rekin175 Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Witam , szukam porad odnośnie zarybienia małego stawu ciężko na razie mi określić jego wielkość gdyż dopiero ma powstać zakładam że wymiary coś około 20 m / 15 m głębokość 1.5 m . Mam w planach aby zamieszkały w nim rybki teraz pytanie jakie najlepiej wpuścić ? Myślałem nad pstrągiem ale jaki gatunki jeszcze powiązać aby jeden drugiego za bardzo nie wykluczał , proszę o porady chętnie wysłucham . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Przyducha zimą, to problemJa w stawie pozarowym miałem karasie, okonie, szczupaki, liny i karpia koiładnie się to trzymało, choć nie wiem jak ta zimę przezyło.Ale całą zimę rąbane przeremble Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endzik22 Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Chyba najbardziej popularne jest trzymanie karpia z pstrągiem. Amur tez znalazł by swoje miejsce. Co do gatonkow drapieżnych tj. szczupak czy okoń trza uwazac na ich ekspansje. Co do gł. 1,5 m wystarczy, jednak jesli sie obawiasz zbyt duzej przyduchy i strefy przmarzania polecam zrobic w jednym punkcie zagłebienie np wstawiając ponizej 1,5m wanne żeliwna ktora mozna odkupic na zlomowisku. Co do przyduchy i zeby sie nie meczyc z przereblami wystarczy dac materiał pływający na powierzchnie wody np styropian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rekin175 Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Fajnie wszystkie uwagi porady notuję i będę dumał dalej czekam na więcej 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
artmaniac Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 z subiektywnych doświadczeń amatora:1. niezależnie od planów w takich stawikach prędzej czy później zagości karaś srebrzysty2. wszelkie starania o trwałe wyeliminowanie tego gatunku są bezowocne3. z karasiem nieźle współżyją liny, podobno także karpie4.w moim przypadku skutecznym sposobem naturalnego ograniczania populacji okazało się wpuszczenie szczupaka i następnie odłowienie samic ( znacznie szybciej rosną). Dzięki temu, pozostałe samce w liczbie około 8 sztuk, trzebią głównie drobnicę, pozwalając cieszyć się połowem większych sztuk na wędkę.5.najlepszym sposobem walki z przyduchą jest zastosowanie sztucznego przepływu wody z wykorzystaniem zwykłem pompy zanurzeniowej. Używać zwłaszcza gdy lód jest przykrty śniegiem, wystarczy raz na kilka dni. Im mniejsza jej wydajność tym dłużej powinna być uruchomiona. Dla utrzymania niewielkiego przerebla wystarcza także większa pompka akwariowa. pobiera niewiele prądu a bombelki powietrza utrzymują powierzchnię około metra średnicy bez lodu.6. raczej nie ma sensu zarybiać stawu na terenie nieogrodzonym i niepilnowanym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 17 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2013 (edytowane) Z tą pompką napowietrzającą się zgadzam. Niewiele pradu pobiera. Tylko musi chodzić cały czas. Bąble powietrza nie pozwalaja wodzie zamarznąć.Szczupaka raczej bym nie wpuszczał. Lepiej trochę okonia. Jak wpuściłem 6 szczupaczków , to po 4 latach został sie jeden. Z 80 cm. miał. I prawie wszystkie kolorowe karasie mi zeżarł. Myslałem , że żona mnie zamorduje.Tylko mój stawik to takie oczko. 4x10m. 1,80 m głębokości. Ale przynęty pod domem mogę testować Edytowane 17 Kwietnia 2013 przez godski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
busz231 Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 przyducha to tylko jeden z problemów.nie znam się na tym zbytnio ale stawek trzeba co jakiś czas wapnem i innymi pierdołami poczęstować inaczej pleśniawka murowana.dowiedz się dobrze co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Co do pstrąga - zarybianie w nim ma sens wyłącznie w stawie przepływowym, ma duże wymagania tlenowe i woda musi płynąć, natleniać się. Możesz sobie zobaczyć jak takie stawy wyglądają guglając gospodarstwa pstrągowe.Co do innych gatunków, to klasykę stawową już podano, karasie ("japoniec" i nasz zapomniany już trochę złocisty), liny, płocie, z drapieżników szczupak, okoń. Proponowałbym nie wpuszczać ryb od razu po napełnieniu wodą, nawet poczekałbym może z rok.... (eee... chyba nie dałbym rady), chodzi o to żeby w stawie zaczęło się jakieś życie, zaczęły rosnąć glony, rośliny, pojawiły się jakieś robale do jedzenia.Jak załatwiłeś formalności związane ze stawem? Pytam, bo też myślałem o wykopaniu jakiejś sadzawki, ale jak usłyszałem o maratonie urzędniczym do przebiegnięcia, w którym przy każdym punkcie kontrolnym trzeba uiścić stosowną opłatę to trochę mi przeszło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miramar69 Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 (edytowane) Ja proponuje puścić tam krokodyla, na pewno się będzie działo i życie bedzie widać gołym okiem. Jeden warunek trzeba by było tylko spełniać - brak dzieci i psa. Sory !!! - za ofa. Dużo zachodu i pracy przy takim czymś jest. Tez miałem ale przez ostatnie lata stawik stał się bardzo okresowy jak rzeki w Australii. Raz wylewał a raz znikał całkowicie wszystko za bardzo było zależne od poziomu wód gruntowych. Oczywiście zależy to od terenu ale trzeba wziąć to pod uwagę. Edytowane 18 Kwietnia 2013 przez miramar69 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 A jakby teściowa wpadła?Nie przepadam za krokodylami, ale zawsze szkoda zwierzaka.Wybierając miejsce na staw trzeba najpierw sprawdzić poziom wód gruntowych - wykopać dół tak z 1,5m głębokości i zobaczyć czy się napełnia. Jak w lecie będzie sucho i pusto to pozostaje zabawa z folią, albo żelbetowy basenik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makamba Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Podpytam przy okazji - węgorza też można w takim stawiku trzymać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Pewnie można, jakiś szczególnie wygórowanych wymagań tlenowych nie ma, byleby miał co jeść i nie miał chętnych do zjedzenia jego. Problemem może być kupienie narybku.Tylko stawik stawikowi nie równy, jeden to muliste bajoro, inny zarośnięty roślinnością, inny staw hodowlany spuszczany co roku, jeszcze inny goły piaskowy basen. Trzeba pamiętać, że taki staw to mały ekosystem, żeby dobrze funkcjonował trzeba w miarę dokładnie odtworzyć sytuację występującą w jeziorach.Są fajne strony ludzi urządzających swoje hobbystyczne stawy, niektórzy naprawdę robią z nich małe cudeńka, polecam poszukać i poczytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 A po mojemu wygląda to tak...Albo stawik z karpiem albo z drobnicą i szczupakiem. Karpie przeżyją i urosną do wielkości dłoni z narybku jesiennego, w zupełnie nowo wykopanym stawie. Kolega myślał, że mu koty wyłapały i zupełnie nic z tym później nie robił. Jesienią stadko dłoniaków grzało się w słoneczku.Takie same, dokarmiane odrobinkę w basenie pożarowym, dorosły do wielkości półtorej dłoni.Szczupak wpuszczony do takiego stawu zacznie kaleczyć nawet duże karpie. Druga opcja to drobnica i szczupaki. Za dwa lata szczupłe mają po 60-70 cm. Pośrednie opcje raczej nie przynoszą efektu. Za mały areał aby się bawić we "wszystko". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2013 Pracy za wiele u mnie nie było, a był to betonowy zbiornik o ile pamiętam 1,8 głęboki, naście długi i coś 7 z czymś szeroki.Karasie kolorowe, japońce i złociste w 1 roku, bez drapieżników rozmnożyły się na potęgę, jak zupa to wyglądało I to był czas kiedy przejąłem jakąś tam kontrolę nad tym co się tam dzieje. Najpierw okonie, później szczupaczki co się mi w akwarium już nie mieściły. Do tego klenie, liny, karasi kilka.Po pojawieniu się szczupaków większość wkurzającego drobiazgu wyparowała, jakby ktoś atomówką przysadziłSzczupaki nawet odlowić miałem i do Wisły przenieść, niestety przed wyjazdem nie dałem już rady. Musiały myślę ładnie podrosnać A karp co mi się w akwarium nie mieścił, tam się super odnalazł. W ciągu roku dorósł do rozmiaru "świątecznego" i majestatycznie sunął pod powierzchnią (był całkiem bialy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rekin175 Opublikowano 19 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2013 (edytowane) Jak załatwiłeś formalności związane ze stawem? Pytam, bo też myślałem o wykopaniu jakiejś sadzawki, ale jak usłyszałem o maratonie urzędniczym do przebiegnięcia, w którym przy każdym punkcie kontrolnym trzeba uiścić stosowną opłatę to trochę mi przeszło.Wiesz u mnie to inna skomplikowana sytuacja i ja tych spraw nie załatwiam a kto inny więc nie wiem dużo na temat , ale nie ma lekko .. Ps. wszystkie odpowiedzi skrupulatnie czytam i powoli wyciągam wnioski wszystkim dziękuję za rady i spostrzeżenia Edytowane 19 Kwietnia 2013 przez rekin175 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abugosh Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2013 wrzuć wiadro karasi i ze 3 sumy i będzie zabawa jak podrosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rekin175 Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2013 Tak na pewno będzie zabawa , tylko niestety krótko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abugosh Opublikowano 21 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2013 potem kolejne wiaderko karasi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 21 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2013 pamiętaj o najważniejszej rzeczy , ryby rosną i rozmnażają się , jak będziesz miał za dużą obsade to w żaden sposób nie poradzisz sobie z przyduchą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michał34 Opublikowano 22 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2013 (edytowane) Jak załatwiłeś formalności związane ze stawem? Pytam, bo też myślałem o wykopaniu jakiejś sadzawki, ale jak usłyszałem o maratonie urzędniczym do przebiegnięcia, w którym przy każdym punkcie kontrolnym trzeba uiścić stosowną opłatę to trochę mi przeszło.Zależy czy staw przepływowy czy nie. Druga opcja łatwiejsza do załatwienia. Ktoś z uprawnieniami robi projekt budowlany z elementami operatu wodno-prawnego (dla małych stawów wystarcza) do tego pozostałe pozwolenie z gminy czyli warunki zabudowy. Składasz to wszystko do Wydziału Ochrony Środowiska i czekasz na opinię. Po jej otrzymaniu dołączasz ją do pozostałych dokumentów i składasz do Wydziału Budownictwa. W między czasie pisemnie odpowiadasz na dziesiątki głupich pytań (najczęściej kierowanych z ochrony środowiska) co skutecznie wydłuża oczekiwanie, aby w końcu otrzymać upragnione pozwolenie na budowę. U mnie to trwało ok. 7 miesięcy, ale rekordziści czekają nawet rok. Koszty "urzędnicze" są niczym w porównaniu z kosztami inwestycji. Edytowane 22 Kwietnia 2013 przez michał34 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super Arek GT Opublikowano 27 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2021 Odgrzeję trochę...???? Stawek 22x12m, 1,5m głębokości przy najniższym stanie wody.Kopany dokładnie rok temu.W tym roku, w maju wpuszczone:-30 karasi złotych około 10cm,-50 linów 10-15cm,-30 karpii pełołuskich- 10-12cm,-4 szczupaki około 10cm,-2 okonie około 7cm.W sierpniu:-10 węgorzy około 15cm.We wrześniu 5 sandaczy około 15cm.Sporo słonecznicy, małych uklejek, płotek.Są też cierniki.Karmienie że stołu codziennie pelletem aller Aqua master stosownie do ilości ryb i temperatury wody.Czasem sypnę trochę namoczonej, zgniecionej kukurydzy.W sobotę zrobiłem próbny odłów. Ryby mają się dobrze, kilka linów i karpi.Te ostatnie mają około 1kg.Kryjówki dla ryb są- karpy olszyny, gałęzie dębu, grążele, moczarka i rogatek. Napowietrzanie 24h na dobę. Co myślicie o tej obsadzie.Pogoda jeszcze sprzyja połowom.Coś zredukować z karpiowatych?Dzięki za wszelkie sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MajKar Opublikowano 27 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2021 Może się nie znam, ale na tak mały staw 4 szczupaki to o 3 za dużo. Dwóch znajomych miało te same wątpliwości jeszcze przed zarybieniem zadali pytanie udzieliłem porady tylko nie szczupaki i sumy.Żaden z nich się nie posłuchał po kilku latach pustoszyły stawy i wtedy przyznali mi rację po czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Super Arek GT Opublikowano 27 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Września 2021 Dzięki za uwagę.Przy każdym zarybieniu brać poprawkę, że coś może maść...Z tymi szczupakami też myślałem podobnie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mickeN Opublikowano 28 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2021 Dokładnie niech będzie 1 szczupak, ja mam trochę większy staw i muszę się go pozbyć bo mi małe liny pozjadał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 28 Września 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2021 Lepiej okoni więcej. Miałem dużo mniejszy stawik i wpuściłem 4 szczupaki po kilkanaście cm. Po kilku latach w stawie pływał tylko jeden około 90 cm a kolorowych dużych ryb nie było. Stara była wściekła. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.