Skocz do zawartości

BOLENIE 2007


ziuta

Rekomendowane odpowiedzi

Remek sory ale to już ostatni moj off-topic na dziś. :mellow:

 

Zamieściłem w temacie o szczupaku mojego największego esoxa [duży nie jest ale moj największy] i filmik z jego uwalniania. Chcę tym nawiązać do tego, że Boleń tak samo jak ten okaz wrócił do wody!

 

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&goto=57245& amp; amp;#msg_57245 - link

 

PS wiem, że robię sie natrętny, ale moje wędkarskie Ja zostało urażone i nie spocznę póki nie przekonam wszystkich - wiadomo o czym...

 

PS w najbliższym czasie pojawi się moj największy okoń i filmik z jego uwalniania ale o tym nie będe już pisał w tym temacie... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale cyfrowa ogolnie?

tak czy inaczej, grube jest, podoba mi sie..

 

ja w koncu moze zaczne sie udzielac w watku boleniowym :D

 

przełamałem pierwsze lody i dzisiaj po jakis 100 (+-50) rzutach złapałem swojego piewszego bolka. okaz to może nie był wziął na thrilla, miał może jakieś 40cm.

 

powoli traciłem cierpliwość do boleni, ale jak już złapałem tego swojego pierwszego, morda mi się cieszyła do wieczora.

rozpracowuje pewną główkę na Wiśle w Dęblinie od jakiś 2 tygodni, bolenie zawsze chlapią, ale jakoś nigdy nie udało mi się ich złapać. okoni i kleni mam już dosyć. teraz będę pracował nad bolkami bardziej intensywnie. Jedyny problem jest taki, że są tu dwa wędkarskie sklepy i żadnym nie ma przynęt boleniowych. sprzedawcy mówią, że bolenia to tylko siecią można złapać :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak cyfrowa. Analoga mam też ale już nie używam. Za dużo roboty by uzyskać wersję cyfrową.

 

No to gratuluję tego Twojego pierwszego. O wobki boleniowe zapytaj Szpiega z naszego forum. On produkuje bardzo dobre. Może kilka podeśle. Poza tym szukaj na allagro. Tam wielu boleniowców sprzedaje ciekawe woblerki. Kup sobie jeszcze hermesa glooga, może jakiegoś sieka boleniowego, kilka gumek. Jak masz zdolności manualne to zacznuj robić własne wobki - w książce Jacka Stępnia masz 3 przepisy na wobki boleniowe. Mnie najbardziej podoba się kropek :D

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wobków i blaszek boleniowych to ja mam całe pudełko, brakuje w nim jeszcze szpiegowych przynet, ale arsenał jako taki jest. poprostu nie wiem, jakoś nie mam cierpliwości do tej ryby. czasami woda się aż gotuje, ja rzucam i rzucam...zmieniam przynęty, sposób prowadzenia itd. i nic. czasami i po 3-4h rzutów, zmiany miejscówek, sposobów łowienia i NIC!! ale dzisiejszy mnie ucieszył :D

mam nadzieje, jeszcze że będą i to większe :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yeach, ja też w tamtym roku powoli traciłem cierpliwość, ale wszystko wynagrodziła mi tegoroczna wiosna, a co więcej to co się działo w maju spowodowało, że mimo teraźniejszych, niezbyt udanych wypadów, nie odpuszczę boleniom do zimy :D nie ma się co poddawać... gratuluję pierwszego bolka, od niego wszystko się zaczyna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rutt,

Witaj na forum :D

Fajnie ,że uwalniasz ryby,jesteś gość!

Miejscówkę poznaję i faktycznie zdjęcie robione na brzegu tyle ,że nie w tą mańkę co trzeba ;)

 

Rognis robi za modelkę,niedługo jego fotki będą w katalogach cobyśmy wiedzieli co jest trendy w stolycy B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok fajnie! a co późnie sie stało z tym boleniem?? Jakoś krajobraz nie kojarzy mi się z naturalnym środowiskiem Bolenia

 

 

 

też o tym pomyślałem, ale Narew może przecież płynać niedaleko zabudowań, chyba że się mylę :unsure:

 

gratuluję ryby, oby jak najwięcej takich młodych, świadomych wędkarzy

 

a tak przy okazji pierwszy w życiu 70-tak, co prawda nie z Odry, gdzie najczęściej łowię, ale z moich okolicznych rewirów, gdzie boleni jest sporo, co nie znaczy, że latwo je złowić, a tym bardziej tych rozmiarów :D

 

dzięki Patryk za pomoc

 

 

Nie ma za co Łukasz...zawsze służę pomocą :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłem z rybek. Moja teoria, że porządnego bolenia można złowić, na moim łowisku, tylko skoro świt po raz kolejny się sprawdziła:

Pierwsze branie jeszcze po ciemku, koło 5:05 i po początkowo łatwym holu boleń przypomniał sobie, że należy walczyć :lol: i dał mi trochę popalić, ale po około 5 min ląduje na brzegu kolejna w tym roku życiówka 73 cm:

 

Fotka i do wody, a ja dalej do łowienia. Jest jedno branie ale bolek schodzi z haka, potem kolejny atak ale boleń zrobił niezłą fontannę i nie trafił w woblera, kolejny rzut w to samo miejsce i tym razem nie chybił - 67 cm:

post-180-1348913570,9977_thumb.jpg

post-180-1348913571,1435_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...