wizard Opublikowano 4 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2007 REDZI powodem twoich niepowodzen wedkarskich jest jeden czynnnik : NIE ZABIERANIA SASIADA NA RYBY ~ <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 4 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2007 REDZI powodem twoich niepowodzen wedkarskich jest jeden czynnnik : NIE ZABIERANIA SASIADA NA RYBY ~ <_< <_< <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 Wreszcie udało sie kilka godzin spedzić nad wodą. Pogoda dopisała- to najważniejsze, bo z nia teraz nic nie wiadomo. Słoneczko grzało, aż miło. Zeby nie nadarmo dzwigać aparat, pstryknałem pierwszego bolenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zulus Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 A ten znowu swoje ja juz zaczynam watpic czy to nie jeden i ten sam bolek... Gartkiiiiii !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 Super marcelinho. U nas w wlkp zimno wietrznie i słońca nie było, tylko jeden ledwo wymiar zgłodniał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 graty marcel jeszcze w listopadzie i słoneczko świeci a u nas se pogoda w kulki leci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 Zeby nie nadarmo dzwigać aparat, pstryknałem pierwszego bolenia. Najważniejsza jest skromność. Jestem pełen uznania. Marcelino- tańczący z boleniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wizard Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 listopadzie i słoneczko świeci a u nas se pogoda w kulki leci Ale narzekasz ... az wstyd sie przyznac ze mieszkasz w tej samej klatce co ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 Wreszcie udało sie kilka godzin spedzić nad wodą. Pogoda dopisała- to najważniejsze, bo z nia teraz nic nie wiadomo. Słoneczko grzało, aż miło. Zeby nie nadarmo dzwigać aparat, pstryknałem pierwszego bolenia. Marcel nieźle dajesz, gratki. Ja mam już w głowie tylko mętnookie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 5 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2007 Ja mam już w głowie tylko mętnookie Co roku takze tak ganiałem za zebatymi jesienia. W tym roku uparłem sie, ze bede łowił bolenie...do kąd sie da Jesli ktos z forumowiczów łowi z premedytacja w ostatnim kwartale roku bolenie, to chetnie powymieniam sie uwagami- na priv Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 listopadzie i słoneczko świeci a u nas se pogoda w kulki leci Ale narzekasz ... az wstyd sie przyznac ze mieszkasz w tej samej klatce co ja bo ty siedzisz tylko w domu. Jak się pytałem czy jedziesz to odpowiedz brzmiała: NIE CHCE MI SIĘ BO ZA ZIMNO!!! to raczej do Ciebie się wstyd przyznać bo ja na rybkach jestem co dzień! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 Przenieście ta przeinteresującą wymianę poglądów na klatkę. A wstydzić to jest się czego. Do Wisły macie rzut beretem i nie wiecie gdzie są ryby. Czasem jedna dobra miejscówka przypada na 30 km rzeki i trzeba ją znaleźć. Wiem, że to nie jest proste, ale czy ktoś mówił, że będzie łatwo? Najgłupsze co może być to ciągłe „obwąchiwanie” miejsc z ubiegłego roku. Czysta strata czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 Ja mam już w głowie tylko mętnookie Co roku takze tak ganiałem za zebatymi jesienia. W tym roku uparłem sie, ze bede łowił bolenie...do kąd sie da Jesli ktos z forumowiczów łowi z premedytacja w ostatnim kwartale roku bolenie, to chetnie powymieniam sie uwagami- na priv Ja bym nie wyrobił tak co drugi dzień ganiać te biedne bolki Mam nadzieje ,że do maja dojdą do siebie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 Ja bym nie wyrobił tak co drugi dzień ganiać te biedne bolki Mam nadzieje ,że do maja dojdą do siebie pozdrawiam Z kondycja cos nie tak? Ja tez mam nadzieje że niedojda do siebie i wiecej z powierzchni nie dadza sie złowic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejowaty Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 Ja bym nie wyrobił tak co drugi dzień ganiać te biedne bolki Mam nadzieje ,że do maja dojdą do siebie pozdrawiam Z kondycja cos nie tak? Ja tez mam nadzieje że niedojda do siebie i wiecej z powierzchni nie dadza sie złowic Nad kondycją pracuje teraz na siłowni, więc jest super A do bolków kondycja się nie przyda bo stoją sobie na jednym kawałeczku rzeki i spodziewam się ,że będą tam do połowy maja Jestem przkonany ,że jeżeli całe i zdrowe doczekają tarła to na wiosnę będą się pięknie wywalać a z dna będę je łowił dopiero na koniec mojego boleniowego sezonu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 6 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2007 Przenieście ta przeinteresującą wymianę poglądów na klatkę. A wstydzić to jest się czego. Do Wisły macie rzut beretem i nie wiecie gdzie są ryby. Czasem jedna dobra miejscówka przypada na 30 km rzeki i trzeba ją znaleźć. Wiem, że to nie jest proste, ale czy ktoś mówił, że będzie łatwo? Najgłupsze co może być to ciągłe „obwąchiwanie” miejsc z ubiegłego roku. Czysta strata czasu. Robert chodzi o to, że Wisła jest blisko tyle tylko jak sam wiesz bolki są na tym odcinku bardziej na wiosne. Do tego dochodzi fakt, że ten odcinek w tym momencie jest pusty od bolków, ba jest masa małego okonia,sandaczyka i ostatnio szczupaczka. Poza tymi gatunkami ciężko coś złapać nawet grunciarzom na robaka. Ostatnio byłem co dzień nad wodą w różnych miejscach( nawet były to Świniary z ciekawości) i wszędzie jest lipa To parwda są miejscówki pojedyńcze napewno, ale aby ich szukać trzeba mieć więcej czasu a nie tylko godzinke przed zachodem słońca tak jak mam teraz obecnie więc jade tam gdzie może coś się trafić, ale oczywiście nie musi. Jakbym miał więcej czasu to by się napewno odwiedziło jakieś nowe miejscówki, a jak na teraz to trzeba chodzić tam gdzie się zna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Tak żeby Marcelinhowe Bolki nie czuły się u nas samotnie wrzuce swojego dzisiejszego Pierwszy złowiony na własnoręcznie wykonanego woblera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 włóczykij gratki tym większe że na własnego wyrobu produkt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 no jak na własnego to rewelka gratulacje i miłego powielania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Gratulacje włuczykiju, takie bolki cieszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 @włóczykiju - gratuluje przetestowanej przez bolenia przynety.Satysfakcja ogromna. Dzisiaj wobki poszły w odstawke. Pogoda hardcore' owa. Bolenie miały mozliwość zapoznania sie z twisterkiem - penetratorkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 @marcelinho wiesz co? chyba bałbym się iśc z Tabą na bolki zawał serca,nerwica mogłyby zrobić spustoszenie w moich umiejętnościach wędkarskich.pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów(niewątpliwie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Hmmm Myślę że i ja chyba niedługo skoczę na bolki, zna ktoś jakieś miejsca w okolicy Krakowa gdzie warto by było chwile im poświęcic?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 8 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2007 Standek pogadaj z GrynszpaNem. to miescowy . Krakus i nader sympatyczny facet... na pewno coś doradzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ginel Opublikowano 11 Listopada 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2007 Dziś. Dwa brania jeden zapięty prawidłowo. Drugi zszedł z gumy po kilkunastu sekundach.Pogoda do bani trochę wiało. Nad wodą nic się nie działo. Bolki reagowały naleniwie prowadzone wabie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.