Skocz do zawartości

BOLENIE 2007


ziuta

Rekomendowane odpowiedzi

A my dziś zaliczyliśmy glebę. Mamy kolejne miejsce gdzie jest dużo bolków. Niestety same wyjścia lub ataki takie, że ryba spada momentalnie. Ale to wszystko pikuś. Podszedł do nas jakiś gumofilc i zaczął nas uczuć jak się łowi. Miał swoją teorię o punktualności boleni co do sekundy. Po tym wykładzie machną do wody Gnoma nr 2 i po 10 min. złowił grubego bolka. Ryba wzięła mu z dna obok naszej miejscówki. No i się dopiero zaczęło. Musieliśmy wysłuchać całego wykłady z podtestem jakie cienkie bolki jesteśmy. Potem gościu sobie wypił i próbował bezskutecznie udowadniać, że to nie był przypadek. Na odjezdne powiedziałem, że pewnie mu zegarek spieszy i stąd te problemy. Teraz czeka mnie zakup Rolexa :lol:

Uwielbiam takich speców :D zwłaszcza, jak na nastęnej wyprawie teoria im się nie sprawdza a nasza jest o wiele skuteczniejsza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remek czy tego przypadkiem garpusa nie przycioles przy gdanskim :unsure:

 

Ostatnio tam bylem to okonia jak mrowek w mrowisku B)

 

@slider to prawda

Ostatnio, w okolicach Gdańskiego, dosyć często i mi nieduże okonki atakują kotwice, nie mówiąc już o atakach na biedną drobnicę

 

Rozmawiałem natomiast z pewnym spławikowcem (swoją drogą dał mi bardzo ciekawy i kształcący wykład na temat ruchu wody w rzece i miejscu przebywania drobnicy) i on twierdził, że ostatnio nastąpiło zarybienie Wisły dużą ilością okonia na odcinku warszawskim.

Skąd ma tą informację - nie wiem :unsure:

W/g mnie ludzie dużo mówią i znacząca część tych informacji to tylko plotki :wacko:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ostatnio nastąpiło zarybienie Wisły dużą ilością okonia na odcinku warszawskim.

Skąd ma tą informację - nie wiem :unsure:

W/g mnie ludzie dużo mówią i znacząca część tych informacji to tylko plotki :wacko:

 

Różnie to bywa z tymi plotkami. Czasami specjalnie nie trąbi się głośno o zarybieniach by pseudołowcy nie odławiali małych sztuk. Ostatnio słyszałem nawet o tym, iż pewien zakład rybacki zarybił sandaczem niektóre ze swoich jezior. Które? O tym nawet rybacy nie wiedzą. Im mniej osób wie, tym lepiej dla ryb (niestety).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy takich pięknych wiatrach jakie zawiatły nad nasze łowiska bolki postanowiły poposcić troszke :lol: ale okonie za to są aż za bardzo aktywne jest ich jak mrówek a zanim to urośnie to miną wieki, a co najlepsze nawet te najmniejsze atakuja dwa razy większe twistery czy wobki od nich ehhh... .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem.

Generalnie bryndza z pojedyńczym akcentem w postaci niedorostka.

A i braniem mewy z powierzchni.

Na chwilę się zagapiłem poczułem delikatne branie i zaciołem.

Ja patrzę a mój wobler zpada z góry a obok mewa.

Na szczęście obyło się bez komplikacjii.

Woda przez ostatnie 2 tyg spadła jakieś 0,5 m mimo że u nas prawie cały czas lało.

Więkrzość przybrzeżnych miejsc wypłyciło a dalej łapać się nie dało bo wiało jak cholera.

Na przyszłość wypatrzyłem tylko dwie piękne przykosy z możliwością dojścia po płytkim.

Pod warunkiem że się woda nie podniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisełka prawie wyschła :wacko: Wykorzystałem to i wszedłem po przykosie na ciekawy przelew :D

Cztery brania i dwa wyjęte bolki usatysfakcjonowały mnie w 100% po prawie miesięcznym wędkarskim poście :o

Jeden z bolków ruszył za siudakiem z 30cm wody nad przykosą :huh: Widok startu i pobicia bezcenny :mellow:

post-415-1348913514,3966_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje ładnego bolenia, ale trzymanie ryby za skrzela pewnie ją uśmierca po jakimś czasie, a jak nie to nie pomaga pewnie. może czepiam się, ale po prostu nie lubie rąk w skrzelach ryby. Jak widze tych zawodowców z TVN Turbo z tymi łapami w rybich skrzelach to paw się ciśnie na usta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje ładnego bolenia, ale trzymanie ryby za skrzela pewnie ją uśmierca po jakimś czasie, a jak nie to nie pomaga pewnie. może czepiam się, ale po prostu nie lubie rąk w skrzelach ryby. Jak widze tych zawodowców z TVN Turbo z tymi łapami w rybich skrzelach to paw się ciśnie na usta...

 

Mnie wydaję się że to nie skrzela tylko pokrywy skrzelowe- no chyba że się mylę i kolega ma rację.

Ale jak się delikatnie podtrzyma za pokrywy to się rybie stać nic nie powinno, pod warunkiem że kozła nie fiknie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...