Rheinangler Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Trochę ten mój wątek będzie od czapy bo to woblery, które zrobiłem ponad 10 lat temu ale może staną się inspiracją dla tak wielu zdolnych luremakerów, których na forum nie brakuje Pierwszy jest poprawką z woblera Jaśka Widła, któremu nie chciało się malować akrylami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Ten drugi wzorowałeś na Rapali Tail Dancer ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Tak,- były wówczas trudno dostępne a bardzo pasowała mi ich praca, problemem były również stery które robiło się z czego popadnie a co widać bardzo dokładnie na zdjęciach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Z tymi sterami to była heca. Kiedyś w liceum- druga połowa lata 90tych, materiał na stery pozyskiwałem ze zwrotnych, plastikowych butelek po pepsi. Pewnie niektórzy je pamiętają. Dało się to tworzywo giąć i ciąć jak poliwęglan, który wówczas był poza zasięgiem. Potem było tworzywo z płytek CD, po odspojeniu folii, też dosyć plastyczne, ale jednak pękało. A potem był poliwęglan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 W międzyczasie była blacha ze starych rynien, szczególnie lubiana przeze mnie do boleniowych wobków na żwirowe i pełne kamieni miejsca,- do dziś.Oto kilka boleniowych wówczas wynalazków, które dziś są już kanonem boleniowego arsenalu....i niczym specjalnym.Ofiarą ich tworzenia była pewna miła Pani z pracowni radiologicznej, którą niecnie wykorzystałem,- mam nadzieję, że nie żałuje bo ja na 200% nie. Pozdrawiam Cię Irenko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Z tymi sterami to była heca. Kiedyś w liceum- druga połowa lata 90tych, materiał na stery pozyskiwałem ze zwrotnych, plastikowych butelek po pepsi. Pewnie niektórzy je pamiętają. Dało się to tworzywo giąć i ciąć jak poliwęglan, który wówczas był poza zasięgiem. Potem było tworzywo z płytek CD, po odspojeniu folii, też dosyć plastyczne, ale jednak pękało. A potem był poliwęglan. A jeszcze wcześniej były pudełka po kasetach magnetofonowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scca Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 A jeszcze wcześniej były pudełka po kasetach magnetofonowych Linijek nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Fajne te wobki i jak na nie patrzę to przyszedł mi do głowy pomysł zrobienia takiej osobnej galerii, takich właśnie, pierwszych wykonanych z czegoś co się miało pod ręką woblerów.Pamiętam jak pierwszego wobka zrobiłem ze szczoteczki do zębów i o dziwo pstrąga złapałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałR Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2013 Ja mam do dzisiaj w pudełku woblerka z pestki śliwki od Pana Rodryga Wiśniewskiego. Brzydal nie z tej ziemi, ale kiedyś 14 kleni jednego dnia z jednego przelewu skusił, zabieram go ze sobą ,ale nie łowię. Ma chyba właśnie ster z butelki po pepsi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wildriver Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Nawet jest wieloryb,pewnie jeden z pierwszych prototypowych Łowisz na tą konstrukcję teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Wieloryb, którego wymyślił Darek Dusza do łowienia boleni w poprzek nurtu rozległej rafy za bardzo zamiatał dupką i tak przy kolejnej "produkcji" go zreformowałem.Z 10 lat się włóczyliśmy razem po polskich rzekach i parę przynęt przerobiliśmy...Wyśmienicie się sprawdza pod wszelkiego rodzaju progami wodnymi i zawsze go mam w pudełku no i waży ok 20g wiec cisnąć się da na konkretna odległość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 14 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2013 No proszę, proszę... I nareszcie wiem czyjego autorstwa jest i ta pokraka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 15 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2013 z urodą to może się trochę minął ale pstrągi go lubią, szczególnie w roli intruza na żerowym miejscu opodal domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.