Skocz do zawartości

BOLENIE 2007


ziuta

Rekomendowane odpowiedzi

Kuczera, sory za wścipskość ale muszę spytać. Co to za ogon wyrasta Ci z pleców :wacko:

 

 

To ujscie malego kanalu (tworzy wodospadzik), choc wyglada jak rybi ogon to nie ryba hehe. Poza tym Kuczara jesli juz :D.

 

Wracajac do tematu boleniowego - weekend spędzamy z żoną na Mazowszu (Kozienice) u teściów. Tamtejsze bolki utarły mi nosa. Lowiłem z ładnej główki na Wiśle.Tylko 2 spalone brania , a bolenie biły w drobnice niemiłosierne przez dobre 2 godziny.

W sierpniu im się dobiore do skóry :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

próbowaliśmy wczoraj na ZZ złowić szczupaka, kumpel w drugim żucie na kopytko 7,5 cm zaciął bolka, branie nastąpiło w trakcie opadu przynęty,na oko miał +\- 70 cm bo nawet go nie zmierzyliśmy, kumplowi tak adrenalina skoczyła że zapomniał o zmierzeniu i od razu po fotce wypuścił go do wody, potem się zastanawiał czemu go nie zmierzył ;) , ja niestety wróciłem o kiju.

 

P.S. sorki za jakość zdjęcia ale robione telefonem

post-636-1348913519,0733_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spędziłem wczoraj dzień nad Wisłą. Rzeka wyglądała dosyć obrzydliwie bo szybki spadek wody pozostawił warstwę brązowej mazi. Bolki nadal bardzo ostrożne. Na 6 zaciętych ryb wyholowałem jedną. Zapomniałem zabrać paliwo do silnika i musiałem dymać 4 km na wiosłach pod prąd, dzięki czemu miałem okazję zobaczyć co się dzieje w nocy. Potwierdza się to co pisali inni w tym wątku. Kiedy zapada szarówka bolki bardzo się ożywiają. Akurat przepływałem wzdłuż opaski. Wysiadłem na chwilę i w kilku rzutach miałem 2 ryb. Do 23 w wielu miejscach było słychać uderzenia boleni. Kolejny wyjazd zaplanuje na wieczór, noc i poranek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja spędziełme cała noc na rybkach, ale bez efektów. Bolki aktywne słychać było że robią dużo szumu. Tak jak pisał @Robert gdzieś do 23 biły potem cisza i prttzed samym świtem się zaczeło na nowo. Słońce wstało a bolki lekko zwolniły. Fakt faktem Wisełka wygląda niezbyt ciekawie a chodzić jej brzegiem to w tym momencie katastrofa <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem po urlopie który przeznaczyłem na grillowanie i gości. Teraz z powrotem, do pracy nad Wisłę :mellow: Urlop oczywiście nie odbyl się bez akcentów wędkarskich. Zrobiłem 3 kolejne woblery. Zobaczymy.

p.s Teraz bolki zresztą bedą sie interesowały przynętami agresywniej tylko w nocy do północy. Na moich łowiskach będzie się tak działo do jesieni. W ciągu dnia sporadycznie chlapnie. Wyjątkiem będzie przybór wody, gdzie pojawią się bolusie jak z podziemia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...