mafer Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Witam Panowie czy jest sens wymieniać łożyska S A-RB na ceramiczne (całoceramiczne lub hybrydowe)? Z tego co wyczytałem to ceramicznych nie trzeba smarować i mają baaardzo małe opory toczenia. Kołowrotek to Shimano Stella 3000FD. Czy ktoś już zakładał takie łożyska w swoich kręciołkach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Napewno hybrydowe zakladal Guzu, jak pamietam do stelli sw 2001r. Moze cos wiecej On sam napisze ?Ja bylem troche zainteresowany takim tuningiem, ale jakos odpuscilem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mafer Opublikowano 6 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 W takim razie Guzu proszony do tablicy Domyślam się że odpuściłeś ze względu na cenę tych łożysk? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk_ Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 (edytowane) Już przed wymianą ten Curadziak kręcił się i kręcił, ale po wymianie to po prostu szok.Niżej, pod filmem, jest link do sklepu z tymi łożyskami: Edytowane 6 Maja 2013 przez Wilk_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Voldemort Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Witam Panowie czy jest sens wymieniać łożyska S A-RB na ceramiczneJeśli Kolega wygrał 6 w Lotto i ma nadmiar wolnego czasu, to może i sens jest, ale w innych przypadkach jakoś go nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk_ Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Do Curado:http://www.bocabearings.com/AppByMan.aspx?ProductSubGroupID=0&ApplicationID=3&MFGSYSID=123&MODSYSID=8804&utm_source=Youtbe_description&utm_medium=Video&utm_campaign=German_Curado201_E7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek_W Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 A co chciałbyś uzyskać? Jeszcze bardziej maślaną pracę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Tu facet wymieniał wszystko na boca zapytaj,z tego co mówi efekt jeszcze więcej masła w maśle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mafer Opublikowano 6 Maja 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 6stki nie trafiłem ale kilka złotówek mógłbym wysupłać gdyby było warto. Co chciałbym uzyskać ? Ano właśnie jeszcze więcej masła w maśle, lepsze usztywnienie konstrukcji i bezobsługowość łożysk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stugrzeg Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 (edytowane) A ja myślałem że to forum dla fanów nietylko łowienia ale przedewszystkim sprzętu do łowienia, a coraz więcej widzę krytyki pod adresem nowości, tuningu itp.A ja do mojego nowego 10'TP c2000S zamawiam na dniach w Boca cztery łożyska główne + jedno do rolki, oczywiście ceramiki - hybrydy, bo się lepiej kręcą i są kilkukrotnie wytrzymalsze.Ten pomysł wypróbowałem juz na BlueArc z tanimi hybrydami i kręci jak perpetum cośtam... i tyle Edytowane 6 Maja 2013 przez stugrzeg 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wilk_ Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 (edytowane) Nie stać mnie na takie uzyskiwanie większej ilości masła w maśle, ale rozumiem Mafera i gdyby to nie była aż tak droga impreza, to patrząc jak to Curado kręci się i kręci, sprawiłbym sobie te cacuszka. Edytowane 6 Maja 2013 przez Wilk_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 bezobslugowosc lozysk w wilgotnym srodowisku, jakim z cala pewnoscia jest kolowrotek wedkarski, to raczej marzenie scietej glowy, powodzenia zycze 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 bezobslugowosc tia,nawet jakby tam z wykrzyknikiem tak napisali to i tak bedzie gmeral,oliwil,paluchami popychal,tak juz jest i ja tak tez zaczynam miec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 (edytowane) To niestety dość ogólnie panująca gorączka. Co do łożysk bezobsługowych - sprawdzam takowe od kilku lat (w postaci 2RS) i działa. Na dodatek w multikach! Ale niestety trudniej dotrzeć do świadomości forumowiczów. Bo chcą płacić za marzenia...Filmik z Curado tak naprawdę niczego nie dowodzi. Podobne czasy obrotów można osiągnąć na suchych łożyskach za dwa zeta. W multikach główne opory toczenia (łożysk) biorą się z lepkości środków smarnych, stąd tak polecany powzechnie jest lekki olej. Ale ten nie utrzyma się długo w łożyskach typu ZZ, więc co chwila trzeba aplikować nowe porcje. Z takim uszczelnieniem i smarowaniem łożysko jest ponadto podatne na zanieczyszczenie. To co ujmiemy w lepkości środków smarnych musimy zazwyczaj dodać w hamulcu, zwłaszcza dla przynęt lekkich i nielotnych. Oczywiście nieco inna charakterystyka tego ostatniego zawsze da jakieś korzyści, lecz w praktyce są one pomijalne małe. Ja smaruję łożyska (lub mam napełnione fabrycznie) smarem plastycznym klasy NLGI 2 lub 1 i nie zamierzam tego zmieniać. Tyle o multikach. W kołowrotkach ze stałą szpulą zamiana łożysk nie przyniesie żadnych wymiernych korzyści, poza lepszym samopoczuciem, przynajmniej do czasu kiedy stwierdzimy, że niepotrzebnie sie wykosztowaliśmy... Edytowane 6 Maja 2013 przez RBTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 w wielu przypadkach ta( panujaca goraczka) pomaga,od tego w zasadzie zaczyna sie przygode z konserwacja swojego sprzetu,bo co chwila mozna sie natknac na posty typu( oddam w dobre rece do przesmarowania),wiec mysle ze to raczej na plus,wielu z nas wlasnie z takich porad ,od tych z ta goraczka kozysta,zreszta warto zagladnac w dzial naprawy,tuning,majsterkowanie,zeby sie przekonac.O nastepnej czesci postu nie bede sie wypowiadal ,juz kiedys toczylismy ta rozmowe,szanuje ale mam odmienne zdanie.pozdro!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Masz rację. Dobrze jest zgłębiać wiedzę na temat swojego sprzętu, gorzej jeśli gorączka przerodzi się w pogoń za nieosiągalną perfekcją i przesłoni istotę oraz radość z uprawiania wędkarstwa.Co do łożysk i ich smarowania - oczywiście każdy szuka rozwiązań dla siebie najlepszych czy najwygodniejszych. Ja po wielu latach przeróżnych kombinacji i prób stosuję sposoby opisane powyżej. Po prostu dla mnie (nie łowiącego paproszkami) są z wielu powodów najlepsze. Przedstawiam jedynie moje spostrzeżenia, nie narzucając ich wszakże nikomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Używam ZPI SIC jak z linku, mała Ryoga dalej rzuca... http://www.japantackle.com/Tuning_parts/tuning_bearings.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Używam ZPI SIC jak z linku, mała Ryoga dalej rzuca... http://www.japantackle.com/Tuning_parts/tuning_bearings.htmI pewnie prawda najszczersza ale stałoszpulowcowi, to rodzaj łożysk na odległości rzutowe nie rzutuje... :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Masz rację. Dobrze jest zgłębiać wiedzę na temat swojego sprzętu, gorzej jeśli gorączka przerodzi się w pogoń za nieosiągalną perfekcją i przesłoni istotę oraz radość z uprawiania wędkarstwa.Co do łożysk i ich smarowania - oczywiście każdy szuka rozwiązań dla siebie najlepszych czy najwygodniejszych. Ja po wielu latach przeróżnych kombinacji i prób stosuję sposoby opisane powyżej. Po prostu dla mnie (nie łowiącego paproszkami) są z wielu powodów najlepsze. Przedstawiam jedynie moje spostrzeżenia, nie narzucając ich wszakże nikomu.czy nie serwuja nam tego firmy produkujace wszelakiej masci sprzet wedkarski? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Panie ZORRO A to zależy, przy dobrym smarowaniu - czemu nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Jako konserwatysta po przejściach, nieśmiało tylko zasugeruję, że w stałoszpulowych maszynach, to wymiana porządnych łożysk na "wynalazki" i tak nie spowoduje, że kołowrotek zacznie się sam kręcić, poruszany tylko siłą woli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Używam ZPI SIC jak z linku, mała Ryoga dalej rzuca... http://www.japantackle.com/Tuning_parts/tuning_bearings.htmech te ZPI,u mnie w sklepie 70e ,az sie noz w kieszeni otwiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Panowie przypomnę nieśmiało, że z wynalazkami typu "korba" rozstałem się w 2008 roku.Stąd moje obecne nawijaki bardzo lubią wodotryski, szczególnie jak w porcelanie są serwowane... Cena faktycznie zbójecka, takie życie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Panie ZORRO A to zależy, przy dobrym smarowaniu - czemu nie... Może i masz Pan rację... Jak tak zagrzebałem w pamięci, to pewnego razu rzuciłem za horyzont chyba i podobno z 10 minut zwijałem (z relacji naocznych świadków)... Tyle, że akurat sam wtedy byłem bardzo przyzwoicie nasmarowany i nie zauważyłem, że odstrzeliłem przynętę... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
didi Opublikowano 6 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2013 Jako konserwatysta po przejściach, nieśmiało tylko zasugeruję, że w stałoszpulowych maszynach, to wymiana porządnych łożysk na "wynalazki" i tak nie spowoduje, że kołowrotek zacznie się sam kręcić, poruszany tylko siłą woli... jasne ze tak,z tym ze w multiku,takim ladnym z hameryki,ciekawosc to pierwszy stopien do piekla a mnie jakos zawsze tam bardziej ciagnelo ha,ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.