Skocz do zawartości
  • 0

Jaki silnik elektryczny kupić?


Jose

Pytanie

Pomoże ktoś wybrać model silnika Minn Kota. Jestem zupełnie zielony w temacie, a potrzebuję motor, który będzie zamontowany na łodzi aluminiowej 4m nieokreślonego producenta? Pływało to będzie po jeziorze wielkości ok 450h zwykle w dwie osoby. Dodam, że od ceny ważniejsza jest energooszczędność (mam na myśli możliwe długie pływanie bez konieczności ładowania). I kolejne pytanie - na co zwracać uwagę przy zakupie akumulatora do tego silnika? Dziękuję z góry za pomoc i pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Szukam silnik elektryczny do pontonu Kolibri KM330D czy ktoś może mi coś polecić?

Zastanawiam się nad HASWING Osapian 55/60Lbs MAX lub Haibo VST54

Pływał będę na zbiorniku zaporowym o powierzchni 930 ha  średnia głębokość waha się od 2 - 6 metrów, 

maksymalna głębokość przy upuście wody wynosi 16 metrów :) 

Edytowane przez mariusz18538
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szukam silnik elektryczny do pontonu Kolibri KM330D czy ktoś może mi coś polecić?

Zastanawiam się nad HASWING Osapian 55/60Lbs MAX lub Haibo VST54

Pływał będę na zbiorniku zaporowym o powierzchni 930 ha  średnia głębokość waha się od 2 - 6 metrów, 

maksymalna głębokość przy upuście wody wynosi 16 metrów :) 

Ja bym się zastanawiał nad Haswing 65lbs w Polsce to koszt 1800zł ale już w czechach 1300zł  https://www.nikl.cz/p4500-elektromotor-haswing-65lb.php 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam problem . Po 5 czy 6 latach użytkowania Traxxisa i przepłynięciu pewnie kilku tysięcy kilometrów trafiła sie mała awaria. Rumpel nie chce się wysunąć. Poza tym wszystko działa.

Ma ktoś pomysł jak to naprawić?

Jak dobrać sie do tego mechanizmu? Od spodu odkręciłem 6 śrub mocujących na moje oko dekielek osłaniający mechanizm ale za cholerę nie mogę tego zdjąć.

 

 

post-48513-0-69738900-1498144511_thumb.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Problem rozwiązany. Jak zwykle okazało się że to wina kierownika. Zbyt brutalnie ostatnio go złożyłem i rurka w tulejce w rumplu ułożyła się pod złym kątem.

Przy okazji nasmarowałem wszystko co pracuje i teraz łatwiej się składa czy też wyciąga rumpel. Kręci też lżej.

 

Poza tym silnik jak pszczółka na sucho pracuje. Żadnych wibracji ani dźwięku maksymizera. Startuje praktycznie od pół obrotu śruby na sekundę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jak ktoś znajdzie w rozsądnej cenie górę od Traxxisa to proszę dać znać. Może być bez dołu, mocowania, kolumny, niesprawny maksymizer itp.

Połamałem plastiki od składania.

Silnik działa , rumpel się wysuwa ale nie składa. Wszystko wzmocnione blachami i powertape.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie... Jest sens wymieniać kable w silniku? Na 16mm2 chciałem wymienić... Tylko pytanie czy to się wymienia aż do samej spodziny ? Czy wystarczy wymiana do przełącznika biegów? Silnik to neraus x62 B)

 

ale powoli idę już w stronę osapian haswing 55 max...

 

Pozdrawiam, Tomasz eS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

teoria mówi że sens jest bo zredukujesz tym straty mocy powstałe na przewodach lecz wielkość o jaką zredukujesz te straty nie jest moim zdaniem warta tego zachodu. Przykład z praktyki:  silnik 55lbs 12v  napięcie na akumulatorze (pod nominalnym obciążeniem 45A) wynosiło 11,80V - dodam że na czas testów zastąpiłem wirnik silnika sztucznym obciążeniem z chłodzeniem wodnym) w tym samym momencie napięcie mierzone na szczotkotrzymaczu wynosiło 11,48V czyli spadek na kablach i na przełączniku wyniósł 0,32V.  Licząc ze wzoru P=U x  I  wychodzi że straty mocy na kablach i przełączniku wynosiły niespełna 4W.  Dodam że na samym przełączniku ( pozycja 5) straty wynosiły 0.16V = 1,88W.  Też nosiłem się z zamiarem wymiany kabli ale po testach zakończyło się to tym kable zostały oryginalne a dołożyłem czujnik wilgoci ( sygnalizujący ewentualne zalanie silnika). Jak widzisz w testach wziąłem pod uwagę całą długość kabli a nie tylko do przełącznika.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wymiana kabli z 10 na 16mm2 w silniku 12V daje jakieś 0,15V więcej na silniku (czyli prawie nic). Ale "wykorzystać" to można tylko przy odkręconej manetce do końca, bo jeśli płyniemy z zapasem w manetce to w każdej chwili to 0,15V możemy dać nawet na cieńszych kablach (ale zwykle nie chcemy).

Ale to jeszcze nie koniec - śruby w takich silnikach mają mały skok i charakter uciągowy, tzn. że na mniejszych jednostkach silnik wkręca się na maksymalne obroty i nie chce brać nawet tych 50A, które powinien - nie chce bo za małe obciążenie jest (za lekka łódź, za mały skok śruby) - dodając mu 0,15V więcej nie zwiększy się już jego moc, nadal będzie brał te 42-45A. Spróbujcie puścić silnik na sucho i odkręcić manetkę do końca, pobór prądu będzie znikomy (max kilka A) a obroty maksymalne. To samo jest w wodzie na mniejszych i średnich jednostkach, bez porządnej fali i wiatru w mordę silnik nie połknie nawet 50A, nie da się więc zwiększyć mocy przy fabrycznej śrubie bez względu na kable. Natomiast zmniejszenie strat na kablach o kilka W w czasie 1 dnia pływania nie zaoszczędzi nawet 1Ah ładunku w akumulatorze.

 

 

Zamiast tego lepiej zainwestować w większy akumulator, który po jakimś czasie pływania będzie dysponował napięciem o 0,15V większym, niż ten mniejszy - wszak napięcie akumulatora cały czas spada, w większym akumulatorze wolniej i ten silnik z cieńszymi kablami ale większym akumulatorem będzie mógł popłynąć szybciej, szczególnie pod koniec pływania.

Edytowane przez SzymonK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak, tylko czasem akumulator jest w przedniej bakiście.

 

Dlatego napisałem "prawie nikt nie ma". Nie ma to w praktyce znaczenia bo nikt nie pływa z manetką odkręcona na maksa przez dłuższy czas, dotyczy to najwyżej kilu % czasu pływania, co po przemnożeniu przez kilka procent mocy daje "nic" i nie ma sensu w to inwestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlatego napisałem "prawie nikt nie ma". Nie ma to w praktyce znaczenia bo nikt nie pływa z manetką odkręcona na maksa przez dłuższy czas, dotyczy to najwyżej kilu % czasu pływania, co po przemnożeniu przez kilka procent mocy daje "nic" i nie ma sensu w to inwestować.

Ja pływam z manetką na maxa cały czas :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...