Rzeź boleni

[wujek]

Ciekawe że tylko w Polsce bolenie zaburzają naturalną równowagę i ekosystem . Za granicą gdzie nie tłucze się wszystkiego co popadnie, szczupaki, sandacze, bolenie i sumy jakoś świetnie sobie razem funkcjonują i koegzystują, nawet w sztucznych zaporówkach. Wyjątkowo żarłoczne bestie z tych naszych boleni. To taki polski podgatunek Aspius Sandaczożaurus. Całą drobnicę wyżarło paskudztwo i ciągle ich przybywa. Nie dość że celowo polują na smaczne, kolczaste sandacze to jeszcze żywią się energią kosmosu. Normalnie kolejny cud nad Wisłą. 

Potwierdzam słowa Dagona, bolenie łowię celowo już od ładnych paru lat i z roku na rok jest ich coraz mniej i jest to wyraźnie zauważalne. Na to składa się wiele czynników. Wisła już się prosi o wprowadzenie jakiś ograniczeń połowowych w stosunku do tego gatunku. Nie jestem za zarybieniami bo wolę łowić prawdziwe, dzikie wiślane bolenie, a nie hodowlane kundle.

[Dagon]

Jedyna regulacja, przynajmniej  u nas, która w tym momencie przyniosłaby widoczną zmianę, to całkowity zakaz zabierania bolenia.

Też wolałbym dzikie ryby w wodzie, teraz jednak jesteśmy na etapie tak zwanego ostatniego dzwonka, ochrona bolenia może coś zmienić i ryby dzikie mogą się obronić, ale jeszcze kilka lat takiej presji i niestety, ale czekają nas bolenie z zarybień, albo zero boleni.

Wiem, że czarno widzę, ale nie dam rady inaczej, mając za plecami poprzednie sezony i przeszło dwadzieścia lat uganiania się za tą rybą, z czego kilkanaście na Wiśle, nie potrafię dzisiaj być optymistą.

 

Musicie wybaczyć marudzie.

Edytowane 30 Marca 2014 przez Dagon

[Krisu23]

Zawsze można odłowić sto ton dzikich boleni z Otmuchowa i powpuszczać gdzie indziej. Przecież jest ich tam tyle, że nie mają gdzie pływać

[rózgaś]

Kurde takiego smaka mi narobiliscie na tego bolenia, że muszę spróbować. :-)

[Dagon]

No to już, marzec i kwiecień, to zdaniem FajansBookowych boleniarzy najlepszy okres na soczystą rapkę.

Gdyby się jakaś wpadka przydarzyła, jakiś zabłąkany PSR, czy nadgorliwy kolega, to pamiętaj - Ty tutaj ustawiasz woblery.

Gdy już złowisz, niech się "przypadkiem" okaże, że tak zapięty, że na pewno nie przeżyje, a potem to już z czystym sumieniem kuchenne rewolucje, tylko pamiętaj - CEBULA, od cholery cebuli! 

Inaczej możesz poczuć smak ryby i Ci przejdzie na kilka lat najmniej.

Edytowane 31 Marca 2014 przez Dagon

[bjpol]

.... jeżeli Dagon ma rację, to każdy wędkarz przy opłacaniu składki obowiązkowo powinien dostać do zjedzenia kawałek bolenia

[cristovo]

.....................

Edytowane 6 Marca 2015 przez cristovo

[Dagon]

@cristovo - w naszym kraju, każdy darmowy kawałek mięsa MUSI być smaczny.

Jazie z bergla od pokoleń uchodzą za delicje, a dzwonko z walącego mułem karasia za szczyt kulinarnego wysublimowania, że zacytuję jednego z moich sąsiadów, "kucharza - wędkarza", który wszystkie moje mądrości zawsze kwituje nie podlegającym dyskusji - "ryba, to ryba".

[cristovo]

.....................

Edytowane 6 Marca 2015 przez cristovo

[Dagon]

No widzisz, to ja już wiem teraz jak nazwać gościa w porządnej łodzi, ubranej w drogi silnik, tłukącego o jej burtę łbem ledwo wymiarowej rapki - poszukiwaczem wyjątkowości go nazwę, zamiast jak zwykle, słowem na cztery litery.  

[cristovo]

.....................

Edytowane 6 Marca 2015 przez cristovo

[Gość DanTe2491MA]

Takich nazywamy miesiarzami, oto jeden z nich:

 

 

brak słow.

Edytowane 1 Kwietnia 2014 przez DanTe2491MA

[Dagon]

@cristovo, gdybym tylko miał pewność, że ten niepokój, który tak obrazowo oddałeś, jest motorem i przyczyną każdej głupiej rzeczy jaką nad wodą widziałem, może nawet sam szukałbym w sobie usprawiedliwienia dla goniących iluzorycznego króliczka "kolegów" po kiju.

Obawiam się jednak, że większości z nich inne, bardziej przyziemne uczucia palą trzewia.

Krytykę zaś, nawet najbardziej bezstronną, mają sobie za nic, kwitując ją najczęściej, jak to mają w zwyczaju bogatsi duchem, wyciągniętym palcem, lub zgiętym dziobem pingwina, wiem, sprawdziłem. 

Oczywiście są pomiędzy nimi i tacy, którzy formę wędkarstwa cenią bardziej od samego wędkarstwa, celebrując każdy jej najdrobniejszy element, zaciągając się wędkarstwem dosłownie, czasem, ale to już nieliczni, osiągając zen, wewnętrzną harmonię, pozwalającą cieszyć się wędkarstwem, bez jego uprawiania.

Takich życzyłbym sobie najwięcej, lubię spokój i ciszę nad wodą.

Edytowane 31 Marca 2014 przez Dagon

[Franz]

Jak byśmy żyli w cywilizowany kraju takie organy jak Policja,PSR powinny reagować,tego osobnika do sądu. Film jest materiałem dowodowym a na tym filmie popełniono przestępstwo. Więc się pytam gdzie jest PSR , Policja ??

Gdzie niby popełniono przestępstwo? Wiesz w ogóle co piszesz?

[Zakochanywbugu]

Gdzie niby popełniono przestępstwo? Wiesz w ogóle co piszesz?

No ja też nie mogę sie doszukać w tym filmie chociażby wykroczenia, a co dopiero przestępstwa. Koleś po prostu złowił bolenia, ładnego bolenia. Na regulaminową przynętę, w regulaminowym czasie. Nic dodać, nic ująć.

[cristovo]

.....................

Edytowane 6 Marca 2015 przez cristovo

[Kosa]

Chyba nie wiesz co piszesz Z dużym prawdopodobieństwem możemy też założyć, że jeszcze trochę i łowienie ryb będzie karalne, oczywiście według Twojego myślenia. 

[Gość DanTe2491MA]

Tylko wielcy ludzie i wielkie osobowości przyznają się do błędów. Ja również po prostu zbyt pochopnie oceniłem film. Szkoda bolenia oraz na filmie nie popełniono przestępstwa.Dziękuję za uwagę pozdrawiam.

[Zakochanywbugu]

A ja myslę, że facet po prostu poszedł wyłączyć kamerę, żeby przestawić ją na funkcję zrobienia zdjęcia- bo każdy chyba chce mieć zdjęcie z ładną rybą- którym może sie potem na szybko pochwalić.

[cristovo]

.....................

Edytowane 6 Marca 2015 przez cristovo

[skippi66]

Fenomenalne

 

Pozdrawiam serdecznie

cristovo

Odmawiasz koledze wielkości? Jak możesz...

[zuraw16]

Nie wiadomo czy wypuścił tą rybę czy nie,pewnie tak.

A tu taki najazd robicie na niego,słabe to jest.