superKRYSTEK1 Opublikowano 3 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2013 (edytowane) Witam Bacznie obserwuję ten dział i chwalę sobie rękodzieło jakie wykonujecie. Od dawna sam strugam, skręcam swoje przynęty. Woblerki są moimi ulubionymi przynętami, ale też wracam do obrotówek. Bardzo dużą inspiracją są wobki Tomy-ego, jego Raptorki sprawiają że niejednemu z nas opadła kopara Zanim kupiłem od Tomka w/w przynęty boleniowe postanowiłem sam coś stworzyć na wzór jego Raptorów. Zmieniłem w swoich boleniówkach układ obciążenia które miło mnie zaskoczyło podczas próby w wodzie, obciążenie jest w środkowej części woblera i .... zobaczcie sami: W korpusie wycinam w części brzusznej miejsce na ołów, dopasowuje ołów i wklejam. Nadmiar ołowiu szlifuje papierem i w ten sposób uzyskuję jednolity koprus z obciążeniem. Mocowanie ołowiu jest na klej i wkręty, takie same wkręty jakie stosuję się do mocowania kotwic. Wszystko trzyma się mocno i gwarantuję że nie wypadnie. W ten sposób mogę uzyskać mega ciężkiego wobka. Najcięży jaki zrobiłem ważyłe 16,5g przy długości 7cm ale planuję zrobić też wobka na próbe o wadzę nawet 20-25g. Bo ten sposób umieszczania obciążenia daje taką możliwość. Kilka wobków już wykończyłem i zrobiłem próby w wodzie, praca drobna, z lusterkowaniem. Teraz dochodzi oklejanie folią alu, początki były ciężkie ale metodą prób i błędów osiągnąłem zamierzony efekt. Żeby uzyskać ładnie wyglądającą łuskę musi być dobra folia aluminiowa. Trafiłem kiedyś na dużą szpulkę folii za małą kasę i okazała się kaszana. Zbyt cieńka była. Moje dzieło: Podejrzewam że mój wątek znajdzie się daleko w tyle bo brakuje czasu na wykończenia wobków i sezon rozpoczęty ale postaram się dodawać więcej zdjęć swoich rękodzieł. Pozdrawiam Edytowane 10 Października 2013 przez Krystek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo1988 Opublikowano 3 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2013 Witaj Krystek! Muszę przyznać, że efekt Twojej pracy jest więcej niż dobry Łuseczka wyszła super, jeśli mogę wiedzieć jakiej folii używałeś?? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 3 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2013 (edytowane) Kilka moich dzieł: Do trollingu, oraz podobny który już połowił. w/w boleniówki w trakcie dociążenia i część oklejona Jerki też będą na warsztacie, doln korpus na wzór Buster Jerk 15cm Kiedyś skręcone obrotówki Jakieś wynalazki pod opaskowego sandacza Dedykowany pod kropki Mam nadzieję że będę często prezentował swoje rękodzieło. pozdrawiam Edytowane 4 Maja 2013 przez Krystek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 3 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2013 (edytowane) Witaj Krystek! Muszę przyznać, że efekt Twojej pracy jest więcej niż dobry Łuseczka wyszła super, jeśli mogę wiedzieć jakiej folii używałeś?? PozdrawiamNie mam już opakowania ale w OBI kupiłem taśmę aluminiową. Lepszej jakości znalazłem kiedyś w Castoramie. Edytowane 3 Maja 2013 przez Krystek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wosiu Opublikowano 3 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2013 Witaj ! Na jaką głębokość schodzi ten wobek do trollingu ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
milupa Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Ciekawy sposób obciążania, a łuska wyszła idealnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marianosum Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 (edytowane) Woblerki b.ładne ale tak duże obciążenie nie wygasza pracy? Jak robisz efekt głowy i skrzela? ładnie to wygląda. Edytowane 4 Maja 2013 przez marianosum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyko Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Witaj Krystek .Ja myślałem ze masz już tu swój wątek a Ty dopiero teraz założyłeś.Twoje woblerki , ich super wykonanie i łowność są znane od dawna wielu wędkarzom . Boleniówki wyszły super, teraz bierz się za sandaczowe w tym samym "designie".Super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WOBLER-W1 Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Witaj Krystian ! Miło czytać wątek autorski który założyłeś . Przynęty robisz pierwsza klasa i podpowiadasz co i jak . To jest bardzo fajne i koleżeńskie podejście . Pozdrawiam i życzę wielu udanych przynęt , Paweł B . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 4 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Witaj ! Na jaką głębokość schodzi ten wobek do trollingu ? Podczas testów na opasce, na krótkiej lince zszedł na pewno na 2 metry, myślę że w trollu zejdzie niżej. Ciekawy sposób obciążania, a łuska wyszła idealnie. Nawiercając otwory pod ołów nie zmieścimy tyle ołowiu jak w ten sposób. Środek ciężkości jest niżej i po całej szerokości korpusu. Troszkę na początku było to pracochłonne ale teraz idzie jak po maśle. Woblerki b.ładne ale tak duże obciążenie nie wygasza pracy? Jak robisz efekt głowy i skrzela? ładnie to wygląda. Stosuję jeden rodzaj steru, jak na razie wszystkie pracują bez zarzutu. Głowa i skrzela są rzeźbione. Ale myślę żeby naklejać wyciętą w kształtcie głowy i skrzel cienką warstwę jakiej okleiny, może sklejki, może grubszą tekturę lub coś podobnego. Witaj Krystek .Ja myślałem ze masz już tu swój wątek a Ty dopiero teraz założyłeś.Twoje woblerki , ich super wykonanie i łowność są znane od dawna wielu wędkarzom . Boleniówki wyszły super, teraz bierz się za sandaczowe w tym samym "designie".Super Witaj Krzysiu Raczej Twoje rękodzieło to mistrzostwo, mam jeden Twój woblerek i szkoda mi go do wody wrzucać. Szykują się dwie sandaczówki Witaj Krystian ! Miło czytać wątek autorski który założyłeś . Przynęty robisz pierwsza klasa i podpowiadasz co i jak . To jest bardzo fajne i koleżeńskie podejście . Pozdrawiam i życzę wielu udanych przynęt , Paweł B . Paweł korzystałem też z Twoich filmów, rady bezcenne. pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary.Łoskot Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Hej, super patent na obciążenie w boleniówkach. Ołów sam odlewasz czy gdzieś kupujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 4 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 Hej, super patent na obciążenie w boleniówkach. Ołów sam odlewasz czy gdzieś kupujesz? Ołów jest z grubych pasków, zaginam jeden przez długość i wychodzi coś w kształcie pręta o profilu kwadratu (prawie równe boki). Potem mała obróbka w imadle, troszkę młotkiem poklepać trzeba i mam odpowiedni , wyprofilowany pręt. To jest tymczasowe rozwiązanie, dopóki nie zrobię formy do odlewania. Chociaż waham się, troszkę opary mnie odpychają od tego i zastanawiam się nad pozostaniem przy dotychczasowej metodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 4 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2013 woby super wygląd genialny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek1988 Opublikowano 5 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2013 Witaj Krystian ! Miło czytać wątek autorski który założyłeś . Przynęty robisz pierwsza klasa i podpowiadasz co i jak . To jest bardzo fajne i koleżeńskie podejście . Pozdrawiam i życzę wielu udanych przynęt , Paweł B . Paweł cieszę się, że są na tym forum osoby które pomogą początkującym, doradzą,podpowiedzą itp. Krystian ja jeszcze raz dziękuję za pomoc w sprawie boleniówek, wszystkie moje mają ołów wklejany Twoim patentem i śmigają bez zarzutu. Ołów odlewam własnoręcznie w nawierconych otworach w drewnie wiertłem 8 potem sklepuję do kwadratu i wklejam ale żeby ten proces skrócić już myślę nad formą do odlewania ołowiu.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyko Opublikowano 5 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2013 . Chociaż waham się, troszkę opary mnie odpychają od tego i zastanawiam się nad pozostaniem przy dotychczasowej metodzie. Ołów jest bardzo szkodliwy zarówno wchłaniany przez skórę palców jak i wdychany w postaci oparów.Podstępnie przenika do organizmu, odkłada się w szpiku i tam pozostaje na zawsze.Duże stężenie powoduje nieuleczalną chorobę zwaną ołowicą.Oczywiście przy amatorskiej produkcji woblerów nic nam nie grozi ale trzeba z nim bardzo uważać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
superKRYSTEK1 Opublikowano 10 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Października 2013 Hej Korpusy wisiały, wisiały i doczekały się dokończenia. 5,5cmcieniowanie grzbietu sprayemszersze stery, testowe pływanie w weekend 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro82 Opublikowano 11 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2013 Klasyka gatunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.