Skocz do zawartości

BOLENIE 2007


ziuta

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie na odcinku wisły przyszło już czekać tylko na jesień no chyba że cieplarniane bolki się ruszą ale się jak narazie nie zanosi :(

 

graty bolesławów dla tych co złapali a im nie gratulowałem z powodu nieobecności :D

Redzi nie pytol tylko bierz kij w dłoń i do boju. Kombinuj i jeszcze raz kombinuj. Na twoich wodach pewnie w nocy będzie się ruszał. A jeśli nie w nocy to napewno bardzo póżnym wieczorkiem.

Ja na razie odpuszczam(ważne nieprzyjemne sprawy rodzinne) :(

Gratuluje wszystkim i życze powodzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie przed chwilą wróciłem z wieczorowej wyprawy :angry:

jak zaczął się zmierzch bolenie zrobiły sobie balet z wyskokami nad wodę włacznie :D ,tłukły ukleje jak w amoku i tak przez godzine :D

pierwszy raz byłem świadkiem takiego stadnego ataku i rzeczywiście jest na co popatrzeć ale mimo wieczorowej pory i kwitnącej wody nie udało mi się sprowokować ani jednej sztuki do brania.Zmieniałem przynęte za przynętą i nic :D po godzinie woda ucichła

 

ale jutro tam będe B) i wezme coś na komary bo gryzły chyba lepiej od boleni :lol:

 

rzeki są piękne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu wróciłem z rybek. Moja teoria, że porządnego bolenia można złowić, na moim łowisku, tylko skoro świt po raz kolejny się sprawdziła:

Pierwsze branie jeszcze po ciemku, koło 5:05 i po początkowo łatwym holu boleń przypomniał sobie, że należy walczyć :lol: i dał mi trochę popalić, ale po około 5 min ląduje na brzegu kolejna w tym roku życiówka 73 cm:

po fotkach bolek odpływa ochoczo B) a ja zabieram się za łowienie. Po chwili kolejne branie i jest kolejny, tym razem 70 cm:

Fotka i do wody, a ja dalej do łowienia. Jest jedno branie ale bolek schodzi z haka, potem kolejny atak ale boleń zrobił niezłą fontannę i nie trafił w woblera, kolejny rzut w to samo miejsce i tym razem nie chybił - 67 cm:

 

@Artech gratuluję, ładne rapiszony :D Mam zamiar odwiedzić te rewiry, ale moja nyska w naprawie po bliskim spotkaniu z odyńcem, a jak znam życie to zanim się tam wybiorę będzie po ptokach :( a raczej po bolkach, chyba że coś dla mnie zostawicie :unsure:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie przed chwilą wróciłem z wieczorowej wyprawy :angry:

jak zaczął się zmierzch bolenie zrobiły sobie balet z wyskokami nad wodę włacznie :D ,tłukły ukleje jak w amoku i tak przez godzine :D

pierwszy raz byłem świadkiem takiego stadnego ataku i rzeczywiście jest na co popatrzeć ale mimo wieczorowej pory i kwitnącej wody nie udało mi się sprowokować ani jednej sztuki do brania.Zmieniałem przynęte za przynętą i nic :D po godzinie woda ucichła

 

ale jutro tam będe B) i wezme coś na komary bo gryzły chyba lepiej od boleni :lol:

 

rzeki są piękne :D

 

Warciak, rece rozkładam brak mi słow Twej niemocy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...