Skocz do zawartości

Alandy 2013-2016


seiken

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy pod koniec maja wybieram się z trzema kolegami na Alandy z tego jeden troche łowił na spinning dwóch całkowitych laików

no i ja praktycznie od 18 lat tylko karpie wcześniej spinning i klasyczny grunt , do spinningu postanowiłem wrócić po latach i z tego urodził się pomysł na wyjazd na Alandy

Może ktoś z was był i coś doradzi ,  aktualnie zaopatrzyłem się już w sprzęt gorzej z przynętami jak na razie mam trochę klasycznych wahadłówek /Gnom , Alga/ i ok 50 kopyt od 10 do 15 cm kilka dużych twisterów,  nigdy nie łowiłem na woblery jerki itp. wiec nie wiem co ew mogę wybrać, kij jaki biore to Daiwa o ciężarze wyrzutu od 20 do 60gr myśle jeszcze o czymś lżejszym .Dwa kołowrotki jeden to Penn Spinfisher SSV3500 drugi Team Dragon FD-930IZ - takie aktualnie mam "na stanie" bo raczej Tournamentów 5000 T i 5500T nie da się do spinningu używać :-) choć to sprzęty nie do zajechania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolego, króciuśko coś podpowiem. Alandy to zajefajny kawał wody, dosłownie kawał. Uzbroić sie powinieneś z pewnością w jerki, najlepiej slidery 10, to waga która pozwoli Ci w miare komfortowo łowić. Kup kilka kolorów, tonące i pływające, ale faworytem będzie imitacja szczupaczka. Szukaj rybek na płytkiej wodzie, wśród kamieni, zielska. Nawet na 50 cm..., prowadź bardzo, bardzo powoli...!Daj znać gdzie dokładnie jedziecie. Pozdrawiam i daj cyne z wyjazdu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak jedziemy tu http://www.eckerolinjen.com/sv/document-Bj%C3%B6rkviks-Stugor,-Torp.aspx?docID=2043  /na mapce dokładnie miejsce naszych domków/ co do jerków hm to nie bedzie łatwo bo po pierwsze nie łowiłem nigdy tą metodą po drugie mam dwa spiningi jeden 2.60 drugi 2.50 oba dość mocne bo jeden w zakresie 20-60gr drugi 14-50gr + dwa te kołowrotki które wyżej napisałem 

ale cóż spróbuję na te jerki bo też o nich czytałem

myślę jeszcze nad kupieniem kilku woblerów Salmo Pike  PE16SR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

Ano troche emocji było zwłaszcza na początku rezydent podał złą lokalizacje domku hehe i do pierwszej w nocy krążyliśmy w okolicy szukając domku i wreszcie skończyliśmy w hotelu w Mariehamn

ale od rano sie wyjasniło i juz ok 10 rano byliśmy na rybach łowilismy codziennie od rana do ok 12-13 i od 17 do 23 , można było i całą noc :)  bo były  białe noce

W sumie we czterech  złowiliśmy /dwóch kolegów pierwszy raz łowiło na spining / ok 300 szt szczupaków  i niezliczoną ilość  okoni , praktycznie co drugi rzut obrotówką kończył sie zacięciem okonia

łowiłem głównie na wobki Salmo i gumy Dragona od 10 do 15 cm  i  klasyczne wahadła po ok 35gr , najwieksze ryby złowiłem na Slidera RR 10cm tonącego  , niestety nikomu nie udało złowić się metrówki największa "mamusie" złowiłem ja miała 86 cm nie ważyłem jej była strasznie gruba , po prostu była nie wytarta jak zreszta pozostałe złowione szczupaki , największy okoń 39 cm ale przeciętnie brały takie ok 20-30 cm , 

Szczupaki przewaga 70-60 cm ale było kilka "glutów" po 50 cm i mniej , brania były najczęściej w godzinach 9-12 i 19 - 22 na głębokości od 0-5m do 2m .Przez cały okres pobytu słońce grzało i niebo błękitne na wodzie flałta ,

ale jak rozmawialiśmy z miejscowymi to jeszcze 3 tyg wcześniej w zatokach był lód . Sprzęt jaki używałem to  S.Croix WS86MH2 + Okuma Salina 30    i drugi zestaw  S.Croix WS86HF2 + Penn Spinfisher V350 na ciężkie wobki

Być może wybiore sie znów jesienią :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

covent@ bylem juz dwa razy na alandach i dwa razy smigalem przez szwecje, wydaje mi sie ze krotsza droga i szybsza niz przez Finlandie

seiken@ a w jakim osrodku byles jesli mozesz powiedziec? :) bylem juz dwa razy na alandach ale to bylo pare lat temu, kolega mnie namawia zeby jechac za rok, ale z tego co mnie sluchy doszly, slyszalem ze alandy sie juz skonczyly i ryb tam nie ma, ale widze po Twojej wypowiedzi ze jednak tak nie jest :) co mnie bardzo cieszy, bo miejsce mega po prostu i z mila checia pojechalbym tam kolejny raz, i skoro ryby sa to chyba bedziemy cos organizowac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tam najlepiej dotrzeć? Przez Szwecję czy Finlandię?

 

 

Przez Szwecję

z Gdańska promem do Nynasham potem jedzie sie przez Sztokcholm /jest obwodnica/ do Kapellskar ok 150 km tam wsiadamy na prom do Marienhamn i  dalej to juz tak jak ma sie zamówioną kwaterę , my mielismy ok 35 km od  Marienhamn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

No to Michałku czas chyba edytować tytuł pierwszego posta. Popraw na: Alandy 2013 - 2016. Co by nie mówić i w Jutternie było fajnie i w Senoren brały, ale takiego świniobicia, jak na Alandach niema nigdzie indziej. Niestety cholera daleko i 2 promy po drodze, ale chyba warto. Jedziemy zatem, klamka zapadła w piątek :)

Patrząc na rejsy Gdańsk - Nyneshamn startujemy 18:00, 30 kwietnia 2016, lądowanie o 13:00 już 01 maja, przejazd do Kapellskar, prom o 20:00 i przypływamy tradycyjnie 22:30 do Marienheim, szukamy po ciemaku naszej miejscówki i .... od 02 do 07 maja jesteśmy w raju. 08 maja rozpoczynamy koszmar powrotu. 6 pełnych dni na wodzie.

U mnie długi weekend z Bożym Ciałem po środku będzie niemożliwy, więc musze forsować ten pierwszy tydzień majowy.

 

Jestem na etapie swobodnego przeglądania paru miejscówek, ale prosiłbym kolegów po kiju, którzy bywali na Alandach, aby w miarę możliwości i swojej pamięci mogli jakąś miejscówkę polecić. 4-ech nas pojedzie jednym autem, szukamy dobrego wypasu (domku) + dwie łodzie z silnikami minimum 10 HP.

Gdyby komuś coś przyszło do głowy, będziemy wdzięczni. Mimo, że te Alandy będą już moimi trzecimi, to jednak człowiek zawsze szuka czegoś nowego.

 

Pozdrawiam,

TZ

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) No cóż to prawda trochę tej Szwecji zjeździliśmy jednak najlepsze połowy były na Alandach

nie ma tam takiej presji jak na kontynencie , zdecydowanie mniej wędkarzy a jeśli już łowią to zazwyczaj na otwartym morzu

 

Nie ma się co dziwić. Ludziom po prostu żal 2 dni (w obie strony) przepadłych jak krew w piach na "promowanie". Ale w zamian cisza, spokój no i zatrzęsienie zębatych. Jedyne miejsce, w którym nie trzeba się zastanawiać w maju "na co biorą?", bo na wszystko :)

 

Zabieraj się za internet i szukamy. Czekamy też podpowiedzi. Ja się postaram ustalić gdzie ja byłem pierwszym razem? Zadzwonię do ludzi, z którymi wtedy jechałem. Co nie oznacza, że nie szukamy sami nowych miejscówek, bo szukamy.

Pozdr,

TZ

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały zgrzyt się pojawił, mianowicie Polferis wywiesiło swój nowy rozkład rejsów na 2016 i wszystko zacznie się i skończy 2 dni wcześniej. To trochę ograniczyć może miejscówki, bowiem część właścicieli wynajmuje najchętniej w cyklach sobota - sobota a nie piątek-piątek, jak będzie w naszym przypadku.

Innymi słowy startujemy w czwartek 28 kwietnia z Gdańska na 29-go tam, wracamy 06 maja na 07-go w domu. Dalej oczywiście 6 dni na wodzie. Miejscówki już wstępnie przesortowałem, musimy tylko z Wojtkiem skonsultować, która kuchnia mu bardziej pasuje.

W kontakcie,

Pozdr,

TZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, bardzo będę ciekaw Waszej relacji. Sam właśnie szukam miejscówki na wiosnę. Patrzyłem też na Alandy, ale raczej skomplikowany dojazd je wyklucza. Na swojej stronie sam Eventur pisał, że w ostatnich latach pogłowie szczupaka się tam zmniejszało, ale Wasze relacje temu zaprzeczają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy się zmniejszyła ilość szczupaka czy taką politykę prowadzi Eventur

w każdym razie ze Szwecji na promie byli z nami wędkarze Szwedzcy którzy płynęli na Alandy

w powrotnej drodze w trakcie czekania na prom przyjechali dwoma samochodami nasi rodacy którzy mieszkają w Szwecji

i sami stwierdzili ,że wolą na weekend przypłynąć na Alandy niż łowić na miejscu

Dojazd jest upierdliwy ale wolę się pomęczyć i połowić niż się nie męczyć przepłynąć xx km i łowić 4-6 ryb dziennie lub wcale

Do Szwecji tłumnie na ryby jadą Polacy , Niemcy , Rosjanie, Litwini , Czesi , Słowacy itp

Jak wraca się ze Szwecji do Polski promem w niedzielę lub sobotę to praktycznie na promie tylko wędkarze i kierowcy tirów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zimie łowi się tam wcześniej niż w głębi Szwecji, bowiem zima na tych wyspach jest o wiele łagodniejsza, niż w południowej, czy środkowej części Szwecji. No bo to taki pimpek na środku Bałtyku. Od końca marca już można, jak czytałem, jeśli zimy praktycznie nie ma .... a na to się w tym roku właśnie zanosi, jak sprawdzałem długofalowe przepowiednie. Od przełomu kwietnia/maja napewno.

Kwater, czy łodzi do cholery, zresztą przecież oni z tego żyją. Eventur (czekam na ich ofertę) niewiele ma ofert, wejdź na angielski nie polski booking .... i szczęka wypada.

Cenowo podobnie za łódkę, silnik, paliwo. Domek to kwestia wypasu, możesz w 4-ech zapiąć się w 2k za tydzień (czyli po 500 na głowę), ale bez problemu możesz sobie zamówić 120 m2 z pełnym wypasem, basenem zewnętrznym z ciepłą wodą, trzema sypialniami, dwoma WC, tarasy, bajery, kominki za 8-10k tygodniowo (czyli 2-2,5 tysi na głowę).

Alandy zawsze będą droższe od południowej Szwecji, albowiem:

- dodatkowy drugi prom, choć bez kabiny i tylko 2h jazdy, ale będzie parę PLN więcej

- pozwolenia wędkarskie zwykle na obszar rzędu 15-20 km2, czyli nie do obłowienia w tydzień ca. 30-50 EUR tydzień od łebka.

Wierzę, że i Alandy są przetrzebione, ale nie wierzę, że gorzej od płd Szwecji. Byłem 2 x i zawsze było tam rybniej niż w różnych regionach Szwecji. Przynajmniej dla takich "sezonowych" frajerów, jak my, którzy nie zasadzają się na złowienie przez tydzień trzech po 123 cm, ale nastawiających się na ilość brań i zabawy z tego płynącej.

Sam widzisz, że kombinujemy co roku z czymś innym. Jak dla mnie na razie Alandy pozostają najbardziej pajkodajnym terenem.

No ale oczywiście może być wtopa .... who knows? Trzeba przeżyć, aby się wypowiedzieć. Wchodzisz?

Jeszczę jedno - nasze relacje być może zaprzeczają wszechobecnym opiniom o przetrzebieniu Aland'ów, ale nasze zawsze opierają się o przeżyte doświadczenia a nie o "wujków dobra rada", którzy gdzieś tam słyszeli, jak jest i spieszą z wszechwiedzą, aby się podzielić z innymi swoimi konfabulacjami.

Pozdr,

TZ

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał,

To jest moja propozycja. Do poniedziałku mogę jedynie odbierać pocztę, bez możliwości nadawania.

Patrz:

https://www.google.pl/maps/place/220+Nyg%C3%A5rdsv%C3%A4gen,+22320,+Wyspy+Alandzkie/@60.2423441,19.9160801,11.25z/data=!4m2!3m1!1s0x468aeb9359458293:0xd2d623f71d5b9eed

 

01.05 – 08.05.2016 Hjorto, (data jeszcze po staremu)

- dom 8-osobowy (wysoki standard, 120 m2),

- poszewki na pościel, ręczniki i sprzątanie końcowe,

- 2 łodzie wędkarskie z silnikami 15 KM,

- 4 licencje wędkarskie na rejon Hjorto,

- pełna informacja o łowisku,

- mapy batymetryczne,

- ubezpieczenie zdrowotne AXA dla 4 osób

 

Bez problemu można dobrać jeszcze 2 osoby do 6 sztuk i jeszcze 1 łódź. Wypas pełen a Wojtek będzie wniebowzięty, bo kuchnia jak w masterszefie :)

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie a najważniejsze, że to bardziej wewnętrzne wody mimo, że mają połączenie z otwartym morzem. Ponoć za szczupłym trzeba popływać od zatoczki do zatoczki, ale pasiaki są wszędzie a to zabawa na całego.

Przemawiają za mną również silniki 15-ki. Trochę bym się skłaniał ....

Pozdr,

TZ

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może do Estonii furmanką i tam można prom na Alandy dorwać?

Czasowo podobnie, ale na styk. Liczyliśmy kiedyś. Musisz brać bufor na ew. "Tir'a" przewróconego i blokującego przejazd .... a wtedy bez sensu. Ale da się oczywiście.

To jest najszybsza i najbardziej komfortowa alternatywa: GD-NY-KPP-MAR. Można jeszcze powietrzem, ale się trzeba nakombinować, no i te bambetle ....

Pozdr,

TZ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...