Mam następujący problem: na kijku st.croix przyczepiam multika -lekko, łatwo i przyjemnie. Łowię, łowię, łowię i kończę. Usiłuję zdemontować kołowrotek - skucha! Pierścień mocujący sprawia wrażenie zapieczonego, nie dając się odkręcić. Radziłem sobie w ten sposób, że kolega trzymał tenże pierścień, a ja kręciłem we właściwą stronę wędką. Niestety, nie zawsze mam pod ręką kogoś do pomocy. Ponadto nie wydaje mi się, aby w tej klasy sprzęcie konieczne były podobne manipulacje. Czy mieliście kiedyś podobne perturbacje i czy znacie może jakiś użyteczny sposób rozwiązania tego rodzaju problemu? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pytanie
Grego
Mam następujący problem: na kijku st.croix przyczepiam multika -lekko, łatwo i przyjemnie. Łowię, łowię, łowię i kończę. Usiłuję zdemontować kołowrotek - skucha! Pierścień mocujący sprawia wrażenie zapieczonego, nie dając się odkręcić. Radziłem sobie w ten sposób, że kolega trzymał tenże pierścień, a ja kręciłem we właściwą stronę wędką. Niestety, nie zawsze mam pod ręką kogoś do pomocy. Ponadto nie wydaje mi się, aby w tej klasy sprzęcie konieczne były podobne manipulacje. Czy mieliście kiedyś podobne perturbacje i czy znacie może jakiś użyteczny sposób rozwiązania tego rodzaju problemu? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.