Andrzej Stanek Opublikowano 8 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Cześć Pytanie a zarazem rozwianie wątpliwości... Jak Waszym zdaniem wygląda sprawa połowu ryb na Float (przepływanka) przy stosowaniu sztucznych przynęt typu muchy, streamery, silikonowe imitacje pink worms na rzekach górskich z dopuszczeniem przynęt roślinnych czyli połowu na przepływankę lub feeder. Swój pogląd w temacie mam wyrobiony, wolę jednak to zweryfikować. Przypominam - kołowrotek ruchoma szpula (centerpin), żyłka lub alternatywa (sznur oznaczony jako "0", "00"), spławik-indykator, przynęty sztuczne (muchy) oraz silikony (worms, imitacje białe robaki, silikony pęczak, kukurydza). Woda górska odcinek sromowiecki Dunajca. Czy ktoś z Was stosował sznur do nimfy oznaczony “0” lub “00”... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caen Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Według przepisu "float" nie spełnia wymogów metody muchowej.Ale tak naprawdę prawdziwa metoda muchowa to sucha mucha.Na temat innych metod muchowych też można dyskutowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 8 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Według przepisu "float" nie spełnia wymogów metody muchowej.Ale tak naprawdę prawdziwa metoda muchowa to sucha mucha.Na temat innych metod muchowych też można dyskutowac. Nooo nie do końca, raczej mokra i sucha, taka chyba była kolejność... Co do "float" wszystko jasne na wodach nizinnych, problem pojawia się na górskich - szczególnie Dunajec. Dla tego pytam o linki "0 i 00". Dwa lata temu na Pucharze miałem kontrolę tuż przy Marcelowym Potoku. Trzech panów w zielonych mundurkach podjechało Hilux-em i dawaj mnie brać w obroty, standardowa procedura. Uprawnienia, długość przynęt. Wolę podpytać co i jak by uniknąć zbędnej przepychanki. Jak się nie uda zakupić linki w rozmiarze j/w odrzucając zarazem indykator pozostaje "serek" i "pęczak"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 W myśl zasady co nie jest zabronione, jest dozwolone można by kombinować. O rozmiarach linek nie ma mowy. Z drugiej strony niejednoznaczne zapisy kończą się interpretacją wg. uznania. Ostatecznie skoro ryby i tak są wypuszczane nie ma to i tak znaczenia, poza kolejnym biurokratycznym bełkotem w regulaminie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caen Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Float to naturalny spływ przynęty w którym spławik spełnia funkcję nie tylko wskaźnika brań ale elementu unoszącego przynętę swobodnie z nurtem rzeki.Stosowanie cienkich w miarę żyłek czyni ta metodę bardziej skuteczną .Kolega Andrzej Stanek koniecznie chce dorobic do tej najstarszej ( oprócz bata ) metody połowu jakąś ideologię.Dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 8 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Float to naturalny spływ przynęty w którym spławik spełnia funkcję nie tylko wskaźnika brań ale elementu unoszącego przynętę swobodnie z nurtem rzeki.Stosowanie cienkich w miarę żyłek czyni ta metodę bardziej skuteczną .Kolega Andrzej Stanek koniecznie chce dorobic do tej najstarszej ( oprócz bata ) metody połowu jakąś ideologię.Dlaczego? @caen - co TY tutaj z ideologią wyskakujesz... Mam ochotę połowić na górskich rzekach na przynęty sztuczne które sam kręcę. Wzorce biorę z neta - USA, Canada, Zachodnia Europa - ludziska łowią w ten sposób pstrągi, trocie, łososie o brzanach nie wspomnę. W podobny sposób łowiłem w latach osiemdziesiątych koniec - dziewięćdziesiątych zanim pojawił się zapis o kołowrotku z ruchomą szpulą i lince muchowej. Dzisiaj było mnie stać na wyrafinowany sprzęt wtedy marzyłem, kombinowałem z tym co pod ręką. Po całym dniu latania z muchówką fajnie było zrobić sobie odskocznię i na znanym dołku poćwiczyć grube sztuki przy dnie bez wchodzenia im na łby w buciorach. Można łowić przynętami naturalnymi ja jednak wolę tym co zmajstruję w imadle. Gdzie tu widzisz ideologię??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caen Opublikowano 8 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Września 2013 Należy zatem zmienic regulamin PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joah12345 Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Przypadkiem znalazłem kij na alledrogo, nie jest do dedykowany do tej metody? http://allegro.pl/dunwich-rod-10-6-320-cm-i3544559632.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 z dwa miechy siłowni i można łowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 350 gram ni jest źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 No pewnie.Super komfort.Nie wiem ale tam na szczytowej przelotce jest dziurka z gwintem chyba do mocowania drgającej lub swing tipa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Sorry błąd 310 gram... miałem zamiar zająć si tym kijem.... wywalić cześć z rękojeścią... oskrobać i pomalować od nowa... i uzbroić fajny klasyk szczupakowy.. c.w. określone na 60 g ... w nowej wersji waga spadła by zapewne do 200 gram. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 Tak Tomy... nawet opisane jest to w aukcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 14 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Września 2013 No to jako gruntówka spoczko.Ja do float fishingu będę używał mojego Silstara Boron z lat świetności firmy.Waga 200g.Ciągał już Brzany po 8dych na Wiśle i mnóstwo świnek ma na koncie.Kijek jest bardzo udany po wymachu "struna" nie leje się.Świetnie zacina itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koks Opublikowano 19 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 Z racji tego ze troche na trotting z centre pin'em wedkuje (ale z naturalnymi przynetami) to cos tam moge dodac:1. Zylka musi byc plywajaca, zeby latwiej bylo korygowac splywajacy zestaw,2. Centre pin sie sprawdza generalnie w szybszym nurcie bo jak woda plynie za wolno to centre pin daje za duzy opor i przyneta zaczyna splywac nienaturalnie - w wolnym nurcie uzywa sie kolowrotkow z zamknieta szpula (ja uzywam abu 704 , 706) albo standardowego z otwarta stala szpula.3. Wedki jakie sie uzywa to matchowki o szybkiej akcji o dlugosci 13 - 15 stop, (ja mam: clasyki normarka: microlight 12ft i 13ft, i shakespeare mach 3 13ft lite, i normalny)4. Splawiki dzieli sie generalnie na: stick (na wolniejsze i glebsze rzeki) , avon na szybsze i plytsze rzeki i loafer/chubber do szybkiego nurtu i wiekszych przynet pod brzane i klenia.5. Trzeba sie nauczyc zarzucac (co nie powinno byc takie trudne) - najczesciej uzywa sie tzw. wallis cast.6. Dla starych anglskich wyg trottingu prawdziwy centre pin powinien byc na lozyskach slizgowych ale dzisiaj malo kto takie juz robi bo wiekszosc jest na lozyskach kulkowych. Ja mam pare centre pinow: JW Young BJ Lightweight (numer seryjny 8!!!!! ale... on stoi u mnie dumnie na regale w pudelku obok pozlacanej wahadlowki Profesor ) , 2 x Okuma Sheffield , 1x Okuma Aventa i 1 x Shakespeare Lincoln (ze szpula obrotowa i mozna rzucac jak z kolowrotka ze szpula stala). wszystkie na lozyskach kulkowych i teraz sie czaje na pina na lozyskach slizgowych:) . W razie jakbyscie mieli jakies pytania to jezeli moge to postaram sie odpowiedziec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koks Opublikowano 19 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 Przypadkiem znalazłem kij na alledrogo, nie jest do dedykowany do tej metody? http://allegro.pl/dunwich-rod-10-6-320-cm-i3544559632.htmlwedki avon srednio sie nadaja bo sa za bardzo lejace - do trotting wedka musi miec szybka akcje. generalnie uzywa sie szybkich i lekkich matchowek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 19 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 Mariusz, Dorob sobie slizgowe, wymien i po sprawie Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koks Opublikowano 19 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 Mariusz, Dorob sobie slizgowe, wymien i po sprawie Bujo jeszcze bym popsul to nie takie proste - oska kolowrotka robi za jedna czesc lozyska slizgowego a druga jest tuleja w szpulce i one sa wykonane z duza precyzja i do tego to trzeba zamontowac na kolowrotek d. A poza tym z drugiej reki mozna wyrwac calkiem przyzwoity antyk ze slizgowym lozyskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 19 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 @koks - masz rozeznanie ile kosztują spławiki Andrew Field - link: http://handmadefloats.blogspot.com/ i jak jest z ich dostępnością. Kolega z forum próbował w naszym imieniu nawiązać z nim kontakt, Gościu olał temat... Napisz może jakie używasz haczyki, żyłki, spławiki. Nie ciągnie Cię do sztucznych przynęt typu: nimfy, mokre, silikony? No i coś o rybach w zasadzie o jednej - brzana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 19 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2013 To i ja się dochrapałem wędki Jutro wstawię jakieś fotki i opis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koks Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 @koks - masz rozeznanie ile kosztują spławiki Andrew Field - link: http://handmadefloats.blogspot.com/ i jak jest z ich dostępnością. Kolega z forum próbował w naszym imieniu nawiązać z nim kontakt, Gościu olał temat... Napisz może jakie używasz haczyki, żyłki, spławiki. Nie ciągnie Cię do sztucznych przynęt typu: nimfy, mokre, silikony? No i coś o rybach w zasadzie o jednej - brzana... Tak prawde powiedziawszy nigdy nie slyszalem o Andrew Field i jego splawikach - ale ladne cacka robi. Moge sprawdzic i sie popytac na forach. Ze splawikami to w Anglii jest tego spory wybor. Splawiki jak juz pisalem dobiera sie w zaleznosci od szybkosci i glebokosci wody : jak plynie wolno to stick caly drewniany, jak glebiej i dalej zarzucam to stick z drutem i tzw shoulder, jak szybsza woda to avon (ja uzywam avonow crystal drennan'a) , jak na brzana czy klenia w szybszej wodzie to loafer/chubber (ja uzywam crystal chubber drennan'a). Nie przywiazuje wagi do marek zylek ale zeby przeplywanka sprawiala przyjemnosc zylka musi byc plywajaca (czyli nie kupuj zylki od match / odleglosciowki) w tym momencie uzywam zylki Drennan. Co do haczykow to pod przynete - a Anglii jest tendencja do uzywania bardzo malych haczykow - nawet 18 czy 20 do bialych robakow. Ja oscyluje od nr 10 do 14. Przypony uzywam cieniutkie bo lubie lekko lowic - 0.10 , 0.12mm . Co do sztucznych przynet - to jedynie wg mnie to ma sens w bardzo szybkim nurcie bo branie musi byc w miare agresywne bo jak bedziesz to robil na jakims wolnym odcinku to ryba zacznie to najpierw skubac i tyle ja bedziesz widzial. Ta metoda o ktorej tu piszecie po ang nazywa sie trotting a po naszemu nic innego jak przeplywanka - i nie ma roznicy generalnie pomiedzy prowadzeniem przynety na centre pinie czy na kolowrotku o stalej szpuli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 20 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 @koks - dzięki za info. Tak na marginesie, to przepływanka jest mi znana od dziecka więc trochę lat tą metoda łowiłem. Kiedyś na rzekach tylko w ten sposób wędkowano po za ciężką gruntówka i dzwoneczkiem (białoryb). Haczyki Drennan stosowałem przy feederach od chwili jak tylko pojawiły się w kraju. Na małe #16 sporo dużych leszczy, płoci a nawet karpi zaliczyłem i to niektóre w granicach kilku kilo. Haki mocne, zwarte dobrze trzymają rybę. Mnie cały czas chodzi o połów na szybkiej podgórskiej wodzie i to na nimfy, muchy. Tak łowią w Stanach, Kanadzie, czemu by nie próbować w Polsce. Kiedyś Power Loop Shimano czesałem dunajeckie rynny stosując nimfy, było to przed zapisem o lince muchowej i kołowrotku z ruchomą szpulą. Złowiłem w ten sposób dużo brzan z największą 3,6 kg. Bywało, że po ładnych kilka sztuk dziennie. Stąd idea dopasowania się do przepisów i wymarzony kołowrotek centerpin. Technikę łowienia znam, bardziej chodzi o przystosowanie jej do polskich reali oraz zamiast przynęt naturalnych zastąpić je tym co ukręcę w imadle. O spławiki pytałem gdyż cenię sobie rzeczy niepowtarzalne w swojej formie i wykonaniu. Stąd Andrew Field i dostępność jego produktów. To samo tyczy się mono, haków, kijów, kołowrotków, inne przydatne dodatki. Bezcenne info o prowadzeniu zestawu na szybkiej wodzie. Czy łowisz z marszu czy też stacjonarnie? Tutaj istotne by zachować mobilność, czyli wszystko to co przy muchówce tyle, że kij inny... Zerknij na filmy, będziesz wiedział o co mi chodzi: http://www.youtube.com/watch?v=9Xc53Nr9e6k http://www.youtube.com/watch?v=guuPypQTGC0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 Mój kijek to nie jakiś wypas, ale na kilka wypadów w roku starczy. Ron Thompson Scandinavian Trout Stick, dł. 11'6", cw. 4-14g, waga wędki 314g, w 3 składach. Po niżej zdjęcie poglądowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 @koks - masz rozeznanie ile kosztują spławiki Andrew Field - link: http://handmadefloats.blogspot.com/ i jak jest z ich dostępnością. Kolega z forum próbował w naszym imieniu nawiązać z nim kontakt, Gościu olał temat... Napisz może jakie używasz haczyki, żyłki, spławiki. Nie ciągnie Cię do sztucznych przynęt typu: nimfy, mokre, silikony? No i coś o rybach w zasadzie o jednej - brzana... Ile tego i jakie modele potrzebujesz? Napisz mi na priva to zadzwonie do kolesia i postaram sie zamowic. Warunek jeden: musisz obiecac, ze nie bedziesz sprzedawal za trzy miesiace :) Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Września 2013 Mój kijek to nie jakiś wypas, ale na kilka wypadów w roku starczy. Ron Thompson Scandinavian Trout Stick, dł. 11'6", cw. 4-14g, waga wędki 314g, w 3 składach. Po niżej zdjęcie poglądowe.Do rosówki będzie idealny zapewne :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.