Woblery i gumy Janusza Widła

[Mateush]

 Próbowałem wszystkim czym zazwyczaj łowie brzany ale normalne brania były tylko na Twoją nową brzanówkę

Rheinangler   Jak nie masz nic przeciwko pochwal sie tym wobkiem publicznie . Mnie osobiście zżera ciekawość , może wyspiarskie Barbary były by zainteresowane w końcu współpracą   A może sam Wideł pokaże o co chodzi i jak wygląda   plz,plz,plz

[Tomy]

A ja bym poprosił jednego celem skopiowania

[zetika16]

Rheinangler   Jak nie masz nic przeciwko pochwal sie tym wobkiem publicznie . Mnie osobiście zżera ciekawość , może wyspiarskie Barbary były by zainteresowane w końcu współpracą   A może sam Wideł pokaże o co chodzi i jak wygląda   plz,plz,plz

sa na pierwszej stronie brzanówki

[Mateush]

sa na pierwszej stronie brzanówki

No tak , ślepy to ja jestem już od dłuzszego czasu   Wszystkie podobne te wobaski , trza bedzie priva do Twórcy zapodać , thnx Tomasz

[Przemek]

Ale uszy na avatarze masz porządne

[Rheinangler]

matt,- brzanówka na którą tak dobrze połowiłem w niedziele jest faktycznie na pierwszej stronie

Tomy,- jutro postaram się wysłać (bohaterke niedzielną) i jej poprzedniczkę, która doskonale łowiła przez ponad dziesięć sezonów a której już Janusz nie robi

Jak aparat dojdzie do formy to powstawiam najlepsze,- moim zdaniem woblery Janusza.

[Marcys1973]

W kontekście tych brzanówek Janusza, to moim ulubionym jest 4,5 cm wersja tonąca (w załączeniu na zdjęciu). Jest tez wersja pływająca (o akcji bardziej agresywnej, lepiej sprawdzająca się na początku sezonu w lipcu). Pamiętam jak pod koniec sierpnia przyjechałem do Janusza. Pojechaliśmy na brzany. Jako otrodoksyjny zwolennik woblerów wykonanych z drewna, łapałem na wszystko oprócz woblerów Janusza (te najmniejsze, w tym brzanówki, Janusz robi z pianki czy czegoś tam podobnego a dopiero średnie i największe woblery z drewna)….  Janusz łapał na muchę (jako zwolennik sportów ekstremalnych, po tym jak parę dni wcześniej wyjął brzankę 83 cm na nimfę, biegając za nią 40 minut).

Pamiętam, że zmieniałem woblera za woblerem, ale brzany nie mogłem złapać (brały jedynie małe klenie i pstrążki). Janusz do mnie mówi wiem, że tu są… w końcu poddałem się i wyciągam brzanówkę Janusza - no i chyba już w trzecim rzucie siedziała pierwsza brzana. Łacznie tego dnia złapałem 6 brzan (z tego jedna w okolicy 80 cm – z tą Janusz na zdjęciu prezentuje swojego wobka, plus brzanka karpacka i 2 świnki, wszystkie na Janusza woblery). Na inne woblery nie miałem nawet brania brzany czy świnki (chociaż z uporem maniaka co chwila próbowałem innego wobka)…Dla mnie jest to wobler wybitny.....Bardzo dobrym woblerem Janusza na brzany jest też ślazurka 5 cm. Natomiast ta tonąca brzanówka też rewelacyjnie sprawdza mi się na Pilicy i Wiśle na kleniach.

[Mateush]

Ufff , 16 czerwiec i brzanówki łowią barbary na wyspie   nawet nie zakładam innej wersji wydarzeń co nastąpią

[Janusz Wideł]

Brzanóweczki nie tylko działają na nasze brzany i klenie. W zeszłym roku na wakacjach w USA okazało się, że brzanówka to prawdziwy killer na basy w górskich krystalicznie czystych jeziorkach, gdzie wszystkie amerykańskie wynalazki całkowicie ignorowały.

 

 

 

 

 

[Jozi]

Też mam Pana produkty zakupione w sklepie w Nowym Sączu .

[maciek17_mi]

Boleń z małej rzeki na boleniowego  Chiciorka 5,5 cm było jeszcze parę innych

[Janusz Wideł]

Hiciorki niesamowicie działają również w tym roku. 5 sztuk pomiędzy 70-85cm. Dzisiaj 85cm.

 

 

 

.

 

 

 

 

 

[analityk]

piękny piękny bolek. Proszę o podesłanie na priv paru słów o cenach woblerów boleniowych i sandaczowych (na noc i wieczór).

[Przemek]

Ale gruby! Brawo Panie Januszu

[mansik]

no naprawdę robi wrażenie

[Janusz Wideł]

W szoku byłem jak po 25 minutach holu pokazała mi się pod nogami.W pierwszej chwili pomyślałem że to karp.Potężna mamuśka albo jeszcze nie wytarta albo lubi sobie nieżle podjeść,na oko 7 kg.Czegoś takiego jeszcze nie złowiłem.Hol był masakryczny ,jakbym holował w bardzo silnym nurcie żywe wiadro wody.

[Mariano Italiano]

Moje ukłony Panie Januszu    Gratuluje,trzeba składać zamówienie

Edytowane 15 Maja 2013 przez Mariano Italiano

[joker]

kapitalny bolek

[Janusz Wideł]

Zapasiku nie miałem ,żyłeczka 0,20 mm.kotwice VMC nr.8.Przy takiej rybce wszystko gwizdało przez półgodziny a ja mam siniaka na bicepsie bo trzymałem wędkę pod pachą z racji załatwionego łokcia przez muchówkę tzw.łokieć tenisisty.

[wepster]

O matko i córko!!! Jak żyje, takiej rapy moje oczy nie widziały. Nawet na zdj z internetu.... Ogromny okaz z okrąglutkim brzuchem. Tylko pogratulować Panie Januszu! Pełen szacunek dla zabójczo skutecznych przynęt i umiejętności.

[madpaw]

W przepięknym stanie zdrowia, łuska bez skazy, gratuluję pięknej rybki.

[Janusz Wideł]

Wszystkim wielkie dzięki za gratulacje.

[Rheinangler]

Od razu napiszę, co by nie było komisji śledczych.....

Od Jaśka normalnie kupuje wobki od ponad 10 lat!!!!

- nie dostaję!!!! - nie żebram!!!! - nie reklamuję !!!!! i co sobie tam jakiś macierwiczopodobny forumowicz pomyśli....

 

Po prostu ze zwykłej ludzkiej wdzięczności zamieszczam w Januszowym wątku woblery które mnie nigdy nie zawiodły, bez kórych sie nie ruszam na ryby....

 

Zdjęcie 1 pierwsza kolumna,- Reńskie uklejki płytko chodzące sandacz (nocny) i wiosenny ( kwiecień, maj) boleń (od góry 10,8,6 cm)

               druga kolumna,- na bazie głowacicowych wobków (od góry 12,10,8 cm) nocnik sandaczowy na niewielki uciąg

               trzecia kolumna,- typowa Januszowa sandaczówka nocna 9 i 7cm

 

Zdjecie 2 sandaczowe wobki dzienne na nurt i opaski (od góry 10cm bez nazwy, 9cm Bandzior, 9cm Bużański)

 

Zdjecie 3 perełki, do których trzeba prawie Jaśka zgwałcić, ale zgwałcony - robi 

 

3-częściowa 6,5 cm uklejka

2-częściowa 5,5 cm uklejka

pierwsza brzanówka jaka Janusz robił bardziej masowo i do dziś skuteczna i niezawodna na brzanach, kleniach i pstrągach....

 

Zaryzykowałbym powiedzenie że mało jest miejsc w których te wobki nie działają,- ja przynajmniej takich nie znam

 

 

Edytowane 25 Maja 2013 przez Rheinangler

[Rheinangler]

W szoku byłem jak po 25 minutach holu pokazała mi się pod nogami.W pierwszej chwili pomyślałem że to karp.Potężna mamuśka albo jeszcze nie wytarta albo lubi sobie nieżle podjeść,na oko 7 kg.Czegoś takiego jeszcze nie złowiłem.Hol był masakryczny ,jakbym holował w bardzo silnym nurcie żywe wiadro wody.

Na forum musisz Janusz uważać z takimi określeniami bo zaraz podważą Ci Twój nie pobity rekord Polski, a trochę   większy był    

[Janusz Wideł]

Chodziło mi Arek o to że nie widziałem w życiu i nie złowiłem tak grubego bolenia.W zeszłym roku miałem podobnej długości osiem sztuk, też wszystkie na Chiciorka 5,5 cm.ale wszystkie wyglądały jak boleń a nie jak karp.