Marcel Opublikowano 5 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Robercie, wszystko mi by sie zgadzalo, tylko okolice W-wy to nie Słubice... Gumo Gumo zapewniam Cie, ze Wisła to jest bardziej szczupakowa niz sandaczowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 To zależy gdzie. U mnie pojawienie się szczupaków ma ścisły związek z zarybianiem. Kiedy to co wpuścili jest w stanie ugryźć przynętę, zaliczam takie niespodzianki. Ale trwa to krótko i potem znowu jest spokój. Szczupak w nurcie lub przy opasce pojawia się po wyższej wodzie kiedy przegapi moment powrotu do trawersów. W nurcie łowię je bardzo rzadko, raz na kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 U mnie szczupaczki (50+)trzymają się opasek pzy prawie każdym stanie wody.Podczas prób łowienia bolków (gdy nie biorą) zakładam swojego odpowiednika Oryginala na cienkiej stalce i prawie za każdym razem jest jakiś kontakt z zębatym.A że głównie łowię w godzinach wczesno popołudniowych i nieżadko w pełnym słońcu to tego szczupaczka musi tam trochę być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daniel Wirek Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 Sobotni Bolek 56 cm - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amaru Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 ładne bolki Daniel! złowione gdzies w nowej soli?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 gratuluje @daniel ja jeszcze nie miałem czasu porządnie wziąść się za rapki narazie tresuje szczupłe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 widze daniel, ze prezyntujesz normalnego bolka, ktorego można jeszcze przechytrzyć zwykłym wahadłem!! Gratuluje rapy!pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 Tu bym z Panem, Pnie Doceńcie polemizował. Prawdziwy boleń to taki który na nic nie bierze. Niestety, teraz wszystko schodzi na psy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amaru Opublikowano 7 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2007 Tu bym z Panem, Pnie Doceńcie polemizował. Prawdziwy boleń to taki który na nic nie bierze. Niestety, teraz wszystko schodzi na psy to tam chyba gdzie ja łowie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 7 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2007 Niestety, teraz wszystko schodzi na psy Na bolki raczej... A on co - na fotosynteze chodzi?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 7 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2007 Jak się ryba prawidło odżywia i pływa w czystej wodzie to nie ma problemu z odróżnieniem śmiesznej imitacji od prawdziwej uklei Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 7 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Czerwca 2007 Daniel ładne rapki, gratuluję. Ja ostatnio nie mam tyle szczęścia (a może raczej umiejętności) i wieszają mi się same szkraby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andi Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 witam wszystkich!I ja zajrzałem w swoje miejscówki boleniowe i wczoraj polowałem na sztukę około 80-90cm ale niestety (dla mnie) wygrała pojedynek. Dzisiaj rano udało mi się dostać w drugim rzucie mojego pierwszego w tym sezonie bolka. nie mierzylem go ale myslę że około 60cm. Fotke zamieszcze pożniej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Lipiński Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Większe to biorą jak już zrobienie zdjęcia sprawia duże trudności... Zwłaszcza jak się łazi samotnie. Wczorajszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 i pływa w czystej wodzie ... No tak...to pasuje do Wawy jak ulal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 A tak troche Off Topic: Czy jerkbait.pl & Co planuje w tym roku dorybic jakas rzeke boleniem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Kuba, dlatego, że woda Wiśle jest jaka jest, bolenie biorą na wahadłówki, rippery 16 cm itp. Próba złowienia na to bolenia w np. Rożnowie, graniczy z niepoczytalnością (wędkarza). Tyle w temacie, prościej się nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizard Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Dzisiaj zlowilismy z kolega lacznie 18 boleni Wszystkie po wyhaczeniu wrocily do wody. Pozdrawiamwizard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ciekawe gdzie to niby tak brały. Byłem wczoraj rowerem nad Wisłą i była przerażającą cisza. Mam też wątpliwości co do tego wypuszczania ryb. Co Was tak nagle naleciało? Mój kolega opowiadał mi, że ostatnio targałeś siatę karasi do domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizard Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Robert najwidocznie nie wiesz jak wygladam . FAKT moj kolega nalapal karasi do bolu , a ja tylko patrzylem jak twoj kolega staral sie lapac bolenie .Bolki braly na Tursku Malym , ale tylko z rana bo teraz przez kanal plynie kakao i nie ma co czego tam szukac. Pozdrawiamwizard Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Na Tursku małym to znaczy na kanale a raczej ujściu kanału. No ciekawe. Wysoka mętna woda schodziła przedwczoraj. Wczoraj była już dużo bardziej klarowna. Stałem wczoraj na ujściu 30 min. i nawet jednego pluśnięcia nie słyszałem. Rozmawiałem z gruntowcami i strasznie narzekali. Mnie to nie dziwi bo wiało ze wchodu i to dobrze. Mam zwyczaj nie jeździć na ryby przy takim wietrze bo jest totalna gleba. Dziś też wieje ze wchodu tylko słabiej, a Wy zrobiliście zawrotny wynik. Albo ktoś tu ściemnia, albo ja nie znam połanieckich bolków. Z tego co pamiętam to dostałeś aparat na bierzmowanie. Robiłeś jakieś fotki? Tylko nie mów, że nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Stałem wczoraj na ujściu 30 min. i nawet jednego pluśnięcia nie słyszałem. Rzeczywiście, bolenie troszke sie uspokoiły. Wisła na mazowszu lekko podskoczyła i sadziłem ze nasz bohater sie uaktywni. Choc łowiłem wczoraj noca jazie, to miałem nadzieje ze o swicie sie bolenie rusza. Niestety nie ! Przy wschodnim wietrze zjawiłem sie po południu. Lampa i skwar niemiłosierny. Spławy mozna było policzyc na palcach...nie, raczej na dwóch palcach Sprowokowałem najbardziej aktywnego bolenia ze szczytu główki. W sumie nie za ciekawie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizard Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 wyszlo tak ze lowilismy z pontonu i ryzyko wpadniecia do wody bylo duze . W nastepnym tygodniu rowniez sie wybieram wiec jak cos sie uwiesi to fotki beda. W mojej wypowiedzi nie ma zadnej sciemy , poprostu po szczescilo sie nam i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 Ja dziś męczyłem cały dzień wisłę i z rana przed 6 na szczycie główki uwiesił sie jeden ok. 47cm, potem długo długo nic, dopuki nie zagnało mnie na opaskę przy Siekierkowskim. Tam jeden 54cm który niestety nie przeżył tego spotkania połkną głęboko i stracił chyba za dużo krwi, po wypuszczeniu zatrzymał się w kamieniach 20m niżej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
amaru Opublikowano 8 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2007 ja jutro rano smigam na boliki jak nie zalicze pierwszego w tym roku to bede chopdził do konca roku za sumem:((((((((( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.