Łukasz 050 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 aa czy nałożenie gumowej rękawiczki na gwint słoika i jego zakręcenie też bedzie dorbym sposobem bo tylko to mi przyszło do głowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo_STG Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Kuba a przy twoim sposobie niemiales problemu z rozpuszczeniem folii przez lakier ? Ja przelalem troche lakieru do sloika pod wieczko folia obrocilem sloik wieczkiem do dolu i niby wszystko ok ale przy ponownym otwarciu okazalo sie ze.folia sie rozpuscila teraz zamykam sloik z folia ale juz nie obracam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Kuba a przy twoim sposobie niemiales problemu z rozpuszczeniem folii przez lakier ? Ja przelalem troche lakieru do sloika pod wieczko folia obrocilem sloik wieczkiemdo dolu i niby wszystko ok ale przy ponownym otwarciu okazalo sie ze.folia sie rozpuscilateraz zamykam sloik z folia ale juz nie obracam Jan Niezbedny nie rozpuszcza się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz 050 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 NIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z rana już galaretkę z lakieru zdejmowałem i po szkole to samo lakier tez sie zamienia w galaretka chociaż nałożyłem reklamówkę i zakręciłem słoikczytam czytam i nic nic nic i jeszcze raz nic nie moge dobrego znaleźć cały czas robi mi się galaretka po około 1h a wszystko jest zakręconetego lakieru uzywam od 1 miesiąca a już nie mam ponad połowy puszki 1l Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Czytaj dokladniej - robisz dziure w puszce, nie odkrecasz lakieru. Wlewasz w sloik ile chcesz lakieru, lakierujesz, wyciagasz go strzykawka z sloika i przez ta dziurke dajesz z powrotem do puszki. Zatykasz puszkę gwoździem na którym jest owinięty papierek-kartka i trzyma nawet 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz 050 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 aha to teraz kolejne 45zł na lakier bo ten to do kosza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Też tak miałem Dopóki nie zastosowałem tego sposobu. Pokazał mi go Pan Sławek Szuszkiewicz - SS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz 050 Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 ale na wkręt trzeba coś nawinąć moim zdaniem tylko nie wiem coten wkręt powinien działać jak jakiś korek z uszczelką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Ja owijam papierem. Lakier przesącza papier i wszystko ładnie się uszczelnia. Przechowuję w ten sposób puszkę lakieru od lipca ubiegłego roku i jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale po przelaniu do słoika, lakierujecie woblery (powiedzmy 20min) i strzykawką z powrotem przelewacie do puszki i "gwoździujecie"? Następnego dnia tak samo?A co z podciśnieniem w puszce - podczas przelewania do słoika gdy - jest tylko jeden otwór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łukasz 050 Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 to jak bede sstrzykawką wlewał po lakierwoaniu spowrotem do puszki i zatykał gwoździem to mi moze puszka wybuchnąć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Ja odlewam do słoika tyle ile mi potrzeba do polakierowania danej ilości woblerów, jak zabraknie odlewam jeszcze. Nic nie wraca do puszki. Lakier w słoiku przynajmniej kilka dni wytrzyma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Nic nie wybucha, wszystko działa sprawnie. Jakby tak nie było to przecież bym nie polecał. Nie filozofujcie tylko spróbujcie - jeśli chcecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Nic nie wybucha, wszystko działa sprawnie. Jakby tak nie było to przecież bym nie polecał. Nie filozofujcie tylko spróbujcie - jeśli chcecie Czyli cały ze słoika wraca do puszki po każdym lakierowaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomala89 Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 Czyli cały ze słoika wraca do puszki po każdym lakierowaniu?Tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 28 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2014 (edytowane) Każdy z powyższych sposobów jest dobry na przechowywanie lakieru jednoskładnikowego. Wiele lat tkwiłem w słoikach, ponieważ nie było można kupić czegoś innego. Podzielę się z wami inną możliwością, o którą nie trzeba się spierać, co lepsze i kto mądrzejszy ma pomysł Na dzisiaj korzystam nie za często, ponieważ lakier jest idealny do mniejszych przynęt i mniejszych ilości robionych od czasu do czasu. Można go odkręcać do woli przez trzy lata i nie zgęstnieje.Sporo woblerów poszło w tym lakierze w zeszłym roku do ludzi i jedyne informacje jakie wracały od niektórych, to zauważyli, że wobler bardziej się świeci. Na zdjęciach też to widać i niektórzy to również zauważyli. Zalety.- 100% poliuretan- przezroczystość szkła 99% - kolory masz takie jakie położyłeś na wobler- bardzo długi czas przechowywania- czas schnięcia 4 godziny, idealny do malowań między warstwami lakieru- zawsze masz taką samą konsystencję i świeżość lakieru- wystarczy 6 mililitrów na raz do pobrania strzykawką by pomalować kilka woblerów- cena podobna do lakierów jednoskładnikowych, których używamy prawie wszyscy Niedogodniości- dwuskładnikowy, minimalna ilość 2 x1l składnik A+B- lakierowanie przy pomocy pędzli, ściekowa metoda pozostawia zacieki (szybki czas schnięcia) - konieczność mycia pędzli za każdym lakierowaniem, pędzle szybko się niszczą, trzeba kupić jak najtańsze- można lakierować bez urządzenia obrotowego (tak robię), jednak poprawiło by to jakość powłoki- do większych woblerów niż 7cm konieczność używania urządzenia obrotowego- można pobierać składniki jedną strzykawką, po zakończeniu pobierania trzeba przepłukać strzykawkę rozpuszczalnikiem lub wziąć nową Lakier dostępny w internecie, łatwo znajdziecie. Hiszpański producent Deva, lakier Quick. http://www.deva-polska.pl/index.php?option=com_djcatalog&view=showItem&id=5&cid=7&Itemid=31 Może nie dla każdego, bo dwa litry trzeba kupić. Jednak weźcie pod uwagę czas przechowywania. Lakier ma dużo składników stałych i mało lotnych rozpuszczalników. Edytowane 28 Marca 2014 przez joker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djwieczorynka Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2014 Ja dzisiaj tak zabezpieczyłem puszkę z Domaluxem. Dziurka zrobiona gwoździem, zaklejona taśmą i naciągnięta na puszkę prezerwatywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jakub_kolo Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Witajcie,Odbiłem się od tego samego problemu co Wy i także szukam rozwiązania.Rozwiązania z przelewaniem lakieru przy każdym malowaniu zastosuję w ostateczności, bo to spora babranina ale zapytam, czy może ktoś próbował szklanego pojemnika próżniowego z pąpką?Taki pojemnik kosztuje 25-40zł więc tyle, co puszka lakieru.Ja póki co stosuję stalowy słoik zamykany hermetycznie z uszczelką (ale nie próżniowy) i to rozwiązanie sprawdza się tylko wówczas, gdy pojemnik jest prawie pełny. Inaczej żeluje, bo jednak jakaś ilość powietrza (wilgoci) w pojemniku zostaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Witajcie,Odbiłem się od tego samego problemu co Wy i także szukam rozwiązania.Rozwiązania z przelewaniem lakieru przy każdym malowaniu zastosuję w ostateczności, bo to spora babranina ale zapytam, czy może ktoś próbował szklanego pojemnika próżniowego z pąpką?Taki pojemnik kosztuje 25-40zł więc tyle, co puszka lakieru.Ja póki co stosuję stalowy słoik zamykany hermetycznie z uszczelką (ale nie próżniowy) i to rozwiązanie sprawdza się tylko wówczas, gdy pojemnik jest prawie pełny. Inaczej żeluje, bo jednak jakaś ilość powietrza (wilgoci) w pojemniku zostaje.No wlasnie...jestem bardzo ciekawy jakby np takie rozwiazanie sie sprawdziło:http://www.energiazdrowia.pl/pl_PL/p/Pojemniki-prozniowe-szklane-Okragle-2-szt./199?utm_source=twenga-via-nokaut&utm_medium=cpc&utm_campaign=2015-01&utm_content=199#nclid=5b53fb17ae5719b8cd94de4737a1ba17Wlac sporo pod nakretke i po każdym uzyciu odpompowywac powietrze... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo_STG Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 (edytowane) Kupiłem w kwietniu puszkę domalux silwer 1l , puszke otworzyłem raz i odlałem do słoika połowe.Słoik i puszkę zamknąłem wkładając miedzy wieczko słoika i dekiel od puszkikawałek grubej folii. Lakierowałe partiami po kilkanascie kilkadziesiat sztuk na raz a nie po 5 zeby nie otwierac za czesto;)i co w puszce lakier jest rzadziutki jak świeżo z fabryki a w słoiku już się kończy i też jest dalej rzadki bez żadnej próżni,otworów ze śrubą itd Pozdrawiam Edytowane 12 Stycznia 2015 przez Adam L. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czerwcowy0520 Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Ja tam jestem coraz bardziej przekonany żeby spróbować z tym pojemnikiem prozniowym...w tym sezonie chyba przetestuje ten patent, a poki co do moich jazioweczek zamowilem sloiczki 30 i 40ml...beda jako robocze i sprawdze patent z gwozdziem... Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 13 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2015 (edytowane) Pozakleja Ci się wszystko. Już lepiej kup pompkę do odpowietrzania hamulców i dorób króćce do nakrętek. Kiedyś tak robiłem. Jak pokombinujesz dalej, to zrobisz sobie dobry przyrząd do impregnacji korpusów (bo to zanurzanie i trzymanie to taki surogat jest - zobacz ile powietrza uchodzi z korpusu po zanurzeniu w capon. Poza tym z wywierconych otworów praktycznie nic. A tak. wrzucisz, przyciśniesz, odpompujesz i gotowe... prawie jak fachowa stabilizacja drewna). Edytowane 13 Stycznia 2015 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.