Skocz do zawartości
  • 0

Zakaz brodzenia


stone

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

To już tam nie jadę, namiot może mi się nie zmiescić w pasie tylko 5m od linii brzegowej, samochód tak blisko postawić to też ryzyko.Przyczepa , no mała to jeszcze na 10 metrach od wody się zmieści. W sumie to napiszę o interpretację przepisu czy będę mógł łowić popperem. Takie mam nieprzepisowe że jak szarpnę to piętrzą wodę.

 

A tak w ogóle to w tym kole wszyscy zdrowi?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie znam tej wody, ale z tym punktem w większości naszych wód się zgadzam. Malutkie ciurki są demolowane przez "brodzących". Ja dla zdeptanych pięknych wód mówię zdecydowanie nie, niszczy się dużo więcej niż nam się wydaje.

 

Ps. Mówię o wodach pstrągowych tylko i wyłącznie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jezeli woda należy do PZW to prezesowi i zarządowi Waszego koła nic do tego i może tą tablicę sobie wsadzić w cztery litery, natomiast gdyby zbiornik należał do koła to zarząd może ustanowić własne śmieszne przepisy. Ja przeważnie łowię na wodach PZW i przepisy ustanawia  w moim przypadku Nadnotecki Okręg PZW. Jak masz te żółte pozwolenie to tam wszystko powinno być wyszczególnione co wolno, a co nie, tak jak np. u mnie wymiar ochronny okonia już kilka lat to 18 cm. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poczytajcie dobrze te cudowne obostrzenia.O lęgowisku ptaków to słyszałem, natomiast o legowisku raczej nie.Powinni tablicę przed wywieszeniem dać do sprawdzenia i korekty poloniście :D .

To jest totalna porażka, wynika że z PZW to jakieś matoły są w zarządzie.Mózg się lasuje jak coś takiego czytam!!!!!!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam,

 

Warto zwrócić uwagę, że jest to zbiornik zaporowy o powierzchni 12 h, gdzie blisko hektar wody jest przeznaczony wyłącznie dla ryb - tarlisko.  Pomysł wprowadzenia zakazu " spiningowania w wodzie ( brodzenia w wodzie)" jest wynikiem wszechstronnej   nieudolności osób zarządzających  tym obiektem.

 

Owa uchwała  Koła, podszywająca się pod decyzję ZO jest celwym wprowadzeniem w błąd wędkarzy za co prezes koła w Łagiewnikach odpowie. Sprawa została zgłoszona do PSR. Na ten moment już wiadomo, że zakaz został wprowadzony bez żadnego uzgodnienia z  ZO i Pan prezes zostanie uświadomiony że tego typu regulacje może wprowadać sobie w oczku na swojej posesji.

 

Ta sprawa dotyczy zbiornika w Łagiewnikach, to jednak jestem pewien że takie sytuacje mnożą się w naszym kraju. Jak nie stowarzyszenia na wodach skarbu państwa, to wprowadzanie uchwał zakrapianych alkoholem. 

 

Musimy Koledzy pilnować swoich spraw, bo jednak szlachetna działalność społecznie nie zawsze idzie w parze z kompetencjami a powstałe lewe uchwały są często wynikiem czystej złośliwości.    

Edytowane przez duzers
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Stone już skomptetowałem przynęty. 

 

Mitras pytałeś o rybostan. Jesli chodzi o drapieznika to jest na co tam polować, w każdym roku pada kilka grubych  sztuk sandacza, trafiają się także duże szczupaki i sumy. Białej ryby też jest sporo, choć ma utrudniony żywot za sprawą  rybaków mielących przez maszynkę  niemal na miejscu swoją zdobycz. No ale kotlety podobno dobre. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Poza źle artykułowanymi stwierdzeniami oraz pkt.6 [nie mam pojęcia o co chodzi z tymi urządzeniami piętrzącymi wodę] gospodarz wody[w tym wypadku zarząd koła] ma prawo wprowadzić takie obostrzenia poprzez podjęcie stosownej uchwały.  Decyzja taka powinna być poparta takimi uwarunkowaniami jak na przykład - tarlisko, zapewnienie swobodnego dostępu do wody, zakaz brodzenia ze względu na przepuszczalność dna lub poruszenie osadów i uwolnienie związków chemicznych pogarszających właściwości fizykochemiczne wody i wiele, wiele innych powodów, dodam, że nie zawsze zgodnych z oczekiwaniami wędkarzy.  Protesty zwykle też nie wiele dają a jedyna droga do zmian, to zebrania wyborcze i aktywne w nich uczestnictwo!  Może zamiast podnoszenia larum na forum ogólnopolskim należało by zadzwonić i poinformować o popełnionych błędach i umówić się na spotkanie z zarządem celem wyjaśnienia pewnych kwestii.  Gdyby jednak okazało się to niemożliwe -zarząd nie chciałby rozmawiać albo jego argumenty były by nie do przyjęcia, to radzę o poproszenie wyjaśnienia na piśmie i dopiero na takiej podstawie interwencję w zarządzie okręgu[również pisemną].  Inne drogi w zasadzie będą ignorowane [wiem z doświadczenia].  PSR działa na podstawie ustawy i przy współpracy z SSR - ta wywodzi się z macierzystych kół i wykonuje zarządzenia zarządów i tu raczej taryfy ulgowej nie należy się spodziewać i jeśli nie mandat, to przynajmniej wniosek do sądu koleżeńskiego może się trafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ruta czytaj powyżej, tablica została  postawiona nielegalnie. Nie ma nawet nr uchwały Koła czy Okręgu. PSR wypowiedziała się w tej sprawie - stosujemy się do RAPR i uchwał ZO, uchwała koła dla członków.

 

Larum się przyda, mam nadzieje że dzięki temu nie będzie takiej samowolki. cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

rutra zakaz brodzenia to po prostu widzimisie jednego i drugiego których brodzący kłują w oczy ...... ja nie widzę innego wytłumaczenia.My brodzący ,których na tym sporym zbiorniku jest raptem 5-ciu na krzyż , niby przeszkadzamy innym wędkującym.Nigdy ale to nigdy nikt mi nie zwrócił uwagi że stoje za blisko jego wędek.Ktoś przecież wymyślił stosowne odległości między wędkującymi o których mowa w regulaminie.Wystarczy się tylko do nich stosować i wszyscy będą zadowoleni.Jak dla mnie zmiana regulaminu łowiska powinna być poparta konkretnymi argumentami a nie jakimiś wizjami bo wypciu sfermentowanego soku z gumijagód i chęcią zagarnięcia wody tylko dla siebie.Niby jakim prawem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie, są wody PZW gdzie niema gospodarza i tam łowimy w/g RAPR [też nie zawsze, ponieważ mogą być podniesione wymiary ochronne i wydłużone okresy oraz stosowane inne obostrzenia ale rzadko się to zdarza] , tam, gdzie woda ma gospodarza[koło,klub],tam pewne obostrzenia są stosowane i wcale nierzadko chociaż nie do końca na "widzi mi się" bo trzeba się konsultować z zarządami okręgów.  Prężny zarząd koła mający swych przedstawicieli we władzach okręgu może wprowadzać różne obostrzenia, czasami absurdalne dla szeregowych członków PZW-znam przypadki,  gdzie prężny zarząd koła wyłączał swoje wody z ogólnego dostępu[tylko dla swoich członków i za zgodą władz okręgu] oraz wprowadzał podobne zakazy, jak te na tej nieszczęsnej tablicy[błędy językowe całkowicie wypaczające znaczenia formułowań] i protesty członków innych kół z okręgu na niewiele się zdały.  To taki kraj, gdzie łatwo się wprowadza zakazy-nakazy ale uchylić to już nie ma komu[np. ochrona niektórych gatunków ssaków i ptaków nadmiernie rozmnożonych i nadal z uporem chronionych] a jedyna droga do zmian, to branie czynnego udziału w zarządzaniu-czyli kandydować i jeszcze raz kandydować a przynajmniej być widocznym i postulować swoje racje.  Najlepiej ławą panowie, wtedy siła!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie, są wody PZW gdzie niema gospodarza i tam łowimy w/g RAPR [też nie zawsze, ponieważ mogą być podniesione wymiary ochronne i wydłużone okresy oraz stosowane inne obostrzenia ale rzadko się to zdarza] , tam, gdzie woda ma gospodarza[koło,klub],tam pewne obostrzenia są stosowane i wcale nierzadko chociaż nie do końca na "widzi mi się" bo trzeba się konsultować z zarządami okręgów.  Prężny zarząd koła mający swych przedstawicieli we władzach okręgu może wprowadzać różne obostrzenia, czasami absurdalne dla szeregowych członków PZW-znam przypadki,  gdzie prężny zarząd koła wyłączał swoje wody z ogólnego dostępu[tylko dla swoich członków i za zgodą władz okręgu] oraz wprowadzał podobne zakazy, jak te na tej nieszczęsnej tablicy[błędy językowe całkowicie wypaczające znaczenia formułowań] i protesty członków innych kół z okręgu na niewiele się zdały.  To taki kraj, gdzie łatwo się wprowadza zakazy-nakazy ale uchylić to już nie ma komu[np. ochrona niektórych gatunków ssaków i ptaków nadmiernie rozmnożonych i nadal z uporem chronionych] a jedyna droga do zmian, to branie czynnego udziału w zarządzaniu-czyli kandydować i jeszcze raz kandydować a przynajmniej być widocznym i postulować swoje racje.  Najlepiej ławą panowie, wtedy siła!

Kolego, poprę @Mari, poznaj stan prawny tego kraju. Żaden "gospodarz" nie ma prawa zaostrzać regulaminów, ani ich łagodzić, bez zgody rybackiego użytkownika wody, w tym przypadku Okręgu PZW. Wszelkie zmiany mogą być wprowadzane uchwałami ZO PZW, koniec i kropka. Kolega @duzers jasno powiedział, że dzierżawca wody nic nie wie o wprowadzonych regulacjach, więc jest to bezprawie i nie ma o czym dyskutować. Pomijam polonistyczny debilizm autora tablicy.

Tak więc wędkarze - olewajcie tablice, łówcie i czekajcie spokojnie na SSR lub PSR. Macie w kieszeni zezwolenie na połów ryb w danym okręgu, tam są zapisane wszystkie regulacje prawne, również dotyczące tego łowiska. Tylko do tych zasad należy się stosować.

 

Pozdrawiam - Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Do postu Mari się odnosić nie zamierzam, ponieważ sam go edytował a same stwierdzenia o znajomości prawa i herezjach puszczam mimo uszu.

Kolego bartsiedlce, w tym kraju wszystkich użytkowników wód należących do państwa obowiązuje ustawa o rybactwie i żaden użytkownik nie ma prawa ich łagodzić, natomiast zaostrzać jak najbardziej-przykładem choćby RAPR.  Co do rzeczonego RAPR, to w rozdziale III, pkt.2 jest zapis, co musi zrobić wędkujący chcący wędkować na danym łowisku.  Wracając do meritum, czyli nieszczęsnej tablicy, to nie jestem członkiem tego okręgu, nie znam sprawy i widzę tylko fotę źle wyartykułowanej informacji oraz informację oburzonego usera, że to samowola.  Znając trochę strukturę organizacji zarządzania w tym związku[nie trudno to sobie wyobrazić, ponieważ jest podobna jak we wszystkich szczeblach władzy mniej lub bardziej demokratycznych], to kogo poprze zarząd okręgu?  Oburzonego szeregowego człona czy zarząd koła, który desygnuje delegatów na zjazd?  Jeśli nawet w tym momencie owo rozporządzenie zostanie uchylone, ponieważ nie zachowano pewnych procedur, to szybko się to załatwi.  Popieram walkę o swoje prawa ale nie popieram retoryki użytej na początku o "dziadkach"-ci ludzie, to też wędkarze, tylko wychowani na innych realiach i wcale nie jestem przekonany o złych zamiarach zarządu tego koła a raczej o chęci uporządkowania pewnych kwestii, a patrząc na to , co dzieje się nad wodami, to nie są bez racji-oczywiście nie we wszystkim. Jeśli nie zacznie się brać czynnego udziału w zarządzaniu a co za tym idzie braniu odpowiedzialności, to można bić tą pianę długo.

Jeśli już tak bardzo wszyscy chcą bronić wolności i praw, to niestety czeka nas smutna przyszłość, chcąc mieć rybne wody czeka nas coraz więcej obostrzeń[przykładem OS-y], coraz bardziej dywaguje się nad zakazem brodzenia w wodach krainy pstrąga i lipienia, obowiązują zakazy zabijania i zabierania ryb, pojedynczy bezzadziorowy hak, wyłączanie pewnych odcinków z połowów, itp.  To też zrobili wędkarze ale zrobili to świadomie i odpowiedzialnie i przede wszystkim zwarli szyki, przez co powstało pewne lobby, z którym zaczęto się liczyć[zapewne są wśród nich członkowie władz kół i okręgów, bo bez tego raczej się nie da].

Będę się przyglądał temu tematowi, zobaczymy jaki będzie finał tej sprawy ale życzę wszystkim zainteresowanym owocnego brodzenia[sam też lubię ten sposób połowów].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Drodzy Koledzy, sprawa została juz niemal zamknięta. Sprostowanie co do lewej uchwały zostanie opublikowane w lokalnych mediach tj. tygodnik powiatowy, regionalny portal internetowy oraz na stronie PSR powiatu dzierżoniowskiego.  Wkleje linki niebawem. 

 

 

 Macie w kieszeni zezwolenie na połów ryb w danym okręgu, tam są zapisane wszystkie regulacje prawne, również dotyczące tego łowiska. Tylko do tych zasad należy się stosować.

 

Pozdrawiam - Bartek

 

Święta prawda, jest uchwała ZO PZW  to jest zapis w zezwoleniu. Nic innego wędkarza nie interesuje, uchwały wchodza w życie zawsze z początkiem roku.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...