Skocz do zawartości

Dodatki zapachowe do gum i wobków, opinie ?


Redzi

Rekomendowane odpowiedzi

Libry oprócz tego że zapach masz w całym aucie wg mnie w warunkach rzeki nie ma to większego znaczenia i to samo osiągniesz korpusem z twistera zamiast larwą chodzi o wyporność i sposób prezentacji, zapach w warunkach rzeki to bardziej element dla klienta tłumaczący cenę.

 

Ja przynajmniej nie zauważyłem większej skuteczności przynęt z atraktorem w warunkach rzecznych.

 

Plusem libry jest duża wyporność, wiec zasięg rzutu poprzez możliwość zastosowania większego obciążenia do tego samego tempa opadania lub zawieszenia przynęty w toni.

 

Osobiście wolałbym, żeby sprzedawali te przynęty bez zapachu z atraktorem osobno:) bo wormy fajnie pracują, ale z uwagi na zapach wyleciały wszystkie z mojego arsenału przynęt.

 

Nie każdy lubi jak mu w aucie wali zdechłym kotem

Ja też kupiłem na próbę kilka słoiczków tych przynęt, w domu z zachowaniem koniecznych środków ostrożności otworzyłem i obejrzałem, a potem z wiadomych względów szczelnie zapakowałem. Nad wodę jeszcze ich nie zabrałem.

Próbował ktoś przełożyć je do szczelnego słoika z uszczelką? A po zakończonym łowieniu przemyć ręce spirytusem? Silne środki odkażające na spirytusie i tak są teraz w powszechnym użyciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tran to olej z wątroby, wydaje mi się, że to zapach polecany na suma lub karpia.

Od wielu lat stosuję megastrike'a - różniaste warianty, bardzo dobrze spisuje się One drop od Perch Professora. Niemniej uważam, że czym byś w ramach rozsądku nie przesmarował, zdałoby to egzamin, jedne atraktory są trwalsze i wygodniejsze w użyciu, a drugie nie. Zapach przede wszystkim potrafi robić różnicę w chłodniejsze miesiące.

Edytowane przez Dawido
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

 

Próbował ktoś przełożyć je do szczelnego słoika z uszczelką? A po zakończonym łowieniu przemyć ręce spirytusem? Silne środki odkażające na spirytusie i tak są teraz w powszechnym użyciu.

 

Ja te przynęty przekładam do jednego słoiczka i robię w ten sposób mixa. Przy tym pozbywam się nadmiaru atraktoru,który faktycznie jest uciążliwy.

Z czasem dorzucam nowe przynęty,które dodają zapachu i odpowiedniej wilgoci.

 

Moim zdaniem zapach ma znacznie. Przykładem jest białoryb i ich reakcja na brasem, wanilie i inne atraktory,które są pozbawione smaku (dodane do gliny bez robactwa), a zdecydowanie mniej wyczuwalne od wspomnianej Libry.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Przynęty Libra Lures na pewno są skuteczne na pstrągi ale czy to jest efekt zapachów?

 

Czy zauważyliście jakiekolwiek różnice w skuteczności przynęt o różnych zapachach (kryl, ser)?

 

Bez znaczenia, od tego sezonu dostępne są również bezzapachowe, są równie skuteczne jak śmierdziele. A przynajmniej nie wali wszystko w koło serem czy innym krabem ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam Panowie

 

Obejrzyjcie:

 

Perch Pro 2016 na YT.

Kanalgratisdotse.

 

Jeden z uczestników, Stefan Trumstedt, bardzo często używa atraktora o zapachu czosnkowym w aerozolu.

 

http://www.ebay.com/sch/i.html?_from=R40&_trksid=p2374313.m570.l1313.TR1.TRC0.A0.H0.Xgarlic+spray.TRS0&_nkw=garlic+spray&_sacat=1492

 

I z tego co widać, daje chłopak radę.

Zamówiłem Illexa boostera i czekam. Za chwilę wyprobuję na jesiennych okoniach.

 

Pozdrawiam

Alek

 

Alek jak wyniki ówczesnych eksperymentów ?

 

Tak czytam wątek i wrócę do tematu. Myślę, że jednak atraktor pomaga, żywym dowodem są dzisiejsze pstragowe Libry. W tym sezonie chcę przyplnować temat aromatyzowania przynęt. Musi coś w tym być, skoro biała ryba tak mknie do melasy,biszkoptu czy też powszechnie używanych atraktorów. Problem leży w sposobie aplikacji zapachu na przynętę, ale wydaje się, że Libra to ogarnęła. Nieustający zapach, po kilku godzinnym łowieniu. Trudno sobie wyobrazić te przynęty bez owego zapachu.

 

Tomek, a u Ciebie ?

 

Bo znalazłem pudełko z gumami, które lat już mają pewnie około 5, a może i więcej i tak się zastanawiam czy by je jakimś atraktorem może delikatnie potraktować bo czuć gumę i to intensywnie. Wykorzystać zamierzam "nadwyżkę" z Libry właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś stosowałem , nawet ostatnio znowu znalazłem kilka buteleczek. I nie wiem czy to sprawką tego specyfiku czy mojego farta , ale wtedy pierwszy i ostatni raz połowiłem sandaczy .Brały jak wściekłe ( koniec listopada). Wtedy miałem jedną koncepcje ,ze na pewno dłużej trzymają przynętę w pysku co ułatwia zacięcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...