Robert Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Harvi, łowisz te bolki w Szwecji? Jeśli tak to napisz coś na temat łowisk. Jesli to w Polsce, nie pisz nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harvi Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 ==> Robert. Ja zasadniczo lowie szczupaki na M?laren w okolicach St?ket( http://kartor.eniro.se/query?what=map&mapstate=6&map comp= ;;;St%E4ket;;;17676;J%C4RF%C4LLA;;;;;17.794618606567383;59.4 744758605957;;;;J%C4RF%C4LLA&startMap=1 ), wczoraj np. 20 wyciagnalem Ten Bolen jakos tak sam sie zlowil.Przy cyplu gdzie glebokosc nieprzekraczala 2-2,5 metra, woda w tym miejscu raczej stojaca. p.s.jakie woblery (model,kolor) mozecie mi polecic na bolenia. Milo jak by wazyl z 15 gram. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Dzisiaj miałem spotkanie z dużym boleniem. Wyszedł do 9cm woblera i zawrócił metr od szczytówki . Sądzę że mógł mieć nawet ponad 80cm. Ech, może następnym razem weźmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Dzisiaj powtórka z piątku, czyli nad wodą byłem już o 4:30, ciemno jeszcze było jak cholera. Miałem problemy z przewleczeniem żyłki przez przelotki :blush:Niestety tym razem bolki nie wykazywały zainteresowania moimi przynętami, no może poza dwoma pętakami po 30 cm.Ale rzutem na taśmę gdzieś tak koło 5:40 tuż przed końcem porannego żerowania dużych boleni jest branie i po zadziwiająco długim holu jest rapka 66 cm. Szczerze powiem że po sile i długości walki myślałem, że będzie większy. Szpiegusek z nowej kolekcji również okazał się skuteczną przynętą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siksa Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Po miesiecznej przerwie z wedka znowu przepadlem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 A ja niestety w niedzielę przyzerowałem Ale nic to w środę sobie odbiję.Wyczaiłem fajna przykosę z ładnymi rybami.Plusem jest to że przykosa odchodzi od wyspy więc ludzi być nie powinno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 @Siksa ładna rapka, gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 dzisiaj po 3 dniach siedzenia i myślenia nad jednym jegomościem w końcu go wyjąłem szybki przymiar i 75 cm na miarce wczoraj jeden około 70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 75 cm to już ładny rybek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpiegu Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 75 cm to już ładny rybek radość podwójna albo potrójna bo rybka ciężko wypracowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Ja dzisiaj też się namęczyłem widać było ładne wiry po większych rapach ale mnie totalnie olewały, ale w końcu jeden dał się skusić Muszę przyznać że bardzo dzielnie walczył z 5 min mnie prowadzał już myślałem że mam kolejną życiowkę ale niestety nie tym razem. Może następnym, nawet wiem gdzie taki około 80-tak chodzi, tyle że bardzo rzadko się pokazuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
warciak Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 zgodnie ze swoimi upodobaniami spróbowałem swoich sił z poperkami na rapke :)efektem czego miałem 1 branie ale za to siła i impet z jaką ryba rozerwała wode powaliła mnie na kolana od niedzieli warta top water pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
strzalka Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Chłopaki ładnie połowiliście, pogratulować takich rybek! Teraz będę miał trochę wolnego i kilka nowych przynęt a warciane okazy namierzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Deszczowe bolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 To pierwsze zdjecie jest bardzo udane. Drugie mniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 A rapki nadal gryzą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xavi Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 @wujek, załóż kalosze bo rapka ugryzie w kostkę Fajne zdjęcie z holu.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 @wujek, załóż kalosze bo rapka ugryzie w kostkę Fajne zdjęcie z holu.Pozdrawiam Zamiast kąpieli borowinowych wiślany mazut. Leczy wszelkie dolegliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xavi Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Dobra dobra, a jak wiślany klocek zapuka w udo? Odruch wymiotny gwarantowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Trzeba wiedzieć gdzie łowić żeby nie zapukał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xavi Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zamiast kąpieli borowinowych wiślany mazut. Leczy wszelkie dolegliwości Zgadzam sie, po 11 latach dreptania w Wislanym błocku pozbyłem sie wszystkich uczuleń, a co złapałem ...to jeszcze nie wiem Dzisiaj miałem jeden z najbardziej pechowych dni wedkarskich tego roku. Przemierzając rzeke, atakowałem przykosy w poszukiwaniu bohatera tego wątku. Około 17 wpadłem na piekną. Łączyły sie dwa nurty. Ryby sie nie pokazywały , wiec zaatakowałem je inwazyjnie 5 cm wobkiem w celu spenetrowania dna. Tępę uderzenie mało nie wyrwało mi kija. Po dziesieciu minutach niestety wobek wrócił do mnie z rozgieta kotwiczka i śluzem na żyłce w granicach 130cm. Za godzine jestem na nastepnej, taktyka taka sama. Z dna zabiera wobka boleń. Niestety miałem go juz w rekach, a raczej w dwóch. Miał płetwe ogonowa wielkosci łopaty. Zahaczony był za jeden grocik...nie wystarczyło. Usiadłem zdruzgotany na piasku gdy obok przewalił sie kolejny, aczkolwiek około 65-70cm. Szósty rzut wobkiem i branie...zyłka strzela. Tak, juz wiem, <_< dzisiaj nie powinienem iśc nad rzeke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Tak, juz wiem, <_< dzisiaj nie powinienem iśc nad rzeke. Szczęściarz, najgorszy dzień masz już za sobą. Teraz może być tylko lepiej. Pamiętaj o tym PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Znam sposób na takiego pecha, kotwice ownera i plecionka z 15Lb powinny rozwiązać, a przynjamniej zminimalizować ten problem. Sam boję się takiej sytuacji że w końcu mi weźmie big bolo i po braniu zostanę z kocią mordą. Gdyby ten duży który mi zawinął koło szczytówki wziął pewnie by tak było, bo hamulec mam dokręcony na mur. Ownery już mam, a na dniach kupuję plecionę.Ale jak napisał Remek limit pecha wyczerpałeś na ten rok, więc na pewno zaraz coś przywalisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcel Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2007 Nie sadze abym kiedykolwiek zastosował plecionke do połowu boleni. Poprostu moje gapiostwo wynikło dzisiejszym dniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.