Skocz do zawartości

FLOAT FISHING


Andrzej Stanek

Rekomendowane odpowiedzi

Fotki będą jak się odrobię z innym tematem. Długi, no co Ty... Norma  ;). Przy tej długości blanku (15') i przesunięciu centerpina tuż do feregripu musi być zapas z dołu do wyważenia kija. Druga sprawa - lubię długie dolniki, mam przy castach i lepiej się rzuca stosując dźwignię z minimalną siłą potrzebną do wystrzelenia. Na upartego można się od wilków oganiać lub podpierać przy rzecznej przeprawie  :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie troszkę połowiłem przy okazji świątecznego wyjazdu na Sanie pod Sanokiem zakładając centerpina na dlugi ponad trzymetrowy spining. I przyznam ze całkiem fajnie to działa, lekka wędka, więc można trzymać w garści dłuższą czas i wygodnie się zarzuca. Bardzo komfortowe łowienie.  W efekcie wyjąłem (na chwilkę :D ) parę sporych ~30 cm jelczyków i zabłąkanego klenia. Ciekawe jak będzie ze zmodyfikowaną odległościówką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak źle z tymi rzeczkami? Niedawno byłem w Oświęcimiu, z kładki widziałem kilka dorodnych kleni, wiec jakaś ryba tam jest. Wybieram się w ten lub następny weekend na Sołę w okolicach Łęków (Łęk?) na odcinek nizinny.. Pływa tam coś?

Wisła jak dla mnie trochę za duża, Skawinka za brudna (nie do wiary jak żyłka z nurtu różni się kolorem od tej na szpuli po kilku rzutach), podkarpackie rzeki ładne i rybne tylko troszkę daleko..

Może ma ktoś ochotę dołączyć? Andrzej? Tomy?   :rolleyes:

Edytowane przez Fluffy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna bestyjka musiała być. Dawno to było? Może dałoby się jakiegoś pstrąga jeszcze przechytrzyć na Sole?

Ostatnio podczas tegorocznej majówki byłem ze spinem na Dunajcu, i już pod nogami spiął mi się mój niedoszły pstrągowy rekord, na oko dobrze ponad 60 cm. I tak by wrócił do wody ale chociaż buziaczka mu chciałem :( Teraz mam ochotę tam wrócić i mu porachować ości.. Jeszcze do kompletu nieszczęść urwałem rzut później fajną blachę - killera :(

A swoją drogą, zauważyliście że ostatnio jakoś strasznie dużo pstrągów, takich do ok 30 cm, cierpi na pijawczycę? Co wyciągam malucha, czy to San, czy Dunajec, jest dosłownie oblepiony tym paskudztwem. I za bardzo nie ma jak tego zrywać -  ostatnio np złowiłem biedaka oblepionego przez ponad setkę pijawek.. Macie jakieś pomysły jak pomóc zwierzakowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą rozmawiałem z Panem w ZO PZW NS. Pytanie odnośnie interpretacji float i sztucznej przynęty typu nimfa, Pink Worms a możliwość łowienia w Sromowcach N. (woda górska). Według jego opinii łowiąc kijem float + centerpin, żyłka, przypon nie przekraczający dwóch długości kija (ciekawe u mnie 9 metrów ;)) i przynęty j/w nie naruszam RAPR. Jest to istotna informacja co do ewentualnych wyjazdów na ten odcinek Dunajca - BOMBA. Michał @Fluffy - to jest woda do łowienia. Zebrać kilka osób i małe jam session z float i muchówkami. Na miejscu dobry hotel, są kwatery, jest gdzie usiąść przy szklaneczce...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Dunajec zawsze i chętnie :) Idea kilkudniowych wakacji z centerpinem i szklaneczką bardzo do mnie przemawia :) Do Krościenka/Szczawnicy też blisko żeby jakiś wypad na chwilę na spina zrobić..  Wstępnie jakoś czerwiec?  :D

Ale opinię Pana z ZO fajnie by mieć gdzieś na piśmie, bo sądzę że jak muszkarze zobaczą spławikowców z dziwnymi kręciołkami na wodzie to lament podniosą ani chybi..

Edytowane przez Fluffy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Tak po pracy usiadlem chwilkę przy RAPRze, i może być problem coby się wyłgać. Przy dociekliwym strażniku nie przejdzie, a głupio stracic w ten sposób zestaw c'pina z wędzią o wartości Stadionu Narodowego.  

     Przy metodzie "muchowej" trzeba by mieć chociaż kawałek linki muchowej, (ciekawy patent, do dwóch długości wędziska przypon, do tego ~10 cm plywającego sznura muchowego - RAPR nie precyzuje długości - jako de facto indykator :D i reszta żyłki jako "podkład". Jednakże nie wolno stosować żadnego obciążenia (co w sumie nie przeszkadza), ani kuli wodnej ani żadnych zastepujących jej przedmiotów - wg regulaminu z 2011r np spławik (co przeszkadza bardzo). Aczkolwiek interpretacja drogą "moralności z prawa" średnio mi się podoba. No i przy takim kombinowaniu, jaki jest sens? Toż to lepiej normalnie po krześcijańsku na muchę łapać..

Jeżeli chcemy podciągnąć to pod spining to jest znowu zakaz stosowania spławika/indykatorów.

Przy metodzie spławikowej musi być z kolei przynęta naturalna.. Jak się nie odwrócić, dupa z tylu.

Podejrzewam ze gość z ZO wyraził swoją opinię, i może bedzie to jakis przyczynek do zmian, jednakże w przypadku spotkania z SSR mogą być bęcki :(

Sorry, taki mamy klimat...

 

Ale plus jest taki że (o ile dobrze odczytuję) praktycznie poza doplywami na Dunajcu od zapory w Sromowcach w dól z wyłączeniem OSa i PPN można łowić na roślinne. Potraktować kukurydzę jakimś atraktorem, wymaczać w krwi czy wystrugać ikrę z żółtego sera i będzie niam   :D  Ciekawe czy ktoś próbował łowić tą metodą np na te małe cosie z owoca granatu?

 

Pamiętam jak za smarkacza braliśmy z kolega długie muchówki i łowiliśmy lipienie na Sanie na odcinkach nizinnych na spławiczek i robaczka - uzywając "snuja" mialem ogromne problemy z zacięciem :( Kolega używając kreciołka muchowego radził sobie o wiele lepiej. Cóż, to były czasy kiedy RAPR tego nie zabraniał, ale to se ne wrati...

Edytowane przez Fluffy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju wrażenia takie jak bym trzymał szybką muchówkę i z resztą tak to miało być.Długość 12 stka.Moc?Nie wiem coś jak muchówka w klasie 7.Ma ogarnąć Brzany ale i mniejsze ryby żeby przy zacięciu nie katapultowało za plecy.Popróbuje też na mikrowobki przy opaskach,a mam takie małe bolenióweczki.Jak na to sieknie 70+ w mocnym uciągu to może być piękna jazda.Jazi i Kleni jestem pewny no ale Rapa na tym zestawie to by było coś.Długość pozwala na zdystansowanie wobka od brzegu,wypuścić go z nurtem,potem trzymać i powoli zwijać z przystankami.No nie ma cudów muszą być ryby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na małe wobki wypuszczane z centerpina łowi Kolega z forum na Wiśle. Jeśli czyta tekst powinien coś napisać, chyba ma zestaw RAVEN-a. Też czekam na opad wody w rzekach, planuję wypad na Dunajec. Czy kołowrotek dobrze wyważa kij czy też leci trochę do przodu. Dolnik znajomy...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę leci do przodu no minimalnie ale jak bym dał palec na tej korkogumie z przodu to już kij w poziomie.Jeszcze dojdzie żyłka ale to chyba nie ma znaczenia a jak ma to na plus.Kij znajomy :)  No zgadza się.Powiedziałem P.Krzysztofowi-design taki podobny do Andrzejowego.

Edytowane przez Tomy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...