Gofer2005 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 V Free to dla mnie przereklamowane GÓWNO !!! działa chyba tylko z łódki przy kącie bliskim 90 stopni żeby zjechało po żyłce czy plecionce, mi z brzegu nie chciało zjechać niżej niż do tafli wody pomimo że byłem od zaczepu jakieś 10metrów i trzymałem 3 metrową wędkę w pionie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deejaybialy Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 V Free to dla mnie przereklamowane GÓWNO !!! działa chyba tylko z łódki przy kącie bliskim 90 stopni żeby zjechało po żyłce czy plecionce, mi z brzegu nie chciało zjechać niżej niż do tafli wody pomimo że byłem od zaczepu jakieś 10metrów i trzymałem 3 metrową wędkę w pionie Kolego, zeby nie bylo nie jestem powiazany w zaden sposob z producentem tej banalnej konstrukcji, ale zaczep na 10m 3m weda i kat niechtam 80st to chyba dziecko by wyjelo z zaczepu to prosta sprawdzona i co najwazniejsze skuteczna konstrukcja. Pozdr Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leepek Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Dla mnie skuteczny jest Surfer. Łowię prawie wyłącznie na Wiśle i większość zaczepów jest do ogarnięcia. (tych do 10-15m bo dalsze bez łodzi to raczej żaden nie wyciągnie)Wystarczy trochę wprawy i nawet te cztery ręce nie są potrzebne. Chociaż we dwójkę wyciągnięcie staje się dużo prostsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Kolego, zeby nie bylo nie jestem powiazany w zaden sposob z producentem tej banalnej konstrukcji, ale zaczep na 10m 3m weda i kat niechtam 80st to chyba dziecko by wyjelo z zaczepu to prosta sprawdzona i co najwazniejsze skuteczna konstrukcja. Pozdr Wysłane z mojego iPad przez TapatalkNo i odczepiło dziecko wchodząc w woderach, te badziewie nie chce zjeżdżać po lince i tyle! tym bardziej po żyłce, która się obwiesza pod ciężarem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 (edytowane) autocenzura Edytowane 5 Marca 2015 przez cristovo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 (edytowane) ja v free bardzo sobie chwale, praktyczne na łodzi, z brzegu troszkę mniej ale tez zawsze dał rade, pamiętam jak w zimę robił jako "lodołamacz" dla uwiezionych przynęt na krańcu tafli, z drzew tez parę przynęt odzyskał Edytowane 14 Maja 2014 przez mansik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 No i odczepiło dziecko wchodząc w woderach, te badziewie nie chce zjeżdżać po lince i tyle! tym bardziej po żyłce, która się obwiesza pod ciężaremChyba zle zakładałeś na żyłkę. Albo masz dwie lewe ręce Trochę gimnastyki i najbardziej beznadziejne sytuacje czasami udaje się odratować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deejaybialy Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Cristovo, mansik, majo, nic dodac nic ujac :-) Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 23 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2015 Podbiję temat. Skonstruowałem sobie samodzielnie taki odczepiacz bazując na zdjęciach z internetu. Wyszło tak sobie - tzn. niby wszystko się zgadza, ale drut dość mocno pocięty kombinerkami. Używam oczywiście sławnej szprychy rowerowej. Największy problem mam z zakręceniem tych "kółek". Szprycha stawia naprawdę duży opór i zakręcenie jej wokół np. śrubokręta stanowi spory problem. Przede wszystkim zamiast oczka robi mi się jajo. Dodatkowo szprycha sprężynuje dość znacznie i dociągnięcie drugiego obiegu wokół śrubokręta jest prawie niewykonalne. Z racji tego, że postanowiłem zrobić sobie ten odczepiacz w kilku wagach (100 gram do żyłki nr 14 jest za duży i robi się "łódka", przez która odczepiacz nie zjeżdża do przynęty), to zostało mi do wykonania jeszcze parę sztuk. Pytam więc - w jaki sposób ładnie wygiąć drut tak, aby odczepiacz był kopią oryginalnego vfree ? Jakieś specyficzne narzędzia są potrzebne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Podbiję temat. Skonstruowałem sobie samodzielnie taki odczepiacz bazując na zdjęciach z internetu. Wyszło tak sobie - tzn. niby wszystko się zgadza, ale drut dość mocno pocięty kombinerkami. Używam oczywiście sławnej szprychy rowerowej. Największy problem mam z zakręceniem tych "kółek". Szprycha stawia naprawdę duży opór i zakręcenie jej wokół np. śrubokręta stanowi spory problem. Przede wszystkim zamiast oczka robi mi się jajo. Dodatkowo szprycha sprężynuje dość znacznie i dociągnięcie drugiego obiegu wokół śrubokręta jest prawie niewykonalne. Z racji tego, że postanowiłem zrobić sobie ten odczepiacz w kilku wagach (100 gram do żyłki nr 14 jest za duży i robi się "łódka", przez która odczepiacz nie zjeżdża do przynęty), to zostało mi do wykonania jeszcze parę sztuk. Pytam więc - w jaki sposób ładnie wygiąć drut tak, aby odczepiacz był kopią oryginalnego vfree ? Jakieś specyficzne narzędzia są potrzebne ?Niestety nie pozostaje nic innego jak kupić 10 szprych i kręcić aż do wyrobienia ręki.Tylko kombinerki są potrzebne i sprawne dłonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thug Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Przede wszystkim imadło i dobre kombinerki/szczypce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Albo gruby drut ortodontyczny np. 1,1 mm,powinien być łatwiejszy w "formowaniu" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 @Majo10 szprych kupiłem, bo spodziewałem się, że pierwsze twory mogą wyjść źle. Co do kombinerek - jedne prawie połamałem przy pierwszej próbie. Musiałem uderzyć po takie sporo większe i masywniejsze. @CM PunkGdzie takie coś dostać w rozsądnie małej ilości ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thug Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 Jakieś strasznie twarde te szprychy teraz robią. Te, których ja kiedyś używałem dawały się wyginać i formować bez większego trudu.Z czasem i tak kupiłem uwalniacz surfer i do swoich samoróbek nigdy nie wróciłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 @thugMam surFera. I niestety przy pierwszym zaczepie już wymiękł. Wędka 2,8m, stoję na górce, zaczep przy powierzchni i jakieś 15 metrów od brzegu. Żyłka 16tka napięta na ile się dało. Surfer zatrzymywał się w 1/3 drogi. Nawet próba puszczenia go z rozpędu niewiele dała. Aha, mam go z plecionká 0,50mm. Wydaje mi się, że vfree lepiej lata po żyłce. Dodatkowym plusem jest możliwość użycia ciężarka o mniejszej masie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 24 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2015 (edytowane) @Majo10 szprych kupiłem, bo spodziewałem się, że pierwsze twory mogą wyjść źle. Co do kombinerek - jedne prawie połamałem przy pierwszej próbie. Musiałem uderzyć po takie sporo większe i masywniejsze. @CM PunkGdzie takie coś dostać w rozsądnie małej ilości ?Zazwyczaj jest w sklepach protetycznych,najlepszy jest drut Remanium firmy Dentaurum,różne średnice,jest też 1,2 mm:http://www.sklep.mikran.pl/id2764/Drut-remanium-1-2mm-okragly-10mhttps://www.cezal.pl/dentaurum/1754-drut-remanium-okr-sprtw-11mm-10m-.htmlDodam,że drut Met-Dent,który jest sporo tańszy nie ma średnic większych od 1,1 mm,jeśli chodzi o profil okrągły,ale jeśli by Ci pasował taki milimetrowy,to bierz ten polski,nie jest zły:http://www.sklepmedisan.pl/509,drut-met-dent-10g.html Edytowane 24 Stycznia 2015 przez CM Punk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thug Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 @thugMam surFera. I niestety przy pierwszym zaczepie już wymiękł. Wędka 2,8m, stoję na górce, zaczep przy powierzchni i jakieś 15 metrów od brzegu. Żyłka 16tka napięta na ile się dało. Surfer zatrzymywał się w 1/3 drogi. Nawet próba puszczenia go z rozpędu niewiele dała. Aha, mam go z plecionká 0,50mm. Wydaje mi się, że vfree lepiej lata po żyłce. Dodatkowym plusem jest możliwość użycia ciężarka o mniejszej masie.Nie dostrzegłem nigdy tego problemu bo łowiłem tylko z pontonu, a wtedy można podpłynąć nad sam zaczep... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Kot Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Odczepiaczy używam od dobrych kilku lat i bez nich nie ruszam nad rzekę. Ale jak każda konstrukcja ma swoje wady, tak z 15 i więcej m. od brzegu żaden nie będzie działał. Tak do 10 m. i raczej z pradem. V-free czy podobny ma to do siebie, że łapie za krętlik lub agrafkę i jeśli ta będzie słaba to przy mocnych kotwicach przynęta zostanie na dnie. Panowie po co się męczyć ze szprychami, równie dobry jest drut nierdzewny 1mm. , wytrzyma na pewno. U mnie agrafka z takiego drutu prostowała dwie kotwy nr. 4. Większośc zaczepów jest blisko brzegu, skutecznego w 100% nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zazwyczaj jest w sklepach protetycznych,najlepszy jest drut Remanium firmy Dentaurum,różne średnice,jest też 1,2 mm:http://www.sklep.mikran.pl/id2764/Drut-remanium-1-2mm-okragly-10mhttps://www.cezal.pl/dentaurum/1754-drut-remanium-okr-sprtw-11mm-10m-.htmlDodam,że drut Met-Dent,który jest sporo tańszy nie ma średnic większych od 1,1 mm,jeśli chodzi o profil okrągły,ale jeśli by Ci pasował taki milimetrowy,to bierz ten polski,nie jest zły:http://www.sklepmedisan.pl/509,drut-met-dent-10g.htmlCzy ten drut z linków nadaje się na stelaże do wobków i zbrojenia dużych gum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 25 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2015 Dzisiaj miałem sposobność przetestować zarówno surfera jak i vfree. Zaczep jakieś 10 m od brzegu, rzeka, odczepiacz puszczany z nurtem i uwaga - z mostu pieszego, czyli do tafli wody było jakieś 7-8m. Co prawda nieco wydłużyła się w tym momencie długość żyłki, ale kąt był jakieś 40 stopni. Zamiast sznurka plecionka mikado octa 0,50mm. Surfef doprowadzał mnie do szału, bo ciągle obkręcał się wokół żyłki i tym samym owijał wokół niej linkę. Vfree 60 gram tego nie robił, ale podobnie jak surfer nie dojechał do przynęty. Maksymalnie naprężona, świeża żyłka 0,18mm nie dawał rady wadzę odczepiacza - jakieś 3-4metry przed zaczepem odczepiacz lądował na dnie. Próby podszarypwania nic nie dawały. Prąd owszem ciągnął linkę, ale nic to nie zmieniało. Według mnie i tego, co widziałem żaden odczepiacz nie ma prawa zadziałać w typowych okolicznościach. Musiałbym mięć plecionkę naprawdę sztywną, opuszczać odczepiacz z mostu, a sam zaczep musiałby się znajdować kilka metrów pod wodą, a nie na 1-1,5 metra. Cholernie chciałbym zobaczyć jak producent surfera pokazuje na filmiku jego użycie w typowych warunkach: 10-15 metrów od brzegu, głębokość 1-1,5 metra, przynęta obrotówka nr 2, żyłka 0,18 mm. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CM Punk Opublikowano 26 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2015 Czy ten drut z linków nadaje się na stelaże do wobków i zbrojenia dużych gum?Spokojnie się nada,na co dzień doginam z tego drutu różne rzeczy (tyle,że cieńszego,bo bardzo rzadko tak gruby drut ma w protetyce zastosowanie),doginałem z cieńszego "stelaż" do obrotówki i działa bez zarzutu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jack__Daniels Opublikowano 26 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2015 darks86 nie wszystko da się uratować. Kiedyś kupiłem "kanadyjski" odczepiacz do przynęt bo widziałem na targach jak działa. Zakup dość duży, jak mi się wtedy wydawało, ale pomimo tego, że nie wszystko dało się uratować i nie wszędzie da się złapać przynętę to kosz zakupu zwrócił mi się wielokrotnie. Co do gięcia drutu, można go rozhartować i gięcie nie będzie już problematyczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darks86 Opublikowano 26 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2015 Z gięciem drugiej sztuki jakoś sobie poradziłem. Imadło + 2 śrubokręty podczas nawijania tych kółek zdecydowanie pomogły. Nieoceniona jest również pomoc drugiej osoby, która np. mocno chwyci owy śrubokręt, a my mamy wtedy obie ręce wolne, aby ciasno zawinąć twardy drut szprychy. Zrobię jeszcze jedną sztukę, tym razem jakieś150-200 gram. Jak to diabelstwo nie zjedzie do przynęty, to wypierdzielam wszystkie odczepiacze w diabły... Wczorajsza sytuacja naprawdę mnie dobiła, bo to było proste miejsce. Płycizna na 0,5-0,7 metra, odczepiacz puszczany z mostu, a to cholerstwo i tak nie doleciało do przynęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszn1996 Opublikowano 26 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2015 Widocznie jest za ciężki do żyłki 0.18 i ja bym poszedł w drugą stronę czyli jakieś 30-40g. Czym cieńsza żyłka i delikatniejszy kij tym lżejszy odczepiać, bo nie dasz rady wystarczająco naprężyć żyłki żeby odczepiacz mógł sobie zjechać. Jak to nie pomoże idziesz trochę w górę nurtu i popuszczasz linkę od odczepiacza jakieś 5m i gwałtownie szarpiesz, wtedy odczepiacz jedzie w dół i powtarzasz tą czynność aż do uzyskania efektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszn1996 Opublikowano 26 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2015 Jest jeszcze jeden sposób na odczepianie przynęt. Zaraz po zawadzie idziesz w górę nurtu i spuszczasz ok 5-7m żyłki/plecionki i czekasz aż nurt ją napręży, wtedy gdy jest już naprężona energicznie szarpiesz. Dodam że ta metoda sprawdza się głównie na zawadach z kamieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.