joker Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 @jajakub świetne ryby, no i ta relacja, ten luzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Piękne rybki Jakub. Gratuluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Piękne rapy, gratulacje...4ka to juz kawał rapiszka..ile mial cm?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 24 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2007 Ziomuś ale wejscie . Gratuluję udanej wyprawy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Piękne rapy, gratulacje...4ka to juz kawał rapiszka..ile mial cm?? Duży nie był.Ten więkrzy miał 73 cm ale był niesamowicie gruby, taki nabity.Próbowałem mu zrobić zdjęcie karku z góry ale niestety nie chciał współpracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Ziomuś ale wejscie . Gratuluję udanej wyprawy! A mówiłem Ci że jadęMogłeś jechać ze mną a wolałeś iść do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Wczoraj razem z Maciejowatym udało nam się trochę poboleniować. Rapki za bardzo nie chciały współpracować, ale Maćkowi jednego udało się przechytrzyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 Ja też wczoraj byłem bardzo krótko nad wodą(2h), bardzo ciężko było. Takiego dnia nad wodą jeszcze nie miałem. Poprostu wanna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 @wujekJeszcze raz dzięki za gościnę na Twojej wodzie Bolek na zdjęciu wyszedł ładnie zgrany kolorystycznie z woblerem Widać lubi ten kolorek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 @wujekJeszcze raz dzięki za gościnę na Twojej wodzie Bolek na zdjęciu wyszedł ładnie zgrany kolorystycznie z woblerem Widać lubi ten kolorek Maciejowaty, a jaki to wobler się sprawdził na Wujkowej wodzie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 25 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2007 jak dobrze widze to zielony thrilek czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 My też wczoraj byliśmy nad Wisełką, bo według mnie był to dobry dzień na uganianie się za rapami. Niestety sprawdził się scenariusz pogody ze stron IMGW a nie z TV. Już rano było mocne zachmurzenie. Mimo to bolenie były aktywne bo cisnienie ostro spadało. Przy opasce udało mi się złowić grubego bolka na woblerka nad którym pracujemy razem z Jakubem. Najnowsza wersja jest według mnie znakomita. Pracuje tak jak chciałem a co najważniejsze, wobler daje możliwość strojenia go w bardzo dużym zakresie. Łowiłem wczoraj pod prąd wersja około 9 g gdzie ster jest bardzo małych rozmiarów a mimo to akcja jest jeszcze wyraźna. Podejrzewam, że przy 12 g wobler nadal będzie miał niewielki opór. Około 11 zaczęło się zanosić na deszcz więc popłynęliśmy na miejsce gdzie pływają bolenie nie do złowienia. Miałem nadzieję, że przed deszczem adrenalina skoczy im nieco i uda się któregoś przechytrzyć. Niestety zanim dopłynęliśmy zaczęło lać i spędziliśmy prawie godzien pod plandeką. Po deszczu bolki były niemrawe ale już w pierwszym rzucie miałem atak na łamańca. Potężne bryzgi wody ale na kiju nie poczułem uderzenia. Z czasem ryby zaczęło się rozkręcać i około 16 waliły na całego. Nie zliczę ile razy odprowadzały przynęty lub uderzały w nie tak, że nie czuć było brania. Interesowały się tylko w pierwszych rzutach przynętami smużącymi. Kiedy arsenał środków zaczął się wyczerpywać zawiązałem sobie popera ze śmigłem, dł. 12 cm w kolorach fluo. Mój kolega powiedział, że jak mi coś na to weźmie, to przestaje łowić bolki. No i w pierwszym rzucie kolejny strzał bez zacięcia. Jednym z ostatnich moich pomysłów było mocne podgięcie do tył steru w woblerze co wywołało efekt delikatnego smużenia. Pierwszy rzut i w końcu mam rybę. Niestety radość trwał kilka sekund bo ryba spadła. Dało mi to siłę i ochotę do dalszych eksperymentów. Niestety po kilku godzinach prób trzeba było się poddać. Bolki nie do złowienia tym razem były górą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 @ginelSkusił się na Thrilla ,na którego kilka minut wcześniej troszkę sobie z Jankiem popsioczyliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Przynętę widac. Pytam z ciekawości bo Wujek mówił, że mu się nie sprawdza:). A tu udało ci sie skusić bolka. A jak tam zakupione wobki na allegro?:)Całe 10 sztuk. Testowałeś juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 @Ginel Mi też kiepsko idzie łownienie na Thrilla Jak znajdę czas to je troszkę przerobię wg. wskazówek Roberta. Tych z allegro jeszczę nie odebrałem,ale jak dojdą to je przetestujemy z @Marcelinho na Wiśle i Narwi.Mam jeszcze dwie inne konstrukcje do wypróbowania,więc będzie czym rzucać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Ja wczoraj też byłem z wieczora w tym samym miejscu co dzień wcześniej z Maćkiem gdzie chodziła ładna sztuka. Na miejsce dojechałem trochę przed zachodem słońca, poustawiałem woblery i czekałem aż bolki zaczną chodzić. Niestety duży wczoraj nie żerował, pokazywały sie tylko średniaki i małe. Mimo wydawało się bardzo dobrej pogody skończyło się tylko na dwóch puknięciach. Trzeba poczekać na lepszą pogodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Przynętę widac. Pytam z ciekawości bo Wujek mówił, że mu się nie sprawdza:). A tu udało ci sie skusić bolka. A jak tam zakupione wobki na allegro?:)Całe 10 sztuk. Testowałeś juz. Ginel zdarza się że boleń bierze na różne przynęty. Jeden złowiony boleń o niczym nie świadczy, sam złowiłem jednego takiego z 55cm, więc żaden wyczyn. Dobry wobler to taki który łowi ryby regularnie i nie tylko średniaki. Na razie ilekroć rozmawiam z wędkarzami napotkanymi nad wodą odnośnie thrilla to każdy jest rozczarowany. Jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś powiedział że jest łowny i połowił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Wujek ja swoją opinię o Thrillu mam i nie zmienię. Uważam podobnie. Napewno nadejdzie taki dzień na moich łowiskach, że bolki będą brały tylko na niego:) Jak na razie nie nadszedł. Ale z bolkami, jak z żadnymi innymi rybami nigdy nie wiadomo. Ja np. na swoje woblery nie narzekam. Każdy wyjazd to kilka brań i co week wyciągnie się parę bolków. Ale w ostatnim tygodniu łowiłem do południa jak zwykle swoimi wobkami. Ryby były zainteresowane, ale nie chciały uderzyć tak jak to robią w dobre dni.Wychodziły z przykosy , trącały przynętę i odchodziły. Ten sam bolek nawet 3 razy w ciągu 5 minut drażnił się ze mną na płyciżnie. Mowię sobie, że jak na swojego wobka nie złowię to na innego tymbardziej. Ale założyłem Hermesa zielonego. I po pierwszym rzucie walnął tak jak potrzeba:). Hermes w tym miejscu rapom nie podchodził cały miesiąc:). Podejrzewam, że Thrilla też wyciągnę kiedyś, może jesienią wtedy napewno na niego siądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 To jest wszystko pikuś. Ja mam w pudełku wobler który jest najbardziej strzeżoną tajemnicą Wrocka i okolic, i nic na niego nie mogę złowić I za to kocham bolki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 To jest wszystko pikuś. Ja mam w pudełku wobler który jest najbardziej strzeżoną tajemnicą Wrocka i okolic, i nic na niego nie mogę złowić I za to kocham bolki Jeśli to łamaniec zielony z duzymi białymi oczętami to też go mam, ale jeszcze na niego nie łowię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Nie napisze co to za wobler by się tu burza rozpętała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Ginel znając bolenie pewnie tak będzie że przyjdzie taki dzień że będą brały tylko na thrilla i może to być np. późna jesień kiedy głębsze prowadzenie i nieregularna akcja thrilla może przypaść boleniom do gustu. Na pewno nieraz też usłyszymy że padła jakaś ładna ryba na tę przynętę, ale jeśli bolenie biorą np. na hornety to co się dziwić. Ja tak samo uważam że jeśli nie weźmie boleń na moje woblery to na nic go już nie złowię. Może to wiara, ale w sumie nic lepszego i tak im nie mam do zaproponowania. Ostatnio zresztą mam podobnie do Ciebie, bolki jakoś się tam interesują przynętami, ale z poważnymi braniami na razie zastój. Myślę że jak te fronty się przewalą i przyjdzie jakiś ciepły wyż sytuacja dojdzie do normy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 To nie sprawa pogody, tylko okres tarła uklei, a ten nigdy prosty nie był. Jak się trafi w miejsce i pogodę to można połowic, jak nie to są problemy. Dziś dostałem mail od znajomego który łowi na tym samym odcinku ale po stronie zachodniej. Bardzo narzeka na ten rok i pyta czy u mnie też tak słabo. A ja nie pamiętam abym tak połowił wiosną jak w tym roku. Chwalę sobie go pomimo tego, że największe połowy mnie ominęły kiedy byłem w Szwecji. Załapałem się na marne „resztki”. Dziś dowiedziałem się, że w jednym miejscu które ostatnio odwiedziłem bez efektów, ryby polują od świtu do 6. Potem jest kompletna cisza. Czasem się człowiekowi zdaje, że wie wszystko, ale to tylko złuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 Na tarło w tym roku się nie załapałem, przy tym stanie wody co jest teraz niestety nie wiem gdzie ukleja może się trzeć. W zeszłym roku udało mi się załapać i wtedy pięknie połowiłem. Ten rok jest wogóle inny od 2006. Pamiętam że w ubiegłym roku dopiero w połowie czerwca wszystko się rozkręciło, ale wiosna przyszła późno i w czerwcu jeszcze była wysoka woda przy której można było liczyć na regularne brania. W tym bolki już na całego chodziły od połowy kwietnia i dobre żerowanie skończyło się w połowie czerwca. Obecnie bolki zachowują się jak przy letniej niżówce, krótkie ok półgodzinne żerowanie o świcie i pod wieczór, a do tego brania często ograniczają się do trąceń pyskiem. Na to że bolki są tak niemrawe myślę że pogoda ma też wpływ. Wahania ciśnienia, ochłodzenie, przechodzące ulewy i dość silny wiatr raczej nie sprzyjają w łowieniu tej ryby, a przynajmniej z powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
falgmar Opublikowano 26 Czerwca 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2007 @wujekNie dokońca zgadzam się z tym, że taka pogoda jak dzisiaj nie sprzyja połowom boleni. Właśnie wróciłem z ryb - efekt to boleń 70 cm + 3 sztuki po 45 cm + 4 które zeszły mi z haka, wszyskie oczywiście wróciły do wody. Pierwsze brania zaczęły się o 21.00, największy wziął o 22.30 - było już zupełnie ciemno. To wszystko przy okazji jaziowania - łowiłem malutkim woblerkiem, natomiast na rippera nie było brań wcale. Tak wogóle to bolenie już od pewnego czasu, na moich miejscówkach, ignorują większe przynęty, biorąc doskonale na malutkie jaziowe wobki.Dołączam fotkę największego - niestety bardzo słaba jakość, zdjęcie robione telefonem.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.