około 12 cm ale w miarę szczupły foregrip . Z powodu kamieni najlepiej używać grubej żyłki. Minusem multiplikatora wg mnie jest wybijanie wody ze szpuli-ręce bardzo marzną-no ale ja jestem zmarzlakiem z natury. Komfort łowienia na woblery był jednak zdecydowanie większy przy wędzisku castingowym niż spinningu.

Resztę i tak trzeba będzie sprawdzić ponownie nad wodą . Sam zlot chociaż bez kontaktu z głową był super i można się było wiele dowiedzieć. Tu chciałbym podziękować uczestnikom i organizatorom . Co do jerkówki można spróbować -ale moim zdaniem nie jest to wędzisko odpowiednie do ryb łososiowatych.

 

Podrawiam Łukasz

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

w przypadku multika do ciezkich przynęt a juz napewno do łowienia w rzece znacznie więiksze znaczenie od wymiarów czy pojemnosci szpuli ma rozstaw korbki. W większosci średniej wielkości multiików pojemnosć szpuli jest wystarczająca do 90% zastosowań. Między Revo a Curado wybrałbym bez wątpienia Curado 201D. Świetna przekładnia, bardzo płynna praca i szeroka korbka umożliwiająca komfortowe zwijanie przynęty. Wada Curado 201D jest jego spora masa i wielkość jak na lowprofile. revo nie wątpliwie jest bardziej wygodny w użyciu..

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

standerus@ Artykuł się już powoli pisze. Czy ukaże się na forum i kiedy tego nie wiem. Na publikację ostatniego tekstu o łożyskach czekałem prawie pół roku, a i tak został wymieniony przed ustalonym czasem. To nie zależy ode mnie.

Natomiast temat jerkówki, Sliderów na szybkiej rzece już był tutaj wałkowany. Polecam Ci wszukiwarkę. Należy pamiętać, że oprócz jerkówek są jeszcze ciężkie kije castingowe.

 

pozdrawiam

 

Andrzeju,

Z całym szacunkiem ale pomieszało się coś Tobie. Na Wleń czekałeś to fakt ale po raz któryś przypominam, że pierwszeństwo miał WŚ (sam chciałeś by była szersza reklama). Zasady znałeś. Na art. o głowacicach umawiałem się z Mifkiem - umowa jest aktualna - opublikuję go zaraz po przesłaniu.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

w przypadku multika do ciezkich przynęt a juz napewno do łowienia w rzece znacznie więiksze znaczenie od wymiarów czy pojemnosci szpuli ma rozstaw korbki. W większosci średniej wielkości multiików pojemnosć szpuli jest wystarczająca do 90% zastosowań. Między Revo a Curado wybrałbym bez wątpienia Curado 201D. Świetna przekładnia, bardzo płynna praca i szeroka korbka umożliwiająca komfortowe zwijanie przynęty. Wada Curado 201D jest jego spora masa i wielkość jak na lowprofile. revo nie wątpliwie jest bardziej wygodny w użyciu..

pozd JW :D

 

Panowie,

Chciałbym zwrócić uwagę, że opisywany przez nas na stronie głownej multiplikator to Revo S. Współczynnik jakości tego kołowrotka do ceny bije na głowę Curado kilka razy. Tyle miałem do powiedzenia w tej kwestii.

 

Idąc drogą, którą opisaliście mogę powiedzieć tak - AE74 albo Monoblock ITO są lepsze 100 razy od Curado :D ale to chyba nie sprawiedliwe prawda by porównywać te multiplikatory.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remku a czemu współczynik jakosci do ceny jest lepszy w przypadku revo S? Ja miałem w rękach dwa różne egzemplarze Revo S i w kazdym hamulec odśrodkowy działał wadliwie. W obu przypadkach winę za to ponosiły tandetnie wykonane prowadnice bloczka hamujacego. Ponadto revo S zupełnie nie nadaje sie do rzucania wabikami w okolicy 8-13g. Dystanse są delikatnie mówiac krótkie :unsure: Curado to inna bajka, a w dodatku kosztuje tyle samo. +/- 120 $

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...