Skocz do zawartości

BOLENIE 2007


ziuta

Rekomendowane odpowiedzi

Jakub, nie szerz herezji. Waży się ryby bez zabijania, nawet duże sumy. Większość tych rekordowych ryb nie żyje. Ten rekord Węgier na bank dostał w głowę.

Wracając do statystyk. Poprzednia temperatura to była woda a teraz powietrze

25 3 (21.43 %)

16 2 (14.29 %)

18 2 (14.29 %)

20 2 (14.29 %)

15 1 (7.14 %)

19 1 (7.14 %)

23 1 (7.14 %)

28 1 (7.14 %)

8 1 (7.14 %)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGOR, mam. Schody, schody, schody :D Problem nr 1 brak dobrych ogłupiaczy. Pomaga nieco wysoka fala i trącona woda a najlepszy jest sezonowy amok, (maj, raczej połowa i wrzesień, raczej poczatek). Mimo tego nie jest łatwo bo bardzo trudno się wpasować w sytuację. Doświadczenia trolingowców dowodzą, że to dobra metoda, przynajmniej dla sprzętu :D Największe rezerwy widzę w nowych dobrych przynętach. Im bardziej wierna imitacja dużej uklei tym lepiej. Akcja wabików mocniejsza niż na rzece bo dobra prędkość prowadzenia jest wolniejsza od rzecznego ekspresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo, bodajże w lutym ( napewno w okresie ochronnym) w Odrze został złowiony metrowy boleń. Złowił go wędkarz testujący swój nowy zestaw łowiąc paprochem. Na szczęście należał do tych etycznych, ryba została wypuszczona...apropos, chciałbym choć zobaczyć takiego kloca :huh:

 

 

patu28

 

to pisalo w zeszłorocznym wydaniu WŚ ale w numerze kwietniowym wiec jakos mi sie nie chce wierzyc ze ten bolen zostal wogole zlowiony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakub, szacowanie ryb według długości jest patentem raczej nowym. Być może wyprze ważenie ale póki co jest po staremu, czyli waga decyduje. Przy rekordach nie ma długości. Mogę podać w miarę świeże przykłady jeśli Ci się to do czegoś przyda.

94 cm - 5,48 kg

92 cm - 9 kg

92 cm - 8,25 kg

84 cm - 7,5 kg

89 cm - 7,2 kg

84 cm - 5,6 kg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prowadza ci co podobno nie maja pojęcia o spinningu :D czyli Niemcy, 10,3 kg z Odry. Szpiegu do roboty!!!

 

 

Robert prawda jest taka ze są 2 okresy kiedy mozna trafic u mnie mega rape koncowka maja kiedy lowie je z dna (raz linka 0.16 czyli jakies 7 8 kilo nie zrobila na rybce wrazenia) bolen sobie odplynol i sie wypiol dwa przelom wrzesien pazdziernik kiedy u mnie sie zaczynaja ryby grupowac :D wiecej grzechów nie pamietam ;) <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MGOR, mam. Schody, schody, schody :D Problem nr 1 brak dobrych ogłupiaczy. Pomaga nieco wysoka fala i trącona woda a najlepszy jest sezonowy amok, (maj, raczej połowa i wrzesień, raczej poczatek). Mimo tego nie jest łatwo bo bardzo trudno się wpasować w sytuację. Doświadczenia trolingowców dowodzą, że to dobra metoda, przynajmniej dla sprzętu :D Największe rezerwy widzę w nowych dobrych przynętach. Im bardziej wierna imitacja dużej uklei tym lepiej. Akcja wabików mocniejsza niż na rzece bo dobra prędkość prowadzenia jest wolniejsza od rzecznego ekspresu.

 

Szkoda, że nie bylo Cię na zlocie w Sulejowie. Mateo złapał takiego ponad 70cm jeśli dobrze pamiętam, na powierzchniowca (walk the dog rapali?) Piękny obrazek, bo chwycił przynętę, kiedy wszyscy mówili już, że trzeci raz to na pewno nie ponowi ataku. Ponowił i trafił :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ginel, nie ma ciśnienia. Za dużo wymagasz od moczykijów :D Ale gdyby było to okolice 1000. Dlaczego? Słońce i lekki wiatr występuje na obrzeżach centrum wyżów. Centrum wyżu to słaby zmienny wiatr i bezchmurnie. Im bliżej skraju wyżu tym mniejsze ciśnienie, więcej chmur i mocniejszy wiatr. To ogólny schemat. Ja lubię ten moment kiedy ciśnienie zaczyna lecieć. Kiedy łowiłem na dużych zgromadzeniach to im bliżej burzy kończącej wyż, tym coraz większe ryby mi brały. Po burzy same gluty. Trzeba pamiętać, że pogoda to tylko jedna część układanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpiegu, nie znam Odry ale na Wiśle te naj stoją w bardzo głupawych miejscach. Jest to środek koryta bez żadnych fajerwerków. Pic polega na tym, że one stoją na pewnym odcinku a potem może być kilka km jałowe. Te dobre odcinki można wytypować. Trzeba tylko trochę posiedzieć na d... a nie gonić za byle ogonem. U Ciebie sprawa się komplikuje o tyle, że woda wolno płynie co może słabiej grupować ryby. To coś pośredniego pomiędzy tym co u mnie a bezhołowiem na stojącej wodzie. Jak byłem w Słubicach to juz po 20 min. wypatrzyłem dużego bolka na środku rzeki. Ale tam woda zasuwała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...